nie cala tylko stajenna ale brakuje tylko 4 czaprakow wiec tak jak mowilam nie jestem jeszcze do konca trzepnieta 😁 mam 15 kompletow i teraz jak juz to tylko wymiany nic wiecej nie kupuje 😡 obiecuje 🙇
Zairka obawiam się że jak mój przyjdzie to też będzie mi go szkoda zakładać na konia - piękny jest i już nie mogę się doczekać aż przyjdzie do mnie 😜 Mam nowy argument dla mojej mamy - dorośli ludzie też zbierają czapraki 😁 Bo w obliczu posiadania na stanie 8 kompletów zaczynam się bać reakcji, jak wszystko przyjdzie do domu. A jeszcze nowa kolekcja jest boska i aż chce się coś kupić. Dobiję do 10 i zobaczę co dalej 🤣
kasska, czytasz to co napisałam?? że nawet podkładki na przody są za małe na PRZODY 🙄 nie podoba mi sie jak zawijasz tyły, nie będę tak zawijać i tyle. Jak byś miała jeszcze trochę owijki to staw skokowy byś zawinęła... Tak jak zawijam jest chronione, to co naważniejsze, nie robi się buła, jest wszystko równomiernie rozłożone, i wszędzie sa conajmniej 2 warstwy owijki. Tak jak ja zawijam nie starczyłoby owijki zeby zawinąć tak wysoko (tył) jak ty
dając instrukcję napisałam, ze tak zawijam ja, ale nikt inny tak nie musi zawijać
a moim zdaniem to ty niesamowicie wydziwiasz z tymi podkładkami! i dla mnie okropnie wygląda to jak zawijasz w połączeniu w tymi podkładkami na tyłach (wystające pół metra). jak to niby ma być lepsze od zawinięcia "wysoko"? parafrazując ciebie - miałabyś jeszcze kawałek podkładki to byś zapakowała koniowi staw skokowy... że już nie wspomnę o tym, że przy takich podkładach i to tak wystających nasypanie sobie całej piaskownicy piachu pod podkładki to łatwizna dla większości koni. Z kolei przy takim zawijaniu jak kasski taka sytuacja nie będzie miała miejsca. moim zdaniem zamiast tak wydziwiać z podkładkami wystarczyłoby odrobinę inaczej zawijać. ale rób jak uważasz.
po pierwsze to nie mam hali, więc jeżdżę po śniegu i nic nie wpada pod owijki (letem piasek też się nie wsypywał) po drugie podkładki tylne są za wysokie o czym pisałam już nie raz 🙄 po trzecie NIE UMIEM zawinąć tak zeby starczyło mi owijki, wszystko było równomiernie i dokładnie zawinięte a jednocześnie żebym zawinęła całą wielką podkłade!
Zairka Kazdy koń sfotografowany z takiej perspektywy będzie wydawać się mały i będzie tonąć pod padem/czaprakiem. Zrób nowe zdjęcia i wstaw nam jeszcze raz ! (np. aparat na wysokości ok 20 cm pod poziomem grzbietu najlepiej z ok. 5 metrów odległości i stojąc idealnie równolegle do konia - by zad nie "zrobił się wizualnie" nieproporcjonalnie maleńki, do tego z czystszym obiektywem i nie pod światło, ani w cieniu/ w dniu bardzo pochmurnym - musisz mocno oświetlić zwierzaka by było widać jak jest na prawdę- wyjątkowo fatalną fotę wstawiłaś) A do tego koniecznie siodło i zdobądź i zawiń nogi owijkami pod kolor tego jasnego paseczka - to bardzo rozświetli tę ciemną plamę, a podkreśli ten paseczek (co odciągnie uwagę od zielonej lamówki i optycznie zmniejszy powierzchnie padu bo obrys będzie widać w tym paseczku). Dopiero wtedy wstaw nam fotę !
korsik, punkt pierwszy - nie musisz tak cudować z podkładkami, można bardzo dobrze zawinąć nawet na bardzo badziewiaste i bardzo krótkie podkładki. punkt drugi - to dlaczego tych nieszczęsnych podkładek wreszcie nie skrócisz?? caaaałe 20 złotych w warszawie u krawca w centrum miasta. założę się, ze WSZĘDZIE poza centrum warszawy zrobiono by ci to za mniejszą kasę. a tymczasem ty jojczysz od miesięcy 🙄 nie zgadniesz... to jest irytujące! punkt trzeci - fajnie, że tobie nic nie wpada pod owijki. ale przyjmij do wiadomości, że takie zawinięcie jakie proponujesz może taki efekt powodować.
tulipan, w mojej galerii jest to zdjęcie, nie chciałam po raz kolejny wrzucać tej samej fotki na forum 🙂 z resztą kiedyś nawet całą kolekcję mojego owijania wrzucałam, nie ma co spamować kolejnymi tymi samymi zdjęciami forum 🙂
edit Doro, bo dla mnie tak to wygląda lepiej 😉 a przede wszystkim - bo wtedy utrudniam mojemu koniowi wrzucanie sobie piachu pod podkładki 😉 ale zaznaczam, że lubię zawijanie wysoko w górę, a nie owijki, które kończą się zbyt nisko 😉
Dorotheah - ja zawijam wysoko, żeby równomiernie rozłożyć owijkę na podkładce. Dodatkowo nie wpada piach i nie robi sie 'bułka' z owijki na nodze.
caroline - rozumiem 😉
Ja generalnie zawijać uczyłam się sama - metodą prób i błędów. Tak jak zawijam podoba mi się, nic sie nie przesuwa, wszystko się dobrze trzyma i piach nie wpada. Mnie odrzuca jak ktoś ma tak nisko zawinięte lub rzepy przy koronce - takie zawijanie mija się z celem.
caroline, a wstawiając 'instrukcę' da osób, które prosiły nie pisałam żeby zostawiać tyle owijki, ja mam takie i tyle. Jak bym chciała je skrócić to bym skróciła
korsik, pare stron wczesniej narzekasz i sama uznajesz, ze tyly sa za duze, a teraz, ze wlasciwie to sa super 🤣
a gdzie napisałam, że są dobre? napisałam, że są za duże i że jeśli bym chciał to bym je skróciła. Użytkowo nie przeszkadza mi nic w tych podkładkach, w wyglądzie owszem
Zairka, Jeszcze tak mi się przypomniało. Zobacz jak pięknie wygląda ciemny Stripe in na ciemnym koniu w zestawieniu z jasnymi owijkami, dopasowanymi pod jasny paseczek (który właśnie optycznie wyznacza jakby wielkość padu) http://szmatoholicy.konskieforum.pl/zobacz/25/379#i
Zairka, Jeszcze tak mi się przypomniało. Zobacz jak pięknie wygląda ciemny Stripe in na ciemnym koniu w zestawieniu z jasnymi owijkami, dopasowanymi pod jasny paseczek (który właśnie optycznie wyznacza jakby wielkość padu) http://szmatoholicy.konskieforum.pl/zobacz/25/379#i
niedawno wstawiałam też zdjęcie szmaragda z kremowymi owijkami 😉