Forum towarzyskie »

Wieczni pechowcy...

Flokarda...smierc w imie milosci, polecial do sasiedzkiej suki i albo ona albo konkurenci...Ehh, pozdrawiam pechowcow okazjonalnych i stalych...
Ech niech ta zima się skończy bo ja też już mam dość. Moja mama tydzień temu wracała od babci ze słoikami przetworów i tak się nieszczęśliwie wywróciła, że upadła plecami na jeden z nich. Ma stłuczoną nerkę i krwiaka. I wczoraj znowu się pośliznęła i wywórciła. Cud że się nie połamała.

Szkoda gadać. Takiej zimy ja dawno nie pamietam.
BASZNIA  :przytul:

Laguna, szczescie w niszczesciu ze nie ta glowka czy tam panewka w stawie biodrowym. w mojej rodzinie sie tak dwie osoby zalatwily - i oznaczalo to lezenie lub kule do konca zycia  🤔... fakt ze starszawe byly te osoby, ale wlasnie na sniegu..
  Zawsze losuje najgorsze mozliwe pytania na kolach, egzaminach, w zyciu niczego nie wygralam (jakies loterie itd), na zawodach jak byly 3 losy, w tym jeden z nagroda, a ja mialam 2 konie, to wylosowalam oczywiscie 2 puste  😉  Przyzwyczajam sie powoli do roli sieroty, pechowca i niedojdy zyciowej.
u mnie to chwile jest dobrze, a później wszystko idzie nie tak.
z dwa lata temu wychodząc z siodlarni wskazałam ręką na takie duuże lustro, które stało na dworze i chciałam się zapytać po co tam stoi.. dosłownie w tym momencie z impetem walnęło o ziemię, a stało jakieś dobre 2m ode mnie  🤔wirek:
ostatnio jak chciałam otworzyć szafkę z naczyniami to nagle te drzwiczki odpadły i mało brakowało żeby spadły mi na głowę.
a ostatnio to wszystkie możliwe sprzęty mi się psują.. we wtorek tydzień temu siadłam żeby włączyć komputer, nagle dzwonek do drzwi-kurier z nowym laptopem, odebrałam paczkę, weszłam do pokoju, a tamten komputer wyłączony,okazało się,że padł dysk ,wieczorem zepsuł się laptop-co dziwne też dysk... nie było co robić siadłam do tv i co? i po niecałych może 5 minutach tv szlag trafił  👿 tego samego dnia mój pies okulał, ja się rozchorowałam  🤔
na zawodach jak byly 3 losy, w tym jeden z nagroda, a ja mialam 2 konie, to wylosowalam oczywiscie 2 puste  😉  Przyzwyczajam sie powoli do roli sieroty, pechowca i niedojdy zyciowej.


ty jestes pewna ze to nie o mnie?  😁 😁 😁

nikaa, a kiedys zrzucilam lustro... myslac o nim  🤔 przysiegam, siedzac u siebie w pokoju pomyslalam o wiszacym w korytarzu lustrze, ktore spadlo sekunde po tym jak o nim pomyslalam  🤔
ale nigdy sprzetow nie psulam az tak, moze jestes jakos zle namagnetyzowana i rozmagnetyzowujesz sprzet  😁
Kaprioleczka a może my jesteśmy jakimiś czarownicami czy coś  😁
parę miesięcy temu suszyłam włosy nowiuteńką suszarką, po chwili w środku zrobiła się czerwona i poszedł piękny dymek.. 😂
może ja faktycznie jestem jakaś źle namagnetyzowana 😁
Spoko, mi sie snia katastrofy  😁 szczegolnie samolotowe "lubie". Niestety w wiekszosci nie zdarze nawet powiedziec nic, bo jak sie budze to juz sa  🤔wirek:
mi się przyśniła jedynie śmierć babci i było dokładnie tak jak we śnie  🙄  i kiedyś też przyśnił mi się pożar szopki, rano włączyłam wiadomości i właśnie trąbili o tym.
Ostatnio to w ogóle o czym pomyślę, jak będzie wyglądało moje życie kiedyś itp. to właśnie te moje marzenia spełniają się innym , dziwny zbieg okoliczności  😂
czyli z nami jest coś nie tak  😁
ja tam nie sadze, by to bylo nie tak, ale wykorzystac tego nijak nie potrafie  🙄 zreszta nigdy nie sni mi sie to doslownie; doslownie przysnilo mi sie RAZ jak samolot spadl na budynek, ale to bez zadnej lokalizacji, to co - mam obdzwaniac wszystkie lotniska jak mi sie tak przysni?  🤔wirek: przeciez albo mnie wysmieja, albo aresztuja (albo i jedno i drugie  👀 )

a to o marzeniach nie mysl, nie oddawaj! 😉 zreszta to, ze sie spelnilo komus, to nie znaczy, ze nie spelni sie Tobie  :kwiatek:
dempsey, , dzięki . Chyba nie powinnam byla jednak dzisiaj wstawac z lozka- okolo poludnia telefon z przedszkola, Marta wymiotuje , i teraz mam juz dwojke pozamiatanych dzieci w domu....

