Forum towarzyskie »

Odchudzanie - wszystko o ...

zabeczka17, czekam na zakończenie diety bo nie można być na tego typu diecie do końca życia 😉 i czekam na efekty po kilku miesięcznym odstawieniu.
po porostu nie wierze w to że przy takiej diecie waga utrzyma się po odstawieniu, a żeby o diecie powiedzieć że zakończyła się sukcesem trzeba po skończonej odczekać rok, zważyć się i ocenić ile przybraliśmy z powrotem. a nie powinno być to więcej niż 20% zrzuconych kilogramów.

bo 10 kg to ja w miesiąc zrzucę gorzej z tym że za kilka przybiorę dwa razy tyle 😉
mądra i dobra dieta to dieta na całe życie która utrzyma naszą wagę na lata.
Solina widzisz u mnie przez prawie 9 miesięcy był spokój. Czasami zapominałam o czwartkach proteinowych...

Teraz wracam do gry ale na spokojnie... Jeszcze nie stosuję 100% ścisłej diety ( na protalce grzeszę musli ) bo najpierw wizyta u endokrynologa z winikami badań na która czekam 4 tydzień ;/

escada- nie pamiętam czy o to pytałam, więc spytam jeszcze raz. Hormony tarczycy robiłaś? Może masz niedoczynność?
apropo niedoczynności. ostatnio notorycznie zapominałam o braniu tabletek, popadłam w niedoczynność mając gorsze wyniki TSH niż na początku leczenia. no i roztyłam się jak prosiak. o spaniu cały dzień i innych skutkach ubocznych nawet nie mówię. moja wina. ale już biorę, poziom hormonów się wyrównał, waga spadła z kilogram ale dalej ani drgnie. czy ktoraś z Was mając niedoczynność stosowała jakąś wspomagającą przy tej chorobie dietę? mam na myśli głównie pobudzenie przemiany materii.
BMI mam niby w porządku -55 kg przy 158 cm wzrostu, ale jestem raczej drobnej budowy i wszyyyyystko odkłada się na brzuszku co próbuję zrzucić już od x czasu.
to co znalazłam (najciekawsze informacje, bo wszędzie jest dość ogólnikowo) http://abcodchudzanie.pl/pytania/jaka-skuteczna-dieta-przy-niedoczynnosci-tarczycy
zabeczka17, czekam na zakończenie diety bo nie można być na tego typu diecie do końca życia 😉 i czekam na efekty po kilku miesięcznym odstawieniu.
po porostu nie wierze w to że przy takiej diecie waga utrzyma się po odstawieniu, a żeby o diecie powiedzieć że zakończyła się sukcesem trzeba po skończonej odczekać rok, zważyć się i ocenić ile przybraliśmy z powrotem. a nie powinno być to więcej niż 20% zrzuconych kilogramów.

bo 10 kg to ja w miesiąc zrzucę gorzej z tym że za kilka przybiorę dwa razy tyle 😉
mądra i dobra dieta to dieta na całe życie która utrzyma naszą wagę na lata.


Sama kilka postów wyżej pisałaś, że dieta powinna nas skłonić do zmiany stylu życia, przyzwyczajeń itp. Myślisz, że Dukan nie może tego zrobić? Po każdej diecie wrócą kilogramy, jeśli przestaniemy kontrolować to, co jemy. Skłonność do tycia jest w pewnym sensie schorzeniem, więc jeśli o tym zapomnimy, skończy się to słynnym efektem jojo i nie ma cudów.
escada- nie pamiętam czy o to pytałam, więc spytam jeszcze raz. Hormony tarczycy robiłaś? Może masz niedoczynność?


nie robiłam, właśnie mam to w planach. burdel hormonalny mam na pewno. od dwóch lat. tyle, że wciąż nie zostało zdiagnozowane źródło... a ja też się do badań nie paliłam. ale teraz to już przegięcie jest.
escada a nie masz przypadkiem problemow z pco?? insulinoopornosc?? zbadaj krzywa cukrowa z insulinowa. u mnie insulina latami mnie blokowala, moglam tyc od patrzenia na jedzenie  😀iabeł:
Lena, tak to zmiana do końca życia ale dukan jest raczej coś w stylu "dieta 1000kalorii" która ma działać na jakiś określony czas.

