"dnia 20grudnia, w środku nocy spłonęła nasza Botoja... co prawda jedna z 3 stajni, ale za to kompletnie..,. z całym sprzętem a co najgorsze.. z KONIKAMI ;( 11 koni galopuje teraz po wiecznie zielonych pastwiskach... W stajni stał tej nocy również mój młodziutki Gracjano-K, zwany Smoczkiem, pech chciał,że w tym samym dniu w którym dowiedziałam się o naszej tragedii dowiedziałam się też o tragedii innych koników... Właściciel stajni w której 4 miesiące temu kupowałam Smoka, chce sprzedać młodziaki, w tym brata mojego, albo odda je na rzeź!!! Są 4 konisie: 2 małe ogierki, 2 i chyba 3 latek, jeden znich będzie niewidomy na jedno oczko🙁 jest też Bianco 5latek w treningu skokowym, ale ma chore przednie nózki więc dla mnie to paranoja że tak się męczy konia;/ do sportu juz się nie będzie nadawał smutek Jest też Talent... prawie 4 latka, braciszek mojego Skarba... i apeluję o Waszą pomoc! konik ma chory staw skokowy, osteochondroze i odpryski w stawie tzn chipy ( to samo miał mój konik). Nieodpowiednie utrzymanie może doprowadzic do poważnych problemów zdrowotnych, a już pomijam to ,że konika chcą na kabanosa przerobić;( Dlatego proszę cała Re-Voltę o pomoc w wykupoieniu tego konika, sama składam każdą złotówkę, zagwarantuję mu dobry dom, codzienną opiekę, operację krtóra trzeba mu zrobić oraz leczenie też pokryję, tylko... nie mam teraz tyle gotówki żeby go wykupić;( a czas ucieka... 10stycznia jest jego wyrok;( liczy się naprawdę każda złotówka!!! ja wiem,że to tak dziwnie wygląda, straciłam konia, 1/3 stajni, cały sprzęt a tutaj już innego oglądam, ale... to braciszek mojego konika... nie mogę go tak poprostu zostawić i pozwolić żeby zamiast biegać po łące leżał na półce w mięsnym ;(;( naprawdę będę niezmiernie wdzięczna za wszelką pomoc!!!! i jeszcze raz dziękuję wszystkim kochanym osobom za wsparcie psychiczne !!!!!!" moj aple o pomoc w ratpwaniu konika o imieniu talent wzbudzil wiele kontrowersji, duzo komentarzy jes, pisalam o tym najpierw w ogloszeniach, jednak wątek został przeniesiony do tematu o poaze naszej stajni... jednak na prosbe bardzo dobrej kolezanki tworze nowy watek tylko dla tego konia, aby nasza 11 kochana miala tazke swoj osobny wątek.
Aby nie niszczyć pełnego wspomnień wątku o wspaniałej 11. Wypowiem się tutaj i wszystkich, którzy mają coś na sercu także zapraszam by pisali tu. Dla tych, którzy stracili swoje konie jest to na pewno ważne by zostało coś ku pamięci i przyjaciół.
Ty nie masz pieniędzy na leczenie konia, a oni robią cały czas zbiórki, poza tym bez obrazy ale do fundacji więcej osób wpłaci pieniądze niż dla prywatnej osoby. Zadzwoń do nich pogadaj, może dadzą pieniądze i przyjmą do siebie talenta. A jeśli nie mają tyle kasy to możesz wynegocjowac z nimi że oni opiekują się koniem i płacą za leczenie a ty pokrywasz koszty wykupienia konia. Mogą Ci też pomóc zorganizowac zbiórkę na szerszą skalę.
Jeśli któryś z pozostałych koników nadawał by się po wyleczeniu do lekkiej rekreacji, możesz zadzwonic do bogatszych stajni w okolicach Poznania, może ich to ruszy i kupią konie.
Ty nie masz pieniędzy na leczenie konia, a oni robią cały czas zbiórki, poza tym bez obrazy ale do fundacji więcej osób wpłaci pieniądze niż dla prywatnej osoby. Zadzwoń do nich pogadaj, może dadzą pieniądze i przyjmą do siebie talenta. A jeśli nie mają tyle kasy to możesz wynegocjowac z nimi że oni opiekują się koniem i płacą za leczenie a ty pokrywasz koszty wykupienia konia. Mogą Ci też pomóc zorganizowac zbiórkę na szerszą skalę.
Jeśli któryś z pozostałych koników nadawał by się po wyleczeniu do lekkiej rekreacji, możesz zadzwonic do bogatszych stajni w okolicach Poznania, może ich to ruszy i kupią konie.
