ale gracja, co mamy ci powiedzieć?? jest cały wątek o tuczeniu koni, zajrzyj tam i poszukaj, ale przecież i tak nic nie da jak zmienisz koniowi 'diete' a on tego nie zje 🤔wirek:
Gracja - niestety, ale ewidentnie Twój koń ma z czyms problem. Jak nie z zębami, to z ukladem pokarmowym. Pierwszą rzeczą, jaką powinnaś zrobić, to wezwać weta. Jak nie ma w okolicy końskiego, to poszukaj dalej. koń to zwierze, które się do nas nie prosiło, musimy o niego dbać. Jesteśmy za niego odpowiedzialni. Jakby Ci dziecko nie jadło, to też byś nie jechała do lekarza bo daleko (pewnie daleko = drogo).
Może ma wrzody? albo inne kłopoty związane z trawieniem? A może uczulenie na jakies pokarmy? Może robale? Odrobaczony? A może warto zrobić badanie kupy, czy nie ma robali, bo to też się może przekładać na apetyt.
Jedna rada - wzywaj weta i to szybko. Bo problemem nie jest to, że koń nie je, tylko DLACZEGO NIE JE!
I nie dziw się Caroline, bo w tym przypadku w 100% się z nią zgadzam.
No ta ja ma pytanie Jak karmić konia, który aktualnie nie pracuje (kontuzja oraz pogoda), wychodzi na padok powiedzmy ze codziennie na ok 2 h (mam nadzieje ze to się niedługo zmieni i będzie chodziła codziennie bez wyjątku na dłużej), jak jest baaardzo zimno to na padok cienka przejsciówka a do boksu polar (ma dość długą sierść, ale ostatnio kaszlała trochę). Siano staram się aby dostawała do woli, a co oprócz siana i Chevinialu (owies albo coś zamiast owsa? ile? bo jak jest tak zimno to myślę, ze powinna dostawać choć trochę paszy treściwej). I jeszcze myślałam żeby dawać jej sieczkę np Spillersa. Możecie mi coś poradzić?? :kwiatek:
Jak koń stoi/mało pracuje, to odstaw Chevinal, bo jest energetyczny. Możesz zmniejszyć torchę dawkę owsa a dodać jakiejś paszy bez owsa. Na pewno nie zaszkodzi mesz, nie wiem jak siemie lniane.
jak stoi to sieczka ale niskoenergetyczna. Musli bez owsa, niskoenergetyczne może być albo niskoenergetyczny granulat... jabłuszka i marchewka z dodatków :-)
Spillersa sieczka to nie ta energetyczna fibergy przypadkiem?
sieczkę dostanie na pewno (Spillers Cool Fiber albo Happy Hoof myślę, że będzie ok), raz lub dwa w tygodniu może będę dawać mesz, marchew min 1 kg dziennie Kobyła nie ma problemów z nadmiarem energii (nie bryka dużo na padoku ani nic). A tym musli to całkowicie zastąpić owies czy nie (ile musli w kg i ewentualnie ile owsa jeśliby miała dostawać to i to). I jakie konkretnie musli polecacie (jak rozumiem sam owies raczej nie wchodzi w grę?). Dzięki za rady :kwiatek:
Nie musisz dawać muesli, możesz po prostu obciąć owies znacząco do np. dużej garści+sieczki, lub do połowy tego co aktualnie dostaje. Ale to w przypadku gdy koń jest w dobrej formie i nie ma wahań wagi/masy.
Muesli oczywiście możesz dać.
Nie rozumiem jednak stwierdzenia: "bo jest zimno(...)" Jeśli koń jest w dobrej kondycji, to się ogrzeje. Jeśli w marnej, to trochę za późno na myślenie o mrozach, bo tkankę - aby koń miał warstwę termoizolacyjną z tłuszczyku np. 😉 - nie wytworzy z dnia na dzień.
Jeśli chcesz konia podfutrować, żeby ogrzał się na bieżąco, to... równie dobrze możesz jej dać po prostu dodatkowy posiłek, równie dobrze z owsa skoro nie jest pobudliwa. Sieczką jej nie dogrzejesz... na moje oko...
moja klacz , nn , 10 lat , 170 nic nie robiąca dostaje :
3 razy dziennie siano ( wychodzi około 1,5 dużej kostki) i 3 razy dziennie treściwą rano : 2 miarki ( pavo) owsa całego południe: 1 miarka owsa gniecionego wieczór: 2 miarki gniecionego + witaminy (Marstall Force)
zazwyczaj dostawała tez musli dla urozmaicenia ale narazie po skończeniu Green veta Havensa nic jej nie kupiłam , dostaje marchew i buraki i raz w tyg wysłodki zamiast kolacji oraz mesz tez raz w tyg zamiast kolacji.