według WHO prawidłowo zbilansowana dieta to 60% węglowodanów, 10-12% białka i ok. 30% tłuszczów. nawet piramida żywności produkty mięsne zawiera na samym końcu i powinniśmy je jeść ok 1-2 razy w tygodniu.

dieta bogatobiałkowa jest przeznaczona dla sportowców jak biegacze, kulturyści itp ale i w niej białko nie przekracza 15% o czymś to świadczy 😉

8 na 20 aminokwasów jest "wytwarzane" przez ludzki organizm.
dukan proponuje dietę proteinową, która tak na prawdę daje możliwości schudnięcia bez wysiłku, ale powoduje szereg zmian w naszym organizmie w tym dużo katabolicznych. prowadzi do zakwaszenia organizmu, ketozy, rozkładania "własnego ciała" bo z braku energii zaczyna się trawić swoje białka w ciele, a efektem końcowym są choroby nerek, bardzo mocne obciążenie układu pokarmowego, głównie jelit.

poza tym ta dieta podnosi poziom cholesterolu frakcji LDL, np w 100g chudej polędwicy jest 21g białka, 4g tłuszczu i 51mg cholesterolu.
chciałabym też zaznaczyć że bardzo szczupłe osoby ( o prawidłowej wadze lub nawet małej niedowadze) czasami mają podwyższony poziom cholesterolu!

escada, do lekarza ale marsz! 🙂
koniecznie zrób komplet badań bo to aż nie do uwierzenia
Solina ja sie spotkalam z opiniami, ze piramida zywnosci powinna zostac odwrocona 🙂

Poza tym z tymi 15% u kulturystow to sie nie zgodze, mialam do czynienia z kulturystami 🙂 Zaleca sie im spozywanie 1,5 - 2,2 g bialka na kg masy ciala.
Moj trener na silowni, oraz kilka innych osob, proponowali mi diete zbilansowana o takim rozkladzie:
w dni treningowe - bialko 35%, tłuszcz 35%, weglowodany 30%
w dni bez treningu - bialko 35%, tłuszcz 45%, weglowodany 20%
Przyblizony rozklad skladnikow stosuje juz 2 lata. Weglowodany zlozone, zdrowy tluszcz. Schudlam i utrzymuje caly czas stala wage, mimo ze nie cwicze juz regularnie i zdarza sie, ze nie pilnuje dokladnie tego co jem 😉
Poza tym dzieki tej diecie poprawily sie wyniki badan i mimo spozywania duzych ilosci miesa oraz jajek obnizyl mi sie cholesterol  😀

Zgadzam sie co do Dunkana, ta dieta moze wplywac negatywnie na zdrowie. Znalazlam kiedys okreslenie, ze jest to "glodzenie sie bialkiem", bo teoretycznie jemy, ale w dzialaniu nie rozni sie to od diety glodowkowej.
Solina zarzucasz cos co dawno zostało wyjaśnione na tym wątku  kilka ładnych miesięcy temu. Wystarczy poczytać wcześniejsze strony  z zeszłego chociazby roku w okolicach sierpnia i wrzesnia.

Pierwsza rzecz dukan  nie jest dietą dla osób które maja lekką nadwagę , bo z tym się zgodze- przeciaża organizm. Powoduje zmiany w metabolizmie , ustawia sie na gromadzenie  w momencie jak nie wytrwamy do konca....i mozna sobie bubę strzelic do konca zycia.
Nie jest to dieta dla niekonsekwentnych- bo później dzieją się różne hocki klocki i tyjemy.
Ale często dukan jest JEDYNYM ratunkiem osób z długoletnią nadwagą, do tego  powyżej 30lat , po urodzeniu dzieci oraz tych z  otyłością ( BMI). Gdzie często 1000 kcal jest poprostu zawodne, obciąża WSZYSTKIE organy ( bo nie dostają wystarczającą do tej pory energię) A  tabele WHO moga sobie o d... rozbić.

