Forum towarzyskie »

Przepisy kulinarne

Tania, no to właśnie jest kaczka typu własny chów...więc mięska nie jak na brojlerze...i nie są to stare kaczki...

No to szukaj przepisów na dziczyznę.

http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/dziczyzna/dzika-kaczka-(dzika-g%EA%B6)-pieczona-na-spos%F3b-tradycyjny.html
Ale i tak .... No,ten typ tak ma.
Za rok zaproponuj własnemu chowowi -kaczkę rasy mięsnej, białą, grubiutką.
będę musiała spróbować- przepis wydaje się fajny.
Ja początkowy hodowca-działkowy jestem ale będę musiała się zakręcić za lepszymi obiadkami.
Upiekłam od podstaw Karpatkę. Wyszła pyyyyszna. A o to przepis


Karpatka ciasto:
Składniki:
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka wody
- 1/2 kostki margaryny
- 5 jajek
- 2 łyżki oleju (karpatka nie przywiera wówczas do blachy)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (kopiasta)

Sposób przygotowania:
Wodę rozpuścić z margaryną i doprowadzić do wrzenia, do wrzącej mieszanki porcjami dodawać mąkę i dobrze utrzeć. Po ostygnięciu ciasta, dodać jajka i olej i znowu utrzeć. Ciasto podzielić na dwie porcje i wyłożyć na dwóch blachach do pieczenia jednakowej wielkości. Karpatka, a właściwie ciasto na karpatkę powinno się piec ok. 20 minut w temperaturze 170 stopni.

Karpatka: krem
Składniki:
- 0,5 mleka
- 0,5 szklanki cukru
- cukier wanilinowy
- 3 jajka
- 2 czubate łyżki mąki
- 0,5 kostki margaryny

Sposób przygotowania:
Mleko, cukier i cukier wanilinowy zagotować. W osobnym naczyniu utrzeć jajka z mąką i dodać je do mleka z cukrem. Masę zagotować i pozostawić do ostygnięcia. W dużym naczyniu utrzeć masło i dodać do niego chłodną masę, ciągle ucierając.

Przełożyć ciasto kremem karpatka i wstawić całość do lodówki. Karpatka wygląda i smakuje jeszcze lepiej, jeśli wierzch ciasta posypiemy cukrem pudrem.
Rosół to cała sztuka. Trudna.
Zaczynaj od zimnej wody. I gotuj, gotuj na maleńkim gazie.
Kalarepkę trzeba dodać pod koniec.
No i przekrojoną na pół cebulę - opaloną nad ogniem na czarno.
"Szumy" usuwaj.
Ja dodaję na sam koniec odrobinkę rozmarynu.
O! Tu masz zasady:
http://akwawita.blox.pl/2010/07/Zasady-gotowania-rosolu.html
Właśnie! Bez kapusty włoszczyzna!!!
W "Idiokracji" pojawił się rosół.
Mam obecnie kadłubek z wiejskiej kury i wielki plan ugotowania rosołu Nie_Z_Kostki 😁
Zaraz lecę na rynek po włoszczyznę i do sklepu po kilka żołądków i serduszek, które uwielbiam. Problem w tym, ze od podstaw ugotowałam w życiu jedna zupę. Taką zwykłą, jarzynową. Nijak nie potrafię dosmaczać. Niczego. Poproszę bardziej doświadczonych o wskazówki "od A do Z" dla zupowego laika (takie jak z głupich tekstów o tym jak facet piecze ciasto). Chcę zabłysnąc przed Mamą i kolejny raz nie pytać 😁

Ooo... zanim zdąrzyłam napisać już jest odpowiedź. Taniu, dziękuję  :kwiatek:

Link zaraz sprawdzę.
Od tej zimnej wody to już wszystko zacząć? Wszystko wpakować do zimnej i ma sie pomalutku "pyrkolić"?
Ja rosołu nie robiłam, podpowiedziałam tylko deser 🙂
dragonnia, przeczytałam dopiero po odpisaniu. Już poprawiłam 🙂

