Kiedyś w dawniejszych czasach człowiek marzył o polędwicy, szynce, baleronie. Trudno było kupić a to co jednak lądowało w lodówce było utęsknione i wyczekane. Z trudem doczekiwałam wigilijnej "popólnocy" żeby capnąć kawałek szynki. I na dodatek lubiłam to czekanie 😉 Teraz dobre wędkliny jada się na codzień. Nie są taką atrakcją. Wigilijne postne żarełko (ponieważ nie robi się codziennie) smakuje wyśmienicie. Dlatego najfajniejsze jest to powigilijne dojadanie tego co zostało. Przez całe święta nikt mnie nie zagodni do gotowania obiadu - a wwwwwwww życiu 😀
To i ja napiszę, bo podobno mam inne zwyczaje niż wszyscy 😉
U mnie nie ma barszczu pod żadną postacią.
Najpierw jest zupa owocowa z truskawek i gruszek. Następnie zupa śledziowa z ziemniakami. 🙂 (wiem jak to brzmi ale jest pyszne)
Reszta to już bardziej tradycyjnie czyli pierogi z kapustą i grzybami na dwa sposoby, sałatka jarzynowa, karp smażony, śledzie ( robione zależnie od humoru gospodyni), ryba po grecku (kiedyś z morszczuka, obecnie z pangi)
W pierwszy dzień Świąt musowo pieczone mięso - boczek, karkówka, schab. A z ciast to głównie sernik, chociaż ostatnio również jabłecznik.
U mnie zawsze jest zupa grzybowa i śledziowa, ostatnimi czasy również barszczyk z uszkami, do tego karp: smażony, w majeranku, w galarecie, po grecku, po żydowsku, fasola biała i czerwona, kapusta z grzybami, makiełki, ziemniaki, śledzie w oleju, śledzie w śmietanie, kompot z suszonych owoców (do którego nie mogę się przekonać jakoś), przeważnie dwa rodzaje sernika, piernik przekładany powidłami, pierniczki, makowce hmmm... chyba o niczym nie zapomniałam
w u mnie *Pierogi *barszcz czerwony z uszkami * schabowe * krokiety z grzybami * pierogi ruskie i z mięsem i grzybami * śledzie * oczywiście ciasta ( karpatka , sernik , jabłecznik makowiec ) * rolada z makiem tak zwane limaki 😀 * ryb * kutja osobiście nie przepadam
mnie to wlasnie troche zlosci w Wigilijnej kolacji ze zawsze WSZYSTKIEGO jest ZA DUZO sama jak zaczynam robic te moje ulubione, tylko raz do roku przygotowywane rzeczy (po Babci z Kresow, wiec sa to knyszyki z kapusta i cebula, ryz z rodzynkami do zupy migdalowej, nugat), to najchetniej bym zrobila wszystkiego na trzy garnki 😜 , taki mam apetyt na to. ale narzucam sobie rozsadne granice, bo wiadomo, ze przy 12 daniach to kazdego sie tylko skubnie a i tak czlowiek bedzie syty. no ale mama meza nie zna granic 😁 wiecej jest lepsze niz duzo i basta. nic to, ze potem.... psy jedza (bo w koncu najlepsze zarcie sie znieswiezy)
ja zrobię na pewno barszcz z uszkami, śledzie w 3 odsłonach (pod pierzynką, z cebulką w oleju i jakiś jeszcze), pierogi z kapustą i grzybkami, sernik, piernik i szczerze mówiąc nie wiem co jeszcze, bo musimy się wyrobić jeszcze na Wigilię do teściów więc wypadałoby nie przyjść hiperprzejedzonym;] a w domu zwykle miałam jeszcze karpia którego szczerze nie znoszę, nie potrafię przygotować więc u mnie na pewno nie będzie, o! no i zawsze był makowiec, ale z braku czasu nie chce mi się w to bawić, więc poprzestaniemy na 2 ciastach (i tak będziemy to jeść do Nowego Roku)
U mnie w domu jest zawsze barszcz czerwony z uszkami. Obowiązkowo karp smażony i pierogi z kapustą i grzybami. Zawsze jest też ryba po grecku, jakieś śledzie i 3 sałatki (kurczakowa, jedna na ostro i z pieczarkami). Do tego mama robi słodki mak z ciasteczkami i ptysie na ostro z pieczarkami. Z ciast zawsze makowiec, mój ulubiony hetman i sernik z brzoskwiniami. Do tego szyszki własnoręcznie robione i pierniczki. I koniecznie kompot z suszonych owoców z cynamonem.