koń stoi na owsie bo od zawsze żył na takiej diecie , nic sie jej nie dzieje , wygląda bardzo dobrze 😉
od wiosny zamiast owsa będzie dostawała jeczmień i inne cuda
klacz 167 (169cm) w kłębie, typ kościsty (nie mylić ze szkieletorem, chuderlakiem) rasa sp rano - 1 kg owsa + pół kostki siana południe - 1 kg owsa + pół kostki siana (lub mniej w zależności czy rano zjadła wszystko czy zostawiła) wieczór - 1 kg owsa, 3/4 kubka (ok 200 ml) śruty kukurydzianej + mała garstka wysłodków (oczywiście moczonych) + pół kostki siana kukurydze i wysłodzi podaje teraz przemiennie - tzn. jednego dnia kukurydza, a następnego wysłodki witaminy chevinal extra od czasu do czasu miarkę owsa zastępuje miarka otrąb 2 razy w tyg mesz klacz nie pracuje
młoda 20 miesięcy powoli dochodzimy do normalnej dawki tzn. przed chorobą tj. 3 kg czyli młoda dostaje tak jak starsza z tym ze nie ma w jej menu dodatków w postaci kukurydzy i wyslodków za to więcej otrąb pszennych
no i marchewka dla obu - z tym ze od czasu do czasu nie karmie koni jabłkami ani chlebem
czasami podaje dodatkowo probiotyki i prebiotyki oraz olej
1. klacz źrebna młp po xx, termin na marzec rano ok 2kg owsa w południe wiaderko 10 l marchwi + troszkę otrab (200 g gdzieś) wieczorem eggersmann zucht pellets ok 2 kg siano do woli - nie dojada nawet
2. młodzież ok. 8 miesięcy (klaczka młp i wlkp) rano 2 kg owsa w południe jakieś małe pół 10 l wiadra marchwi + otreby wieczorem ok 1,5 kg havensa foal cubes siano do woli - wychodzi jakieś 2 kostki na dzień
3. klacze niepracujace (młp i wlkp), nieźrebne rano owies ok 1 kg w południe ok 8 l marchwi + 0,5 kg otrąb siano niecała kostka na dzień na głowę
4. dwulatka młp rano owies ok 1,5 kg w południe 6-7 l marchwi + otręby (300g) wieczorem 1,5 kg owsa sianow do woli
a i jeszcze wszytskie rano dostają witaminy ovatora do owsa energii nie brakuje, sierść się świeci 🙂
Gracja idź pomyśleć, i wróć jak do Ciebie dotrze. Nikt z nas nie pisze złośliwie albo ze złymi intencjami, próbujemy Ci uświadomić istnienie problemu a ty się zapierasz, że jesteśmy niemili. Naprawdę masz większy problem w tej chwili, niż to co dostanie do żłoba, jeśli i tak część zostawi. I trochę pokory, bo sama pytałaś o zdanie, nikomu z nas nie zależy na istnieniu chudych koni, ale zaczynasz nie z tej bajki.
hmm... W okresie zimowym jazdy 3-4 razy w tyg, ale takie leciutkie stępo, kłusiki, bo podłoże jest dosyć twarde i nie chcę ich podbić. Ale i tak mają nadmiar energii co widać po brykaniu, lataniu i skakaniu jak są wypuszczane na padok (na jeździe też się brykanko zdarza, ale to takie z radości chyba 😉)
Moja (17 lat, obijająca się na łące) przez ostatnie kilka miesięcy była żywiona następująco: rano - niepełna miarka=wiaderko po biotynie sukcesu - mieszanki (owies, żyto, jęczmień) wieczór - ta sama miarka mieszanki - 3/4 kostki siana - dodatki typu witaminy, biotyna, czasami jakieś płatki owsiane lub kukurydziane - od czasu do czasu marcheweczka, jabłuszko, suchy chlebek - nieregularnie mesz
Wcześniej zamiast mieszanki był owies, jeszcze wcześniej pasza NN, jakiś czas były na samym jęczmieniu. Stała u gospodarza, więc wszystkie konie dostawały taką samą porcję niezależnie od tego czy pracowały - czasami teren raz w tygodniu, czasami codziennie, czy cały dzień obijały się na łące. Latem jak chodziły częściej i byliśmy codziennie w stajni to staraliśmy się trochę zróżnicować porcje.
