ja juz pisalem stajnia znajduje sie w województwie Wielkopolskim
po 2 nie została sprzedana i nie wiem kto to wymyślił ?
do " tunrida " tak dziewczyna musi być świetną aktorką skoro was wszystkich tak nabrała na swoje historyjki które zaczynają sie i kończą w jej głowie
nie znam jej osobiscie jak juz pisałęm widziałem ją dwa razy, ale sa tu osoby na tym forum które ją znają i opisują ze ich okłamała ..
poza tym dziekuje Tomkowi jako jedyny potrafił podpisać sie z imienia i nazwiska choć sie nie znamy. a nasz a bohaterka dalej anonimowa
jest jeszcze jeden wątek który mnie ciekawi ona pisała ze ciagnie 3 roboty na raz .. to ja sie pytam po co jej konie? kiedy ma na nie czas? chyba ze w jej głowie dobra ma wiecej niz 24h...
a po co jesj super sprzet skoro kon jest tak powaznie chory? czemu opisuje ze jest szczesliwy i bryka na padokach?
No ,przebrnęłam przez cały temat i jakoś wcale zdziwiona nie jestem. Pokażcie mi konia za 10.000zł na rzez? To było od początku "grubymi nicmi szyte". Nie wierzylam w ani jedno słowo dziewczyno, o czym zresztą parokrotnie pisałam. Dla mnie sprawa przedstawia się tak: 1.dziewczyna straciła swojego konia w pozarze. - tragednia prawdziwa 2.Postanowiła odkupic sobie konia 3.Pojechała do miejsca gdzie kupiła pierwszego konia 4.Tam zobaczyła krewnego swojego byłego konia 5. Kon był drogi ,aktualnie nie posiadała takiej sumy 6. wpadła na pomysł jak ja uzyskac - byc może wprwoadzona w błąd o rzezniach a byc może nie- nie wiem i nie osądzam 7.głosiła zbiórkę pieniędzy. 8.Własciciel wycofał się ze sprzedazy 9. Nas poinformowala ,że forsę juz ma i dziękuję za pomoc. Kazdy wiec myslał ,że konia wykupiła
I wicie co? Dla mnie, ba dla polskiego prawa nie ma większego znaczenia ,że Ktos byc może wprowdzil w bład dziewczynę mówiąc ,że kon może isc na rzez. Dziewczyna nas kołamała ,organizowła zbiórkę pieniędzy na konika w potrzebie. Jest to wyłudzania pieniędzy i nie ważne ile uzbierała i czy uzbierała. Można jedynie zmienic paragraf z wyłudzenia na próbę wyłudzeniea pieniedzy. Tyle z mojej strony. Jest to przykro ,bo nie jeden z nas koniarzy może kiedys potrzebowac pomocy, foruna kołem się toczy. Ktoś zbankrutuje, komus kon zachoruje, lub ulegnie poważnej kontuzji. Jestesmy tu po to aby w takich sytuacjach sobie pomagac. Znamy się ,często przedstwiamy swoje konie i siebie.Myslałam i nadal tak myslę ,że w razie nieszczęscia możemy na siebie liczyc. A takie osoby jak Katja burzą zaufanie, burza ta nic porozumienia i przyjazni- przykre.
ps- chętnie się przedstwię Monika Stefanowicz lat 45 (niedlugo 46 🙁 ) męzatka, jedna córka- aktualnie pod moją opieką jest 9 koni, 3 psy (owczarki niemieckie), 7 kotów.Mieszkam ok 60 km od Warszawy, codziennie dojezdzam do pracy w Warszawie.Tyle o mnie.
