Forum towarzyskie »

Odchudzanie - wszystko o ...

a6w jest dobra, ale jeśli nie ma się opony na brzuchu, bo jak mamy oponę, to ona nam wzmocni mięśnie, a opona zostanie.
Najlepsza dla osób z lekkim tłuszczykiem, chcących wyrzeźbić brzuch. Bardzo dobre ćwiczenia, tylko jeśli są na prawdę solidnie wykonywane, a nie na odwal.


Pamiętajcie, schudnąć to nie problem, najtrudniej to wszystko utrzymać.  😎
a6w jest dobra, ale jeśli nie ma się opony na brzuchu, bo jak mamy oponę, to ona nam wzmocni mięśnie, a opona zostanie.
Najlepsza dla osób z lekkim tłuszczykiem, chcących wyrzeźbić brzuch. Bardzo dobre ćwiczenia, tylko jeśli są na prawdę solidnie wykonywane, a nie na odwal.


Pamiętajcie, schudnąć to nie problem, najtrudniej to wszystko utrzymać.  😎


Święte słowa..
U mnie dziś 12 dzień a6W. Mam trochę tłuszczyku na brzuchu ale już widzę, że a6W (wraz z aerobami) daje efekty.. Nawet co tydzień robię sobie fotki dla porównania  😁 Do końca dotrwać nie będzie lekko głównie ze względu na monotonność tego treningu ale mam nadzieję, że dam radę.

Wczoraj spędziłam 35 minut na "narciarzu" (czort wie jak to urządzenie się na prawdę nazywa 😉 - mi pasuje do tego taka nazwa- ale może ktoś z Was mnie oświeci? - stoi się na takich 2 podestach-coś jak rowerek na stojąco, z machaniem rękoma 😉 ).
Średnie HR = 160, max HR = 184. Byłam zaskoczona jak męczące jest to ćwiczenie. Fajna odmiana dla bieżni.. Zwłaszcza, że kolana mi mniej na tym doskwierają..
Ja chce się zapisać na basen i chodzić przed pracą  😎
a ja mam basen i silownie za grosze i mi sie nie chce...  🤔wirek: 👿 😤
??? - Teraz jeżdżę na rowerku, jeżdżę konno (prawie codziennie) a jak starcza mi sił to uprawiam nordic walking. Teraz ostatnio coś się zapuściłam i ograniczyłam dzienny ruch do godziny. Stwierdzam jednak że dla mojego bolącego kręgosłupa, basen będzie miał też zdrowotny wpływ.
i bardzo pochwalam. Ja jezdze codziennie jedna przejazdzke na mojej kobyle, bo na wyscigach nie pracuje juz dawno. jak sie zmobilizuje, to ide na silownie. Zastanawiam sie, bo w cenie karnetu mam tez pilatesa, yoge i inne klasy, a przydaloby sie "odoponowic" brzuszek  😁 Place jedyne 18 funtow na miesiac! Normalnie silownia jednorazowo kosztuje 4.50 a basen 2.50
Querido, to się nazywa orbitrek. Faktycznie, bardzo fajna sprawa, bo pracuje całe ciało. Jak chodziłam na siłownie to na nim właśnie największe poty wylewałam.

??? 18 za miesiąc? To połowa tego, co płaciłam w PL! A tutaj jedno wejście kosztuje jakieś 50zł  🤔wirek:

Mój plan fitness leży odłogiem, bo od 3 dni boli mnie brzuch, i najchętniej siedziałabym tylko zwinięta w kłębek. Mam nadzieję, że cokolwiek to jest to mi przejdzie, bo 3 dni bolesnego brzucha jeszcze mi się nie zdarzyło  🙁.
Dziś pojeździłam 3 konie, może wieczorem jeszcze na spacer do lasu przejdę, jeśli samopoczucie pozwoli. A jak tylko poczuję się lepiej to biorę się ostro, bo ta waga albo spada w mega wolnym tempie, albo stoi.
A przecież przed świętami jesteśmy na zakupy umówione  🏇
Lotnaa, dzięki za oświecenie mnie 😉
Dzisiaj zaczęłam walkę ze swoją słabą wolą 😵
Od rana zastępuję słodycze i pieczywo czymś zdrowym ale właśnie odkryłam ciasto snikersowo-karmelowe w kuchni i ono mnie autentycznie woła... ratuję się litrem Nałęczowianki na wypełnienie
jaka ja jestem słaba w te klocki 🙄
Nie tylko ty 😉 Też cierpię na słaba wolę ;/
Ramires - Ale się uśmiałam tym Twoim postem  😁 Faktycznie zawsze najtrudniejsze są pierwsze dni. Ja sobie powiedziałam że mam kontrolę nad swoim życiem a jedzenie nie może mną rządzić, póki co w szafce mam jakieś 10 czekolad które dostałam z różnych okazji ale żadna mnie nie woła, ciągle mówię sobie że kiedyś jak będę już gotowa to zjem jedną kostkę na miesiąc  😉
to chyba mam silna wole, a myslalam, ze cos z nia nie tak. 😂
Przez jakis okres codziennie jadlam jakiegos batonika albo cos innego i postanowilam z tym skonczyc- majac batoniak swiezo wyciagnietego z szafki potrafilam go odniesc na miejsce i nawet nie skubnac  😎
a od paru lat juz w ogole mnie do slodyczy nie ciagnie...wole koktajle owocowe  🏇
Ramires, są tacy, którzy twierdzą, że jak jedzenie na Ciebie patrzy lub do Ciebie przemawia to należy udać się do psychiatry, a nie na dietę  😉 Nie daj się  😎
oj nie tylko wy cierpicie na słabą wolę, ja też  🙁
Ramires, mam dokładnie tak samo jak Ty.. I niestety często jeszcze ulegam pokusie..
Trzymam kciuki żeby udało Ci się zwalczyć te głosy 😉
Może warto zrobić sobie listę co można czym zastąpić, czyli jak zabić pokusę i zjeść coś zdrowszego i mniej kalorycznego?  😉
No iiiiiiiiiiii kit! Uległam, ale to był tylko malutki kawałeczek, serio. Serio serio.