[/quote]
jakby Katja zgłosiła sie do Fundacj to właścicielem konie będzie FUNDACJA a Katja szuka konia dla siebie
Poznalam katje odkad wprowadzila sie do nas do botoi i wiem ze poprostu teraz moze nie miec kasy na konia na czostke smoka, i ze gdybyscie chcieli ona moze bedzie wstanie zwrocic wam ta kase jak bedzie ja miec. Kiedys chcialbym miec czaske Fajki napewno nie teraz i nie w najblizszym czasie czulabym sie jak zdrajca i nie potrafilabym pokochac innego konia. Ale poprostu zaistniala tak sytylacja ze ten konik jest teraz do uratowania a nie za 3 lata. I nie wierze zeby chodzilo katji o powozenie dupy i swoje przyjemnosci bo sie jej nowego konika zachcialo.
co do fundacji to plakac sie chce... tyle koni pomaga;lam im wykupic, tyle koni mialam w adopcji wirtualne, tyle zbiorek im robilam... a teraz co.. jak ja potrzebuje ich pomocy to nici... co do calej tej afery wszystko juz napisalam co moglam napisac. nie zrozumcie mnie zle, ale naprawde nie mam teraz tyle siły zeby tracic ja na dyskusje. nie chodzi o to ze pozniej kon u mnie zostanie a ja dalej nie mam na jego leczenie itd itp. bo pracuje i zalatwie mu wszystko co potrzeba, operacje, koszty l;eczenia, koszty transportu, chociazby utrzymanie, no wszystko. tylko nie mam naraz tyle gotowki zeby go wykupic. jakbym chciala konika dla siebie zeby sobie dupe wozic to bym kupila jakiekokolwiek zdrowego. ale Ci ktorzy sa w temacie wiedza dlaczego ten kon i dlaczego tak o niego walcze. a nie jest łatwo. dlatego z całego serca dziekuje wszystkim , ktorzy wspieraja mnie w tej trudnej sytacji , naprawde bezcenni jesteście kochani:* a co do osob negujacych/.. łatwo krytykowac, ale samewmu dzialać to juz trudniej... ale coz, tak juz jest. jeszcze raz DZIĘKUJĘ wspaniałym osobom:*
Ja już w wątku o pożarze chciałam napisać,że w miejsce koni,jakie odeszły -trzeba sprowadzić nowe-bo tylko to uleczy Wasz ból. Ale uznałam,że to może być niedelikatne. Tak w poszukiwaniu pieniędzy- czy ośrodek wypłaci Wam ubezpieczenie jakieś?
Co zrobi gość jak zainkasuje 10 000 czyli 3 razy więcej za chorego konia starsząc rzeźnia? Czy nie kupi 6 - 7 koni po 1500 i znowu nie bedzie starszył?
Według mnie nic nie daje ratowanie konkretnych koni z rzęźni, na ich miejsce idą inne, bo rzeźnia nie zabija tyly koni ile ma , ale kupuje tyle ile chce zabić. Tak samo handlarz w włoch ( celowo tutaj z małej litery) kupuje tyle aby zapełnić tira, fundacja albo ktos prywatnie wykupi konia X , na jego miejsce wchodzi koń Y.
To jest troche podobna sprawa jak z rumuńskim dzieckiem które żebra, my dajemy kase a za chwile podchodzi "ojciec" i kase zabiera, a dziecko i tak jest głodne bo głodne dzieci lepiej żebrzą,
Te fundacyjne "ratowania" koni doprowadzają do tego ż ejak jakis cymbał bez sumienia nie moze sprzedać konia, to jescze gotów go okleczyć bo takie lepiej wzbudzają litość.
Ale ..... to nie jest anonimowy koń , i ten facet już o tym pewnie wie, a na forum wszyscy pisza tu zbierzemy, tam zbierzemy i zaraz padnie mamy juz 10 000 a wtedy gosc powie że cena jest 15 000.
Tak się nie kupuje .... Kazdy z tych koni miął brata , siostrę, zeby to nie skończył się tym z handlarze zaczną po rodowodach szukac i zaraz będzie kolejka oni na rzeź, w szystkie rodzeństwem koni które zgineły
Nie obraź sie Katja, kazdemuj z nas łatwo dawać mądre rady, bo to nie on stracił przyjaciela, ale powinnaś tez przeczytac te rady życzliwie, bo choć dawane sa może na "zimno" to napewno z serca.