"Zaraz naskoczą na mnie pewne osoby, że śmiem bronic "oszustki" - ale tak nie jest. Katja sprawiała na mnie wrażenie osoby bardzo intensywnie przeżywającej to wszystko, ale przeświadczonej o tym, że mówi prawdę. To daje mi podstawy do założeń, że działała w dobrej wierze i przekonana, że koń jest zagrożony. Nie jestem w stanie osądzić, kto ma rację, kto kłamie, choć pewnie jak to w życiu prawda jest gdzieś pomiędzy. Jeżeli kłamała - to jest również świetną aktorką. I dlatego staram się zrozumieć obie strony. Jest pewna informacja, która może w tym pomóc. Otóż Katja powiedziała mi, że w ostatnich dniach stajnia wraz z końmi została sprzedana. Myślę, że jest tu kilka osób, które będą w stanie potwierdzić tę informację lub jej zaprzeczyć. Cieszę się, ze jest szansa wyjaśnić całą sprawę...."
1 stajnie nie jest sprzedana bo gdyby tak było nie zapraszałbym tam wsyzstkich w celu wyjaśnienia sprawy. wiec jaki wniosek? Kłamała!
2 sama piszesz Katja "sprawiałą wrazenie... i ze to daje Ci podstawy ? to ze ktoś sprawia wrażenie to jak dla mnie troche za mało ..
3 tak jest świetna aktorką- a moze pisarką!!!
czas na małe podsumowanie:
1 twierdzi ze kupiła konia a nie kupiła 2 twierdzi ze 30 koni pojechało na rzeź nie pojechało bo w całej stajni nie mam nawet 30 koni 3 twierdzi ze nie zbierałą pieniedzy a tak było 4 twierdzi ze konie sa chore głodne zabiedzone a później pisze ze stajnia jest piekna maja piekne padoki a mi osobiscie mówi ze jej kon jest za gruby 5 twierdzi ze ma zdjecia biednych zabiedzonych koni? to niech je pokarze wszyscy chetnie je zobacza.. a ja w szczególnośći. 6 twierdzi ze jest stajenny którego nie ma? twierdzi ze nawte ten stajenny ma zdolnośći wykrwania chipów 7 nr konta mbank 07 1140 2004 0000 3702 5754 9541
alior 66 2490 0005 0000 4000 9470 7616
proszę w tytule przelewu wpisać Talent ( to imie konika)
twierdzi ze kon ma na imie Talent.. a tak nie jest
8 twierdzi ze konie sa niebezpieczne a podkreślam ze większość koni w tej stajni to koniki polskie które docelowo trafiają do hipoterapii lub bryczki.. a nie na kiełbase..
powiem to poraz kolejny jestes oszustką manipulantką i najgorsze jest to ze nie dosc ze nie potrafisz sie do tego przyznac to jeszcze jest jeden aspekt tej sprawy...
po takiej akcji jak ktos naprawde bedzie potrzebował pieniedzy na leczenie konia na ratowanie mu życia wszyscy bedziemy podchodzili do niego nie ufanie bo kazdy z nas bedzie sie zastanawiał czy przypadkiem nie jest takim samym oszustem i naciagaczem jak Ty!!!!!!!
po takiej akcji jak ktos naprawde bedzie potrzebował pieniedzy na leczenie konia na ratowanie mu życia wszyscy bedziemy podchodzili do niego nie ufanie bo kazdy z nas bedzie sie zastanawiał czy przypadkiem nie jest takim samym oszustem i naciagaczem jak Ty!!!!!!!
Dokładnie to jest najgorsze,ze przez takie sytuacje, takie oszustwa zoatje mocno zachwiana wiara w czlowieka i gdy ktokolwiek z nas będzie potrzebowął pomocy - niestety może jej nie dostac.
a ja wskażę na dodatnie strony tej całej awantury zobaczyliśmy wzorcową "antyakcję' zbierania pieniędzy. jeśli ktoś chce sobie porównać jak wyglądała wzorcowa akcja, z powodzeniem zakończona, polecam wątek Gniadoszki zbierającej na operację Gniadego
myślę że od pierwszego do ostatniego postu różnica jest widoczna i aż bije po oczach po prostu to tutaj to jest drugi biegun - i wiemy czego unikać.
nigdy nic nie mowilam o stajennym. a o ogloszeniach koni nie wiedzialam. i od poczatku slyszalam o samych rzezniach i szef mi to potwierdzal. a konia nie moglam odebrac bo podobno zostal sprzedany. a argumentszefa ze ja niby wyjezdzam? no to halo. a 3 roboty z konmi da sie pogodzic. jakos moglam byc codziennie u Smoka. szkoda, ze nie wypowiada sie tu osoba, ktora mi powiedziqla o calej tej akcji. ale trudno. ja tak jak pisalam , zakonczylam wątek.
