Mnie się wydaje, że bohaterka "akcji" jest osobą... chorobliwie łatwowierną. Więc wydaje jej się, że inni też tacy są, że to nieistotne, co się nazywa faktem. Co do czipów - spotkałam się z tym, że cena konia z wykrytymi "operacyjnymi" czipami - po prostu spada o połowę. Jeśli początkowa cena konia była 17k (realnie - powiedzmy 16k), to z czipami jest wart 8k. 2k to "nadwyżka", być może obliczona na osobę wybitnie chcącą kupić danego konia, w tym wypadku brata (od matki!) tego utraconego tragicznie.
Przedziwne wydaje mi się jedno. Katja bez problemów, przez telefon "łykała" wszelkie informacje ze stajni. A na forum objawiła się jako osoba zupełnie odporna na rady, informacje, argumenty. Nikogo nie chciała słuchać. Wydaje mi się, że została przez kogoś zmanipulowana i za ciosem - próbowała zmanipulować forum. Patrząc praktycznie (od strony sprzedającego) jeśli jest szansa na kupca - warto ją wykorzystać. Komu nie zdarza się koloryzować w takiej sytuacji? Każdy podręcznik sprzedaży zawiera zalecanie gry na emocjach potencjalnego nabywcy, prawda? Nie znam Katji, ale wpisy wskazują na osobę, która bardzo wybiórczo ocenia rzeczywistość. Z takimi osobami trudno prowadzić transakcje.
Ciekawi mnie, czy "wycieczka do rzeźni" pozostałych koni (oprócz Geronimo i 4 żrebaków), o której podobno mówił właściciel to prawda? krwawy żart? naciąganie naiwnej? czy... kłamstwo Katji? Te konie żyją? A powiedziano Katji, że nie?
4 konie byly w sumie , a nie geronimo i 4 inne, chociaz byly jeszcze zrebaki konikow polskich jak sie okazalo na miejscu. a ja sprawy nie przywracala do zycia, bo pamietam ile tamten watek zrobil afery, a ja dalej nie mialam czasu ochlonac po pozarze botoji i juz padam z sil poprostu, a tak jak pisalam osoby zanteresowane byly na biezaco. a mi sie wydaje, ze jednak sie dowiedzial szef i teraz chce mnie zmieszac z vblotem i siebie wybronic, szybko wycycka swoje koniki, kopytka juz mja napewno zrobione. a co do stajennego- to nie od stajennego mialam te informacje.
Słuchajcie, dyskutujmy ale na poziomie, ze tak powiem. Po co wyciagac jeszcze "Smoka". Jemu chociaz dajmy spokój. Niech biega po wiecznie zielonych pastwiskach. To juz kopanie leżącego. Sorki ale mimo całej sytuacji jakos mnie po oczach walnęło i nie fajnie się zrobiło.
to wypowiedz bezposrednio zainteresowanej- karoliny, corki wlasciciela:
Kasiu, możesz też tam napisać, że ta Kasia, nie widziała żadnych zdjęć rtg, bo NIE MA TAKICH!!! Ten koń nigdy nie miał robionych zdjęć rtg. A ten pracownik stajni- ma taki charakter, że lubi różne rzeczy kolorować. Nie wiem, po co jej coś takiego powiedział.... Żeby wbudzić w niej litość....Nie mam pojęcia... Uważam, że ten wątek nie ma najmniejszego sensu... Nikt nikogo nie będzie podawał do sądu, bo mój tato jest człowiekiem bardzo zapracowanym i nie ma na takie rzeczy czasu i ochoty. Jeśli chodzi o to, dlaczego transakcja nie doszla do skutku, to z tego co mi wiadomo, a wiem to od taty, to tata do niej zadzwonił i powiedział, że w niedzielę, to raczej nikt jej konia nie przewiezie, zwgl na panującą pogodę, na co ona mu powiedziała, że rezygnuje, ponieważ w ciagu dwóch dni wszystko się pozmieniało i ona wyjeżdża za granicę. Tata, mówiąc mi to (a wiedział już o aferze na forum), zapytał mnie, czy ja dodałam w tamtym wątku jakiś post że Kasia mogła się oburzyć i wycofać z kupna. Jak wiadomo- nic tam nie pisalam... a to linki do zdjec: geronimo- http://nasza-klasa.pl/#profile/83310/gallery/72 stajnia- http://nasza-klasa.pl/#profile/83310/gallery/57 bianko sobie sami mozecie poszukac.
tyle tylko moge powiedziec, ze naprawde dostalam, takie a nie inne informacje. i co lepsze, szef stajni mi je potwierdzal. nie chce go jakos rozszarpywac czy cos, pisalam tez juz , ze przepraszam osoby ktore niechcacy obrazilam/zranilam. ale ja tez zostalam oskarzona i to ostro. i wszystko co moglam juz napisalam.
