mało które jasne farby wyjdą na ciemnych włosach, Jesienny Liść Joanny sam w sobie rozjaśnia nieco kolor włosów po czym łapie rudość. Tak przynajmniej powiedziała mi fryzjerka.
Siano mam od urodzenia, pół proste, pół kręcone włosy, całe życie albo prostowane albo dokręcane, najlepsze by tego nie przeżyły 😁 Z resztą powyższe zdjęcie jest z zimy 😉 Tu masz aktualne [img]http://re-volta.pl/galeria/img/42226[/img]
Edit: z resztą pisałam o "pogorszeniu stanu" 😉 A, że stan wyjściowy od zawsze był kiepski ... 😉
Ninevet, źle mnie zrozumiałaś. Po prostu przestrzegam chętne na rudość, a mające ciemne włosy, że kupując inną rudą farbę- niekoniecznie bez rozjaśniania im wyjdzie 😉 ja sama Joanną nie raz się pokrywam. O ile Garnier ma więcej odcieni, to i tak wolę Londę, tanią farbę, która chociaż się tak szybko jak Garnier nie zmywa 😉
Używałyście tego rozjaśniacza do włosów z Joanny (4-5 tonów)? On faktycznie ściąga kolor do blondu? Ten blond jest taki nijaki i trzeba jeszcze raz farbować, żeby jakoś wyglądać, czy można go zostawić?
Znowu popełniłam błąd farbując się w domu, użyłam Garniera Color Naturals w kolorze Złoty Brąz, a wyszedł prawie czarny... Jak to rozjaśnić dziadostwo? Myję włosy szamponem przeciwłupieżowym, piana niby jest ciągle szara, ale jakiejś różnicy w kolorze nie zauważyłam. Rumianek?
Yga - zrozumiałam Cie dobrze, po prostu pokazałam jedyny raz jak wyszedł mi kolor z opakowania bez rozjaśniania 😉 A Garnier fakt, dziadostwo zmywa się szybciej niż się go nakłada na łeb :/
Scottie- nie widziałam nigdy w życiu aby ktoś uzyskał ładny kolor po 1 razie dekoloryzacji całej głowy, pasemka to owszem, mogą wyjść dobrze. Jednak rozjaśniając cały łebsztyl, od końcówek po górę (koncówki rozjasniają się najwolniej, zaś odrosty-wiadomo-najszybciej) przeważnie zawsze znajdzie się takie miejsce gdzie podłapię trochę żółci lub innego badziewia. Rozjaśnij sobie pasemkami jak już musisz, po primo lepiej wyjdzie (oczywiście db zrobione, i mniejsze szanse że bedziesz musiała poprawiac), po secundo nie zniszczysz tak bardzo włosów.
a ja mogę polecić szampony ZIAJA. mam do włosów suchych z aloesem bodajże i razem z olejowaniem (olejem lnianym) jest REWELACJA. Nareszcie nie mam suchego siana na głowie, włosy są gładkie, nie puszą się. Wprawdzie trochę gorzej się rozczesują bo szampony ziaji nie mają w składzie tych silikonów czy czegoś, ale da się przeżyć. do tego kosztuje ok 8 zł za pół litra
A ja mam może laickie pytanie,ale jak rozpoznać czy włosy są suche czy przetłuszczające się? Bo jesli chodzi o moje to zgłupiałam - wydają się być suche, bo wyglądają sianowato, ale muszę myć je codziennie, max co dwa dni bo robią się tłuste u nasady 👀
No i napiszcie o co chodzi z tym olejowaniem? Wiem, że już kiedyś było, ale jakoś nie mogę znaleźć dokładniejszych informacji 😡 Może być na PW - w jakich przypadkach stosować, jak często no i w ogóle jak?
Horciakowa, jest szampon timotei do włosów suchych końcówek i tłustych u nasady, ale dla mnie jest on kiepski, mnie uczula. Ewentualnie włosy skłonne do przetłuszczania, tu fajne szampony ma Fructis.
Horciakowa ja od siebie polecę szampon Mypy. Mypa aloe vera (dostępna niestety tylko w drogeriach Natura) do włosów tłustych u nasady i suchych na końchach. Jest rewelacyjny 🙂
Jeśli chodzi o olejowanie to moje włosy najbardziej lubią olej kokosowy i ze słodkich migdałów. Po oliwie z oliwek niestety tak jakby żółkną.
Zawsze miałam zdrowe, gęste, miękkie włosy, które wszyscy podziwiali. Zimą wpadłam na pomysł zrobienia sobie na nich refleksów w bdb salonie fryzjerskim. Teraz po zrobieniu refleksów mam przesuszone włosy i nie wiem jak je zregenerować. Proszę polećcie mi jakieś dobre kosmetyki, maski lub zabiegi pielęgnacyjne. Tylko proszę nie pisać o jedwabiu do włosów...
Ja dzisiaj zaszalałam i zmieniłam kolor. Coś mnie pokusiło żeby kupić Garniera i oczywiście kolor wyszedł dużo ciemniejszy niż na opakowaniu 😵 Jednak wydaje mi się że jest znośnie, tym bardziej że kolor zbliżony do mojego naturalnego- który ostatni raz miałam na głowie w podstawówce 😂 Jutro jeszcze musze sprawdzić w świetle dziennym jak wyglądaja i czy trzeba coś poprawić.
Zdjęcie przed i po. Co sądzicie? (ten blond to po rozjaśniaczu, a przed nałożeniem farby dlatego taki nierówny)
Zaryzykowałam i użyłam Schwarzkopf - Perfect Mousse nr 1000 i jestem bardzo zadowolona. Kolor wyszedł bardzo naturalny taki jaki chciałam a włosy po farbowaniu są miękkie i nie śmierdzą farbą!!!
ash, merci :kwiatek: szkoda tylko, że nie mają w swojej gamie kolorystycznej rudości 🙁 ale właśnie przeglądam gazetkę z Rossmana i widzę, żę z Wellatonu też takie pianki są i jest coś jakby rudoczerwony. i takie jedno opakowanie wystarczy na włosy długie za łopatki i dosyć gęste? bo tradycyjnej farby dwa opakowania zużywam na jedno malowanie 🤔
[quote author=Atutowa link=topic=1358.msg1075310#msg1075310 date=1311069351] Jun, gruba lokówka? Prostownica?
w jaki sposob moge zrobic loki prostownicą? [/quote] Trzymając lokówkę w pionie 🙂 edit: lokówka: prostownica: Ogólnie polecam dziewczyny, fajne rzeczy czasami pokazują 🙂