Forum towarzyskie »

pielęgnacja i stylizacja włosów, fryzury

Też czekam na fotkę Dodo!!
Ja poszłam w odwrotną stronę.
Po stu latach farbowania, balejażowania, pasemkowania na blond - odrastam.
Już tak 1/3 mi się odrodziła.
Czarne niemal , poprzetykane szlachetną siwizną.
Zobaczymy jak długo wytrzymam.
Trzykrotna dekoloryzacja i biały,cudowny blond zniszczyła mi włosy całkiem.
Sypały się garściami i odłamywały aż głowa prześwitywała. 
I się obraziłam i odrastam. Rosną błyszczące, gęste, śliczne.
Nareszcie.  😅
Dodofon - a jak pierwsza noc z nowymi włosami?
Fajna metoda ale niestety po kilku tygodniach kiedy swoje włosy wypadają to kiepsko wygląda to na łączeniu, robi sie taka jakby "palemka" bo ten zgrzew trzyma te "wypadnięte"
Chyba najmniej inwazyjne i niszczące włosy jest przedłużanie techniką japońską.
Tamtam, a jak wygląda taka metoda?Zaciekawił mnie ten temat,gdybym wcześniej się zainteresowała może zamiast dreadów miałabym piękne włosy do kostek teraz 😁
hmmm nie wiem czy bede potrafiła to w miarę obrazowo wytłumaczyć ale.....

cienkie pasemko włosów dzieli się na pół i pomiędzy nie tuż przy głowie wkłada się pasemko sztucznych tak  żeby z jednej strony pozostał koniec ok 2 cm a z drugiej reszta doczepianego pasemka, potem na krzyż przekłada się raz swoje i raz sztuczne tak ze 2 razy, następnie całość się zbiera razem i owija się taką cieniutką gumeczką..... nie ma żadnych zgrzewów, włosy się nie łamią, gumeczka nie przecina włosów, a splot ściąga się bardzo prosto , wystarczy tylko przeciągnąć tą gumkę w dół po włosach.... dodatkowo te doczepiane pasma jeśli się nie niszczy zbytnio suszeniem i lakierami można wykorzystać drugi raz, są one wtedy tylko krótsze o te 2 cm...
Chyba rozumiem,dzięki :kwiatek: ale to chyba dość widoczne?Chociaż zapewne niezależnie od metody jeśli się odpowiednio nie ułoży fryzury to będzie widać 😉
Dodofon - a jak pierwsza noc z nowymi włosami?
Fajna metoda ale niestety po kilku tygodniach kiedy swoje włosy wypadają to kiepsko wygląda to na łączeniu, robi sie taka jakby "palemka" bo ten zgrzew trzyma te "wypadnięte"
Chyba najmniej inwazyjne i niszczące włosy jest przedłużanie techniką japońską.
napisalas po kilku tygodniach... Zgadza się, dlatego te włosy nosi się około 2 miesiące maxymalnie. Nie przewiduje dłużej.
Chyba rozumiem,dzięki :kwiatek: ale to chyba dość widoczne?Chociaż zapewne niezależnie od metody jeśli się odpowiednio nie ułoży fryzury to będzie widać 😉


chyba najmniej z tych wszystkich metod które widziałam na włosach bo gumeczki są tak cienkie że ich prawie nie widać i tez są dopasowane do koloru włosów, a dzięki temu że nie ma żadnego zgrzewu włosy są w miejscu łączenia elastyczne a nie sztywne 🙂
No to fajna sprawa w sumie 🙂 Dodofon specjalnie nas przetrzymujesz? 😁 aż jestem ciekawa jak to wygląda,dawaj foty!
Dodo wlaśnie, obiecane zdjęcia!
Przeważnie wygladam tak
(z prawej)
obecnie mam troche dluzsza grzywe.

wieje mi nuda, chce miec dalej dlugie wlosy, ale moze inny kolor, moze jakies fale..

macie jakis pomysl? :kwiatek:
mam coś takiego


Wyglądają bardzo naturalnie. Pozytywnie 🙂
a ja się zdecydowałam w końcu na dredlocki syntetyczne tymczasowe 🙂
na kempie dziewczyna z naszego obozowiska miała 🙂 strasznie mi się spoobały, a, że zawsze chciałam dredy, ale się obawiałam to najpierw zrobię sobię takie czasowe. zobaczę jak będę wyglądać/czuć się z tym.
miala ktoras? faktycznie nie obciąża włosów?  ja chcę oczywiście jakąś rudą mieszankę 😀
(chociaż dzisiaj do klasy doszła nam jedna laska co ma, i troche mi sie to nie podoba ehh.)