4 konie byly w sumie , a nie geronimo i 4 inne, chociaz byly jeszcze zrebaki konikow polskich jak sie okazalo na miejscu. a ja sprawy nie przywracala do zycia, bo pamietam ile tamten watek zrobil afery, a ja dalej nie mialam czasu ochlonac po pozarze botoji i juz padam z sil poprostu, a tak jak pisalam osoby zanteresowane byly na biezaco. a mi sie wydaje, ze jednak sie dowiedzial szef i teraz chce mnie zmieszac z vblotem i siebie wybronic, szybko wycycka swoje koniki, kopytka juz mja napewno zrobione. a co do stajennego- to nie od stajennego mialam te informacje.
nie mow ze osoby zainteresowane byly informowane bo ja bylam zainteresowana info nie dostalam zadnego...no chyba ze info otrzymywali tylko ci ktorzy wpłacili kase...
Ale w jakim celu chce się wybielić - nie rozumiesz, że wcześniej był prawie anonimowy - teraz każdy może sprawdzić o kogo chodzi (są namiary na konia, stajnię - w pozostałych kwestiach pomoże google)?
nie moge zobaczyc zdjec, wiec nie moge skomentowac, ja robilam zdjecie tylko komorka, ale napewno aktualne;] a co do tego, ze wycoafalam sie z ofertu kupna to czysta beczelnosc!!! bylam za garnica,a le teraz sie nigdzie nie wybieram!!!!!!! nigdzie nie jade, jasny gwiont, szkola, praca, nie czas na wczasy. skoro oni nie chca juz rozglosu ok, i sami pisza ze to bezsens, to po co cala afera? chyba widza ze i ja popelnilam bledy i oni tez. nie wiem njuz jak sie teraz ustosunkowac. ale za granice nie mam zamiaru zwiewac. co do tego cfzy ktos mi teraz ufa czy nie, kwestia osobista, jednak ja przynajmniej przeprosilam, a sama zostalam niezle oskarzona.... ale juz koncze wywod. dla mnie temat zamkniety. mozna sie ze mna spotkac osobiscie i pogadac, bardzo nhctenie w krakowie, a nie za granica😉
dodatkowo karolina pisze, ze ten czlowiek-stajenny, to nie stajenny tylko osoba, ktora jezdzila konie, a zajmowala sie glownie gracjano. wlasciciel sajni i jego corka, nie chcieli rozdrapywania sprawy na forum, zrobil to alan, czy slusznie? mysle, ze tak. edit: cytuje: "wszystkie konie sa na swoim miejscu".
Koń na zdjęciu wygląda na bardzo zadbanego... Aż trudno uwierzyć że później jego kondycja by aż tak spadła...
A gdyby każd koń z czipami był tarktowany jak kaleka to połowy świetnych koni by z nami nie było. Zabieg może nie jest tani ale w większości kończy się sukcesem i ziwerze może być normlanie użytkowane.
[quote author=królik link=topic=14582.msg440820#msg440820 date=1263514337] To może wstaw swoje zdjęcia z komórki? [/quote]
Nie wstawi, bo ? Bo nie ma kabelka. Ktoś napisze żeby wysłała do niego mms - ona nie będzie akurat mieć kasy na koncie. Zgadłam, proszę powiedz, że zgadłam. 😵
Wszystko tu tak wygląda, na wszystko ma dowody ale nie może nic udowodnić. 🤔wirek:
edit: nie zgadłam, taktyka inna ale jednak nam znana pt. " nie widze niewygodnej prośby/ pytania"
nie pisalam, ze to stajenny tylko pracownik stajni, jezdzil tam konie swego czasu . ja koncze temat, tak jak pialam wczesniej i z takim samym uzasadnieniem. kazdy niech wierzy komu chce i kazdy niech ma takie zdanie jakie chce, kazdy ma do tego wszelkie prawo. ja juz wszystko napisalam ze swojej strony. a konia pamietam dokladnie jak wygladal. no ale coz., wszystko co moglam napisalam.
katja, a sprawa RTG i czipów dalej w milczeniu. Będę upierdliwa i nie odpuszczę. CZY MIAŁAŚ JAKIEKOLWIEK WIARYGODNE POTWIERDZENIE, że koń ma czipy?
