Forum towarzyskie »

Odchudzanie - wszystko o ...

Głód dopada nas około godziny 21/22 ponieważ z reguły osoby na diecie w ciągu dnia się katują jedzą 2/3 posiłki dziennie, ostatni przepisowo o 18 a chodzą późno spać i siłą rzeczy organizm się domaga.
Tak mi dietetyk powiedziała.
Sama tak robiłam.

I ja się dołączam do wątku 😀
Muszę zrzucić ten balast !

Ja teraz mam diete ułożoną przez dietetyka - mam 5 posiłków w tym ostatni o 20:30
Byłam niejadkiem śniadań a teraz tylko czekam do śniadania 😉
Więc są postępy

No i 3 kg mniej już
hmm..:-)
Ja mam prawie 170 cm. (myślę, że jakoś 168,5 , bo urosłam ostatnio:P) i ważę teraz około 54 kg/ 55 kg. Niedawno ważyłam mniej, ale miałam przerwę w ćwiczeniu więc trochę mi znowu wskoczyło (raczej nie widać róznicy na oko). Bardzo mi pomaga chudnąć dieta Montignaca + wielogodzinne ćwiczenia, ale niedawno uświadomiłam sobie, że i tak nigdy nie bedę wyglądać tak, jak chciałam przedtem, bo mam inną budowę i jeszcze nadal za dużo mięśni. A w sumie taka budowa jaką mam jest chyba bardziej pożądana i ma więcej zalet.
Poza tym to wiele zależy od proporcji ciała, bo ktoś z moją wagą może wyglądać mega chudo, a ktoś inny będzie wydawał się zbyt puszysty, bo np. większość idzie mu w biodra, uda czy łydki. Ja np. teraz widzę, że wyglądam dużo lepiej mimo, że moja waga spadła nieznacznie. No, ale to wymaga ogromnej pracy i wysiłku.
KuCuNiO tylko  że akurat Ty wyglądasz niemalże anorektycznie..
KuCuNiOmożesz wstawic jakąś swoją fotke tak żeby było widac Twoja figure ,bo ciekawa jestem jak wyglądasz 😉
madryt nie powinno Cię być w tym wątku  😵


niby tak, ale ja mam straszne boczki...i brzuch ;( figura jabłko... tragedia ;/ jak ważyłam 58 to było dobrze...

Kucunio, 54/55 kg - tu już naprawdę nie ma się co odchudzać 🙂 zwłaszcza, jak się rośnie jeszcze wzwyż (a nie, jak niektórzy...np takie madryty ;] wszerz ;D jeszcze trochę, a konie same mi się podstawiać od cięzaru będą..tylko na dupsko zwierzęce muszę się z grzbietu przesiąść i czwroboki moje ;p )
No nie wiem czy tak anorektycznie..
Tutaj dobrze widać, bo w kostiumie:

tylko to było jakieś 1,5 mies. temu. Teraz mam trochę więcej kg.
Jaki brzuch wyrzezbiony 😎 Szczuplutka bardzo jestes i mysle,ze nie masz co szalec z odchudzaniem
KuCuNiO, masz super figurę. Podejrzewam, że balet lekko wymusza niższą wagę?
Kucuniu - żadengo odchudzania! wyglądasz idealnie 😀

balet... coś cudownego... 🙂 co prawda ja się oddaję współczesnemu, ale elementy klasyki mamy... 

Burzo, moze faktycznie balet wymusza trochę niższą wagę... ale bez przesady 😉 Ida Nowakowska jest dla mnie ideałem, a nie wygląda na zachudzną 🙂 choć, oczywiście, jest umięśnioną i szczupła dziewczyną. poza tym balet też wymaga wzgędów estetycznych - nie wyobrażam sobie chęci oglądania kogos o aparycji Benny Hill'a, kto robi np. arabeskę...

