Wróciłam do 1000 kcal tak jak dawniej mi rozpisała pani doktor/dietetyk . I teraz mi się przypomniało dlaczego poprzednio zaniechałam diety po obiecujących 3 miesiącach. Głowa mnie BOLI! Non stop boli. Jem 5 posiłków dziennie /FUJ/ nabiał i ryby /FUJ/ . Piję wodę i herbaty zielone . I ból głowy mnie rozsadza. Czy ktoś pamięta -po jakim czasie to mija? 😵
tania, znaczy że dieta jest ŻLE dobrana.. naprawdę!! robiłaś PRZED badania krwi? w trakcie? po diecie? na mojej diecie - kobieta powiedziałą mi od razu - każdy ból głowy itd. mam z nią konsultować - bo to sygnał, że trzeba zmienić dietę!
poza tym do d.u.p.y dietetyk, który każe Ci jejść nabiał i ryby skoro tego NIE lubisz (piszesz fuj)... moja dała mi do wypełnienia ankietę i w niej wpisałam CO jej a czego NIE jem i nie zjem = z tego zrobiłą mi dietę... rybę jadłam raz (nie przepadam)
no trener jeździectwa i powiedział mi przy kilku osobach to więc od razu wzięłam to sobie do serca. Zwłaszcza, że kiedyś miałam problemy przez niejedzenie. Była w pro-ana. :/
Cierp1enie, odgryź mu się na drugi raz 😤 Nikt nie ma prawa rzucać takich uwag, a już na pewno nie przy osobach trzecich. Chyba nie zdaje sobie sprawy jak można jednym głupim zdaniem komuś zrobić przykrość, a nawet zaszkodzić...
Cierp1enie jesli rzeczywiście jest tak jak piszesz, to cham i prostak ostatni, nie trener. Macierzyństwo to jeden z najwazniejszych okresów w życiu, a ten z takimi buciorami... poza tym widziałam Twoje foty na koniu . tragedii nie ma, w siodle siedzisz, nic sie nie wylewa. kilogramy spadną w swoim czasie, zobaczysz. a tak zupełnie szczerze, to nie wróciłabym to tego trenejro, o nie. 🤔
to prawda zrobilo mi się przykro, jednak ten człowiek świetnie uczy i wiele się od niego nauczyłam podczas jednej jazdy. Dostałam mocno w kość też, że na drugi dzień ledwo chodziłam 😀 więc raz w tygodniu taki trening, plus codziennie spacery to może zacznie się poprawiać figura.
Ja w ciąży przytyłam 21 kg. Obecnie mam w plusie sprzed ciąży ok 5 kg i narazie nie widzę, abym dalej chudła. Bardziej od wagi martwi mnie rozciągnięta skóra na brzuchu
koenicke - dzięki, jakoś lepiej mi się zrobiło po Twoim poście. Niestety nawet trener kazał mi schudnąć :/ jem właśnie jedzenie, które nie zaszkodzi maluszkowi. Gotuję na parze. Nie jem smażonego. Jem dużo warzyw i wypijam 3l wody. Waga jak stoi tak stoi. Poczytam sobie o tej diecie, bo o niej nie słyszałam.
pogadaj po prostu z trenerem - powiedz WYRAŹNIE, że urodziłaś dziecko, karmisz piersią i na chwilę obecną nie przejdziesz na dietę by schudnąć, zapytaj także jak Twoja waga wpływa na trening? czy ma o to jakieś wąty?? i ze nie życzysz sobie komentarzy na temat Twojego wyglądu, bo sama widzisz w tym problem - ale nie będziesz go teraz rozwiązywać - bo zdrowie dziecka jest dla Ciebie nadrzędne ;-)
Ja przytyłam 19kg ( 7kg w 9 miesiącu 😵 ) po porodzie schudłam 15 i zostało mi 4 kg, ale przytyłam 5 kg ( po tym jak wróciłam do jedzenia w miarę normalnego ) i teraz mam 9 kg na plusie i waga nie spada, ani nie rośnie. Wszystko poszło w tyłek i o dziwo w twarz 🙁
Trenerowi mówiłam. Niby rozumie, ale 2 razy mi to podkreślał.