Edit.
PS. Wlazłam w link od Tani i już WSZYSTKO WIEM!  😁 Jak ugotuję to opowiem 😉
no wiec przepis na rosół z dedykacja dla Dworciki:
bierzesz kurzy zewłok (calą kurę, albo dużo nózek, ma być oczyszczona i bez żadnych podrobów w środku) i pchasz do dużego gara, dokładasz włoszczyznę umytą pokrojoną i obraną, dokładasz kość wołową z mięsem  tzw rosołowe antrykot rostbef itp
dodajesz cebulkę opaloną na widelcu nad ogniem
i zalewasz  ZIMNĄ WODĄ

stawiasz na małym ogniu - tzn na największym palniku ale mały gaz- i gotujesz gotujesz, gotujesz.......
szukasz smaku, przyprawiasz
odcedzasz potem wywar od reszty, mięso nadaje sie na osobne danie, kości dla psa a włoszczyzna dla chomika  😉 marchewka na talerz do rosołu

niestety w przypadku kury sklepowej trzeba dać rosołki z kostki, w przypadku kury podwórkowej jest szansa że nie

edit-bez kapusty? ja zawsze robie z kapustą 🙄

da ktoś przepis na risotto?
Najlepszą przyprawą do zupy jest czas 🙂 Przynajmniej do rosołu i podobnych.
Im cierpliwiej się przeprowadzi etap gotowania mięsa w zimnej z początku wodzie, i im dokładniej będzie zbierać szumy, tym klarowniejszy rosół wyjdzie. A, można do włoszczyzn dorzucić jeden pomidor, trochę dla koloru, troszkę dla smaku. Znalazłam taką radę w starej angielskiej książce kucharskiej (druga połowa XIX wieku).
Mam czas do wieczora 😁 Myślę, że wystarczy. W linku Tani piszą o ok. 3 godzinach ;]
U mnie w domu kapusty się nie dodaje, więc odpuszczę. Chomika, ani świnki morskiej nie mam, Emil włoszczyzny nie jada, kot raczej też nie będzie chciał. Ale T. lubi 🙂
Lecę na zakupy!
ewentualnie jak sie za bardzo rozgotuje to można z mięsa rosołowego zrobić świetny farsz do pierogów lub krokietów, trzeba zmielić dodając włoszczyzne z rosołu-tzn jej odrobinkę

raz robiłam rosół z kaczki i wołowiny, a raz z kaczki kury i wołowiny-wyszło fantastycznie, naprawdę
Och, jak przykro mi to czytać.
Ja jestem Mistrzem w gotowaniu zup.
A nie mam dla kogo gotować.  🙁
Mięsko z rosołu można wykorzystać do tortu naleśnikowego.
Mrrr.... Cudowny.
Muszę adoptować stado Somalijczyków chyba?
Do niczego mięsa z rosołu nie wykorzystam, bo ja uwielbiam je zjadać! W rosole. Zawsze ładuję sobie marchewki, mięso i moje ukochane żołądeczki i serduszka 😁
Taniu, obiecuję zapisać się na obiad jak tylko będę w Krakowie 😉
Do niczego mięsa z rosołu nie wykorzystam, bo ja uwielbiam je zjadać! W rosole. Zawsze ładuję sobie marchewki, mięso i moje ukochane żołądeczki i serduszka 😁
Taniu, obiecuję zapisać się na obiad jak tylko będę w Krakowie 😉

Dokup może kawałeczek wołowego z kostką ?
Pogłębi smak. A Teodorowy pomidorek to już poezja.
Zapraszam. Ugotuję solankę - mój hit.
aby rosół był klarowny, dobrze najpierw kurę obgotowac tak na szybko, wylac wszystko dodac świeżej wody, włoszczyznę itd
narobiłyście mi smaka na ten rosół  😀
Dunia robi również bardzo smakowite żeberka z kminkiem- poezja 🙂
😡 dziękuję, dla miłych gości wszystko  😉
Jeszcze lubczyk pasuje do rosołku, ale jest trudny do kupienia jak się nie ma swojego 😉
A tak z innej beczki: Kupilam comber z krolika sztuk 2 - takie cale z koscmi i nie wiem co z tego zrobic. Nie mam w krolikach zadnego doswiadczenia. Ma ktos jakis sprawdzony przepis ?

PS. Lubczyk kupilam ostatniow carrefourze firmy kotanyi
Bobek można upiec z ziemniaczkami lub innymi warzywami i przyprawami w zamkniętym naczyniu, króliczek jest pyszny i mięciutki, mięso bardzo łatwo odchodzi od kości  😀iabeł:

Edit: Lubczyk najlepszy świeży - wrzuca się całą gałązkę. Też w jakimś markecie widziałam w doniczkach.
zapomniałam jeszcze, ja dodaję również nać pietruszki i selera (gałazki selera mrożę aby było co na zimę do gara wrzucić)

Taniu masz jakieś swoje ulubione zupy?
Ja mogłabym codziennie jeść, tylko moi chłopcy marudzą.
Łooo... trzeba było wczoraj pytać o ten rosół 😁 No nic... lubczyka już raczej nie zdobędę. Natki pietruszki pewnie też mi się nie uda, w sklepie koło domu nie było, a nie mam weny, żeby lecieć dalej :[ Musi wystarczyć zwykła pietrucha. Nic to... kura od godziny się wygrzewa w wodzie. Gar mam za mały :[

Edit.
Zdobyłam natkę pietruszki. O lubczyku nikt nie słyszał 😁
Ładnie pachnieee  😅

Edit 2.
Dzieło uważam za zakończone! Dumna jestem jak paw. Ale z jedzeniem poczekamy, bo jest zbyt gorąco  😵
Junior jutro z włoszczyzny wyłowionej z rosołu bedzie kroił sałatkę  😀

Taniu, czekam na propozycje zup 🙂
Chciałabym pewnej amerykance, która kocha gotowanie przesłać przepis na typowo polskie danie i nie mam pomysłu. Żurek nie bardzo bo z tego co czytam potrzebny jest zakwas a to będzie jej chyba ciężko znaleźć, schabowy jakoś mi nie pasuje. Jakieś pomysły? 
pyry z gzikiem  😉
Pyry! Nawet na to nie wpadłam.
Dziękuję  :kwiatek:
pyry z gzikiem  😉


A cóż to jest?
Podejrzewam, że ziemniaki, ale z czym?
Jak dla mnie to nie jest typowo polskie  😎
Alabamka-a pierogi (ruskie😉)? nie sa zbyt skomplikowane, a bardzo polskie

Remendada-bialy ser z cebula i dodatkami w zaleznosci co kto lubi, np ze szczypiorkiem
to wielkopolska potrawa 😉
Alabamka-a pierogi (ruskie😉)? nie sa zbyt skomplikowane, a bardzo polskie

Remendada-bialy ser z cebula i dodatkami w zaleznosci co kto lubi, np ze szczypiorkiem
to wielkopolska potrawa 😉

Nie wiem czy u nich tak latwo z twarogiem. Chyba ze jest mozliwosc pojscia do "polskiego" sklepu, to tam wszystko dostanie. Wlasciwie moze byc problem spory bo wszystko typowo polskie co mi przychodzi do glowy jest z typowo polskich skladnikow tam ciezko dostepnych: bigos, kwasnica czy nawet makowiec zawijany 😉
Pyry kojarzą mi się z domowym obiadkiem u babci ale czy typowo polskie to nie wiem.
Tu największy problem, nie wiem co u nich dostępne  🙄
Może kluski śląskie? Albo leniwe pierogi? I zupa ogórkowa (chociaż tu problem z kiszonymi jesli nie będzie polskiego sklepu).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się