Tą dietę ( jak i każdą) powinno sie przede wszystkim omówić z lekarzem po szeregu badań krwi. A w trakcie diety byc pod stałą kontrolą i uczyć sie dobrych nawyków żywieniowych. Bo w końcu  produkty które są dozwolone w fazie trzeciej powinny byc naszą bazówką już do końca. Bo później owszem możemy grzeszyć ale świadomie i raz na jakiś czas .Na poczatku dukana  mamy tylko białka i moim zdaniem uczymy sie po mału co wolno jeść a co nam może szkodzić.
Czy dla osób które pochłaniały 3000-4000 kcal dziennie  nie jest to najlepsza lekcją dietetyki?

A jeśli chodzi o cholesterol- Moja mama zrzuciła na dukanie ok. 16, teraz chyba 17 kg i w koncu zniknelo zagrozenie zawalu serca, a cholesterol wrocil do normy. Stosuje system 3/3. Bada sie co 4 - 5 tygodni. Nerki ma sprawne. Czasami zgrzeszy  gotowanym ziemniakiem czy kotletem mielonym raz w miesiacu. Ale widać nie męczy się, może normalnie żyć, bez bólu głowy i ciagłego osłabienia ( jak bywało przy Kopenhadzkiej, Kwasniewskiego czy 1000 kcal).

A jesli chodzi o weglowodany, białka i tłuszcze to widzisz prosta sprawa. Tłuszcz i cukier niby  niezbędne do życia  a jednak organizm sam sobie może te  składniki pobrać z zapasów ( brzuch, uda). Przetwarzane jest to z udziałem wątroby.  A białka już niestety nie. Bazuje tylko na tym co otrzyma.

Kolejna rzecz weglowodany nie są aż tak strasznie neizbędne  bo spójrz na eskimosów... tyle lat jedli rybe ( białko, tłuszcz) i jakoś żyli.

A poza tym osobiscie na swoim przykładzie- jestem osoba z genetyczną otyłością, tyję na kromce chleba. Mój organizm inaczej przetwarza węglowodany a inaczej białka. Te pierwsze magazynowane sa o 40% więcej jak u zwykłej osoby,  szybko organizm domaga się kolejnej dawki, w dodatku uzależnia się.
Białko natomiast jest przyswajane , organizm potrzebuje mniej energi by je spalić, buduje mięsnie , nie zamienia tego w tłuszcz, odzywia kosci... gdzie jak wiemy wapno przyswaja sie do 30 roku zycia....  
Dieta 1000, nawet 1500 kcal jest u mnie kompletnei nieskuteczna. Obciaza mi serce, powoduje anemie, nie mam siły na nic, nie chudnę.... Organizm zatrzymuje mi wtedy nawet wodę i to jest dopiero problem


A jesli chodzi o weglowodany, białka i tłuszcze to widzisz prosta sprawa. Tłuszcz i cukier niby  niezbędne do życia  a jednak organizm sam sobie może te  składniki pobrać z zapasów ( brzuch, uda). Przetwarzane jest to z udziałem wątroby.  A białka już niestety nie. Bazuje tylko na tym co otrzyma.



Z tym sie nie zgodze, bo organizm moze pobrac bialko (aminokwasy) rozkladajac wlasne miesnie.
Natomiast wykorzystanie tluszczu zapasowage wcale nie jest takie proste, znam wiele osob, ktore sa chude, ale maja nadmiar tluszczu tylko na brzuchu, albo tylko na udach - sama mam podobny problem, byl okres gdzie widac bylo wszytskie zebra i gora wygladala jak wieszak a nogi NIC, jakby od innej osoby 🙁
To nie jest tak, ze jak brakuje energii to organizm bierze sobie tluszcz z miejsca gdzie go najwiecej.
viikaa to fakt, że sa sytuacje że organizm moze pobrac białko z mieśni... wybacz mój błąd.  :kwiatek:\
U mnie na dukanie  poprostu na pierwszy strzał idzie tłuszcz, bo do diety dodałam trening siłowy 🙂
Ale jest niebo a ziemia jesli chodzi o porównanie - wcześniejszych diet z dukanem.
Czasami nawet juz nie mysle ze stosuje jego zasady  bo mam wpojone produkty trzech faz.
I nie jest tak że  przez ten czas nie skusiłam sie na niedzielny obfity w tłuszcz obiad, pizze.... ale wiem że musze to spalić. Właśnie wtedy  jest najlepszy moment na  przeliczenie kalorii i wyrównanie bilansu 🙂 
zabeczka17  nie chce wiedzieć kto Cie biologii uczył  😵
gdyby organizm sam sobie pobierał z siebie węglowodany i tłuszcze to nie wiem ile musiałabyś  mieć nagromadzone, bo ze mnie to chyba nic by sobie nie pobrał

