Forum towarzyskie »

Odchudzanie - wszystko o ...

Zimno Ci prawdopodobnie z osłabienia.

A sikanie to prawdopodobnie efekt utraty zatrzymanej w organizmie wody.

Tak się często dzieje na owocówkach, czy jarzynówkach  😉
Eh czuje się co najmniej kiepsko 🙄
:przytul:

Na pewno chwilowo tylko.
Dzięki :kwiatek: mam nadzieje,że właśnie chwilowo 😉
Dodofon gratulacje!!!

Ja taka cierpliwa nie jestem,chciałam w dwa miechy sie odchudzić i tak zrobiłam.Schody zaczną sie teraz,żeby efekt utrzymać.Przerabiam schemat enty raz(w przeciągu ostatnich 13 lat)  🤔wirek:

Wczoraj piwek było kilka wieczorem  😡 ,wszystko przez to że promocję żywca zrobili z 8 na 5 zł. więc jestem usprawiedliwiona.
Jutro równiez dyspenza- mam urodziny,idę na koncert do pubu.
A moje odchudzanie umarło.. a waga stoi jak stała, nie tyję.. ale za kilka dni sie ogarniam, bo za mało straciłam, ulubione brycze czekają 🙂 moja silna wola okazało się być bardzo słabą wolą po 4 tygodniach diety 😉
Burza- nie łam się. Moja waga też stoi mimo iż jem kurde jak anorektyczka.  🤔 Czasami co kilka dni zaliczam wpadki, ale pocieszam się, że jak na tę porę roku i jak na tę aktywność, jaką teraz mamy to i tak dobry wynik.
Aby nie przytyć do wiosny !!!! Wtedy ruszy z kopyta.

edytuję- dopiero doczytałam dokładnie o co Ci chodziło. Cieszysz się, że jesz a nie tyjesz. To tylko kwestia czasu.  😉 Ogarnij się, ogarnij.  😀 Jojo czyha.
Musiałaś znowu o tym jojo wspomnieć,już mi sie po nocach śni...

Za to zrobiłam sobie wczoraj na kolację kurczaka "a'la ja",pokombinowałam i pyszny wyszedł o dziwo.
Najpierw poddusiłam z czosnkiem paseczki kurzego cycka,dałam zioła(prowansalskie,oregano,tymianek,majeranek),potem łyżke koncentratu pomid. ina koniec jogurt light.Taki sosik wyszedł fajny.. mniammm... Polecam.
Właśnie zjadłam wędzoną nogę z kurczaka (bez skóry oczywista) i popchnęłam bismarckim śledziem 😜

Cóś mnie jeszcze brakuje do szczęścia, popchnę kefirem 0% :emota2006092:

Niech żyje protal 🏇
Niedługo i ja do was dołączę. Może nie odchudzam się, ale jestem na diecie z powodu karmienia piersią. Wczoraj minął miesiąc, a ja mam 15 kg mniej 🙂  😅
To supcio,że tak ładnie z wagi schodzisz,zapewne przez karmienie. Tez tak miałam i strasznie sie cieszyłam,że sie czuje coraz lżejsza(bo ciąża i 30kg do przodu,plus opuchlizny,zatrzymywanie wody-miałam zatrucie ciążowe,dały mi poczucie bycia słonicą). Po zakończeniu karmienia jadłam tyle samo,a waga szła w górę  🤔

Ależ ten czas leci,dopiero co czytałam o Twojej ciązy w wątku dzieciowym,a malusia ma już miesiąc  😀
mandi - oj leci leci czas 🙂  ja jem bardzo dietetyczne jedzenie. Wszystko gotuję na parze. Słodyczy nie jem już ponad miesiąc i wszystkich tuczących rzeczy. Do tego godzina półtora godz. spacerku to standard u mnie 🙂 ( o ile to spacerkiem można nazwać hihi  😁 bo ja biegnę z wózkiem 😀 )

a Ty czemu się nie chwalisz fotami w wątku dzieciaczkowym?  🤬
ElMadziarra, sa jakies sledzie NIE w oleju?
Są śledzie w occie  😉 ja uwielbiam takie opiekane w zalewie octowej,ale to trzeba by było oskubać tą panierkę teraz na protalu hehe...
A bismarki są w oleju,nie?

