Forum towarzyskie »

Sprawy sercowe...

Najgorsze jest to, że sprzeczki nie było. Sprawa dotyczy bardzo delikatnej kwestii... Można się domyślać jakiej.
Niedogadanie i brak chęci wysłuchania i zrozumienia drugiej strony... Ten kłopot towarzyszy nam od zawsze i nie potrafię go tego nauczyć, choć wydawało mi się że progres już był.

Chromolę, nie odzywam się, chociaż atmosfera jest conajmniej chora.
Wyrzuć śmieci, pozmywaj naczynia, wytrzep dywam i nic pozatym.  😤
Mi się dzisiaj śniło nasze wesele - czyli coś, czego na 99% nigdy nie będzie  😉
skoro masz prawie pewność że nie będzie to po co z nim jesteś?

kajpo - nie mam absolutnie żadnego ciśnienia, tylko wcześniej absolutnie nie byłam gotowa na nowe związki po poprzednim, ostatnie perypetie mnie z tego stanu wyleczyły no i chciało by się więcej!  😁 poza tym mam dość chodzenia sama na wesela :P


u mnie też bardzo dobrze🙂 kłócimy się, godzimy, dyskutujemy, śmiejemy się (ba! notorycznie umieramy ze śmiechu), milczymy i generalnie duuuużo rozmawiamy. i jest strasznie... zdrowo🙂 i naprawdę fajnie🙂



Czyli witam w klubie  😀 Tak, tak drogie Panie! Po dwóch latach singlowania użytkowniczka Mozii stała się chwilę temu posiadaczką bardzo fajnego faceta  😀 Są wzloty i upadki, ale ogólnie jest -->  💘 I oby tak było jak najdłużej  😉
a mi się śniło, że mój wyjechał na koncert i tam mnie zdradził, a wszystko wyszło na jaw przez zdjęcia ma FB-  oboje nago w basenie 🤔wirek:
skoro masz prawie pewność że nie będzie to po co z nim jesteś?

kajpo - nie mam absolutnie żadnego ciśnienia, tylko wcześniej absolutnie nie byłam gotowa na nowe związki po poprzednim, ostatnie perypetie mnie z tego stanu wyleczyły no i chciało by się więcej!  😁 poza tym mam dość chodzenia sama na wesela :P


nie będzie wesela bo nie chcemy robić wesela. chodzić w gości możemy, ja się bawię fajnie on gorzej, ale nasz ślub w przyszłości będzie wyglądał inaczej.
skoro masz prawie pewność że nie będzie to po co z nim jesteś?


No tak, bo co to za zwiazek, jesli nie ma sie w planie cyrku zwanego weselem  🙄
escada, ale niektórzy nie muszą brać ślubu 😉 A tak poza tym- idzie jesień/zima i znowu pewnie spotkam palanta.
[quote author=escada link=topic=148.msg1534864#msg1534864 date=1348652556]
skoro masz prawie pewność że nie będzie to po co z nim jesteś?


No tak, bo co to za zwiazek, jesli nie ma sie w planie cyrku zwanego weselem  🙄
[/quote]


heh, już nie chciałam być wredna, bo taki fajny humor mam od rana, dziękuję za wyręczenie  🤣
kajpo, ubilabym. Za dziecinade, za psucie wspolnego czasu, za durnote galopujaca. Za 'karanie' cisza. I uswiadomila, ze dorosli ludzie zalatwiaja nieporozumienia i niedogadania nieco inaczej.
Hiacynta daruj sobie złośliwości, poprostu tekst Szepcik odebrałam tak, że jej się to śniło, że bardzo by chciała a nic z tego nie będzie, do twojej wiadomości, nie jestem zwolennikiem formalizowania związków, więc idź bawić się gdzie indziej 😉
Averis, nie nastawiaj sie tak😉 Bo rzeczywiście spotkasz. A może tym razem Cię życie zaskoczy?
Averis - przynajmniej kogoś spotkasz, ja przez całą zimę prawdopodobnie nie poznam nikogo nowego :P
więc idź bawić się gdzie indziej 😉


bede sie bawic tam gdzie uznam za stosowne  😎
escada, tylko ja potem całą wiosnę i lato muszę się leczyć z tego.
Horsiaa, już nie ufam w dobre intencje życia w tej kwestii 😁
Szafirowa ręce i cycki opadają, ale nie będę już tą mądrzejszą. Poczekam, aż on się trochę wykaże.
Averis najwyraźniej ci normalni nie mają śmiałości podbić do Ciebie 😉
Averis - widzisz mamy podobnie tylko w innych porach, ja leczę się przez jesien i zimę :P
JARA, ale ja nie gryzę 🙁...
escada, eh...Może kiedyś się to zmieni 😉
Dziolchy - siedzac i biadolac srednio da sie faceta spotkac. Jak sie jest przygotowanym na palanta, palant na pewno sie zjadzie. A fajni kolesie do tego scenariusza nie pasuja, wiec sie ich odrzuca podswiadonie.  Ale jak sie jest otwartym, zycie potrafi zaskoczyc. Naprawde mocno.
Strzyga,



😁
Nie to nie xP
To ja chyba jednak poczekam na księcia z bajki 😉
Averis, ale najwyraźniej ich onieśmielasz, bo nie jesteś trędowata, bezzębna i garbata. Może żyją w przekonaniu, że nie mają szans u Ciebie 😉
ja właśnie tak odstraszam facetów, teraz przestałam się przyznawać, że mam 23 lata i od 3 prowadzę firmę... 😁 może Averis robi coś podobnego - faceci mam wrażenie boją się kobiet silnych które radzą sobie same. Ale chciałabym spotkać faceta który by się z tej siły kobiecej cieszył i się nią motywował 😉
Mi się wydaje, że [Ci fajni] faceci też są po prostu nieśmiali.
escada, też odebrałam post Szepcik, jako wyraz żalu z powodu braku wesela.
Choć sama wesela nie chcę, to obracam się w towarzystwie ludzi hucznie zawierających małżeństwa.

Abstrahując, dziś leżąc na trawie po kiełbasce z grilla "ustaliliśmy", że dziewczynkę nazwiemy Natalia, a chłopca Piotr.  😁
(Nie nie jestem w ciąży i na razie nie zamierzam być).
Gdzie wy widzicie żal, skoro post zakończony uśmiechniętą buźką. Naprawdę....
szepcik, a jak tam w ogole?? chyba się poprawiło, nie?🙂
Generalnie się mocno poprawiło 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się