ale często dukan jest JEDYNYM ratunkiem osób z długoletnią nadwagą, do tego  powyżej 30lat , po urodzeniu dzieci oraz tych z  otyłością ( BMI).

osoby z długoletnią nadwagą są obecnie leczone lekami farmakologicznymi lub operacyjnie

  Gdzie często 1000 kcal jest poprostu zawodne, obciąża WSZYSTKIE organy ( bo nie dostają wystarczającą do tej pory energię)
a dukan nie obciąża? to dopiero obciążenia dla nerek, jelit

A  tabele WHO moga sobie o d... rozbić.
jak już coś zaczynasz podważać to chociaż sprawdź co to jest  😉
WHO to nie żadna tabela a światowa organizacja zdrowia  🙄



viikaa nas obecnie uczą że tak jak mówisz dla sportowców 2g białka na każdy kilogram ciała ale żeby procentowo nie przekraczało 15-20% ogółu.
Solina, tabele (kogo?czego?) WHO
zabeczka17  nie chce wiedzieć kto Cie biologii uczył  😵
gdyby organizm sam sobie pobierał z siebie węglowodany i tłuszcze to nie wiem ile musiałabyś  mieć nagromadzone, bo ze mnie to chyba nic by sobie nie pobrał


Po pierwsze daruj sobie te żałosne przytyki bo  jestes w błędzie. I widac masz ogromne braki w kwesti magazynowania weglowodanów przez organizm oraz ich ponownego przetwarzania w energię.
Myslisz że po co organizm ,,odkłada" na zapas? tak o bo ma taki kaprys? Nie, jest genetycznie zaprogramowany aby dodatkową porcje kcal  odkładać ( każdy inaczej), np.  cukier zamieniany jest w tłuszcz ( mi idzie  głównie w biodra), jesli nie zostanie natychmiastowo wykorzystany jako E.
A kiedy przychodzi ,, głód" korzysta z zapasów.   Tylko niechętnie  chce te zapasy oddać. Bo kiedy  się np. głodzimy  to wiele czasu musi minąc aby organizm zaczął oddawac swoje rezerwy i spalał je. Stąd wiele osób na 1000 kcal ma straszne bóle głowy, anemie, osłabienie, napady na cukier, przez minimum 10 dni.
I jak wytrwac na takiej diecie? bedąc głodnym sfrustrowanym? W dodatku te ataki godu czesto sa sterowane przez hormony i mozesz sobie  zapomniec o silnej woli.
A na dukanie żrę ile chcę i organizm nie ma podstaw do wszczynania alarmu.


Mówisz że osoby z otyłością sa leczone  tylko farmakologicznie i operacyjnie i znowu pudło. Bo większość z tych otyłych nie kwalifikuje sie na operacje i musi najpierw schudnąć naście kilo aby wogóle myślec o jakimkolwiek zabiegu. I myślisz ze na 1000 kcal im to pojdzie? mozesz zapomniec.
Chemia tez odpada, organy sa obciązone i zaden lekarz nie przepisze im magicznego specyfiku póki  sprawy się  chociaż w połowie nie unormują. A wiemy doskonale że te wszystki therm linea czy  inne dostępne środkiw aptekach bez recepty to często  pic na wode.
Leżąc w szpitalu na  endokrynologii  poznałam kilka kobiet które właśnie siedziały na diecie  białkowej, były ciągle badane pod względem hormonów, aby móc zakwalifikowac się w przyszłości  do operacji zmniejszania zołądka. Ale najpierw musiały schudnąc bo często choroby które nabyły w trakcie  otyłości i nadwagi równiez uniemozliwiały im dalsze leczenie. Mam tu na myśli chociazby nadciśnienie , wysoki cholesterol (  osłabione serce), bezdech.

