Forum towarzyskie »

Odchudzanie - wszystko o ...

Dzięki,zaraz przejrzę.Przyznam,że nie czytam tego wątku,więc wpisałam hasło w wyszukiwarkę,ale nic mi ona nie wypluła.
tunrida - gratulacje ! dajesz nam motywacje 🙂


bera7 - świetnie ! gratuluję
Teraz mi wypluło tylko 4 posty,ehh zaraz wczytam się dokładniej.Czy dieta proteinowa nadaje się do osoby,której waga jest w normie,ale chciałaby zrzucić ok.5kg?
tak 🙂
To w takim razie chyba muszę się za to zabrać.Nigdy nie byłam na diecie i nie wiem czy wytrzymam(szczególnie pierwszy tydzień bez warzyw i owoców).
bez owocow to o wiele wiecej niz tydzien. 😉
a mi  wtym tygodniu waga stoi ;/
ale dziewuszki, nawet jak do tego mięcha dorzuci się nieszczęsnego pomidorka czy rzeżuchę, oliwki to wierzcie mi, spadek wagi będzie 😉 chociaż może nie tak błyskawiczny.. Ale to tym zdrowiej to raz, a dwa w przypadku 5kg to dosłowny pryszcz
i tak pójdzie szybko

ja cały czas nie trzymam się stricte diety a jak spadało tak spada, chociaż może rzeczywiście nie 3kg w tydzień jak u niektórych
ja sie rowniez nie trzymam, ba, wprowadzilam musli z rana i owoc w ciagu dnia, jak mi sie gdzies trafi kostka czekolady to tragedii nie robie i rowniez chudne. Tyle ze 2 razy w tygodniu chodze na fitness, codziennie przynajmneij godzinny intensywny spacer, tancze na macie i w dniach bezfitnesowych cwicze w domu na podlodze przed lustrem 😉
Nie no bez owoców dłużej niż tydzień to jakaś masakra:/Może w takim razie jak chcę zrzucić tylko te 5kg to powinnam po prostu ogólnie mniej jeść i więcej się ruszać a nie bawić się w diety?
Ja już zaczynam mieć spiskowe teorie na temat odchudzania. 😵
Jem tyle co kot napłakał , ruszam się dużo a waga nie tylko stoi ale podpełza wzwyż.
Może to wina tej modyfikowanej żywności? Wszędzie jej pełno.
Czytałam też o wszechobecnych horomanach krążących nawet w wodzie .
Mój znajomy walczy z wagą ogromnym fizycznym wysiłkiem i uzyskał powiększenie serca
a brzuszek jak był tak jest. Teraz kardiolog się o niego zaczyna martwić.
Już mi ręce opadają.
D&A ja od pewnego czasu jestem dokladnie tego zdania. Brak smieciowego zarcia, jedzenie tak zeby sie najesc a nie przejesc, to na co sie ma ochote (w sensie, zalozmy ze mam ochote na jablko, ale nie moge, bo dieta. Wepcham wtedy w siebie kilo twarogu zeby przestac myslec o jablku i mimo ze bedzie mi juz niedobrze, ciagle bede o nim myslec. Imo, lepiej zjesc to jablko ktore chodzi po glowie niz zapychac sie 'dozwolonymi' produktami). No i ruch, duzo duzo!
Najbardziej chciałabym zrobić coś ze swoim pozimowym brzuszkiem.Podobno dobrze jest robić brzuszki,ale nie pełne.Ile powinno się ich robić,żeby miało to jakiś efekt?
Ja już zaczynam mieć spiskowe teorie na temat odchudzania. 😵
Jem tyle co kot napłakał , ruszam się dużo a waga nie tylko stoi ale podpełza wzwyż.
Może to wina tej modyfikowanej żywności? Wszędzie jej pełno.
Czytałam też o wszechobecnych horomanach krążących nawet w wodzie .
Mój znajomy walczy z wagą ogromnym fizycznym wysiłkiem i uzyskał powiększenie serca
a brzuszek jak był tak jest. Teraz kardiolog się o niego zaczyna martwić.
Już mi ręce opadają.


