Forum konie »

trzeszczki

Cena za kucie to chyb minimalna w mazowieckim. Chodzi nie o zwykłe kucie na okrągło tylko z wypełnieniem kopyta jakąś specjalną substancją + wkładka + specjalna podkowa. Polecił mi 2 kowali, którzy mogą to zrobić, u pierwszego cena ta wynosiłaby ok. 1,5 tys. a u drugiego -P.Ciołka - wolałam już nie pytać...

ta specjanlna substancja to pewnie nic innego jak silikon. Możesz dokładnie opasać jakie podkowy , jakie wkładki itp. ? Bo ten 1,5 tyś to az wierzyć sie nie chce, chyba ze pozłacane podkowy 🤔 A tak poważnie podkałdek i rzeczy tego typu jest wiele , i można je kupić taniej gdyż są odpowiedniki firmowych , które są identyczne -sama takiemam  😉                                                                                    A wracając do tematu potrzebna jest dokładna diagnoza, bo inaczej chyba nie ma sensu konikowi nad kopytkami wydziwiać.
Jolaa 🙂, wiem ze jest kowal w Olsztynie który uczestniczył w kursie dr Strasser i zna jej metody.

Obecnie korzystam  z jego usług i jak na razie jestem bardzo zadowolona 🙂
Jak ktoś potrzebuje kontaktu to zapraszam na pw. Kowal rozczyszcza w rejonie sporo koni ochwatowych i trzeszczkowych - naturalnie (z naciskiem na prawidłowe ułożenie kości; nie zupełnie metodą Strasser).  🙂
Dorotheah, ostatnio mieliśmy okazję przyglądac sie jego pracy i z nim porozmawiac. Przesympatyczny człowiek!Dorotheah,  ile czasu juz was prowadzi?
A czy on dojezdza do Warszawy 🙂?
do Białegostoku przyjechał
co prawda nie do mnie ale chyba większych problemów z tym nie było
nic prostszego jolaa jak zadzwonić
Jolaa 🙂 jeśli dojeżdza do Warszawy to daj znać, też byłabym chętna. a może ktoś jeszcze?
Napisalam rano wiadomosc do Dorotheah. Jak mi odpisze to zadzwonie do tego kowala i dam Wam znac czy dojezdza🙂
Jolaa to ja też o info bym prosiła.
Dziewczyny poszło już pw z numerem tel. kowala Jolaa 🙂
Napisałam, że kowal jest obecnie dość zapracowany. Ale jak się skrzykniecie np w kilka koni i nie dacie za wygraną to może Wam się uda.

Pan Marek jest badzo sympatyczny. I cierpliwy - skoro daje radę zrobić moją 😁
Robi kopytka zaledwie od października, ale jesteśmy po 5 sesji (na moją proźbę robimy co miesiąc). Kobyła wcześniej mi fatalnie ustawił inny także sympatyczny kowal : na bardzo wysokich piętkach, 'wrastających'kątach wsporowych -koń tracił ruch, potykał się, stał jak słonik na piłce, ze sztywnymi łopatkami i przykurczonymi już mięśniami wew.ud . Koń przez te wrastające kąty wsporowe po jakimś czasie najprawdopodobniej zasiliłby szeregi trzeszczkowych koni. Więc p. Marek miał naprawdę sporo roboty - koń rusza się już fantastycznie (płynne, silne odbicia nóg), ma lepszą postawę, no i kopyta zupełnie inne. Jeszcze sporo przed nami do odrabiania (poszerzanie strzałek), jeszcze wiele mi się nie podoba, ale kierunek jest chyba ok - chociażby po ruchu konia sądząc.