I tak dukan obciąża nerki ale pisałam wcześniej - to nie jest dieta dla mas z lekką nadwagą które stwierdza rano : musze zrzucić 5 kg. Trzeba się zbadac .
Dukan często ratuje życie i normuje wyniki badań, hormony.

I zastanawia mnei jedno czy te twoje tabele WHO nie są przypadkiem dla osób zdrowych , nie cierpiących na żadne schorzenia.
Bo uwierz mi czesto nadwaga czy otyłość powodują takie problemy ze mozesz sobie  zapomniec o produktach z tej swojej piramidki.

zabeczka17, organizm odkłada na "zapas" w trzech przypadkach:
1. za dużo dostarczamy energii w postaci jedzenia i magazynuje się
2. w okresie zimy zawsze przybieramy troszkę w tłuszczyk
3. w w stanach braku żywności, kiedy to każdy posiłek jest magazynowany na gorsze czasy

dieta dukana powoduje to trzecie, po przez dostarczanie głównie białek organizm sobie potem wszystko inne chomikuje na lepsze czasy.
na dukanie jest bardzo łatwo jak już to kiedyś podkreśliłam schudnąć po przez to że organizm "pożera" sam się, po przez to że nie ma energii w postaci węglowodanów i tłuszczy więc zaczyna u osób z nadwagą bądź otyłych rozkładać tkankę tłuszczową, z częścią białek.

u osób dobrze, zdrowo odżywiających się nie ma czegoś takiego jak "odkładanie na zapas" po prostu wykorzystuje to co ma i finito. idąc twoim tokiem myślenia 100% populacji ludzkiej było by grube bo organizm sobie odkładał na zaś bo to przecież genetyczne.

napisałam że np ze mnie (idąc twoim dalszym tokiem myślenia) chyba z kości i mięśni musiał sobie pobrać bo mam zaledwie 17% tkanki tłuszczowej w organizmie gdzie dla mojego wieku powinna być 20-25%

możesz w to nie wierzyć ale dla osób które mają problem z nadwagą i byle leczone dietetycznie lub dietami według własnego uznania i nie wypracowało się pożądanej wagi niestety ale przepisuje się leki farmakologiczne i nie są to żadne slim bla bla czy therm line 😉

zastanawia mnie też czy ja pisze nie po polsku i musisz korzystać z translatora czy Ty masz jakieś problemy z czytaniem i rozumieniem?
Gdzie napisałam że dieta 1000kcal jest super?
porównałam ją do diety dukana że tak samo nie daję efektów na długi czas a jedynie efekt jojo i odchodzi się całkowicie od takich diet, a przyjmuje się najniższą wartość kaloryczną jaką wynosi podstawowa przemiana materii.

kolejna sprawa coś ty się tak uczepiła osób chorych próbujacych schudnąć?
bo o ile wiem zakładamy tutaj wszyscy co chcą schudnąć że jesteśmy zdrowi a jedynie mamy kilka kilogramów zbędnych, więc nie pitol mi tutaj o osobach chorych, które nie mogą tego czy tamtego bo osoby chore mające cukrzycę, nadciśnienie, niedokrwistość, choroby tarczycy i inne  W OGÓLE NIE POWINNY SIĘ ODCHUDZAĆ NA WŁASNĄ RĘKĘ!!