Laguna, , jak pisze Dempsey, cale szczescie w nieszczesciu ze nie biodro, brrrrr. Albo chociazby reka zlamana-w pewnym wieku mozna przez drobnostke zostac kaleka.......

Nikaa, Kaprioleczka,  no straszno sie tu zrobilo 😉
nie, nie lepiej nie dzwoń po wszystkich lotniskach  😁
ile ja bym dała żeby się spełniły  😉


właśnie przed chwilą wchodziłam do łazienki i szkło z lampy wypadło tuż koło mojej nogi, a tanie to to wcale nie było  👿
idę się zamknę w piwnicy chyba, bo gdzie nie pójdę to wszystko się psuje  🤦
mi kiedys spadl wielki betonowy blok na plecy  😂 dobrze, ze mnie kon spod niego wyciagnal, wiec w sumie mialam tylko siniaka...  👀 ten sam kon zreszta na mnie tenze blok sciagnal  🙄

Nikaa, moze pora  zaczac chodzic w kasku?  😁 😁 😁

Basznia, bo ja mam w sobie cos takiego mrocznego  😀iabeł:
Kaprioleczka  myślisz, że wystarczy? bo ja wątpię  😁  😁
w ogóle ostatnio dziwne odgłosy w domu słyszę, więc może to nie ja  jestem pechowa tylko duchy harcują  😂 albo wcale nie ma żadnych odgłosów tylko z głową coś mi sie porobiło po upadku  😁
Nie watp, tylko chelm ubieraj 😉
poza tym spojrz na to z innej strony - niby spada blisko ciebie, ale jednak cie nie trafia  😎 to moze raczej strach chodzic obok ciebie, bo kogos moze trafic... cos...  😂
Nie moge sie powstrzymac  😁

Kochani pechowcy, czy "cos" Wam to przypomina? (poza tym ze to wam wszystko wypada, spada na was, uderza, upadacie i tak dalej  😁  jakbym siebie widziala!  😂 )



(jak komus sie nie podoba muzyka, to zawsze mozna wyciszyc, ale wideo wymiata  😂 )
😂    😂    😂
Green day  😜
Nikaa, ciesze sie, ze sie zgadzamy  😅 😅 😅
😀
Mam nadzieję, że jak my idziemy gdzieś między ludzi to nikt przez nas nie cierpi tak jak na tym filmiku  😁    😁
roznie to bywa, Nikaa, roznie 😉  😂
🙁
Horsiaa ,  :przytul:
Horsiaa - wspolczuje  🙁

Faceci to straszne swinie
Ja juz nie wiem, czy to pech, czy po prostu nie nadaje sie na moje studia. Ucze sie, pisze, wydaje mi sie pozniej jak sprawdzam, ze napisalam OK i co? I ciagle 2. Nie mam juz sily i mobilizacji zeby sie uczyc. Naprawde.
Wlasnie zjadlam albo osc albo kawalek puszki z otworzeniem ktorej walczylam pol godziny. Jest wbite w gardlo. nie wiem co z tym zrobic - isc na pogotowie?  🙄 moglabym to popic duza iloscia wody ale jesli to jednak puszka to nie chce jej miec w przewodzie pokarmowym  🤔wirek:
Pech mnie pokonał, Darcia od dziś ma inną właścicielkę 🙁
Sprzedałaś...? 🙁
dragonnia, przykro mi.. 🙁
dragonnia  🙁 strasznie mi przykro! 🙁 🙁 🙁
trzeba tylko liczyc ze bedzie jej dobrze w nowym domu 🙁
dragonnia bardzo bardzo mi przykro. Wiem co to znaczy oddać konia wbrew własnej woli przez problemy finansowe.  😕
zaprosiłabym Cię na gadu gdybyś chciała pogadać ale niestety ono nie działa 🙁



Akcentem humorystycznym podkreślającym mojego pecha jest fakt, że dokładnie w momencie w której zgłosiłam się na moderatorkę razem ze śniegiem z dachu zjechała moja antena z neta. W poniedziałek Panowie mają przyjść i ją ponownie zamontować... to chyba znak 😉

(jak dobrze mieć neta w telefonie )
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się