Strasznie tego dużo, więc w punktach (jak, za przeproszeniem, prof. Koproń 🤔 )
I. Melemahmal
1. Brno.
a) Zdaniem lekarki, która przeprowadziła sekcję, nie ma najmniejszej wątpliwości, że kobyła zginęła z powodu perforacji okrężnicy podczas badania rektalnego.
b) Doktorowi Golonce należy się medal. Podczas sekcji ta sama lekarka domyśliła się, że klacz miała plastykę krocza, bo zanalazła pozostałości po jednym ze szwów - jednak dopiero ode mnie dowiedziała się, w jakim zakresie! Pochwa i prostnica Melemahmal były doskonale zrekonstruowane i w pełni wygojone, gotowe do rozrodu. No i - wytrzymały te badania rektalne...
2. Topol'čianký
a) Proces, jeśli w ogóle do niego dojdzie, będzie krótki. Dlatego zresztą mam nadzieję, że do niego nie dojdzie i dostanę pełną rekompensatę za stratę Melemahmal bez procesu. Starałem się wczoraj przekazać tę informację tamtejszemu kierownictwu.
b) Na ile mi się to udało nie wiem. Albowiem wszyscy, łącznie z doktorem i zastępcą dyrektora (samego dyrektora podobnoż nie było) byli... pijani! W południe, wczoraj, czyli w czwartek. Żadne święto. Fakt, mieli próbę dzielności dla lipicianów. Zaprzęgową. Stąd zastępcę dyrektora z tych dwóch czy trzech piw może bym nawet i rozgrzeszył - ciepło było, a on pewnie od rana za zaprzęgami biegał. Ale lekarz? Wygląda na to, że alkoholik... A ja mu Melemahmal powierzyłem... 🤔
c) Piszę pozew. Od poniedziałku powinienem już mieć słowackiego adwokata (pan Chabljew z
www.alania-stud.com zobowiązał się pomóc...). Lipcowy numer "Końskiego Targu" będzie poświęcony Melemahmal. Już zebrałem komplet zdjęć.
II. Melesugun i Osman Guli
Są na wakacjach. Żadnej pracy, do woli jedzenia i seksu. Żadnych, póki co, wyników. Germes schudł i odmłodniał o 10 lat (a ponieważ, w wieku lat 20, wyglądał góra na 10, to teraz wygląda i zachowuje się jak źrebak!). Wszyscy się dobrze bawią, a ja za to płacę. Jak zwykle...
III. Inne sprawy
Zajrzyjcie na stronę
http://www.sidonie.cz/achalteke/horses.asp Wszystkie te konie są na sprzedaż. Abebe, Al-Dżairę, Duranę i Chiwę rezerwuje sobie pan Chabljew, który kupuje całe stado. Reszta jest do wzięcia, jak kto chce. Chętnie pomogę. Ja coś wezmę, jeśli wygram z Topol'čiankami. Bo bez tego, to nie mam grosza przy duszy na jakiekolwiek zakupy...
Last but not least
Czy ktoś wie, kto to jest Piotr Mazur? Podobnoż wcześniej andaluzy hodował. Teraz kupił sobie dwie roczniaczki w Rosji i kobyłę źrebną padłym dwa tygodnie temu Habib Shaelem w USA i do końca roku chce wielką hodowlę rozwinąć.
Oczywiście, nie przyszło mu do głowy, że powinien uszanować poprzedników, zapytać się o radę, wyrazić w jakiś - dowolny - sposób uznanie dla trudu, potu, łez i hektolitrów farby drukarskiej wylanych w poprzednich latach itd. Po prostu wynajął sobie amerykańską firmę, która pośredniczy w sprzedaży koni achałtekińskich i - twierdzi - że ma. Bezczelnie, bez kompleksów i bez wysiłku. Pojechał teraz na wakacje. A ja musiałem stopem po Kaukazie jeździć i w polu na Ukrainie nocować, o późniejszych wypadkach, wszystkim tu doskonale znanych, nie wspominając... NIENAWIDZĘ gościa od pierwszego wejrzenia! Mimo, że nawet go jeszcze nie widziałem i pewnie nieprędko zobaczę... 😀iabeł:
To pewnie dlatego, że wobec Topol'čianek taki kulturalny i wyrozumiały byłem, choć trzeba było od razu pojechać, po mordach lać i na drzewach wieszać - nie zdążyłbym w sobie kolejnego kompleksu winy rozwinąć (po co ja tam Melemahmal zawiozłem..?), a i panu Mazurowi by się nie oberwało, pewnie niewinnie...