"Dla tych co zgodzic sie nie mogą, serce ważniejsze jest od głowy"
Jesli chodzi o pomoc... mam siodło 17 , ogólnouzytkowe, którego nie używam, kto z osób które straciły tam konie potrzebuje proszę o kontakt, siodło czeka, do oddania jak przestanie być potrzebne
co do tego, ze na miejsce talenta trafi inny kon ktory tez pojdzie do rzezni, niezgadzam sie z ta teoria, opisywalam juz cala sytuacje, konia, moja postawe, jak i wlascieciela i w opsie dlaczego wogole ma te konie wszystko jest wyjasnione.
własnie rozmawialam z naszym stajennym, jezeli ktos nie chce ratowac Talenta, nie mowie tu tylko o finansach, bo cieple slowa sa rowniez niesamowita pomoca, to moze pomoze wymyslec mi skad wziac o tej porze roku siano i slome.. chyba nie musze mowic , ze tanio.... bo konie rekreacyjne ktore zostaly w stajni nie maja słomy.... powinien tym sie zajac szef stajni ale to juz inna kwestia.. takze nie wiem, szukac jakis prywatnych rolnikow czy co robic? 🤔 moze to glupie pytanie ale naprawde nie wiem
"Katja a nie boisz się, że wiadomość o sprzedaży tamtego konika do rzeźni trafiła do Ciebie właśnie dlatego , że gość dowiedział się o tym co spotkało Wasze konie i wyczaił możliwość łatwego zarobienia dużych pieniędzy?"
Ponowię pytanie bo się chyba zgubiło. Co z odszkodowaniem za konie z pożaru? Za sprzęt etc. ? Ośrodek musiał być ubezpieczony . Czy nie był? Jakby była opcja odszkodowania to można z posiadaczem Talenta negocjować czas wykupu.
Pozwoliłam sobie wkleić tutaj nr konta, bo gdzieś zapodział się w poprzednim wątku ...
_______________________________________________
mbank 07 1140 2004 0000 3702 5754 9541
alior 66 2490 0005 0000 4000 9470 7616
proszę w tytule przelewu wpisać Talent ( to imię konika) _______________________________________________
Katja ... jestem z Tobą całym sercem i wierzę, że uda się uzbierać potrzebną kwotę na wykup Talenta. Nie dziwię Ci się, że wybrałaś właśnie jego, skoro jest bratem Twojego konika 🙁 Strasznie smutna historia i cholernie Ci współczuję! Ode mnie też leci kilka groszy. Bądź dzielna Kochana!
Katja trzeba dzwonic po okolicznych stajniach, gospodarzach niech kazdy odsprzeda chodz czesc ktora nie ebdzie mu potrzebna a uzbiera sie dla rekreacyjnych koni....
jezeli chodzi o Talenta szkoda ze facet taki bystrzak i skapiec.... powinien odsprzedac konia za jego prawdziwa wartosc Mam nadzieje ze Ci sie uda , ja pomoge na pewno ale dopiero po 1 jak dostane kase na konto :kwiatek:
dziekuję Wam serdecznie!!!!! łzy szczescia sie cisna do oczu! dziekuje Wam rowniez za porade gdzie teraz dostac słome i siano.. wstyd sie przyznac, ale nie mialam pojecia... robie wlasnie spis gospodarstw , w sumie w okolicy naszej stajni duzo ich jest, moze faktycznie ktos odsprzeda stajni naszej za symbliczna sume chociaz jakis balik.. cokolwiek.. dzieki dziewczyny🙂 trzeba pamietac ze nasze konie .. juz sa na zielonych pastwiskach... 🙁 ale sa tez takie ktore przezyly bo staly w innym budynku, i o nie trzeba teraz zadbac. takze dziekuje jeszcze raz!
Katja, tu trzeba stłamsić emocje- na chłodno, spokojnie ocenić ile handlarz mu jest w stanie dać za Talenta. Potem umówić się na spotkanie z facetem, powiedzieć, że za konia handlarz weźmie tyle i tyle, ja daję 500/1000zł więcej- a chorego konia nikt mu nie kupi. I nie bać się odejść od stołu, nie wdawać się w zbędne dyskusje. Jeśli facet dobrze liczy, to twoja oferta będzie mu się kalkulowac. Musisz pokazać, że na Twoich uczuciach nie zarobi. A nawet jak sprzeda handlarzowi, to przecież od handlarza też możesz odkupić. Będę trzymać kciuki i też coś podeślę.
[quote author=mała iskierka link=topic=13429.msg413870#msg413870 date=1261571943] Jeśli któryś z pozostałych koników nadawał by się po wyleczeniu do lekkiej rekreacji, możesz zadzwonic do bogatszych stajni w okolicach Poznania, może ich to ruszy i kupią konie. [/quote]
"nie chodzi o to ze pozniej kon u mnie zostanie a ja dalej nie mam na jego leczenie itd itp. bo pracuje i zalatwie mu wszystko co potrzeba, operacje, koszty l;eczenia, koszty transportu, chociazby utrzymanie, no wszystko. tylko nie mam naraz tyle gotowki zeby go wykupic. jakbym chciala konika dla siebie zeby sobie dupe wozic to bym kupila jakiekokolwiek zdrowego"
dobra zanim kupisz tego konia musisz sobie odpowiedziec na kilka pytań: - czy masz gdzie postawic konia na teraz i czy stac cię na opłacenie pensjonatu za styczeń - czy masz stałą prace i stały zarobek wystarczający na utrzymanie konia (bo z pracą dorywczą to raz jej nie ma raz jest wiem z doświadczenia) - kiedy talent musi przejśc operacje, jeśli jest potrzeba jak najszybsza to zastanów się czy dasz rade w miarę szybko nazbierac pieniądze.
