Pisze w imieniu koleżanki, bo bardzo mnie jej sprawa zainteresowała i jednocześnie zaniepokoiła. Koń koleżanki został ostatnio przeniesiony do nowej stajni. Po około miesiącu zaczął się strasznie wycierać. Tak intensywnie ze urwał żłób i porobił sobie duże rany. Najpierw myślałyśmy ze to może jakaś choroba skory albo koń nudzi się (przechodzi właśnie "rehabilitacje" i nie jest w treningu) i to coś jak np tkanie (wiem ze mało prawdopodobne). Wet przyjechał obejrzał konia i dal mu jakiś zastrzyk po którym nawet jeśli coś siedziało by na nim nie miał prawa tego odczuwać. Koń wycierał się jednak nadal bardzo intensywnie, ALE CO NAJDZIWNIEJSZE TYLKO PO LEWEJ STRONIE. Ma rany wokół oka, na uchu, na łopatce na brzuchu i zadzie. Tylko po jednej stronie. Ostatnio podczas czyszczenia koleżanka zauważyła również ze bardziej od spodu brzucha koń ma plac jakby wypalony, tzn idealnie bez włosów ale skora nie naruszona. Dodam jeszcze tylko ze inne konie w stajni nie wykazują takich dziwnych zachowań. Czy ktoś miał może do czynienia z podobnym przypadkiem lub podejrzewa co to możne być? Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi. :kwiatek:
Skoro na połowie ciała, to moze to półpasiec? Ktoś wie, czy ten wirus zaraża także zwierzęta? U ludzi objawia się właśnie zmianami skórnymi wywołującymi przykre pieczenie i swędzenie na połowie ciała.
No chyba, że tak. Miałam to gówno już dwa razy i lekarz pocieszył mnie, że jak się raz "uda" złapać to lubi ścierwo wracać 🙄
Ale tak do konia wracając to chyba mu nie grozi (chyba, że konie też ospę łapią...) Też obstawiałabym tu świerzba albo grzybicę jakąś... Najlepiej weta dobrego wziąć i niech przebada porządnie.
no moze. wiem, ze jedno z drugim jakos sie wiaze. moze jak sie nie przechodzi ospy, to lapie sie polpasca potem? 😜
ale u koni jeszcze nie spotkalam 😉
za to swierzba i grzybice czesto. odrobina medykamentow, delikatne podniesienie odpornosci i bedzie dobrze 😉 tylko rece niech kolezanka myje dokladnie po wizycie w stajni...
Najpierw trzeba mieć ospę, człowiek się po ospie uodparnia i później może złapać tylko półpaśca. Ospa nie jest chorobą wieku dziecięcego, można go złapać w wieku 40lat, tylko że ospa dla osób dorosłych jest niebezpieczna.
ALe przebycie ospy wcale nie uodparnia na półpaśca!!! nie nalezy wierzyc wikipedii 😉
W temacie - przychylam sie do Hoouse'owskiej diagnozy grzybicy lub swierzbu. I koniecznosci zrobienia badania zeskrobiny z badziewia.\DOraznie, zeby sie konisko nie zadrapalo do reszty, proponuje posmarowac ludzkim clotrimazolum. Powinno troche ulzyc na swiad, ale porzadne leczenie i tak trzeba zrobic.
kolejny wet już miał być ale oczywiście nie mógł dojechać. Grzybice czy świerzb były brane pod uwagę jako pierwsze. Kon dostał lek który miał sprawić ze nie będzie odczuwał żadnego swędzenia czy czegoś innego co mogło by mu dokuczać, przynajmniej tak wytłumaczyła mi to koleżanka. Dziwne było by (według mnie) ze tego typu choroba zaatakowała by tylko jedna stronę. No nic- trzeba czekać na weta. Dzieki za odpowiedzi 😉
Moze byc tylko z jednej strony. U nas byl kiedys hucułek ktory grzybice miewal tylko w grzywie Albo klaczka, ktora miala tylko jedna zmiane, takei koleczko na 3 cm