kujka, owszem 😉 ale to nie tak, ze pobieglam zaraz po walizki. Jest to jakas deklaracja, moj mezczyzn zdecydowanie posluguje sie niewerbalnymi formami okazywania uczuc i emocji, wiec nie spieszymy sie. Zamieszkamy razem, ale czy pojutrze, za tydzien, dwa, miesiac- to mniej istotne. W kazdym razie sporo kwestii jest jeszcze do przegadania i poustalania, plus kwestie czysto techniczne (w mieszkaniu prawie nie ma mebli... urok zapracowanego starego kawalera /mieszka tam juz rok/ -a do niedawna nawet podlog nie bylo 😉 ).
Niemniej klucze wzielam, bo jak nieopatrznie zostawilam wczoraj wychodzac do pracy, to byl foch i 'jak-on-ma-to-rozumiec' 😉
szafirowa, to twarda jesteś 😀 Ja po takim pytaniu rok temu na drugi dzień zostałam przywieziona z walizami i już zostałam 🙂 Poważna sprawa taki mieszkanie razem, dla mnie była poważniejsza niż same oświadczyny chyba.
A my chyba znaleźliśmy mieszkanie takie już tylko dla siebie 💃 Teraz mieszkamy jeszcze z kumplem. W sumie miejsca mamy dużo, bo są 3 pokoje (jeden z aneksem jest wspólny, do tego dwie sypialnie), ale co sami to sami 😎 Jak wszystko dobrze pójdzie to za miesiąc przeprowadzka!
Sierra, nie spodziewalam sie w sumie 😉 Dzionka, dla mnie to bardzo powazna sprawa, wiec ma byc porzadnie i nie na wariata. Jakbym sie miala dzisiaj wprowadzic, to chyba bym na tych walizkach zyc musiala- bo szafa jest jedna, w sypialni... materac, a jeden jedyny 'umeblowany' pokoj- to skladzik na liny, uprzeze i inne urocze akcesoria + biurko.
szafirowa, a, no to rozumiem 🙂 To teraz pewnie chłopak przyspieszy z meblowaniem. Mój przyspieszył, przez pierwszy miesiąc mojego mieszkania przybyło z 10 nowych mebli, bo też pusto było dosyć. Powodzenia 🙂
Dwo zazdrosc! w Waw za takie mieszkanie w miare przyzwoitej lokalizacji to jakies 2 tysie za miesiac nie wyjete.. a pewnie i wiecej :/ dlatego my szukamy kawalerki ehh...
szafirowa super! no to teraz szoruj do "M jak mieszkane czyli..." 😉
Dzionka, juz jest niezle - uwinal sie z podlogami, malowaniem, wywiezieniem czesci ekwipunku, ktory byl wszedzie... Jak na jego staro-kawalerstwo i moja poczatkowa nieumiejetnosc odnalezienia sie w normalnym zwiazku, to smiem twierdzic, ze jest zadziwiajaco i niesamowicie dobrze 🙂
kujka, moze troszke lokalizacje przemyslcie? za cene kawalerki w centrum, to porzadne m2 mozna wynajac. A na 'M jak mieszkanie...' przyjdzie czas. Poki co rolety mamy na tapecie, po tym, jak ktoregos pieknego wieczoru zastalismy sasiadke robiaca 'glonojada' na szybie w sasiednim bloku, ktory jest tylko kilka metrow dalej...
Dzionka-Dzwonka, ja wiem 😉 nie umiem Ci powiediec ile juz obejrzalam stron z ogloszeniami... ale to jest nadal troch sporo zwlaszcza jak dochodz wszystkie oplaty.. i kon na utrzymaniu 😉 z reszta wiesz jak jest. wyobraz sobie ze zamiast polowy czynszu za Wasze mieszkanie musiszwykladac co miesiac 800-900 zl (i bujac sie w 1 pokoju z kuchnia i mikrolazienka). i wez badz czlowieku madry i pomysl- to juz nie lepiej splacac kredyt hipoteczny??
Szafirowa a serio myslisz, ze szukamy mieszkania w centrum? jestem realista, celuje raczej w prage, bemowo, rakowiec... odpada definitywnie chyba tylko dupa tego miasta czyli moj ulubiona bialoleka bo tam to nam donika nie po drodze-ani do pracy ani na uczelnie, a jz tym bardziej nie o konia 😉
dobra, pojeczalam.. juz nie bede :P
tak zeby bylo bardziej n temat to powiem ze tez dostalam kwiata od Konkubenta. i rano sniadanie lozka, wieczorem kolacje i wino a potem... megaglupi film o zombieapokalipsie 😀
Szafirowa, my nadal (po 8 latach mieszkania razem) mamy bardzo nowoczesne żyrandole w postaci zwisających z sufitu żarówek. 🤣 A jak zaczynałam Tlenionego wyprowadzać od rodziców i wprowadzać do jego mieszkania, to mieliśmy zrobioną łazienkę, w kuchni stała lodówka od rodziców i mieliśmy dwie karimaty + śpiwór.
Lanka_Cathar, 8 latach?? yyy... jak to? 8 juz? o ja... jaka ja stara jestem 😉 pozdrow Tlenionego (dalej tak funkcjonuje w mojej kom 😁 )
btw- wlasnie zebralam bure, ze jestem 'u rodzicow' a nie 'u nas' 😉 Bo on myslal, ze jak mowie, ze jestem w domu, to ze W NASZYM domu. Oj, chyba przeprowadzka bedzie szybciej niz myslalam...