I zastanawia mnei jedno czy te twoje tabele WHO nie są przypadkiem dla osób zdrowych , nie cierpiących na żadne schorzenia.
Bo uwierz mi czesto nadwaga czy otyłość powodują takie problemy ze mozesz sobie  zapomniec o produktach z tej swojej piramidki.

dziewczyno rozwalasz mnie, czy ty jesteś taka głupia czy tylko taką udajesz?
ile razy mam ci pisać że WHO to nie są żadne tabele!
WHO światowa organizaca na rzecz zdrowia http://www.who.int/en/

i jakbyś nie wiedziała ( a zapewne nie wiesz) to oni ustalają poparte badaniami różne kwestie co jest zdrowe a co nie, ba nawet na co powinniśmy szczepić swoje dzieci.
ale oczywiście w Twoim mniemaniu to co to taka organizacja przecież ty się znasz na wszystkim najlepiej jak zdążyłam już zauważyć  😎

i dla mnie to tyle dyskusji z Tobą bo nie dość że pleciesz trzy po trzy to jeszcze nie czytasz ze zrozumieniem a mi szkoda czasu.
Solina   nie mam zamiaru sie wiecej z toba uzerac.  Bo ani w teori ani kulturze osobistej  rekordow nie bijesz.
Solina brzmisz bardzo krytycznie i wszystkowiedzaco. mysle, ze to WHO zostalo juz wytlumaczone a ty dalej  🙄

pytalam sie ciebie co proponujesz osoba o zlej tolerancji weglowodanow? glyx? to tez nie dziala!! wiec co? wedlug zalecen WHO czy innych dietetykow?

ludzie maja coraz czesciej problemy z insulina. czesto nie musza byc nawet otyli (u kobiet wystarczy pco). napewno wiesz jak powstaje ten problem skoro zajmujesz sie dietetyka (tak rozumiem z twoich postow). i powiedz mi jak ci ludzie sie moga odchudzac?

dukan wbrew pozorom w trzeciej fazie pozwala wrocic do wagi bez jojo!!  pomalu wprowadzac wegle do diety i robic bialkowe czwartki (te do konca zycia).

coraz czesciej w srodowisku naukowym rozmawia sie o weglowodanach jako glownym zrodle otylosci. ludziom trzeba uswiadomic, ze cukier prosty nie jest im do zycia potrzebny. wystarczy troche chleba dziennie czy pare kartofli, zeby dac ogranizmowi wszystko co potrzebne. wegle maja duzo kalorii i jemy ich duzo przy tym. dukan uczy czlowieka co mu nie sluzy. po takiej diecie ludzie sie czesto calkiem inaczej odzywiaja!
no dobra, wtrącam się w dyskusję :P
ja zanabyłam kilka dni temu wagę, która mierzy wszystkie parametry - tłuszcz, mięśnie, kościm wodę 🙂 I zamierzam z przytupem po świętach wrócić na dietę 😉
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=13578.msg980777#msg980777 date=1303121810]
escada a nie masz przypadkiem problemow z pco?? insulinoopornosc?? zbadaj krzywa cukrowa z insulinowa. u mnie insulina latami mnie blokowala, moglam tyc od patrzenia na jedzenie  😀iabeł:
[/quote]


może mam, zbadam... tylko powiedz mi kto robi te badania? bo tarczycę to podejrzewam ze endokrynolog..  😁
Solina włączyła sobie misję uświadamiającą nasz wszystkich w kwestii odchudzania. W tym,jak i dukanowym wątku. Widocznie koniecznie chce gdzieś zabłysnąć.Chwilami bywa to irytujące. Kobieto wyluzuj.Nikt nie ma ochoty na spieranie się z Tobą,a stajesz się uszczypliwa,prowokująca i wszechwiedząca(jak to Pigwa zaznaczyła).
To wątek dla tych,którzy wybrali swój indywidualny i odpowiadający własnym potrzebom styl odchudzania,wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia. I wierz mi,że niejedna osoba tutaj ma pojęcie o odżywianiu,metabolizmie,budowie i funkcjach układu pokarmowego,tabelach,WHO,kilokaloriach etc. Nie staraj sie na siłe robić z siebie pierwszego i jedynego eksperta i odgórnie wszystkich krytykować,ośmieszać czy pouczać.
Nie mam zamiaru z Toba polemizować(ani tu ani w wątku dukan),bo istotnie kulturą i teorią nie powalasz. Wtrąciłam się,bo zaiste robisz się męcząca  😁

p.s. Przerobiłam dukana z wszystkimi fazami, jojo nie zaznałam.