Właśnie z tego powodu zdecydowałam się na dietetyka. Koleżanka jak była u mnie kilka dni, to stwierdziła, że jedząc tyle co ja nosiłaby rozmiar 34, a ja doszłam do opiętej 40. 2 lata temu w wyniku stresu spadłam z 63-65 na 56kg. W 2 lata przekroczyłam 70kg. 14kg to dużo.  Jadałam 2 posiłki, czasem 3. Nie jadłam tłusto, nie jadam czekolady, inne słodycze raczej sporadycznie. A waga systematycznie rosła. Teraz jem 5 razy dziennie 2-3 razy więcej niż jadałam a waga spada. Więc nie w głodzeniu się jest droga do zdrowia 🙂
A ja w ciagu trzech ostatnich tygodni schudłam ok. 4 kg, 4 cm w pasie i 5 w biodrach  💃 i jakoś specjalnie się nie wysilam  😀 Nie jem nic po 18😲0, zjadam śniadanie i obiadkolację, i zaczęłam pić paskudną chińską herbatkę, która gwałtownie zwiększyła mi metabolizm - działa rewelacyjnie  😜
aniapa - świetnie
aniapa, tylko te herbatki mają jedną wadę. Po jakimś czasie ich używania organizm się przyzwyczaja i przestają działać. Ja ostatni posiłek mam jeść tuż przed snem, max 40 minut.

Chociaż wynik fajny, przynajmniej motywuje do utrzymywania rygoru 🙂
🏇 🏇 🏇
Melduje pierwsze 1,5 kg 😀 Wiem, że mało, ale nie mam prawie ruchu aktualnie z powodu palca w gipsie, może będzie lepiej. Niestety na razie spada tylko z brzucha i rąk, na których i tak nie wiele było. Może dół też w końcu ruszy 🙂
czy ja wiem - to nie jest herbata z cyklu "zmniejszania łaknienia" typu linea  😉 no i póki co mam zywy dowód w domu, że działa dłuższy czas - teść musiał koniecznie schudnąc ze względu na chore kolano, trafił do lekarza-chińczyka, który właśnie tę herbatę mu polecił - w ciagu trzech miesięcy schudnął 15 kg i bez problemu nadal trzyma wagę - herbatę pije ok. pół roku  😉
aniapa, a co to za herbata, jak się dokładnie nazywa? Gdzie ją można nabyć?
Herbata nazywa się Ning Hong - dokładnie ta http://natura-akacka.com.pl/product_info.php?products_id=584

Chociaż ten chińczyk zalecił nam całkiem inne stosowanie niż w opisie - kazał pić 2 herbaty dziennie (np. 1 rano, drugą wieczorem) - ale obie parzone z tej samej torebki. I działa - zobaczymy, co będzie dalej.

Może ostrzegę też - czytałam gdzieś pojedynczą opinię, że po odstawieniu herbatki nastąpił efekt jojo - choć wystąpił w sumie pośród licznych głosów, że działa super, więc zapewne zalezy od organizmu. Myslę, że warto by było przed decyzją o używaniu poszukać jeszcze opinii na zagranicznych forach - ja zaryzykowałam w sumie tylko na podstawie teścia, ale to moja decyzja  😉

Niestety moja waga zaczynała już się wachać między nadwagą a otyłością wg wskaźnika BMI  🙁 Teraz już jestem w górnym skraju normy, a ideałem byłoby coś w okolicach 55-58 kg - a jest w tej chwili 65-66 kg


generalnie rzecz w tym żeby pić jak najwięcej, minimum te 2,5l dziennie
nastawienie na picie odchudzających herbatek pomaga poprzez samo to że się PIJE a samo to daje gubienie kilogramów - tyle że jest to takie hmmm krótkotrwałe i optyczne odchudzenie, bo tak naprawdę nawadniamy organizm przez co on przestaje trzymać wodę w ciele - stąd niby 2-3 dni a raptem 3kg mniej, bo wszystko z nas wypływa 😉