Cieciorka żywych nie kupuję od lat. Co prawda przypominam sobie, że przed laty nie było innej alternatywy. Jak się już odstało kilka godzin w kolejce to pakowali do toreb żywe karpie. Chodziłam po zakupy z młotkiem i nożem - chyba jako jedyna. Czasem jakiś sprzedawca się ulitował i mi karpie zabijał. Najczęściej jednak taka prośba kończyła się karczemną awanturą tych co stali w ogromnej kolejce za mną. Wolałam zamordować biedaka od razu niż targać go w tej torbie na żywca.
*barszcz z uszkami *pierogi *smażona ryba (nie karp) *łosoś w galarecie (zamiast karpia - wreszcie wygrałam w domu i koniec z karpiami na wigilii) *śledzi w majeranku/śmietanie/pomidorach *ryba po grecku *śledzie pod pierzynką *kapusta z grzybami *kluski z makiem i bakaliami
*sernik *piernik *makowiec *kompot
😉
ps. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale większość z nas chyba przedstawia tu dania na wigilii więc szczena mi opada jak czytam, że ludzie maja schabowe, pierogi z mięsem i inne mięsne potrawy 🤔 Przecież Wigilia jest postna... No ale zwracam honor jeśli Ci którzy wymenieli takie potrawy mieli na myśli obiad 1 i 2 dnia świąt 😉
W sensie jedne są w majeranku a drugie w pomidorach nie, że miks 😁
W pomidorach : podsmaża się cebulkę, dodaje koncentrat pomidorowy i jak to ostygnie to przekłada się warstwami w słoiku sledź-sos-śledź-sos no i oczywiście pieprz i sól 🙂
W majeranku : śledzie skropić sokiem z cytryny, pieprz i posypać majerankiem, poprzekładac cebulka i zalać oliwą - takie proste przepisy mamy 😁
ps. Szukam fajnego przepisuj na śledzie pod pierzynką ale i z burakami i jajkami i ziemniakami, ogórkami kiszonymi i serem - ma ktoś sprawdzony 😁 ? Bo pierwszy raz robie na święta (rok temu była salatka śledzowa w wydrążonych jabłkach 😉 )
Szubę jadłam niedawno, ale szczerze powiedziawszy nie smakowała mi 😁 Za to ciotka będzie robić ją na wigilię 😉
Moja Siostra robi szubę. I robi ją w takim rozmiarze,że mdli na sam widok. Ogromną. Na szczęście sama pochłania 90% A ja i tam mam poziom "śledziny" we krwi przekroczony na dwa lata.
-barszcz z uszkami -pierogi z kapustą i grzybami -karp pod różnymi postaciami (nie znam dokładnie nazw, bo nie jadam ryb i mnie to nie interesuje:P) -śledź pod pierzyną (popisowy numer mojej mamy - pycha!) -sałatka warzywna -kluski z makiem -łazanki -kapusta z grochem -sernik -makowiec i inne słodkości🙂
A ja właśnie dostałam makowiec,sernik i ....tort gruszkowy. Zagadki w pudełku. Tort do gęsi będzie pasował w I dzień świąt. Co to są śledzie pod pierzynką? Ja robię po grecku,w oleju i na kwaśno. Szukam nowej opcji. Daniela-sprecyzuj majeranek ! Pasowałby mi do pomidorów suszonych. I śledzie....