Franka, konie wymagajace derkowania to: 1. konie golone, lub te, u ktorych nie dopuszczono do zarosniecia. 2. konie stare, chore lub w bardzo zlej kondycji. nie ma innych powodow do derkowania. w innym przypadku to fanaberia. w dodatku szkodliwa dla konia. galeria, a po co golic, jesli nie ma sie hali?
Ani ja ani mój koń nie spełniamy tych kryteriów, a koń jest derkowany. Nie dlatego, żeby nie zarósł - bo po prostu nie zarasta. Nie jest stary, chory ani chudy, a jego derkowanie w żadnym wypadku nie jest fanaberią a tym bardziej czymś szkodliwym dla niego. Koń po prostu nie zarasta i marznie - po kilku godzinach stania na dworze w zimnie cały się trzęsie, aż podkowy dzwonią. Uważam, że bardziej szkodliwe byłoby narażenie na wyziębienie organizmu niż derkowanie.
No jasne! Umyć, dokładnie osuszyć i grubo, porządnie wsmarować. Taka procedura najlepiej przed wyjściem na dwór. A po powrocie umyć, osuszyć i maść lecznicza, np. mastijet fort. Zależy co tam wet zapisze. Sama wazelina super zabezpiecza przed dalszym rozwojem grudy, ale niekoniecznie wyleczy.
za każdym razem jak rozbieram mojego golasa (do czyszczenia np) zadaję sobie to pytanie 🤔 w sumie bite 4 lata pod rząd miałam halę i co zimę konia goliłam, więc teraz mimo jej braku też to zrobiłam, "na spróbowanie"? z przyzwyczajenia? sama nie wiem. koń ma dobrze dobrane derki i nie marznie ani nie przegrzewa się, ale jak wszędzie jest okropna gruda i lód i konie ledwo na padoki nawet wychodzą to mi go zwyczajnie szkoda. dlatego od przyszłego sezonu (jeśli nie przeprowadzę się w miejsce z halą, a raczej się nie zanosi...) chciałabym zrobić akcję "derkowanie dla niezarośnięcia" i właśnie głośno myślę tu, czy to ma sens i nie osłabi konia. i czy jeśli nie chcę, by mu szyja zarosła, to mogę go zapakować w kaptur, czy to już przesada? bo szyja aż tak bardzo nie zarośnie jeśli i kłoda nie?
galeria, ja mialam u siebie takie konie, ktore "nie zarastaja", golone wczesniej, wlasciciele biadolili, ze na pewno bedzie im zimno. wyobraz sobie, ze zarosly, nie marzly, i nawet nie smarknely 🙂 ja sie ciesze, ze zwlekalam z goleniem, bo moj kon sie kontuzjowal powaznie i na szczescie nie zdazylam go oglolic.
katija, u nas w stajni jest kon ktory nie zarasta a nie byl nigdy golony. Po prostu caly czas ma letnia siersc. Zima ma na sobie kilka derek a dalej sie trzesie wiec wychodzi na krocej niz inne. Nie wiem dlaczego tak jest, moze jakas choroba, nie wnikalam. No ale to jest wyjatek.
Czy wałachy mogą mieć taki metaliczny-miedziany połysk sierści (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi)? Bo jak dotąd taki połysk widziałam tylko u ogierów 😉. Czy w ogóle ma to jakiś związek z płcią? 😡
Mój koń stał się bardzo agresywny dla innych zwierząt w stajni (zwłaszcza podczas odpasu) do tego stopnia że dzisiaj poważnie skaleczył się pod okiem (walnął z całym impetem w kraty głową). Szczurzy sie non stop, kiedy jestem w boksie też potrafi się rzucić na sąsiada, ale na pastwisku (wychodzi z małym stadkiem) jest bardzo potulny i raczej ma końcowe miejsce w stadzie. Co może powodować taką agresję 🤔 nie zwracałam na to aż tak bardzo uwagi do dzisiejszego wypadku 🙁
Czy wałachy mogą mieć taki metaliczny-miedziany połysk sierści (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi)? Bo jak dotąd taki połysk widziałam tylko u ogierów 😉. Czy w ogóle ma to jakiś związek z płcią? 😡
Zdaje się że nie ma to żadnego znaczenia,mój ma miedziany połysk wyglądajacy o tak:
a jajeczek nie ma już łądnych 5 lat 😁 nadmienię że tu jest ogolony,ale w lato wygląda tak samo 🙂
Ten połysk to raczej kwestia wypieszczenia i wykarmienia skubańca 😉
mój po corocznej letniej kąpieli ma miedziano-czerwony połysk. Długo długo ma taki kolor - dopóki nie zakurzy się porządnie. Uważam, że gniady z czerwonym połyskiem to taki właśnie jego prawdziwy kolor sierści
Ja mam pytanie, może głupie, ale mnie to męczy. Jaka jest różnica między owijkami polarowymi, elastycznymi a polarowo-elastycznymi? Chodzi mi tu o działanie, po co się dane stosuje itp.
Koniczka, a to wiele tlumaczy. ja... niechcacy, przy poprzedniej kontuzji zblistrowalam mojego konia tak, ze... wstyd sie przyznac 🙁 moze napiszmy tak: zalezy od tego jak mocno sie to zrobi. niestety jesli zlezie skora, to jednak najczesciej blizny zostaja.
Hmm, mojemu skóra zlazła, myślałam i mi mówiono, że zawsze przy blistrowaniu skóra złazi? Zresztą przed całą procedurą zostało mi wyjaśnione, że najpierw nogi spuchną jak banie, a potem skóra zlezie i że mam się tym nie martwić.
Koniczka, dobra powiem prosto z mostu- jak poparzysz konia- o co nie trudno, zamiast zblistrowac to blizny beda jak cholera. mojemu sie goilo prawie rok- nie przesadzam. tylko, ze ja nie chcialam blistrowac wcale, przegielam z wcierkami, w dodatku laczac je ze soba. widzialam konie z bliznami, mowisz, ze sa i takie bez nich- pewnie wiedza i doswiadczenie o tym zawazyly.
Koniczka, Katija dziękuję za odpowiedzi :kwiatek:. Mój będzie blistrowany między 15 a 20 stycznia, więc chciałam się trochę obeznać w temacie. Na okres blistrowania nawet mu kaganiec połówkowy już załatwiłam. Haxley będzie miał robiony blister przez panią wet więc mam rozumieć, że śladów nie będzie 🙂. Wstępnie zostałam poinformowana, że strupy będą i to dosyć duże, dlatego też myślałam, że efektem będą białe włosy itp. (tak jak po poparzeniach od ognia np.)