[quote author=Katja]a konia nie moglam odebrac bo podobno zostal sprzedany. [/quote]
Żeby coś odebrać, trzeba to najpierw kupić.
[quote author=Katja]ja tak jak pisalam , zakonczylam wątek.[/quote]
Ty - być może.
Zgodnie z tym, co pisałem wcześniej, proszę osoby znające dane osobowe Katji o podanie jej imienia i nazwiska, żeby było wiadomo, na kogo uważać. Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy może to zrobić, proszę o PW, wezmę to na siebie.
Katja, czy ty naprawdę oczekujesz, że komuś z nas będzie się chciało wyszukiwać i wklejać posty, w których pisałaś takie a nie inne rzeczy? Z każdym nowym postem przeczysz sama sobie.
To, że wątek jest dla ciebie niewygodny, nie znaczy, że temat jest skończony.
Katja tyle osób już Cię o to prosiło, ja powtórze za nimi. odpowiedz na pytania, które padły w tym wątku. punkt po punkcie. wstaw zdjęcia zabiedzonych koni. i najważniejsze: przedstaw się w końcu z imienia i nazwiska!
2 sama piszesz Katja "sprawiałą wrazenie... i ze to daje Ci podstawy ? to ze ktoś sprawia wrażenie to jak dla mnie troche za mało ..
Drogi Alanie, przeczytaj sobie to na spokojnie, bo widzę, że aż kipisz ze złości.
Owszem, to daje mi podstawy. Do czego - to już inna sprawa 😎 Ale pewne podstawy mi daje. Na przykład do tego, żeby wyrobić sobie jakieś zdanie o Katji jako osobie. I muszę powiedzieć, że wywarła na mnie znacznie lepsze wrażenie, niż Ty, który ciągle na mnie napadasz, mimo że ja nic do Ciebie nie mam. Ciekawa jestem, dlaczego większość nie dostrzega, że jesteś, lekko mówiąc, nieuprzejmy. Niestety, życie jest tak brutalne, że czasem ludzie mogą mieć inne zdanie niż Ty. I wiesz co? Na dodatek mają do tego prawo!
wiecie co? poniewaz, mamy teraz do siebie dosc blisko, spotkam sie z karolina i zrobimy te zdjecia aktualne. tyle, ze zrobie to w przyszlym tygodniu, nie jestem w pelni dyspozycyjna, mysle, ze uda mie w tym terminie.
nie pisze dlatego juz nic, bo dostalam takie rady o zaporzyjaznionego prawnika, ze mam nie wypoiwdac sie na forum tylko zalatwiac sprawe z szefem. tak tez wiec zrobie. bo mi zarzucono znieslawienie a to ja zostalam znieslawiona. tyle.
Przeraza mnie ta sprawa... Zastanawiam sie, co dziewcze ma w glowie? 3 prace i ma czas na konie? Ja mam 2, szkole podyplomowa, konie w dwoch stajniach i nie wyrabiam... Powala mnie spychologia przez nia stosowana, kompletne ignoranctwo w stosunku do zadawanych pytan... Masakra!! A jednoczesnie mam wrazenie, ze dziewczyna jest nie do konca swiadoma tego, co zrobila i to jest najdziwniejsze 😲
pracuja w nocy i majac do tego dwie prace dodatkowe da sie. a ignoracja pytan juz napisalam skad wynika. na wszystkie odpisywalam nic to nie dawalo. historie trzeba by bylo znac od samego poczatku. dziwne , ze szef jakos sie ze mna nie kontaktuje i nie ma zarzutow i nie chce sprawy sadowej , bo sam mi mowil, ze konie szly na mieso... ale ludzie z forum to siedenerwuja, ok, bo sie czuja oszukani. ja tez sie czuje oszukana. a dlatego ze to powazna sprawa i o znieslawienie mozna toczyc niezla sprawe sądowa prawnik zakazal mi udzielac sie na forum. bo mam rozmawiac na ten temat tylko z szedfem stajni.