na prawdę, nie ma co się łudzić, nie tyjemy z dnia na dzień - jesli waga rośnie to więcej zwyczajnie w wnas wody i nieprzetrawionego jedzenia w jelitach a nie odłożony tłuszcz ale i nie chudniemy kilogramami w tak krótkim czasie

będzie ktoś zamawiał te herbatki ? 🙂
Czy mogłybyście polecić jakiś balsam rozgrzewający na uda - potrzebny mi do masażu w celu redukcji tłuszczyku i cellulitu  👀
to raz, a dwa - niestety z wiekiem (i chyba też genetycznie bo wszystkie kobiety u mnie w rodzinie mają) i kolejnymi kilogramami pojawił mi się drugi podbródek. Nie mogę się patrzeć na moje zdjęcia z profilu... macie jakieś sprawdzone sposoby/kremy/zabiegi na pozbycie się tego cholerstwa  🙇
U mnie właśnie minął miesiąc na Dukanie i równe 5 kg mam mniej 💃 Ale kryzys mnie dopadł okropny! Najbardziej tęsknię za chlebem z masłem.... 🙁 Szukam nowych przepisów, bo te z książki już mi bokiem wychodzą. Weszłam na stronę Dukana i właśnie piekę babeczki z mąki kukurydzianej, a jutro chlebek tostowy i może dzięki temu przetrwam jeszcze miesiąc. Dukan świetnie działa na figurę, ale na moją psychikę ostatnio nie za bardzo 🙄.
A ja pękłam. Robiłam wyżerkę w pracy. Sałatki, faszerowane skrzydełka i te sprawy. Jeszcze w pracy jak w pracy, dziubnęłam sałatek, ale potem resztę zniosłam do domu i się zaczęło. Wyżarłam wszystkie sałatki ( a wcale takie niskokaloryczne nie były), masę ciasta i teraz zdycham i mam wyrzuty sumienia. Kurde.
Pocieszam się, że jedno takie żarcie na pewno nie wpłynie na ogól mojego odchudzania, ale mimo wszystko.....jaki to człowiek pazerny na to żarcie. Beznadziejna sprawa.
U mnie właśnie minął miesiąc na Dukanie i równe 5 kg mam mniej 💃 Ale kryzys mnie dopadł okropny! Najbardziej tęsknię za chlebem z masłem.... 🙁 Szukam nowych przepisów, bo te z książki już mi bokiem wychodzą. Weszłam na stronę Dukana i właśnie piekę babeczki z mąki kukurydzianej, a jutro chlebek tostowy i może dzięki temu przetrwam jeszcze miesiąc. Dukan świetnie działa na figurę, ale na moją psychikę ostatnio nie za bardzo 🙄.

Moi znajomi wymyślają coraz to nowsze przepisy i przyznam się szczerze, że wyniki w wadze są powalające. Od 10 do 20kg... rewelka 😲 😀

Mój pierwszy post w tym wątku, ale chyba najwyższy czas przyłączyć się tu 'na stałe' 😉
 Jadałam 2 posiłki, czasem 3. Nie jadłam tłusto, nie jadam czekolady, inne słodycze raczej sporadycznie. A waga systematycznie rosła. Teraz jem 5 razy dziennie 2-3 razy więcej niż jadałam a waga spada. Więc nie w głodzeniu się jest droga do zdrowia 🙂


i tu właśnie leży pies pogrzebany!
jedząc 2-3 posiłki dziennie organizm MAGAZYNUJE - bo jest to za mało - i on sobie to chomikuje na ewentualne "gorsze" czasy...

wystarczy jejść to samo w5 porcjach co 2,5h i waga nagle zacznie spadać
Ja już zaczynam mieć spiskowe teorie na temat odchudzania. 😵
Jem tyle co kot napłakał , ruszam się dużo a waga nie tylko stoi ale podpełza wzwyż.


Tania-u mnie było to samo, stwierdzono niedoczynność tarczycy, która reguluje tempo metabolizmu. Do endokrynologa marsz  😁
Dodofon, to samo powiedział dietetyk. I teraz jadę na  posiłkach dziennie. Właśnie spałaszowałam wędzoną rybkę z ogórkiem. Mniam....
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się