Mam prywatną stajnie która jest domem dla 9 koni, które trafiły do mnie w różny sposób. Jedna z klaczy, mój pierwszy koń zakuła się w oko, długotrwałe leczenie nie odniosło skutku. Teraz wymaga bardzo kosztownej operacji. Ciężka zima, brak klientów na jazdy oraz dotychczasowe leczenie bardzo nadwyrężyły mój budżet. Jeżeli ktoś ma ochote pomóc proszę o telefon - 603 11 77 72 Beata lub na GG 6034806. Klacz znajduje się w okolicach Żyrardowa, prawdopodobnie wymaga przewiezienia do kliniki, na razie czekam na decyzje weterynarza. Więcej informacji na priv.
czemu stoi w tak niskim pomieszczeniu? to cos drewniane obok klaczki az prosi sie o uderzenie.. chyba ze tak tylko na zdjeciu wyszło..tez uwazam ze do ogłoszen
nie znam sytuacji ale jak dla mnie ogólne wrażenie nie zbyt ciekawe, wygląda jakby ten koń (reszta koni ) żyły w ciężkich warunkach. Może coś więcej na tema tego oka, co się wydarzyło? Może miejsce w którym stoi koń nie jest bezpieczne (wystające elementy) , z jednym okiem koń jeszcze bardziej jest narażony na zrobienie sobie krzywdy.
Stajnia moze nie jest piekna, ale zapewniam jest bezpieczna, boksy sa przestronne i koniom nic nie brakuje. Klacz prawdopodobnie zakula sie lodyga siana wystajaca z siatki. Jest pod stala opieka weterynaryjna i na dniach bedzie miala operacje.
grzywą grzywą, kantar kantarem, chyba jest sprawa nieco poważniejsza niż te wspomniane przez Was. beatac- daj znać jak po operacji, trzymam kciuki :kwiatek:
p.s. jak dojdzie do zdrowia, moglabyś zrobić z nią porządek 😉
Po pierwsze bardzo Cię proszę nie krzycz (wskazują na to wykrzykniki postawione przez Ciebie w ilości sztuk 6). Po drugie dla mnie jest to duże zaniedbanie. Taka grzywa to raj dla pewnych żyjątek. Skoro klacz ma problemy ze wzrokiem to tym bardziej powinna być zadbana w okolicy narządu uszkodzonego.
heh... jak zwykle wszyscy wszystko wiedzą najlepiej ^^ mówię do tych "najmądrzejszych", którzy czepiają się szczegółów, które nie dotyczą wątku. Tak się składa, że już rok jeżdżę w tej stajni i wiem od was lepiej jak tam jest. A więc może stajnia nie ma pięknego wyglądu, ale nie dzieje się tu koniom żadna krzywda i panuje tu rodzinna atmosfera. Konie mają tutaj zapewnioną bardzo dobrą opiekę i są zadbane. "Zairka", wiesz ta grzywka teraz jest tak zapleciona, po to, żeby nie wchodziła Mawie w chore oko i jest codziennie rozplatana i rozczesywana więc nie mów jak nie wiesz. Co do pomieszczenia, wbrew pozorom nie jest takie niskie jak się wydaje. Co do oka Mawy, zakłuła się słomą i to jest wiadome. Ma opiekę weterynaryją i niedługo będzie miała operację, ale to nie znaczy, że wcześniej nie była leczona. Po prostu leczenie nie przyniosło żadnego rezultatu. Czepiacie się szczegółów a tak naprawdę nie o tym tutaj mowa. Skoro nie macie ochoty pomóc Mawie (tak jak jest w temacie) to po prostu się nie wypowiadajcie i już.
edziunia15 mamy ochotę pomóc 😉 tylko jeśli na forum publicznym prosi się o pomoc, to uważam, że również powinno podać się dokładne informacje, chociażby takie jak termin operacji, nazwisko weterynarza zajmującego się koniem itp.
ponadto, już odbiegając od tego konkretnego tematu, moim zdaniem każda prośba o pomoc powinna być podpisana imieniem i nazwiskiem 😉
nie znamy jeszcze dokładnego terminu operacji, a zajmuje się nią dr. Janusz Petelicki, który podejmie decyzje o terminie operacji ;] Jeśli będzie wiadomo to chyba jest oczywiste, że napiszemy...