Pigwa ile schudłaś w sumie już? U mnie waga stoi na tym co chciałam osiągnąc i jest git.Teraz włączyłam rowerek i byc moze jeszcze troszkę zrzucę,bo mam w planie duzo więcej sie ruszać,jednoczesnie nie odmawiając sobie drobnych przyjemności związanych z jedzeniem.Jestem zadowolona póki co z efektów. Za walczących z kg trzymam kciukasy!
p.s. Przerobiłam dukana z wszystkimi fazami, jojo nie zaznałam.

NIe jestes sama 🙂
A jak tam Twoje zdrowie? Jak nerki? Wszystko juz dobrze? :kwiatek:



Myślę że  z Soliną nie warto wchodzić w dyskusję bo to nie ma sensu. Ona wie najlepiej i nie ważne że w moim przypadku podważa nawet wiedze i  zalecenia które otrzymałam od lekarzy przy leczeniu.  😉
mandi, 11 kg  🙂

escada endo mi wszystko zrobila. insuline bo mam pco. ale ona tez jest diabetologiem, wiec sie dobrze zna 🙂

co do weglowodanow jeszcze, no wlasnie moja endokrynolozka powiedziala mi tez, ze z weglami nie schudne, nigdy!!
mandi- byłaś na Dukanie? w ile zrzuciłaś 11 kg?
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=13578.msg982265#msg982265 date=1303217562]
co do weglowodanow jeszcze, no wlasnie moja endokrynolozka powiedziala mi tez, ze z weglami nie schudne, nigdy!!
[/quote]

Ale wg tabel WHO schudnieszzzz.... 😉.. w uszach 🙂

Mam to samo 🙂  Węgly w prawie 100% na zapas ida  i szybko burczy w brzuchu 🙂 Nie ważne czy jest ich nadmiar czy nie 🙂 Hormony mają mnie gdzieś szeroko i głęboko 🙂 Odkładają się pięknie na udach i otłuszczają organy.

gratulacje 11 kg 🙂
wybaczcie, że przerwę Wam dyskusję. któraś z Was piła ocet jabłkowy? jakieś skutki?
Gienia-Pigwa, tak zajmuję się dietetyką i studiuje w tym kierunku, mam nadzieję że za parę lat uda mi się też znaleźć motywacje na doktoranckie 😉  

rozumiem że Twój problem nieprzyswajania węglowodanów musiała mieć jakieś podłoże, a mogę się tylko domyślać że związane z trzustką bo to ona jest odpowiedzialna za produkcję insuliny. przyczyną mogą być długotrwała nadwaga lub nadmierne spożywanie tłuszczy które zaburzyło funkcję trzustki i insuliny co w efekcie rzutowało na przyswajalność węglowodanów.

przyczyna zawsze musi być gdzieś a tu jest w trzustce.  Trzustkę można bardzo łatwo wykończyć nadmiernie tłustym jedzeniem.
więc przede wszystkim ograniczyć spożywanie tłuszczy i nasyconych kwasów tłuszczowych,
ograniczyć łatwo przyswajalne węglowodany
spożywać węglowodany złożone i jedzenie z błonnikiem oraz nienasycone kwasy tłuszczowe
patrzeć na indeks glikemiczny danego produktu i wybierać te z niższym.

dla tej grupy osób zaleca się przetwory zbożowe pełnoziarniste o dużej zawartości błonnika, warzywa, owoce a nawet ziemniaki, chude mięsa, ryby i produkty mleczne
natomiast unikamy tłustego, smażonego w głębokim oleju mięs i ryb
przetworów zawierających białą mąkę i cukier i alkoholowi musimy precz

niekoniecznie tylko dukan jest rozwiązaniem, znam wiele osób z cukrzycą insulinozależną i jedzą prawie wszystko prócz słodyczy, alkoholu i tłustych potraw i mają się świetnie.
bo tu problem nie leży w jedzeniu węglowodanów a potraw tłustych.

