Mirabelka, też robię tą intensywną miedzią bo nic innego nie mogłam znaleźć i wychodzi mi za przeproszeniem sraka na włosach ;/ ni to rudy ni brąz ni czerwień mój odcień z loreal wycofali ze sprzedaży ( intensywny miedziany kasztan P54) a był prześliczny dobrze się w nim czułam i wszystkim się podobał.
kupiłam farbę doradzoną przez panią w sklepie fryzjerskim z inebrya odcień 8.66 czerwień, będę farbować za jakieś 3 tygodnie, jak coś z tego wyjdzie to pochwalę się efektem
Mirabelka, mi za pierwszym razem bardzo ładnie wyszła taka fajna marchewka z odcieniami czerwieni a z każdym następnym coraz gorzej dlatego teraz kupiłam inną farbę
madmaddie, jeśli chodzi o kolory rude i czerwienie to potwierdzam że czasem przez dłuższy czas woda jest kolorowa, szczególnie przy czerwieni która się bardzo szybko wypłukuje
znalazłam zdjęcie na którym wyszedł mi najlepiej rudy kolor, ale nie mogę teraz takiego uzyskać
Mi grzywka jakoś wyjątkowo szybko odrasta😉 I robią na zmianę zwykłą prostą nad oczy albo gęstą na bok😉 Jedyny problem mam z prostą, że na środku mam wicherka:P i ułożenie jej wymaga odpowiedniego suszenia prostowania i lakierowania😉
Zgadzam się z madmaddie .Ja mam grzywkę prostą nad oczami,zawsze u fryzjera mówiłam by była równo do brwi,żeby je zasłaniała.Ile razy byłam nigdy prawidłowo mi nie obcieli.Zawsze miałam centymetr nad brwiami.Jakbym nie tłumaczyła i tak zawsze miałam źle obcietą.Od jakiegoś czasu obcinam sobie sama.
ovca u mnie to ssamo... Jeszcze nie znalazłam złotego środka który uchroniłby końcówki od rozdwojenia jednak mam kilka niezłych, które całkiem dobrze to maskują: -lotion Lakme -olejek do włosów kitoko -serum Loreal proffesional do regenaracji Tych 3ch rzeczy na zmianę używam na same suche końcówki Oprócz tego maski, odżywki do spłukiwania, odżywki bez spłukiwania, szampony... wszystko do włosów zniszczonych, suchych rozdwajających się firmy Lakme lub Loreal proffesional lub Matrix lub Arteco😉 Fajny jest też zestaw joico k-pak do regeneracji. Czasem też kładę olej kokosowy na noc😉 Generalnie mam małą jazdę na punkcie dbania o włosy a i tak są w dość kiepskiej kondycji ale nie chcę sobie wyobrażać jakby wyglądały gdybym o nie nie dbała tak jak dbam😉
Ja z czystym sumieniem mogę polecic BIOVAX z firmy L'biotica.Intensywnie regenerującą maseczkę.Odbudowa osłabionych włosów+proteiny mleczne.Nie tylko do zniszczonych końcówek,ale dla wszystkich którzy maja zniszczone włosy.Używam jej już jakiś czas i nie mogę powiedziec na nią złego słowa.Nie pamietam kiedy podcinałam ostatnio końcówki,bo dzięki niej nie mam takiej potrzeby,a kiedyś również miałam z nimi problem. Chociaż wiadomo,że to co działa na moje włosy,nie koniecznie może byc dobre dla kogoś innego,ale polecam spróbwac.
szekla właśnie dziś zakupiłam 🙂 sprawdzę, mam nadzieję, że również będzie działać 😉 nawiasem mówiąc, ma bardzo przystępną cenę, jak na specjalistyczne tego typu kosmetyki
A czy próbowałyście stosować preparaty Biosilku? Mam na myśli głównie sam jedwab. Kupiłam sobie na spróbowanie dziś i efekt początkowy nawet mi się podoba, ale nie wiem, czy warto wydawać aż tyle na te kosmetyki? Jak sądzicie, są warte swojej ceny?
MorticiaSlayer Biovax stosuj na osuszone ręcznikiem włosy,nie na całkiem mokre.Nałóż odpowiednią dla Twoich włosów ilośc i załóż ten czepek,który jest dołączony do odżywki.Ja dodatkowo jeszcze czasem zakładam na to ręcznik.Trzymaj ja ok40min,ja czasmi to nawet godzinę z nią chodzę jak mam czas. I nie oczekujmy efektów po jednym,albo dwóch razach,ja stosuję ją już dobre 4 miesiące i w moim przypadku efekty są. Ja też kupowałam w aptece i dawałam ok 30zł,nie wiem jak to wygląda w superPharm.
Dzięki wielkie, właśnie coś takiego kiedyś obiło mi się o uszy i nie wiedziałam, czy to prawda 🙂 W takim razie dobrze, że kupiłam tylko mały pojemniczek. szekla ja dałam 18 zł w aptece Arnika, w internecie z tego co patrzyłam można dostać już za 15 zł. Planuję dokupić sobie odżywkę "w sprayu", także tej firmy, miałaś z nią może do czynienia? Dziękuję za informacje apropos używania, na pewno skorzystam 🙂
nie wytrzymałam dziś. kolor całości: ciemna czekolada, na moich bardzo ciemnych naturalnie wyszedł praktycznie czarny. różnica nie wielka. i henna ognista czerwień z utleniaczem 9 i 12%... przepraszam swoje włosy za to od rana, ale nawet się siano nie zrobiło bardzo - ogólnie mam ciężkie i śliskie włosy, ta warstwa teraz nie jest już po prostu taka super w jakości.
postaram się dodać rozpuszczonych niebawem i wyprostowanych - fajnie się łączą i ten czerwony się tak wyłania... 🙂
edit: każdym chcącym ale się bojącym gorąco polecam! o ile mają mocne włosy i to jakoś zniosą.
Sanndy meeegaaaa! Da się henną robić jak ma się już utlenione włosy? Bo z tego co kojarze to henna trochę taniej wychodzi niż tonery a trochę tych tonerów idzie jak się chce utrzymać efekt. Ja niedługo chcę dorobić trochę innych kolorów na moich włosach 🙂 Niestety u mnie na wsi w hurtowni fryzjerskiej mają tylko niebieski, zielony i czerwony🙁