Presja, Seksta ja nie potrafie tak po prostu powiedzieć "nie". Jedzenie ma nade mną władzę absolutną, czuję się jak pod zaborem albo coś...
A co do tych przekąsek to właśnie się nad tym zastanawiałam wczoraj, ale doszłam do wniosku, że i tak nic nie daje takiego... wypełnienia, a może raczej spełnienia jak kawał słodyczaaa. Żaden głupi ogórek, żadna głupia marchewka, nic z tych rzeczy.  🤔wirek:

Querido, Naboo dzięki za wsparcie, przyda się 😉
Pewnie.. W grupie raźniej 😉

Ja tam diet utrzymać nie daję rady.. Wiem, że to źle, ale wyszłam z założenia iż lepiej pozwolić sobie na odrobinę tego co uwielbiam niż po kilku dniach diety rzucić się na lodówkę i wymieść ją do zera.. 😉  Za słabość woli pokutuję potem na siłowni i jakoś leci  😁

Grunt, żebyś poprzestała na tym kawałeczku i walczyła dalej..
[[a]]http://pogotowiebikini.net/?t202id=1249&t202kw=zio%C5%82a%20zrzucenie%205%20kg [[a]] niezła teoria 😀
Ramires - Nikt nie mówi o tym żeby zastąpić ciastko kiszonym ogórkiem, wiadomo że "łaknienia" nie zaspokoisz czymś co daje zupełnie inny smak. Mówię raczej o tym żeby lody zastąpić owocowym sorbetem, ciastko np jogurtem z musli i orzechami itd  😉
Tylko że wtedy nie osiągnę zamierzonego efektu (w większości przypadków). Np musli i orzechy są owszem zdrowe, ale też mega kaloryczne.
Cierpienie masz tą książkę?
Jak wrzucisz trochę musli i kilka orzechów to nie będzie miało przecież 500 kalorii  😉

Cierpienie masz tą książkę?
'


no właśnie nie wiem
muszę popatrzeć czy ktoś na necie nie ma
np na chomiku 🙂
Cierp1enie, jak znajdziesz to daj znać..
No dobra mówcie mi Protalka- wytrwałam połowę uderzeniówki... i jestem mile zaskoczona.  Zdaję sobie sprawę że to najpewniej sama woda, ale to tylko świadczy o tym jak bardzo mój organizm potrzebował detoksu. A sama dieta? nawet tak jej nie nazywam. odkryłam inny sposób przygotowania moich ukochanych krewetek, surimi itp. Nie wiedziałam że w sklepie jest coś takiego jak serek homogenizowany -naturalny i że to wszystko jest łatwe do przyrządzenia i takie smaczne..  No a płatki owsiane? wspaniała przekąska z jogurtem.
w końcu coś co skutkuje i nie chodzę głodna. Wielki ukłon dla dr Dukana.
jestem z natury bardzo leniwa i nie lubię gotować. Zazwyczaj bardzo przez to  cierpiał mój metabolizm bo ograniczałam się do kilku produktów żywieniowych.  przy Dukanie jem praktycznie to samo tylko eliminuję chleb, jogurty z cukrem, masło, olej i póki co warzywa no i śmieciowe żarcie.  
Czytałam przepisy protalki i są mega wypaśne. Dodatkowo tak proste  do zrobienia ba a jakie smaczne.... już nie mogę doczekać się drugiej fazy..
zabeczka17, super.. 🙂
Dukan widzę coraz więcej zwolenników ma.. Muszę moją mamuśkę namówić bo zabiera sie za niego i zabiera ale jakoś zabrać się nie może.. 😉
zabeczka u Dukana płatki owsiane są zakazane  🤬 możesz jeść otręby owsiane i też w ograniczonej ilości.

Ja właśnie dlatego lubię Dukana - bo nie trzeba się głodzić. Jedzenie, ale zgodne z zasadami wskazane.
Stronka z przepisami:
http://metodadukana.blox.pl/html
chodziło mi o otręby 😀 😍
dwie łyżeczki małe do porannego naturalnego jogurtu albo serka homogenizowanego 😀 czad 🙂
pozbyłam się wzdęć i różnych kłopotliwych sytuacji hehehe 🏇 😅

Querido a ja nawet nie analizowała, nie zabierałam sztucznie tylko rzuciłam się na głęboką wodę. W końcu 80 % produktów dozwolonych u Dukana jadłam tylko przygotowywałam je na oleju. a tutaj nic nie tracę, zupełnie i chodzę nażarta ;] poleć mamie ten sposób
na pewno nie odczuje żadnej frustracji ... 🙂

ps. plus Dukanki - JEST TANIA  🙂 😅 produkty mleczne nie sa aż takie drogie a dwa że czasami niewielka ilość nas zapycha. to jest zarąbiste 🙂
Mama generalnie jest zdecydowana na Dukana bo sporo o nim czytała i słyszała.. Tyle tylko, że jej (podobnie jak mi) ciężko się za jakąkolwiek dietę w ogóle zabrać.. Zero silnej woli.. 😉
dlatego ja Dukana nie nazywam -> dietą 🙂 nie myślę o jedzeniu 🙂 nie mam zachcianek ;] proste 🙂 😅

wystarczy spojrzeć na te musy- cytrynowe, pistacjowe.. biszkopt .. sernik ;] lody na bazie otrębów.. szał . Można jeśc takie pyszności bez wyrzutów sumienia 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się