Kolejna smutna wiadomość.
Odszedł Serdjaran, jeden z ogierów w Akhal Teke EST. Syn wybitnego Seraskiera (przez tego ogiera półbrat Melesugun). Miał 17 lat 🙁.
Od zeszłego roku wspólnie z moją narzeczoną jesteśmy właścicielami kilku koni achałtekińskich, które wspólnie sprowadziliśmy z Rosji. Achałtekińce od zawsze mi się podobały, jednak dawniej chęć posiadania konia tej rasy była czystą utopią. Dzięki Annie, która pochodzi z Moskwy i również jest entuzjastką tej rasy udało nam się to marzenie zrealizować. Aktualnie posiadamy kilka klaczy i ogierów, które w późniejszych postach postaram się przedstawić.
Alifat, 2018 (Fanfar-Han - Alsu/Polot)
Hod.: Igor Bukhanevich
W tym roku będzie używany w hodowli (także w koniach małych - w trakcie wyrabiania licencji).
AkhalWlkp, super że grono miłośników tej rasy w Polsce rośnie 🙂.
Ale to chyba nie wszystkie Wasze konie 🙂? Na Twoją narzeczoną figuruje też Avariya (żeby nie było - są to informacje ogólnodostępne w internecie, mnie można równie dobrze sprawdzić 🙂 ).
Wszystkie bardzo ładne. A coś już kryliście?
Ooo to spora szansa, że maluch wyjdzie kary 😀. A mam słabość do karych. Moje 2 były/są kare (moja pierwsza klacz odeszła w sierpniu, został mi Rozkruszek).
Trochę Rozkruszka dla odświeżenia wątku 🙂. Przy okazji pochwalę się wymarzonym kantarem 😍.
Bardzo podobała mi się Halloweenowa kolekcja Horze, ale w tym okresie walczyłam o życie w szpitalu (astma, otyłość i covid) i po wyjściu chciałam coś extra. Znajoma spełniła moje marzenie 😀.
Kolejna smutna wiadomość.<br>
Odszedł Serdjaran, jeden z ogierów w Akhal Teke EST. Syn wybitnego Seraskiera (przez tego ogiera półbrat Melesugun). Miał 17 lat 🙁. Muchozol2,
Nie żyją także stawropolskie ogiery Gazomet i Yulduzbek. O ile ten pierwszy miał już swoje lata i konkretną ilość potomstwa na koncie, to Yulduzbek odszedł w wieku ośmiu lat, będąc u progu kariery hodowlanej. Był jednym z trzech ostatnich źrebiąt po Murgabie. Ogromna strata...
Ojej 🙁. Kolejne straty. Yulduzbeka szczególnie boli, bo czuć niedosyt.
Wiadomo co było przyczyną śmierci Yulduzbeka?
2 lata temu odszedł jeden z moich ulubionych koni - Myrat. Kary ogier po Murgabie w typie jaki lubię.
Coś dużo tych strat.
Yulduzbek padł w wyniku nagłego krwotoku wewnętrznego. W ubiegłym roku urodziły się po nim dwa ogierki od jednych z najcenniejszych stawropolskich klaczy - Garaai i Karadjy. W tym roku spodziewane są dwa ostatnie źrebięta po nim. Miejsce Yulduzbeka zajmie jego jedyny syn jaki pozostał u Alexandra Klimuka, Porkhan.
Tylko 4 konie? To tym bardziej strata.
Bardziej mi się podobał Yulduzbek. Wolę konie w "tradycyjnym" typie - że wszystkimi wadami, z których "słyną" tekińce.
Kary Myrat i złoty Palvan.
W sumie zostało po nim kilkanaście źrebiąt, ale większość synów została sprzedana, albo jest jeszcze bardzo młoda. W stadninie został pięcioletni Porkhan, jeden dwulatek i dwa roczniaki po Yulduzbeku. Na razie hodowca skupi się na tym pierwszym i być może w tym roku pokryje pierwsze klacze.
Polskie pogłowie koni AT powiększyło się o kolejne konie. Są nimi: czteroletni Marmid Lyuks, pochodzący z tej samej hodowli co sprowadzona jesienią do Polski Gulnara Lyuks oraz Muzanfar po Magasie wyhodowany przez braci Djaparov i znany ze startów na torze w Piatigorsku.