Jak ktoś jeszcze będzie potrzebował kontaktu piszcie na pw.  🙂

Dorotheah,  masz zdjęcia przed i teraz?
Poszły kolejne pw z numerem p. Marka.  🙂

I wkleiłam juz foty mojej po 4 korekcjach + miesiącu samoistnego ścierania (nadal nieprawidłowego wskutek przykurczy, złych nawyków ruchowych itp), wraz z opisem ( przed i po).
http://re-volta.pl/forum/index.php?PHPSESSID=6t5r84jj6se5c4s4hdtv4ha7g0&topic=1384.180


Hej. Rozmawialam z kowalem. Jest mozliwosc zeby przyjechal do Warszawy. Rozczyszczenie kosztuje, w zaleznosci od tego ile koni bedzie mial do robienia, 50 lub 40 zl. Dojazd kosztuje 1 zl za km, a km jest ok 210w jedna strone. Moze zrobic 6 koni max. Na poczatku podcina sie kopyta co ok 1 tydz, po ok 2 mies mozliwe ze bedzie mozna robnic co ok 2 tyg. Ja poczekam jeszcze na wizyte pani doktor, zobaczymy co ona powie na ten temat. Moze uda nam sie znalezc jakiegos kowala z wawy, bo dojazd niestety jest b drogi.
dodam jeszcze, że dojazd kosztuje 50gr za kilometr w jedną stronę. czyli wyjdzie ok. 450zł. ja byłabym chętna. czy ktoś jeszcze?
dodam jeszcze,  że p. Marek zrobił na mnie bdb wrażenie, sensownie mowił o postawie konia, korekcji wad, o wysokości piętek, o trzeszczkach itp.
ja jestem chętna - PM wysłałam
Mam pytanie, bo przymierzam się do zakupu prep. na stawy ze Stanów:
HYALUN 30ml malutla buteleczka z kroplomierzem
Grand HA ( 200mg HA na dawkę!)
Nutri Science
Corta-flx HA
Czy ktoś stosował powyższe??
Który bedzie najlepszy? 🤔
a czy ktos moze precyzyjnie podac koszt kuracji Tildrenem?? Bo chyba mnie to czeka... :/
Witamy wszystkich, ja i Lordek, w gronie trzszesczkowcow.  😵 Najciezsze stadium.  😵Kon mial podawany dostawowo juz wiele razy kwas hialuronowy, ktory doprowadzil do powaznego zwapnienia, takze sciegna. Poprzedni wlasciciel, chcac go utrzymac w sporcie, co najmniej od 5 lat podawal regularnie kwas hialuronowy dostawowo. Oczywiscie nie udzielil mi tej informacji, mimo ze oddawal konia za symboliczna kwote.  🙄 Oczywiscie bedziemy ratowac. Tak dlugo jak sie da i czym sie da. Szczescie, ze nie bylo problemu odkad jest u mnie.  💃 Nawet byl nie zdiagnozowany - dopiero po ostatnich spacerach po twardych drogach i nawierzchniach zauwazylam ze jest nierozluzniony. Kilka razy sie potknal. Odciazal. Wtedy wiedzialam. Jechalam do kliniki w zasadzie tylko po potwierdzenie, jako ze stan trzeszczek byl ostatnim badaniem ktore "nas" czekalo.

...
Zwapnienia są znanym efektem ubocznym podawania kwasu hialuronowego dostawowo czy musi jeszcze zachodzić jakaś dodatkowa okoliczność?
🤔trzałka: Efekt uboczny. Niestety czesto stosowany przez zawodnikow tak czy inaczej.  😵
lets-go współczuję...
jak cięzki to jest stan? jakie działania mozecie podjąć?

jesli to cos pomoze to na pocieszenie: moj mial rok temu diagnozę "gdyby był młodszy to juz by szedł na stół operacyjny" (moim laickimi slowami: jedna trzeszczka jest de facto... czipem w stawie)
na poczatek zdecydowalismy o wypróbowaniu najprostszej metody - okucia na okrągło. gdyby to nie pomoglo to zaczelibysmy wytaczać cięższe działa. ale pomogło i zupełnie wystarcza - nawet temu mojemu "stanowi operacyjnemu".


ehhh... konie wcale nie sa zwierzętami uzytkowymi, one sie w ogóle nie nadają do uzytku... psuje jedne! 😤
Ciezki. Od 5 lat otrzymywal regularne injekcje z kwasu, ktore zrujnowaly w zasadzie wszystko, co sie znajduje "w srodku". Plan: odpowiednie kucie, dostawowo m.in. kortyzon, nastepnie Tildren, nastepnie, jezeli bedzie to konieczne, przetniemy dolna czesc nerwu. Nie dlatego, zeby usmierzyc bol, lecz dlatego, ze po przecieciu kon jest uwarunkowany do "odciazenia" trzeszczki. Klinika ma moje pelne zaufanie - zaczynamy najmniej inwazyjnie - jak sie to skonczy, zobaczymy. Na pewno sie przekonalam, jak w 12 tygodni po ruszonym miesniu miedzykostnym nie ma sladu.  💃 Wiec mam nadzieje...
to brzmi jak plan 😀