jestem zwolennikiem wlasnie figury umięśnionej, a nie zachudzonej. mam na udach straszne mięśnie i wiem, że tego się nie uda mi pozbyć, zwłaszcza przy moim trybie życia ( konie, bieganie, taniec) ale pocieszałam się na Lord of the Dance... 😉 jedna z lasek miała gorsze uda niż moje dwa, a poza tym miała figurę idealną 😉 marna pociecha, ale zawsze ;D choć do zespołu wystawiającego Lord... nie aspiruję 😀
madryt, dlatego napisałam 'podejrzewam' 🙂
Ja tez chce schudnąc bo waze za duzo.. przelamalam sie i staram sie nic nie jesc po 18...i od jutra wprowadzam wiecej ruchu jedzenie na parze i wiecej warzyw i owocow..ponoc na odchudzanie dobra jest kasza jaglana( moja siostra ja jadla i schudla 3kg w dwa tygodnie chyba)
salucha, owoców nie za dużo bo to sam cukier 😉 warzywa też raczej nie kukurydza, marchew i buraki tylko papryka, pomidory, pory, ogórki, sałaty, kapusta. Tak ode mnie 😉
Naszczescie nie przepadam specjalnie ani za tym ani za tym wiec nie bedzie problemu.. slodyczy praktycznie nie jem wiec mysle ze dobra dieta i bedzie jak z gorki
Dzięki:-)
No tak, balet wymusza niższą wagę niż normalnie. Generalnie wtedy duża niedowaga=dobra waga.
Kucuniu, gdzie baletujesz? 🙂
Boże dziewuchy, ja przy moich 170cm ważę 58 latem, 60 zimą ... A teraz chcę zjechać do przynajmniej 54 - 55 ...  😅

tunrida ... musisz być naprawdę bardzo ubita, bo w ogóle nie widać po Tobie, żebyś ważyła więcej niż 50!
U mnie niestety jest odwrotnie ... ważę mniej, niż wyglądam ... hęę ...
Tunrida! 68?! Ja ważę 64 a wyglądam jak wielki hipcio z jajka niespodzianki! na focie eyglądasz genialnie, zamień się 😀 dam ci trochę swojego sadełka i będziesz miała co zrzucać 😀 
Zaczęłam sie zastanawiać, czy duza częśc z Was nie przesadza. Jak czytam to wynika ze jak ktoś ma 60 kg to dużo !  🤔wirek:
A 64-68 to juz w ogóle grubas -  😂  Jak ktos ma 150 wzrostu to tak,ale dziewczyny wy macie jak piszecie po 170  🤣 No chyba ze dążycie do figury modelki, baletnicy itp to rozumiem, no ale nie piszcie ze grube jestescie 😁

Wstawie swoje 2 fotki, wzrostu mam 169 cm(okolo).





EDIT : Zmniejszałam, ale chyba nie wyszło. Zamiast fot dałam linki.
Jak widać bez mięsni totalnie(względy zdrowotne-chwilowe), dopiero bede je teraz odrabiać i waga pewnie bedzie wzrastac heh.  I ile kg mi dajecie ?  😁
Madryt-genialnie to ja WYGLĄDAŁAM.  😀 Na razie to mi jeszcze duuużo brakuje. Przytyłam se przez zimę tak okropnie, że szok.
Na razie mam 4 kilo mniej. Jeszcze z 8 i znów będę super laska.  💃 Nieźle mi idzie, więc jestem dobrej myśli.

Aventia - ja się w zgadywanie kilogramów nie bawię, bo jak mówiłam, to jest bez sensu. Ale powiem Ci, że moim zdaniem wyglądasz idealnie na chudość. A mięśnie zwykle każdemu się przydadzą. Rozwinięcie odpowiednich mięśni ładnie rzeźbią sylwetkę.

"idealnie na chudość "  - ale stwierdzenie cokolwiek oznacza  😀 😀 
Ja wiem ze waga zależy indywidualnie od budowy człowieka ,ale wg mnie ktos kto ma wzrostu ok 170 cm, to nie powinien ważyć mniej niz ok 58 kg. Bo bedzie wtedy b. chudy.  Po prostu nie wyobrazam sobie osoby o tym wzroscie ważącej 62 czy 65 kg która jest gruba, no nie uwierze  😎
Ja też nie uwierzę i uważam że część osób w wątku jojczy i stęka cholera wie po co.