edziunia15 raczej nie pomogłaś beacie tymi dwoma postami, napisałaś to w takim tonie jakby ci się wszystko należało. Nie dziw się, że ludzie dopytują, bo ostatnimi czasy było parę afer które mogły nadwyrężyć zaufanie forumowiczów, także troszkę pokory. A i grzywka raczej nie wygląda na zaplataną i rozczesywaną codziennie 🤔
Ludzie widać, że wy macie jakieś dziwne problemy... Kantar jest dobry... A jeżeli chodzi o warunki to mogę się na ten temat wypowiedzieć, ponieważ trzymam tu konia na pensjonacie i warunki są super! Jest to najlepsza stajnia jaką znam. A poza tym chodzi tu o oko Mawy a nie o wasze głupie uwagi nie służące niczemu...
Ale ci ludzie sa <edit> [center]Zapraszam do zapoznania się z regulaminem. Chociaż do tego, żeby wiedzieć o wymaganej kulturze nie trzeba go chyba czytać zbyt wnikliwie.[/center]
Dla mnie w sprawach tego typu szczególiki są niezmiernie ważne, wystarczy, że widzę zaniedbaną grzywę i grzywkę, jakiś dziwny kantar i niski sufit w stajni i włącza mi się czujność. Niestety tak to działa. Nie znam was, wstawiacie zdjęcia więc oceniam to co widzę i się zastanawiam czy znowu ktoś niechce zrobić mnie w konia. Tyle.
Mirabela Twoj poziom jest naprawde.... powalający 🙄 😵 edziunia15 przepraszam ale przez ostatnie akcje na forum m.in katji jestem nastawiona pesymistycznie do takich akcji, tym bardziej ze akcja dla mnie malo poważna, bez szczegółów i tak jak ktoś juz wspomniał prosząc o pomoc warto by sie było chociaż podpisać
grzywka rozumiem zapleciona gumka ale grzywa ktora widac na fotce to chyba akurat dawno szczoty nie widziala
Kantar dobry...? Jak dla mnie jest raczej na ścisk na tych zdjęciach na głowie konia. Poza tym...co za ton? Pomagacie nam i o nic nie pytacie, nic nie krytykujecie albo spadajcie 😵
Mirabela, własnie podłozyłaś kolezance monstrualna świnie - ludzie, ktorych sie prosi o pomoc, baaaardzo nie lubia byc przy tej okazji obrazani. edziunia - sorry, ale jako proszeni przez obca osobe o wsparcie mamy prawo pytac o wszystko.
Beata, więcej konkretów prosimy - kto Ty jesteś, jaki przewidywany koszt leczenia, ile jestes w stanie wylozyc sama, ile potrzebujesz od nas, jak juz bedzie wiadomo to data i miejsce zabiegu. Generalnie wszystko. Rozumiem, że Mawa jest Twoja?
Mirabela i edziunia15 rejestrujecie się dzisiaj i nagle stajecie w obronie kogoś, kto wystawia zdjęcia klaczy która potrzebuje pomocy. Samo zdjęcie mówi wszystko za siebie, ten kantar ,ta grzywa i ta stajnia ..
Tyle odemnie ,pomagać komuś kto nawet się nie przedstawi 🤬
Sory ale ludzi nie maja prawa krytykowac tego co jest moga się pytac a nie krytykowac !! więc sorry ale gdyby ktos dociebie wyskoczył z tymi tekstami to ciekawe co bys napisał a pozatym oko to ważna część ciała !!
Jestem zła, wiem, ale parsknęłam śmiechem jak to przeczytałam. Prawie wszystkie tematy o "pomaganiu" są podobne jak dwie krople wody. Ten sam agresywny, roszczeniowy ton. Z jakiej paki?
I w dodatku jak śmiemy wyrażać swoje opinie 😂 Koń na zdjęciu wygląda jak wygląda. A my wiemy tyle co jest na zdjęciu więc... 😉 ? Czego się spodziewałyście?