przypuszczam że np dieta Kwaśniewskiego takim osobom tą trzustkę skończyła by do końca mimo że nie zawiera węglowodanów


Bee., taki do sałatek w nie za dużych ilościach jest bardzo zdrowy i wspomaga odchudzanie  gdyż zawiera pektynę która poprawia trawienie, do tego ma duże zawartości witamin w tym E ( przeciw utleniacz, zapobiega powstawaniu wolnych rodników)

można do dodawać bezpośrednio do sałatek lub pić rozcieńczony z wodą

edit:
chciałam jeszcze dodać że żadna ale to żadna dieta, nie da efektów bez ruchu.
przykład jeden: koleżanka ważąca 90kg tak się wzięła za siebie że w ciągu roku schudła 30 kilo i obecnie 3 rok utrzymuje wagę 60kg jak to zrobiła? ruszyła tyłek i zaczęła ćwiczyć. raz w tygodniu chodziła na basen, 2 razy w tygodniu na aerobik i codzienne spacery z psem. diety jakoś specjalnie nie zmieniała ograniczyła jedynie tłuste jedzenie i słodycze a resztę jak jadła tak jadła nawet nie zmniejszała posiłków
przykład dwa: moja mama której generalnie ciężko jest schudnąć przez chorobę tarczycy. nie zmieniając diety, nawyków żywieniowych, chodziła codziennie przez miesiąc na rehabilitację na której ćwiczyła ( ćwiczenia miały wzmocnić kręgosłup który od wielu lat ma uszkodzony) ćwiczenia to nie było żadne bieganie sprintem a zwykłe kocie grzbiety, ćwiczenia z piłką, rowerek, skłony, brzuszki, ćwiczenia na nogi nic więcej. oprócz 3kg wody zrzuciła 4kg
przykład trzeci: nasza koleżanka Żeglarz, która też schudła zapisując się na tai chi

i nie mówcie mi że nie da się, że nie ma czasu, pieniędzy na zapisanie się do klubu bo jeśli ktoś chce to znajdzie czas i ochotę i nawet poćwiczy sam czy z sąsiadką, koleżanką, córka, mamą.
bo tak na prawdę takie wymówki są tylko dlatego że jesteśmy leniwi i szukamy złotego środku w diecie która ma uczynić z nas pięknych i szczupłych bo przykro mi ale coś takiego nie istnieje.
życzę wam wiele wytrwałości i nie poddawania się, zaczyna robić się ciepło więc można się rodziną czy ze znajomymi wybrać na wycieczkę rowerową, całodniowy wypad do stajni w teren.
Bee., taki do sałatek w nie za dużych ilościach jest bardzo zdrowy i wspomaga odchudzanie  gdyż zawiera pektynę która poprawia trawienie, do tego ma duże zawartości witamin w tym E ( przeciw utleniacz, zapobiega powstawaniu wolnych rodników)


kiedyś, gdzieś czytałam, że przed każdym posiłkiem wspomaga właśnie dietę. prawda? jeśli tak, ile tego pić, żeby się nie otruć  😁 bo u mnie wchodzi w grę rozcieńczanie z wodą.
Podobno dwie łyżki stołowe na szklankę.

rozumiem że Twój problem nieprzyswajania węglowodanów musiała mieć jakieś podłoże, a mogę się tylko domyślać że związane z trzustką bo to ona jest odpowiedzialna za produkcję insuliny. przyczyną mogą być długotrwała nadwaga lub nadmierne spożywanie tłuszczy które zaburzyło funkcję trzustki i insuliny co w efekcie rzutowało na przyswajalność węglowodanów.




zaczelo sie jak bylam szczupla i nie jadlam nigdy tlusto. zaczelam nagle tyc z powietrza, do tego doszla niedoczynnosc tarczycy.

jest wiele powodow insulionoopornosci, jednym jest pco i u mnie to bylo wg mojej endo najprawdopodoniej przyczyna.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się