LoveHorses, ale bardzo ładnie Ci wyszło...tylko po prostu już myślałam,że mam jakieś zwidy...koń w terenie na jednym zdjęciu ma,a na drugim nie ma wodzy przy wędzidle 😉
Northern_Star ja nie mam konia na własność, nic nie umiem (według siebie) ale "moje" jest klubowe stworzenie co jest super rozwiązaniem (no poza momentami, gdzie rekreacja wciśnie ci się na dzień przed zawodami i zawali sześć tygodni ciężkiego tyrania...)
A ja wczoraj spadłam w zaspy i ganiałam kobyłę dobre 15 minut po głębokim śniegu zanim postanowiła jednak wrócić do jeźdźca i pracować dalej 😁 ... Zabawa była, nie ma co 😀 Ale do spadania ten śnieg jest idealny - jak na poduszeczkę lecisz 😀 A dzisiaj trochę spokojniej, świeciło słoneczko i bardzo fajnie się pracowało. I z moich spostrzeżeń - jak jest taka skorupa na wierzchu od marznącego deszczu to owijki są lepsze od ochraniaczy. Nogi mojego czołga bardzo ładnie, a koleżanka w zwykłych ochraniaczach miała lód ponabijany pod neoprenem, poprzekręcały jej się i ogólna masakra. I nareszcie polubiłam zawijanie nóg!
Cieszę się, że zdjęcie z czwórką przypadło Wam do gustu. Wyglądało to niesamowicie, i bez śniegu nie byłoby chyba takiego efektu.Pozwole więc sobie wrzucić jeszcze jedno:
a ja sie troche boje jezdzic do lasu od wczoraj. na galeziach sa takie sniegowe czapy i te czapy spadaja. pol biedy jak spadaja obok, ale jak spadna na mnie????
Hancock - ja? Oj, ja w różnych stajniach jeżdżę, ostatnim czasy nosi mnie po świecie. 😁 Ale głównie w KJ Ławra, od czasu do czasu w KJ Klucz i za niedługo powinnam wpaść do stajni Koński Sad w Kampinosie, czy jak im tam... 😎 Wafelkowa - hym, ja nic nie umiem, ale chyba nie tylko według siebie. 🙄
Bardzo często używam podczas treningów, wtedy po prostu wykorzystuję go jako bosal... Pierwotnie spełniał on funkcję uwiązu ( coś w rodzaju kantaroogłowia), niekiedy i tak go wykorzystuję; ale bardziej służy mi jako ozdoba...
Ja się dziś wybrałam w teren na oklep, tak na stępo-kłus na luzie i było szyybko 😁 ale twardo ćwicze dosiad na tym sniegu 🤣 W ogóle po tej zimie to konie będa miały nieźle wyrobione mięśnie grzbietu...
Ja wybrałam się dzisiaj na spacer ze swoją w ręku, ponieważ droga śliska, ubity nierówny śnieg. Po drodze spotkałyśmy koleżankę z sąsiedniego pensjonatu na swoim wałaszku i mojej odbiło 🤔wirek: nie ma to jak miłość od pierwszego wejżenia 😀 Wracałam do stani i modliłam się żebym ją utrzymała, nie poślizneła sie pod nogi wspinającej się , walącej z zada i tańczącej wokół mmnie kobyły 🤔 Musiał jej wałaszek wpaśc w oko 😍
Aaa ja byłm wczoraj w zimowym terenie. Nie było zimno - oj, nie... Śniegu było strasznie dużo... Kopytka potem nieciekawie wyglądały. 🤔 Ale tego. Najśmieszniejsze jest to, że nasze rekreanty już czują wiosnę chyba i było małe brykanko na śniegu. 😁
Jak kogoś nie przerażają ceny podków aluminiowych to można zamiast wkładek właśnie na aluminium kuć. U nas w stajni jedna kobyła właśnie ma takie podkowy i jako jedyna wraca z pastwiska bez obcasów.