Robiłam badania i mówiłam FUJ w ankiecie. Pani Doktor powiedziała,że boli bo ma boleć i jeszcze pojawi się bezsenność . A jeść mam bo zdrowe i nia ma co marudzić. Bezsenność pojawiła się na trochę .Latałam na wizyty jak kazano /za niemalą kasę/ . Pani powiedział,że niemiłe objawy są przemijające . No i powoli przemijają.Już dziś nie boli. Ale oczywiście jestem sceptyczna i Pani Doktor ufać przestałam . / z prostej przyczyny-ma nadwagę z 30 kg 😵/
A ja dzielnie od ponad 2 tyg. do pracy na rowerku śmigam ( 5 km w jedną stronę) deszcz, nie deszcz.... jestem z siebie dumna 😀 Juz mniejsza zadyszka i stanu przedzawalowego nie ma przy wjeździe pod górę 😁
Tania, to się nazywa klasyczna antyreklama dla własnych usług 😉
Ja od jutra zaczynam - wracam do Dukana 🤔 Czyli niech żyją jajka, kurczak i wieczne zaparcia 🙄 Zaliczyłam dziś pożegnalną pizzę, lody i owoce. Cel - 10kg, docelowo 13, ale po 7 będę już szczęśliwa. Mam nadzieję, że starczy mi motywacji, chudnie mi się bardzo trudno, mam beznadziejny metabolizm i mogłabym chyba żyć powietrzem. Ale chcę znów się czuć dobrze ze sobą, więc nie ma odwrotu.
Lotnaa - trzymam kciuki mocno za Ciebie, a Ty za mnie, bym miała motywację na codziennie ćwiczenia. Dziś zaczęłam od 60 przysiadów i 40 brzuszków plus godzinny spacer z wózkiem. Do tego dochodzi raz w tygodniu ( 🙁( ) trening.
Ja chcę kupić kije do nordic walking i zacząć chodzić, bo tereny wokół domu mam cudowne. Chociaż trudno mi uwierzyć, że miałoby to zrobić jakąś dużą różnicę - w pracy przynajmniej przez 8h ruszam się non-stop, jak nie jeżdżę to prowadzę konie na/z pastwiska, siodłam itd, i mimo to, bez radykalnej diety chyba się nie obejdzie. 🙁
Ja mam 11 w jedną stronę, na razie mam w miarę normalne zmiany (8.30 i 13.30) ale za miesiąc dojdą nocki, i zmiany typu 22 czy 1 w nocy i już wtedy rower odpada 🤣 Poza tym, na rowerze się zawszę zmęczę, a w pracy mam ciągły kontakt z pasażerami, powinnam być pachnąca i piękna, a przyjeżdżanie i prysznic, makijaż od nowa to się trochę mija z celem, bo pracuję na razie na 1/2 etatu i dojazd zająłby mi więcej niż praca, bo czasem mam tylko 4 godziny 🤣
Lotnaa, jeśli będziesz szła prawidłowo technicznie - a wierz mi, to różni się dość wyraźnie od zwykłego chodzenia - to będziesz czuła jak pracuje całe ciało. Też nie wierzyłam. Działa.
Tylko cholera zmobilizować się nie mogę żeby znowu zacząć chodzić..
Ja chcę kupić kije do nordic walking i zacząć chodzić, bo tereny wokół domu mam cudowne. Chociaż trudno mi uwierzyć, że miałoby to zrobić jakąś dużą różnicę - w pracy przynajmniej przez 8h ruszam się non-stop, jak nie jeżdżę to prowadzę konie na/z pastwiska, siodłam itd, i mimo to, bez radykalnej diety chyba się nie obejdzie. 🙁
no ja w domu z dzieckiem i tak mnie czasem pochłania rola matki polki, że nie mam czasu na nic, a tym bardziej na ćwiczenia, bo jestem tak zmęczona po dniu, że padam i marzę tylko o spaniu.