Ale pamiętam, że kiedyś też byłam młodzieżą i równie głupio patrzyłam na siebie. Mimo, iż wyglądało się prawie idealnie ( dziś to widzę na fotkach) człowiek nie mógł się oprzeć wrażeniu, że jest za gruby, za brzydki i zamiast cieszyć się sobą i życiem, to żył z wiecznymi kompleksami, które do niczego dobrego nie prowadzą. To chyba taki głupi wiek.  😉 Potem się z tego wyrasta.  😀

Jeśli już ktoś chce sprawdzić wagę, to najlepiej skorzystać z BMI.
Wystarczy wygooglać sobie. Medycyna opiera się na BMI. Leczenie anorektyczek i osób z nadwagą też.
Ja mam 174 cm wzrostu i 58 kg obecnie i wcale nie czuję się za chudo. Tu i ówdzie jest za co złapać. I BMI też jak dla mnie jest przekłamane, za duży przedział wagi idealnej: dla mojego wzrostu od 57kg do 75... prawie 20kg...
Scottie- właśnie ten przedział jest celowy i bardzo słuszny. Inaczej waży osoba z ciężkimi kośćmi i umięśniona, od tej z cienkimi kości i bez mięśni.
Scottie pokażesz zdjęcie?
tunrida, ja go chyba po prostu nie rozumiem 🙂 Jakbym ważyła w chwili obecnej ok. 73kg to bym się czuła (i wyglądała- szczególnie to- jestem z osób grubokościstych, wyglądających na więcej kg niż normalnie) jak kaszalot, a BMI pokazuje mi, że mam wagę idealną, więc nie mam się co martwić. A to jest przecież o krok od nadwagi.

edit: smarcik nie mam żadnych swoich aktualnych zdjęć, na których widac by bylo moją sylwetkę.
Scottie-Twój wskaźnik wynosi 19,2. to BARDZO MAŁO. Anoreksję się rozpoznaje poniżej 18 BMI.(oczywiście NIE TYLKO BMI się bierze pod uwagę  😉)
Ty się nie zbliżasz do nadwagi, ale do niedowagi!!
no właśnie, to już niemalże niedowaga.. z pewnością nie nadwaga 😉 ehh też bym chciała ważyć 58kg, idealna waga dla mnie.
Prawidłowe BMI to od 18,5 do 25.
I ja na fotce, którą wkleiłam miałam właśnie wskaźnik 23,5. Czyli jeszcze 5 kilo więcej niż ważyłam i łapałbym się na nadwagę. Szok, nie?

A żeby mieć wskaźnik jak Scottie, to musiałabym od tamtego wyglądu odjąć sobie 12 kilo !!  😲 Wyobrażacie mnie sobie jak na tamtej fotce minus 12 kilo ?  😲 Chodzący szkielet by był.

BMI po to właśnie ma takie duże widełki, by uwzględnić różnice indywidualne różnych ludzi.
tunrida, to akurat rozumiem, kumam z tymi wskaźnikami.

Z tą nadwagą chodziło mi raczej o wzrost 174 i waga 75. JA nie czułabym się dobrze w swoim ciele 😉

Wiem, nie ważę dużo, ale nie wyglądam na swoją wagę (grube kości, okrągła twarz, inna budowa- już o tym mówiłam) 😉 Zapędzam się trochę w pułapkę... 3 lata temu ważyłam 65 kg (to największa waga, jaką osiągnęłam) i marzyłam o zejściu do 58. Udało mi zejść z wagi do 62-60 i nic niżej. Dopiero w kilka ostatnich miesięcy udało mi się przekroczyć barierę i osiągnać sukces, ale okazało się... ze wcale nie wyglądam tak, jak chciałam i przydało by się zrzucić jeszcze trochę... bezsens 😉

Ale jak całe życie dzięki bardzo niskiej wadze (moje bmi do 2006 roku nigdy nie przekroczyło 18) zwracało się na siebie uwagę, to co się dziwić. Trochę anorektyczne myślenie, wiem, ale ja tak tylko myślę, a szczerze nic w kierunku odchudzania nie robię 😉

edit:

moje 57 kg jakieś 4 lata temu.


A tutaj mój najgorszy czas, 65kg

ledwo się na mnie te spodnie dopinały. podbrodek tez mi sie zrobil ladny 😉
Ano widzisz.....a ja znowuż przy 170 i wadze 72 czuję się super i wyglądam super ! I do tego dążę. Nawet jeśli ważę 76 to nadal wyglądam dobrze.

Tu mam pewno z 75 i co? Gruba jakaś? Bez przesady....(twarz nie wyszła, no cóż...  :icon_redface🙂



Wiesz co Scottie- nawet przy tych 65 moim zdaniem wyglądasz bardzo ładnie i naprawdę nijakiej nadwagi tam nie widzę.

Weźta se załóżta wątek dla anorektyczek perfekcjonistek i tam się użalajcie, co?   😉 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się