nie straszne nikogo, i jakby sie nie przerecalo moich slow to bylby to jasne, dlatego wypowiedzi tutaj nie maja sensu, bo i tak zostaja przelkrecane. nie strasze, tylko rozmawialam z nim, bo mam dosc tej calej afery, przez ktora jestem praktycznie zjedzona a sama zostalam wrobiona "w konia" jak to sie mawia. dlatego teraz nie chce znowu dac sie wrobic i lepiej uwazam.
sa osoby , ktore fotki widzialy, wlasnie moja, mam raptem cala jedna, bo konia nawet do zdjecia zlapac nie moglismy bo sie tak bal. i na tym zdjeciu jest tez szef stajni a konia prawie nie widac. a uwazam, ze wstawianie zdjec sprzed kilku miesiecy nie ma sensu, bo wiem ze wtedy bylo super. a teraz jak sie za tydzien pojedzie tez bedzie super, bo kon juz ma przynajmniej kopyta zrobione i jak pewnie go wypicuja. i prosze nie przekrecac moich slow- nie mowilam ze konie sa glodzone tam, bo Smoka to ja odchudzac musiala. tylko ten bohater watku konski mial wystajace zebra i szyja mu zniknela i wogole takie smutne oczy mial, no nie ma co tego ciagnac. tak samo jak nie chcialam znieslawic stajni. bo moglabym to zrobic inaczej. tylko napisalam o calej akcji tak jak dostawalam informacje i byly one potwierdzane . i tylko o to chodzi ze to bylo jedno wielkie klamstwo. i moj blad ze dalam sie nabrac. ale nie mozna tu mowic , ze chcialam czyjes pieniadze. bo ta kwestia byla juz omawiana kilka razy, tak samo jak to ze chcialam kogos oszukac, bo nie chcialam , pisalam dokladnie to co sama wiedzialam.
nie chce sie z nikim sądzic, tylko zapytalam o rade prawnika na co mam uwazac, zeby nie bylo dalszych rewelacji, tak jak karolina corka szefa pisala, ze jej tata nie chce sie sadzic bo jest zapracowany, tak ja tez nie chce . wiec nikogo do sądu nie porywam, tylko pytalam osoby o rade . zabronione? widac , ze nawet to jest przestepstwem
Katja, a możesz wstawić fotę zrobioną komórką? Tak na pożegnanie. sa osoby , ktore fotki widzialy, wlasnie moja, mam raptem cala jedna, bo konia nawet do zdjecia zlapac nie moglismy bo sie tak bal. i na tym zdjeciu jest tez szef stajni a konia prawie nie widac. a uwazam, ze wstawianie zdjec sprzed kilku miesiecy nie ma sensu, bo wiem ze wtedy bylo super. a teraz jak sie za tydzien pojedzie tez bedzie super, bo kon juz ma przynajmniej kopyta zrobione i jak pewnie go wypicuja. i prosze nie przekrecac moich slow- nie mowilam ze konie sa glodzone tam, bo Smoka to ja odchudzac musiala. tylko ten bohater watku konski mial wystajace zebra i szyja mu zniknela i wogole takie smutne oczy mial, no nie ma co tego ciagnac. tak samo jak nie chcialam znieslawic stajni. bo moglabym to zrobic inaczej. tylko napisalam o calej akcji tak jak dostawalam informacje i byly one potwierdzane . i tylko o to chodzi ze to bylo jedno wielkie klamstwo. i moj blad ze dalam sie nabrac. ale nie mozna tu mowic , ze chcialam czyjes pieniadze. bo ta kwestia byla juz omawiana kilka razy, tak samo jak to ze chcialam kogos oszukac, bo nie chcialam , pisalam dokladnie to co sama wiedzialam.
No to sprzed kilku miesiecy, czy z teraz??????????????? Lekka niescislosc sie wkradla chyba...