Robiłam badania i mówiłam FUJ w ankiecie. Pani Doktor powiedziała,że boli bo ma boleć i jeszcze pojawi się bezsenność . A jeść mam bo zdrowe i nia ma co marudzić. Bezsenność pojawiła się na trochę .Latałam na wizyty jak kazano /za niemalą kasę/ . Pani powiedział,że niemiłe objawy są przemijające . No i powoli przemijają.Już dziś nie boli. Ale oczywiście jestem sceptyczna i Pani Doktor ufać przestałam . / z prostej przyczyny-ma nadwagę z 30 kg 😵/
boli bo ma boleć... cóż... nie skomentuję - tak jak w końskim świecie są trenerzy i pseudo-trenerzy = to pewnie w odchudzaczach jest podobnie
Pomocy 😡 Mam 13 lat. ważę...59 kg. a mam 164(?) wzrostu 😡 Jeszcze na jesień ważyłam 55kg. Nie zauważyłam abym jadła czegoś więcej czy coś. Najgorsze jest to, że zorientowałam się o mojej wadze dopiero niedawno gdy stwierdziłam, że mam duży brzuch a zawszę się cieszyłam, że chodź mam wielki tyłek i uda brzuch mam płaski. masakra 😵 W moim wieku "nie zdrowe" są jakiekolwiek diety. Znacie jakieś ćwiczenia, które macie sprawdzone i które mogę robić spokojnie w domu ? Błagam o pomoc 🙇
Alabamka - mykaj sprzed komputera i w świat. W Twoim wieku to na prawdę nie zmartwienie. Jeszcze się zmieniasz i długo będziesz się zmieniać. Konie, Rower, Basen, Piłka ze znajomymi - opcji jest tysiące. Nie powinnaś się tym przejmować - przynajmniej nie teraz, bo moim zdaniem na zmartwienia za wcześnie. Jeszcze nie raz Twoje ciało cię zaskoczy - to jest natura, która musi swoje wyszaleć za nim wszystko się ustabilizuje. Przede wszystkim dużo ruchu na świeżym powietrzu i pij dużo wody 🙂 Nawet ja stosuję ten sposób - choć jestem sporo starsza niż ty :kwiatek:
Właśnie wiem, że ruch, ruch, ruch i jeszcze raz ruch jest najważniejszy ale teraz to ja nawet nie mam warunków na wyjście z domu chyba, że na spacer. Rundkę spaceru robię codziennie + konie raz w tygodniu+ 4 razy w tygodniu wf w szkole. Ale ja cały czas tyję 😕 Może i jestem młoda ale właśnie chodzi o np. wakacje kiedy będę się wstydzić założyć chociażby krótkie spodenki czy też szkoła, w której wciąż czuje się źle ze swoją wagą bo widzę jak się na mnie ludzie patrzą...
k_cian, w takim razie kupię od razu jakąś książkę która mi dokładnie wszystko wytłumaczy 🙂 Ale z motywacją faktycznie jest problem, bo pracuję fizycznie przynajmniej 8h dziennie i naprawdę trudno mi się wieczorem ruszyć z kanapy. Do tego mam problemy z kolanami i jakikolwiek ruch zwyczajnie mnie boli 🙁
Alabamka, nie rób żadnych drastycznych kroków, po prostu staraj się ruszać jak najwięcej, ewentualnie postaraj się ograniczyć słodycze i inne puste kalorie, i już. Będzie dobrze!
a mi przybyło znowu 3 kg, które zgubiłam przez tydzień zastępując stajenną, która była chora. Dżizas, jaką ona ma ciężką pracę, masakra. Ale tak na dwa tygodnie to bym jeszcze chciała, jak ktośchce darmowe wczasy odchudzające zapraszam :P
Lotnaa Ale ja chcę tylko w domu poćwiczyć bo na razie nie mam możliwości wyjścia z domu :/ Tzn. chyba, że na spacer... A co myślicie o nauce tańca online? 😀 Zawszę lubiłam tańczyć ale jak miałam wybór taniec-konie to oczywiście konie wygrały 💃