Cierp1enie na starej volcie cusik tam pisałam w wątku dzieciowym.Teraz się nie uaktywniam,moje dziecię już nie takie dziecię(13 lat),za foty w necie by mnie ochrzanił chyba  🤣 .Ale czasy ciazy pamiętam doskonale i te wszystkie cyrki z waga od tamtego czasu.
Mandi- to Ty taka sama stara duuu jak i ja.
Oj pamiętam, pamiętam. Popsuła mnie ta ciąża totalnie. Już to pisałam, ale powtórzę- ważyłam 99 kilo.  😵 Mąż mówił do mnie King_kong  😀
No już pisałam przecież,że stara d.. jestem. Do mnie mówili foka!
No już pisałam przecież,że stara d.. jestem.

Tak coś mi świtało, ale nie do końca jasno. Teraz świta bardzo jasno.
Wolałabym być foczką  😉 niż King Kongiem. Jak dobrze, że to już przeszłość.  😡
kurde, a mi mąż mówi, że ładnie wyglądam. Ja na siebie mówię wieloryb 😀 jak wejdę do basenu to woda wyjdzie haha  😁
tunrida nie foczką,foką. I to mówione tłustym drukiem  😵
Otóż od czwartku do wczoraj wszystko samopas totalnie. Piwko,papu.. na full  😡 Tak mi urodziny trwały jakos przez kilka dni. Efekt na dzień dzisiejszy- fatalne samopoczucie fizyczne (bo psychiczne w miare o dziwo),jest mi niedobrze,bóle głowy,stawów,zgrzyta w kręgosłupie.. nic mi się nie chce tylko spać. Kaca nie było,też dziwne..

tunrida paznokcie mi urosły  😂 (a wódki nie piłam,może mi rosną po browarku).

Waga stoi na jednym poziomie-chociaż tyle dobrze.
ElMadziarra, sa jakies sledzie NIE w oleju?


Ja kupuję Bismarcki. Są w zalewie octowej bez oleju, przynajmniej te z Lisnera.
Moja rodzicielka robi pyszne śledzie w occie, albo ostatnio w wodzie z kiszonych ogórków. Pycha. O przepisy nie pytajcie, bo nie znam.  😉
To po co smacora robisz skoro nie znasz przepisów  🤬
Moja też stoi na magicznym 78 i ani cholerka ciut ciut w dół. Też miewam wpadki.  😡 Wczoraj były to płatki kukurydziane i te nieszczęsne chipsy. A bryczesy jadą pewno ciut przyciasne. Co za życie.  😵
A ja dzis znowu białko białeczko, jeszcze trochę zostało do zgubienia 🙂
hmmm a mnie ciekawi takie restrykcyjne patrzenie na wagę dzień w dzień
a niech sobie stoi, co za różnica? skoro obwody idą w dół, sama waga jest chwiejna zależnie od bardzo wielu czynników
wrzućcie na luz z tym ważeniem, raz na tydzień i wystarczy
k_cian, jak Ci idzie? 🙂
K_cian- masz rację, ale łatwo tak powiedzieć.
Stoi waga przy łóżku i codziennie rano se na nią wskakuję oczekując rewelacji.  😀 A tu lipa. Ani obwody w dół, ani waga w dół. Nie wiem czy dam radę długo jeszcze pociągnąć na diecie anorektyczki. Jak widać z zaliczanych wpadek nie jestem w stanie długo tak ciągnąć.
tunrida, Dukan Dukan. Pomyśl nad tym.
Burza- na takim Dukanie nic by mi nie spadło. Mam dukana w najrestrykcyjniejszej postaci jaka jest możliwa i nie spada. Kieedyś, sto lat temu, kiedy byłam 10 diet wstecz Dukan by zadziałał. Teraz nie wiem czy bym wręcz nie tyła na nim. Na razie nie dla mnie. Może na lato....kiedy ruch mi się zwiększy?
Tak se tylko stękam nad swym ciężkim losem.
Najprędzej do dietetyczki się wybiorę do stolicy, kiedyś przy okazji pobytu w niej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się