Dredy syntetyczne to zupełnie co innego-czujesz się inaczej i wyglądają inaczej.Obciążają,włosy przez cały czas noszenia syntetyków sa mocno ściśnięte i przez to ciężko umyć.A tak na marginesie mokre włosy syntetyczne sa piekielnie ciężkie 😉 Chociaż miałam kilka osób na takie dredziki i były zadowolone.Osobiście uważam,ze fajna fryzurka ale nie traktowana jako dredy tylko jako takie małe szaleństwo na imprezkę,czy krótki okres noszenia.Fajne można dobrać kolorki i troche zaszaleć ale z możliwością odzyskania swoich włosów.Krótko mówiąc takie dredy dla tchórzy troche 😁
edit:Taką na przykład mieliśmy pacjentkę


A ja nadal polecam farbę w piance schwarzkopf perfect mousse.
Mam idealnie dobrany kolor- taki jak zawsze chciałam mieć, włosy są miękkie i błyszczące i nie śmierdzą farbą.
Kolor 1000 nie blaknie i nie spłukuje się!
lacuna, no ja się tchórzem czuję, ale dredy prawdziwe chyba najszybciej jak się z domu rodzinnego wyprowadzę 🤣 chodzi mi bardziej o wyglądanie z włosami do tyłu, zobaczę czy moja twarz się nadaje haha 🙂 no i zawsze mogę zdjąć jak się nie spodoba, tylko kasy żal 😀

a na twoich zdjeciach nie bardzo podoba mi się różnica między kolorem włosów syntetycznych, a naturalnych. 😉
Jesli są dobrze zrobione to wyglądają fajnie według mnie.Gorzej po kilku tygodniach jak już się warkoczyki rozwalają to wszystko wyłazi.No i po zdjeciu włosy na pewno sa zniszczone-nie wieżę,że 2-3 miechy ściskania i plątania im nie szkodzą ale to chyba tak jak zwykłe warkoczyki.JA się tchórzem czułam aż pewnego dnia brat mnie na mówił i po czasie okazało się,ze jestem zadowolona.W innej sytuacji bym sie pewnie nie zdecydowała,do teraz bym sie zastanawiała nad biednymi zniszczonymi włosami 😁 ale ogólnie czasówki są okej bo większość osób nie wie,ze to ściema także wrażenie jest uzyskane.JAk ktoś zorientowany i wie jak to się robi to juz takiego szału nie ma 😉
A ja mam takie pytanie...
Od zawsze jestem blondynką, raz ciemniejszą, raz jaśniejszą...
I naszła mnie ochota na zmianę. Jaka farba najlepiej chwyci na dość jasnym blondzie?? Chciałabym mieć jakiś taki chłodny brąz...
I czy na włosy do pasa wystarczy jedno opakowanie farby czy trzeba dwa??
W życiu sama nie farbowałam włosów, zawsze robiłam to u fryzjera i teraz błądzę jak dziecko we mgle...
Zima na pewno dwa opakowania farby, ja mam włosy do łopatek i daję dwa, jedno mi nie łapie całych 😉
A to dwa w takim razie wystarczą??  👀
( 5 minut wpatrywałam się w Twój avatar, hipnotyzujący  😂 )

Jak masz grube włosy to wzięłabym trzy, ale może któraś z bardzodługowłosych voltowiczek się wypowie 😉
A ja nadal polecam farbę w piance schwarzkopf perfect mousse.
Mam idealnie dobrany kolor- taki jak zawsze chciałam mieć, włosy są miękkie i błyszczące i nie śmierdzą farbą.
Kolor 1000 nie blaknie i nie spłukuje się!


ja też polecam 🙂
nigdy wcześniej sama nie robiłam farby sama, zawsze u fryzjera
i najpierw kupiłam te nowość piankowa z L'oreal ale troszkę mnie zaskoczył in minus tym jak krótko kolor się trzymał

teraz mam na glowie Schwarzkopfa i efekt jest o wiele lepszy 🙂
ovca dzięki, zapewne skończy się na trzech 🙂 a potem pewnie dzikim pędzie do fryzjera, żeby naprawił bubu...

Co do avatara - jak go zobaczyłam, to wiedziałam, że musi być mój 😂
a mnie się Schwarzkopf wymywa 🙁
Użyłam ostatnio farby w piance Welli i według mnie na krótkie włosy jest nieopłacalna. Ja zużywam pół farby na całe włosy, a w tym przypadku pół opakowania muszę wyrzucić do śmieci. 🙁
Ja tez bylam bardzo niezadowolona z farby perfect mousse. Robilam jakims brazem, wiec teoretycznie powinno sie trzymac, a tu zonk. Tydzien po farbowaniu musialam jeszcze raz farbowac sie normalna, bo mialam koszmarne wlosy.
Ależ mnie kuszą warkoczyki.. Coraz bardziej się przekonuje do nich,ale praktycznie każdy mi mówi,że nie będą mi pasowały  😁 Ile trwa zaplatanie? Czy później normalnie je się rozplata?
Atutowa mnie też strasznie kuszą! pewnie wszystko zależy od długości i ilości...
Czas zaplatania zależy od włosów,od tego jakie warkoczyki mają być (im cieńsze tym ich więcej 😉 ) i od wprawy osoby zaplatającej i od tego jak ma być podzielona głowa(czasem przedziałki robi się dłużej niż zaplata).Na pewno kilka godzin trzeba liczyć.Rozplata się normalnie ale trzeba uważać żeby nie powyrywać włosów także też to trochę trwa.
A co jeśli mam teraz wypadające włosy? będzie to widać z warkoczykami?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się