zapomniałam - mój też na Tildrenie jest 😉

a międzykostnego gratuluję 👍
nasz miedzykostny już prawie zagojony, Ojciec Czas o nas dba 😉
lets-go, chętnie bym się dowiedziała więcej o tym efekcie ubocznym, pliz, podrzuć jakieś linki, namiar na literaturę, cokolwiek... jeden z moich koni dostawał HA i ma dostawać znowu, nie chcę robić mu krzywdy...
Dzisiaj odbieram Lordka z kliniki - wszystkiego sie dowiem dokladnie i napisze ❗ Wiem po dzisiejszej rozmowie z Dr. wet. ze kwas hialuronowy dostawowo to metoda juz nie najnowoczesniejsza, ktora niestety tylko dziala okreslony czas powodujac nieodwracalne zmiany, doprowadzajace w koncu do zwyrodnien tak duzych, ze sa one nie do opanowania. Wieczorem napisze wiecej.  🏇
Powiem jedno: Tildren.

Nie chciałam tego rozgłaszać na forum, ale... (głęboki wdech) mój koń ma rozwalone obie trzeszczki pęcinowe (jedna dosyć mocno, druga lekko), plus w jednym kopycie lekko trzeszczkę kopytową. Czyli trzeszczkowiec na całego. Na początku wiedziałam o jednej. Gdy dowiedziałam się o dwóch pozostałych, nawet nie przyszło mi do głowy, ze to jeszcze można leczyć. 
A jednak zaproponowano mi kurację Tildrenem jako ostatnią deskę ratunku. Oprócz tego inne bajery, ale przede wszystkim Tildren.
No i udało się. Od dnia podania koń do tej pory ani razu nie zakulał, a jest to już ponad dwa lata.
Teraz jest rozkuty i tez chodzi dobrze. A nie oszczędzam go jakoś specjalnie jak trzeszczkowca. Oczywiście uważam na jego nogi mając świadomośc, że to nie jest 100% zdrowy koń, ale to nas w niczym nie ogranicza. Biega, skacze, bryka 😉 I jest dobrze.

Takze polecam😉

Polecam też Tildren 🙂 Bandos od września nie zakulał  💃
Do tego Corta vet an początku plus witamina C. W niedzielę zaczynamy znów odrywać się od ziemi 🙂
Alice, Bandos - gratuluję, ale pewnie macie młode konie , prawda?
No tak, młode. Przynajmniej ja 😉
moj zdecydowanie młodzieniaszkiem nie jest - to juz poważny nastolatek 😉 a mimo to - ozdrowiony 😀
lets-go, chętnie bym się dowiedziała więcej o tym efekcie ubocznym, pliz, podrzuć jakieś linki, namiar na literaturę, cokolwiek... jeden z moich koni dostawał HA i ma dostawać znowu, nie chcę robić mu krzywdy...


No i niestety niczego się nie dowiedziałam  - Dr. wet. była podczas OP, więc nie mogłam się spytać - zadzwonię więc w poniedziałek i się wszystkiego dowiem. Wiadomo natomiast na pewno, że do niedawna trzeszczkoza = wyrok, teraz, dzięki Tildrenowi, innym lekom, podkowom, terapii wibracjami (do "boksu" z wibrującą podłogą wprowadza się konia, sesja trwa ok. 30 min.), i wielu innym możliwościom straciła trzeszczkoza nieco swój "zabójczy urok", złagodniała, można nauczyć się z nią "żyć".  💃 Tak jak w przypadku urazów ścięgien; kiedyś koń "urwany" był spisany na straty, teraz, jak można zaobserwować coraz częściej, koń "urwany" to koń sprawny, nierzadko wracający do sportu. I chyba o to chodzi, bo koni zdrowych, jak wiadomo, nie ma, są tylko niezdiagnozowane 😉

P.S. Lordek jest też starszym Panem, bo o wieku się w pewnym momencie już nie mówi 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się