[glow=red,2,300]Wstaw proszę zdjęcie z komórki. [/glow] Czemu jeszcze tego nie zrobiłaś, na potwierdzenie swoich słów?
Proszę, o to zdjęcia z konta Karoliny specjalnie dla Ciebie:
Wszystkie osoby będące vs. Katja się ujawniły. Z imienia, nazwiska, adresy, nawet zdjęcia. A Katja pozostaje nadal anonimowa, nadal zagmatwana w wypowiedziach i dla mnie - mniej wiarygodna. Obstawiam wersję z łatwowiernością, nie z przebiegłym naciąganiem, ale tak czy siak nakłamała swoje.
niestety ale chyba jestes to winna wszytskim revoltowiczom ktorych wprowadzilas w blad, chcacy czy nie chcacy ja ze swojej strony czuje sie b. urażona i zdegustowana i dla mnie twoje konczenie tematu to poprostu ucieczka przed niewygodnymi pytaniami i ja takze domagam sie komorkowych zdjec konia w zlym stanie...a moze juz sa skasowane 👀
Najfajniejsze jest to, że ona serio się obraziła. Jak mogłyście wszystkie tak na nią naskoczyć?! 😁
Dosyć mam, Katja - jechałaś po du** wlaścicielowi, stajni przez 10 str watku o Talencie, teraz jak ludzie chcą wyjaśnień, właściciel nazywa Cie oszutką to sie obrażasz. JAKIM PRAWEM !? Myślisz, ze "przepraszam, może sie pomyliłam, może konie nie szły na rzeź a własciciel może o nie dba" załatwia sprawę?!
dobrze, ze to wkleilas, bo ja nie moge, nie dziala mi "wklej" 👿 . teraz wszyscy moga zobaczyc zdjecie konia z polowy wrzesnia. co musialby sie stac, zeby wlasciciele tak zadbanego konia, nagle i drastycznie zaczeli go zaniedbywac???
Nie, nie wszystko napisałaś 🙁 skąd wzięłaś info o 30! koniach, które skończyły w rzeźni? I, niestety, nie napisałaś nigdzie co naprawdę było Smokowi. Czipy? czy rak? (koń, niech biega spokojnie po niebieskich połoninach 😕, ale "podpieranie" się śmiercią własnego konia, żeby nie odpowiedzieć na zarzuty mijania się z prawdą - jest naprawdę niesmaczne)
jezeli katja naprawde juz sie nie wypowie w tym watku to moje zdanie o niej sie zmieni na jeszcze gorsze... nie mozna bezkarnie obrazac ludzi, innym ludziom wpajac kłamstwa zeby miec z tego korzysc...oddala kase? sprobowala by nie, to juz na pewno do sądu by sie nadawalo jest całe mnostwo pytan na ktore nie odpowiedzialas, od ktorych wrecz widac ze próbujesz sie wymigac, a teraz w watku o pensjonatach w krakowie płaczesz ze jesteś skończona juz wszędzie...ŻENADA
Zairka - tak taaak, na pewno już skasowane, albo pies zjadł komórkę, albo nie mogę wysłać, albo... hm... założymy wątek "1000 różnych kłamstewek, czyli jak uniknąć wstawienia zdjęcia?" 😎
ninevet - no nie! Jesteśmy zue. Spotkamy się w piekle 😀iabeł: ale będzie biba 😀iabeł:
Mi się fota wyświetla, najwyżej zaraz zmienię adres obrazka na hostingowy, bo może nk ma jakieś zabezpieczenia?
moim zdaniem dużo wyjaśnia sam fakt, ze zdjęcie konia będącego przedmiotem dyskusji pojawia się DOPIERO teraz i to w TAKI sposób, w takich okolicznościach
Moim zdaniem dużo wyjaśnia fakt, że Katja NAGLE i DOPIERO TERAZ (przyparta de facto do muru) wspomina o ZDJĘCIACH Z KOMÓRKI, które i tak zapewne zaginą gdzieś w akcji za kilka minut tudzież prośby o nie będą wciąż skutecznie pomijane.