domiwa, używałam, jak wielu innych"zabawek", heh. Niestety mój koń jest dość specyficzny w twarzy i cięzko mu z czyms przypasować.
Długość dobierasz normalnie, tzn. zależnie od rodzaju ścięgierza. Podwójnie łąmany dobierasz jak podwójnie łamane wędzidło itd.
Jak dla mnie w tym kiełznie głównie chodzi o pojawienie się łańcuszka, bo sama dźwignia jest minimalna. Pytanie co koniowi pasuje. Na pewno działa o wiele subtelniej niż pelhamy, ale też daje lepszy argument po stornie jeźdźca niż na wędzidle.
Co do dostepności to Ci niestety nie pomogę. Gumowe to w ogóle widziałąm tylko u Bobera właśnie. Poza tym spotkałam się z prostym metalowym, łamanym metalowym, łąmanym i prostym plastikiem i podwójnie łamanym Sprengerem.
Fotki na moim koniu łamanego plastikowego:
