Nie wiem, nie palę nie optrafię się wczuć, ale tak duzo mówi sie o szkodliwości papierosów dla zdrowia i prawie nikt sobie nic z tego nie robi. A jak wielką stratą kasy sa papierosy? Myśle ze wiekszosc palaczy nie zdaje sobie sprawy ile mozna oszczędzić odkładając pieniądze na to przeznaczone a zeby to sprawdzic wystarczy kilka rostuch obliczeń. I to nie sa małe kwoty.
Ale... to tylko plakat na biologie. On nie ma przekonywać. On ma BYĆ 🤣
abre- a jak myślisz, dlaczego Brangelina adoptuje dzieci, zamast zrobić swoje własne? 😂 huehuehue [Dowcip z kategorii 'zero śmieszne]. A tak na poważnie: bardziej chodziło mi o szokujące odbiorcę zestawienie impotent-przystojny koleś, niż insynuowanie czegokolwiek 😉
Ramires- sam przekaz jest OK ale sposób jego przedstawienia..hmmm raczej moi palący znajomi skwitowaliby rymowane hasło ironicznym półuśmiechem 😉
busch jednym słowem chcesz powiedziec ze to MEGA SUCHAR. Zgadzam sie w 100% procentach 😁 Wyśmiałabym zapewne kogoś kto próbowałby mnie czym takim przekonać. Ale jak juz napisałam to tylko praca na biologie 😉
Eee, dla mnie ta fotka Pitt'a mogłaby robić raczej za reklamę Malboro niż za plakat anty. Zupełnie chybione. Brad + impotent to ostatnie skojarzenie, jakie mi się nasuwa (szczególnie biorąc pod uwagę, że od lat jest po przodach w tych wszystkich rankingach typu "najseksowniejszy mężczyzna na ziemi"😉.
Edit: Ramires, możesz wpisać np. "quit smoking" w google grafika, może coś Cię zainspiruje.
No i znowu ja 😁 . Jest tu ktoś kto znalazłby chwilkę czasu żeby przeczytać moją rcenzję płyty i może dać jakieś wskazówki albo wytknąć błędy? Od razu zaznaczam że nie piszę dobrze i źle się czyta ale jezeli ktoś przebrnie bardzo mi tym pomoże 😉
I tak wracając do pracy z biologii - pani bardzo się spodobało moje głupawe hasełko 😎
Robię referat na biologię - taki z gatunku "skończyliśmy materiał, więc zróbcie cokolwiek, aby se oceny powyciągać" 😁 Temat wymyśliłam se taki: zachowania zwierząt, postępowanie ze zwierzętami. (Na podstawie obserwacji własnych wiem, że ludzie kompletnie nie wiedzą jak do zwierza podchodzić, albo się boją ogromnego przerażającego konia, albo z uśmiechem na ustach wsadzają łapska do boksu kucora kłapiacego zębami i schowanymi uszami w grzywie 🙄 ) No i potrzebuję zdjęć - a znalazłam niewiele. Przydałyby mi się zdjęcia różnych zwierzaków - najlepiej domowych, ssaków przedstawiające zachowania: a) agresywne b) czujne c) rozluźnione, spokojne Chodzi o to, żeby było dobrze widać jakie ma uszy, ogon, czy nie grzebie nogami itd. itp. Jak się wpisuje w Google grafika "agresywny chomik", to nie znajduje żadnego sensownego zdjęcia... 😕
Pomoże mi jakaś dobra duszyczka? 🙇 PS. Jakbyście miały jeszcze jakieś inne pomysły dot. zachowań zwierząt, typowych dla stad, samotników itd. itp. to będę stokrotnie wdzięczna :kwiatek:
Elbus A jesteś pewna, że nie planujesz doktoratu/habilitacji pisać? 🙄 Zawęź sobie temat natychmiast - albo konkretne zwierzę np. koń, albo konkretne zachowanie (i różne zwierzaki)
Mam napisać pracę na temat: Motyw ogrodu w literaturze. Z utworów które przyszły mi do głowy mam: Noce i dnie Tajemniczy Ogród Biblia: Raj i Ogród Oliwny
...i potrzebuję jeszcze kilku przykładów. Najlepiej takich dzieł, które przedstawiają ogród nie tylko z dobrej strony (kolorowe roślinki, itp.) albo chociaż jakichkolwiek przykładów utworów.
fin Jest cudowna baśń Ewy Szelburg-Zarembiny chyba "Dzieci ogrodnika" czy jakoś tak. Pan Tadeusz! Sto lat samotności. Colette? Andersen - ogród śmierci. "Chansey O'Grodnick".
Orzeszkowa też niezłe opisowe opisy tworzyła. Tyle że nie udało mi się przebrnąć przez jej "Nad Niemnem"- sama musiałabyś odkryć, czy jakiś ogród tam opisywała 😀
Nie, "Nad Niemnem" były raczej tylko pola, zagajniki, mogiły - ogrodu jako takiego brak. [A mnie się udało przebrnąć! 😀] Jest jeszcze piosenka Jonasza Kofty "Pamiętajcie o ogrodach" - liryka to też forma lteracka, nieprawdaż? 😉
Mam do zinterpretowania i zanalizowania wiersz Wisławy Szymborskiej "Dom wielkiego człwieka". W sumie już wszystko mam gotowe tylko jednego fragmentu nie umiem w sęsowny sposób zinterpretować:
"Szczęśliwy? Nieszczęśliwy? Nie o to tu chodzi."
Chodzi o te dwa postawione pytania i odpowiedź w kontekście całego wiesza.
Czy chodzi tu o współczesnego "wielkiego człowieka" ? (czyli bycie szczęśliwy lub nieszczęśliwym nie ma zbytniego znaczenia) Czy jest to już powrót-pytanie podmiotu lirycznego do "zwiedzających" (czytleników)
Ada, wg mnie to takie cwane 2w1, a przynajmniej możesz to tak potraktować. Podmiot liryczny jest przewodnikiem po domu, więc cokolwiek mówi, zwraca się do grupy. I w tym wypadku też jest to pytanie do zwiedzających - które stwierdza (swoją drogą głupie, że pytaniem coś się stwierdza :hihi🙂 , że nie ma to znaczenia.
No właśnie to jest bardzo niejasne według mnie. Co prawda w kluczu odpowiedz jest coś takiego: a. „wielkość” bohatera zestawiona ze zwykłością jego codziennego życia, b. groteskowe cechy kultu wielkich ludzi i funkcjonowania muzeów ku ich czci,
Więc wychodziłoby na to że podmiotu lirycznego wogóle nie obchodzi tamta osoba bo i tak niewiele po niej zostało. Jednak może też chodzić o to że "niby" jest taki wielki a my po jego śmierci przywłaszczamy jego rzeczy, wszędzie zaglądamy, natomiast on nie był tego świadomy za życia. Wyciągając wnioski z tego fragmentu:
"Jeszcze zwierzał się w listach, bez myśli, że po drodze zostaną otwarte. Prowadził jeszcze dziennik dokładny i szczery, bez lęku, że go straci przy rewizji. Najbardziej niepokoił go przelot komety. Zagłada świata była tylko w rękach Boga."
Według mnie jest kilka opcji interpretacji tych dówch pytań chciałabym wybrać najodpowiedniejszą w kontekście całej pracy ale jakoś nic mi dobrze nie podchodzi.
A ja bym poszła w stronę: nie ważne, czy był szczęśliwy, czy nieszczęśliwy, ważne, że żył prawdziwie. Może prawdziwiej, niż współcześni-zwiedzający. Bo i jego świat był jeszcze prawdziwy: konkretni ludzie, których znał (a nie anonimowi sąsiedzi z bloku), konkretne, niepowtarzalne być może, przedmioty (a nie plastikowe długopisy i inne meblościanki), rzeczywistość stwarzana rękami, listy przekazujące myśli (a nie zdawkowe pocztówki - to nie z wiersza, tak "domyślane), godne umieranie w domu (a nie anonimowość szpitala). W jego świecie byli ludzie (osoby, nie tłum), przyroda (dobrze, klasycznie - łaciną na dodatek... - opisana; chmury spokojnie oglądane), Bóg, myśli, uczucia. Może najważniejsze, by żyć tak właśnie - w pełni po człowieczemu - i nie gonić za własnym szczęściem? I może to jedyne sensowne źródło "wielkości"? Głębsze życie, bez miałkości. Tylko czy ktoś ze zwiedzających, ludzi nowego typu, może to zrozumieć?
No właśnie w sumie ja ten cały wiersz odbieram jako ukazanie bardzo dokładnie kontrastu między przeszłością a treaźniejszością. Pokazuje nam jaki był "wileki człowiek" dawniej a jaki jest teraz.
Ale według klucza wiesz jest ironiczny, nawet znalazłam opinię iż jest kpiną dla "wielkiego człowieka".
Na początku zrobiłam analizę wstępną (nie zaglądając do klucza) i w sumie w miarę dużo pokrywało się z kluczem jednak ja zupełnie w tym wierszu nie widzę odzwierciedlenia tych dwóch punktów:
a. „wielkość” bohatera zestawiona ze zwykłością jego codziennego życia, b. groteskowe cechy kultu wielkich ludzi i funkcjonowania muzeów ku ich czci
W kluczu są określone jako argumenty (przesłania, nie samego tekstu).
I teraz nie wiem czy mam zinterpretować ten kawałek tak jak jest w kluczu czy tak jak JA to widzę. Oraz oczywiście żeby to się trzymało kupu razem. W kontekście całej mojej pracy najlepiej pasuej zinterpretowanie tego kawała na korzyść "wielkiego człowiek" jednak nie pokrywa się to z kluczem.
I teraz bądź tu człowieku mądry, zdałabym maturę czy nie O.o
Ada- i tutaj masz klasyczny dylemat ucznia 😉 Pisać wg. głupiego klucza czy wykazać się obecnością własnej głowy na szyi? Jeśli chcesz dobrą ocenę, to musisz napisać tak, jak w kluczu. Jeśli chcesz podzielić się z nauczycielką swoim oryginalnym spojrzeniem na wiersz- pisz, jak sama go rozumiesz 😀
Zna ktoś moze taki obraz przedstawiający twarz zrobioną z owoców czy warzyw? Nie amiętam kto jest jego autorem a potrzebuję... Albo innym obraz który łatwo by było przedstawić za pomocą zdjęcia.