Młodziak (2 lata i 7 miesięcy) wielkopolak: Rano: -1,5 miarki nie gniecionego owsa, ok.1,5-2kg marchwi, biotyna -ok. 4 kg siana Południe: -1,5 miarki nie gniecionego owsa, 3-4 marchewki (+niedługo będzie dostawał po pół miarki musli Baileysa Meadow Sweet) -ok. 4 kg siana Wieczór: -1 miarka nie gniecionego owsa, glucosamina+msm cortaflexu (już kończymy opakowanie, dostawał przez 2 mies, nastepne zaczniemy w czerwcu/lipcu), witaminy ovatora w granulacie, olej słonecznikowy (ok. 1/4 szklanki). -ok. 4 kg siana
+dodatkowo Koń dostaje również mesz (własnej roboty) 2 razy w tyg. ale chcę zwiększyć do 3. Ostatnio między obiadem a kolacją czyli po ''robocie'' dostaje ok. 1,5 kg sianka, w siatce-tak na zwalczenie nudy 😉
Młody oczywiście nie pracuje, chodzi codziennie na wybieg, często na spacery (w okresie nadającym się do chodzenia te spacery mniej więcej 1-2 godzinne).
Moje zwierze dostaje siano i marchewke Siano do woli, marchewek taki kubelek ale to tez nie codziennie owsa dostaje tylko wtedy, kiedy, czuje, ze zaczyna mu brakowac energii, tak na codzien nie dostaje wcale, czasem ktos mu sypnie "dla smaku" Tylko ze on chodzi jak do niego przyjade, czyli po pare dni raz na tydzien, dwa... Probowalam juz roznych zestawow witamin, ale wszystkie skrzetnie omija i nie chce nawet tknac 🙁
!Jestem "nowa"ale z polecenia.Bardzo zaciekawily mnie ziarna słonecznika bo nigdy nie zetknęłam sie z opcja skarmiania nimi koni ,a na pewno są bardzo wartościowe.Jak go podawać?Mój dziewięcioletni walach trakenski Pistol(dla przyjaciel Bati)jest moim "oczkiem w glewie" z racji syndromu "opuszczonego gniazda"przez moich dwóch dorosłych synów,i bardzo lubię mu dogadzać ,wiec jego jadłospis jest urozmaicony.Koń pracuje codziennie,3 razy trening z trenerka wiec mocno, a pozostale dni tez chyba mocno, bo jestem wielka miłośniczka jeździectwa wiec i jazda w terenie i na ujeżdżalni,bez względu na pogardę, no chyba ze gruda i lód,reszta, a szczególnie deszcz, nie stanowią przeszkody a wręcz przeciwnie są mile widziane,sic!Cóż biedak ma robić,tak mu sie po kawaleryjsku trafilo!Ale szczerze mowie ,dbam o niego i mam nadzieje ze niczego mu nie brakuje, bo zjada i owies ,i trawę ,i dwa gatunki musli tez ,w tym jeden tiolowy,i codziennie marchew i jabłka,banany,figi,dodatki na stawy i kopyta,olej słonecznikowy,i oczywiście siano lub sianokiszonkę.Dwa razy w tygodniu sama gotuje mesz i od czasu do czasu, dodaje napar z zoil:żywokost,podbiale ,kora dębu,skrzyp polny,prawoślaz,pokrzywa zwyczajna.Czasami na czubek wyżki trochę sproszkowanych nasion kozieradki,poprawia wydolność ,ale ostrożnie.I może ciekawostka,mam przyjaciółkę z lat szkolnych która jest weterynarzem i do tego homeopata z wielkim powalaniem,wiec mój koń jest stale wspierany homeopatia klasyczna,myślę ze jest to z wielka korzyścią dla jego kondycji, ale są to tylko moje prywatne obserwacje prowadzone od czterech dopiero lat,wiec nic miarodajnego.Tak wiec wracając do naszych baranów ,jak mówią francuzi proszę o wskazówkę jak podawać i jakie ilości ziaren słonecznika i jeszcze cos o oleju ryzowym ,o ktorym tez poraź pierwszy szysze.Pozdrowienia dla wszystkich !PS.Co za inwencja twórcza!!!!bardzo mnie ,i bardzo do rzeczy są!🙂😉))) 🏇
O Boze!coz za zlosliwosc losu!Jestem raczej slabowita w obsludze maszyn myslacych jak np. komputer i nacisnelam sprawdz ortografie i zobaczcie co tez sie porobilo!!! Ale mi wstyd,bardzo sory jestem🙁((((( 🙁