Dzionka, hmm... wino mamy, film sie znajdzie, tylko zamiast sera bedzie pesto 😉 mezczyzn jedzie zeby mnie jednak zabrac 'do domu'. Swoja droga to jest niesamowite- wczoraj dostalam klucze, a dla niego to juz 'nasze' mieszkanie i 'u nas'. Tak po prostu. Mi chyba sporo czasu zajmie zeby sie przestawic.
Swoja droga- sytuacja wyglada tak, ze on to mieszkanie kupil rok temu, oczywiscie splaca kredyt. Chce poruszyc kwestie finansow, tylko nie do konca wiem 'jak to ugryzc'. Dzionka, jak jest u Was? Bo mieszkanie jest M,nie?
szafirowa, mój chłopak to W a nie M 🙂 Tak, mieszkanie jest jego, ale własne, nie spłaca żadnego kredytu. Jak na razie dokładam się trochę do czynszu, ale planujemy kupić mieszkanie na spółkę jak zaczniemy myśleć o dzieciach - czyli za jakieś 5 lat dopiero 🙂 Mamy to szczęście, że rodzice zapowiedzieli, że kupią - omija nas sporo "nieprzyjemności" dzięki temu. (Jesteś jutro w stajni jakoś rano? Ja koło 12)
Dzionka, o kurcze faktycznie, Sierrowy jest M 😉 (a w stajni jeszcze nie wiem czy bede jutro czy pojutrze- w kazdym razie jakos kolo tej godziny jestem zazwyczaj 😉 )
Dwo zazdrosc! w Waw za takie mieszkanie w miare przyzwoitej lokalizacji to jakies 2 tysie za miesiac nie wyjete.. a pewnie i wiecej :/ dlatego my szukamy kawalerki ehh...
E... teraz to mamy te 3 pokoje na 3 osoby, ale z T. szukamy kawalerki, albo dwupokojowego gabarytów kawalerki. Coś ok. 30-33m. I takie też coś mamy na oku, więc trzymajcie kciuki za negocjacje :P
Nie no, czynsz jest czynsz, a opłata za wynajem to opłata za wynajem. Jak wynajmujesz mieszkanie to płacisz czynsz i tą opłatę, której wysokość ustala właściciel, a jak jest własnościowe to tylko czynsz (plus media i inne takie oczywiście w obu przypadkach).
Potocznie mówi się czynsz, nawet jeśli jest to wynajem mieszkania 😉 chodzi o to, że Incognito chyba myślała, że we własnościowym mieszkaniu nie płaci się za nic innego poza mediami i zużyciem 😉
Już ogarnęłam o co chodziło 😉 ale z tego co się orientuje to nie jest to zbyt wysoka kwota, wiec nie ma tragedii, co nie zmienia faktu, że na pewno nie zdecydowałabym się, ani ja ani M, na kupno mieszkania na własność(konieczny byłby dożywotni kredyt), a wynajem strasznie drogi-przy realnych zarobkach przeciętnych ludzi, także niegdysiejsza wizja wspólnego mieszkania prysnęła jak bańka mydlana 😁 może jak któreś z nas kiedyś wygra w totka to kupimy dom lub mieszkanie i wtedy razem będziemy mieszkać. Tak chciałam się wyżalić, że może i bym chciała, ale nie ma opcji, która by na to pozwoliła...cóż są ważniejsze sprawy niż wspólne mieszkanie.
A u mnie słuchajcie zaczyna się dziać 😜 W sobotę przyjacióła wyciągnęła mnie do pubu(jako,że miałam urodziny),więc umówiłysmy sie na drineczki i...... przyszła ze swoim kumplem.Ponoc wpadłam mu w oko juz rok wczesniej,ale nie pamiętam zdarzenia,widac on mi nie wpadł 😉 Natomiast w sobotę było..hmmm... ciekawie. Odwiózł mnie potem do domu,wymienilismy się telefonami..... Nie poznaję siebie. Wszak singluję już jakis czas i głowę mam wolną. Jak sie tak zaczełam zastanawiać nad moim byłym zwiazkiem,doszłam do wniosku,ze w zasadzie zawsze byłam w nim sama. Teraz chemia zaczyna działać..oj bardzo.. zapomniałam już jakie to fajne uczucie 😜 Jest jednak jedno "ale" - młodszy. Zawsze miałam faceta conajmniej o 10lat starszego. koniec konców z zadnym sie na dłuzej niż rok nie ułozyło.Może z młodszym będzie inaczej 🙄 Moze warto spróbować...
Z ta kwota czynszu roznie bywa, moja mama placi miesiecznie plus minus 400 -500 zl, ja -za troszke mniejsze mieszkanie - 100 z groszami, w sezonie grzewczym oszczedzajac, nigdzy nie przekroczylam 180 zl, wiec roznica dosc spora..
Bywa bardzo różnie - my płacimy 600, ale jeszcze do niedawna wysokość samego czynszu wynosiła ponad 800zł. Lokalizacja jest wyśmienita, ale budownictwo wcale nie najnowsze.
Mandi, jeśli już ze startu działa chemia i nie jesteś poblokowana psychicznie, to na pewno warto spróbować. 😉
mandi, super! daj temu szansę🙂 nie musicie od razu się hajtać, a flirt, miła rozmowa, fajne spotkanie - to zawsze dobrze robi na głowę😉 koniecznie zdawaj relację na bieżąco!🙂