Jeśli odpowiesz sobie na te pytania twierdząco to go kupuj, nie ma przeciwskazań ja niestety z kasą nie mogę Ci pomóc bo ledwo co mam na dzierżawę swojego konia.
Jeśli jednak na te pytania nie możesz odpowiedziec twierdząco zauważ, że koszty leczenia moga okazac się dużo wyższe niż koszty zakupu!! Jeśli nie masz stałej pracy to nie możesz liczyc na dorywczą. A co jeśli nie zarobisz? co wtedy stanie się z koniem? W takiej sytuacji za zgromadzone pieniądze należałoby wykupic konia i szukac natychmiast osoby która jest w stanie zapewnic mu warunki. Bo w tym wszystkim nie chodzi o o żebyś ty miała konia, tylko żeby tego konia uratowac.
rozmawialam wlasnie z naszym stajennym... w tym czasie co ja sie dowiadywalam gdzie teraz kupic siano, on juz zdazyl zalatwic, tazke blyskawicznie sie udalo az w szoku jestem!!!! ale dziekuje dziewczynom za wskazowki!!!! siana i slomy ma wystarczyc na ok 1,5 miesiaca, wiec narazie mozemy ochlonac, koniki reklracyjne maja co poskubac przez najblizszy czas.
rozmawialam wlasnie z naszym stajennym... w tym czasie co ja sie dowiadywalam gdzie teraz kupic siano, on juz zdazyl zalatwic, tazke blyskawicznie sie udalo az w szoku jestem!!!! ale dziekuje dziewczynom za wskazowki!!!! siana i slomy ma wystarczyc na ok 1,5 miesiaca, wiec narazie mozemy ochlonac, koniki reklracyjne maja co poskubac przez najblizszy czas.
Teraz to ja nie rozumiem. Jakie koniki rekreacyjne? Dla kogo Ty siano zbierasz? A co do konia -to on będzie jakby nasz? Re-voltowy znaczy. Wspólny.Pamiętaj o tym i przekonaj Nas,że się nim zajmiesz jak trzeba.
w Botoji byly 3 stajnie.. 1 cala kompltenie sie spalila... ale zostaly koniki rekreacyjne ktore tez musza cos jesc. poprostu rozmawialam dzisiaj ze stajennym jak tam reszta stajni, a on mi powiedzial ze kiepsko, bo siana i slomy nie ma, wiec ja szybko pytam dziwvczyn na forum, skad takie rzeczy zalatwic w zimie, ale w momencie jak mialam dzownic pod wskazane adresy ( dzieki za wskazowki!) nasz stajenny zdazyl juz zalatwic sianko na ok 1,5 miesiaca , takze błyskawiczna akcja, juz zakonczona pozytywnie
Gniadoszka, wiem co co chodzi tyle ze nie rozumiem zdania które zacytowałam.Jestem z Poznania i znam poznańskie szkółki bardzo dobrze. Które to są te bogatsze szkołki Dziwne myslenie, dziwne....
Katja zajmiesz sie obdzwonieniem stajni poznańskich czy ja mam się tym zając? Jeśli nie chcesz bądź nie masz czasu to będę potrzebowała. 1. Szczególowych informacji o stanie zdrowia koni 2. Rodowody jeśli masz 3. Kontakt do właściciela koni gdyby któraś ze stajni się zgodziła
jasne, ze bedzie wspolny! kazdy kto nas wspiera teraz sercem bedzie zawsze mile widziany zeby Talenta odwiedzic!!!! a zapewnie mu wszystko co najlepsze. o mojego konika dbalam najlepiej jak moglam. wystarczy zapytac kolezanek w stajni, jak przychodzilam po 1,5 h snu do stajni. sama smoka ( Gracjano-K) utrzymywalam, i zawsze mial caly sprzet najlepszej jakosci i pasze specjalistyczne. nie moglabym nie dbac o konia. pisalam juz ze zapewniam mu codzienna opieke i dobry dom. moze uda mi sie znaczaca czesc do daty wykupu uzbierac, ale bez waszej pomocy nie dam rady. bede codziennie , raz dziennie podawac ile pieniazkow wplynelo na Talenta, takze bedziecie codziennie poinformowani w kwestii finansow!