dla mnie to przede wszystkim niech się skończy ta sesja;/ mam takie głupie przedmioty, że jak mam się tego uczyc to od razu myślę co by tu posprzątać, wyprać czy wyczyścić...
Burza Piórek szeroki nie jest, on jest tylko solidnej konstrukcji;]
Burza, jakie cudownosci !! A w tej zieleni to mu super "do twarzy". !! 😉 Tylko czekaj czekaj.... on ma derki 155 ?? A ja sie dziwie, ze moj przy wzroscie 172 cm takie nosi. Heh
co to za żyrafa? żeby wyciągnąć coś ze środka szyi, z grzywy, przy nie zadartej końskiej głowie musialam podnosic ręce, stanąć na palcach, a i tak było ciężko. dodam, że mikrusem nie jestem 😁
Pana Czekoladowego znowu dorwało przewianie 🙁 mieliśmy z tym rewelacje jakiś czas temu, ale dostał przeciwzapalne, zastrzyki, wciery i było ok. Pracowało nam się super przyjemnie, a tutaj dzisiaj klops 🙁 Sztywny był trochę na samym początku, ale nie kulał ani nic, potem rozchodził, normalny, luźniutki. Dzisiaj jeździł trenejro, najechał na krzyżaczkam a tu zonk... koń w ogóle pedałów nie składał, wykrzywiał się w skoku, unikał obciążania prawego barku... Zakończyliśmy robotę, wciera i do szafy. Wet w czwartek. ehs. Powiedzcie, że będzie dobrze 🙁 powiedzcie, że to tylko niedoleczenie poprzedniego przewiania, że to nic gorszego...
(cholera jasna, TUVa miał, komplet badań miał, zahartowany, nigdy nic nie było - no o co kaman?)
Też prawda. Padoku mu nie zakażę, więc jeśli przyczyna będzie leżała w tym, to jak sobie z tym fantem radzić? Derki grubościowo ma dobrane odpowiednio.
Wet w czwartek, zobaczymy co powie... Ale strzelam, że to to samo co ostatnio. Na torach nigdy nic nie miał, bo i stał 23/24 w boksie. A tutaj wolność ma, to i korzysta. Przywykłam już do kosztowności tego konia 😉 zwykle jednak wynikającej z niszczycielstwa wszelakiego 😉 cóż, pozostaje tylko leczyć i żyć dalej, wierzę, że w końcu się wyciszy. W końcu dopiero od niedawna jest mu dane padokować się do woli, więc to pewnie kwestia przyzwyczajenia, że "nikt mi tego padoku nie zabierze, nie muszę tak szaleć, mam czas, jutro też pójdę".