Ale może jak za Tobą tęsknią, to może się wstawią/nie wiem, wspomną przy szefie o takiej jednej i się do Ciebie jeszcze odezwą..? A nawet jeśli nie, to na pewno znajdziesz jeszcze taką pracę, a może nawet lepszą 😉
Mary, ale ja nie jestem "u nas" tylko w Anglii... wszędzie kartki wiszą, a 🤬
ale najgorszy problem wiem niestety, że jest tak naprawde w moim CV, które ogranicza się do prac przy akcjach promocyjnych (nie do ulotek, tylko do takich większych akcji, jak happeningi, eventy), kontaktów z ludźmi, negocjacji, projektowania graficznego - takich rzeczy. Nie nalewałam nigdy piwa i jak tak dalej pójdzie to nigdy nalewać nie będę i co gorsza nie będę też robić nic innego. Bo z takim CV nigdzie mnie nie chcą, bo albo nie mam doświadczenia, albo jak już do takich prac które wykonywałam to niestety, ale nie studenta, za młoda itp.
Po prostu nie da się, ja nie wiem co ja zrobię :///
Kapri, wg mnie w Polsce może być teraz łatwiej o pracę niż w UK. Nie wiem dokładnie jak jest w Anglii, ale w Walii jest tragicznie. W okresie październik-grudzień sama trochę CV roznosiłam i widziałam na jak wysokie sterty je odkładali. W jednym sklepie manager powiedział mi, że nie będę w stanie przejrzeć tych wszystkich podań i po prostu wybiorą losowo z 20, i z pośród tych 20 zaproszą kilka osób na interview.
Ja strasznie się cieszę, że znalazłam tę pracę w stajni (w sumie praca znalazła mnie 😉 ), spadła mi jak z nieba. So far so good, tylko chodzić dziś nie mogę bo wczoraj miałam pierwszą porządną jazdę od początku września 🏇 😁
mery, trzymam kciuki, i nie martw się, będzie dobrze!!
Niestety i w Polsce nie jest łatwo o pracę. Jest fala zwolnień masowych... Kryzys i nas dosięgnał, a winę za to ponosza równiez banki. Postanowiły nie dawać kredytów, więc wiele firm pada... Aż strach sie bać.
jak sie czlek sprezy to na studiach wyciagnie duzo ponad 2 tysiaczki- nawet na dosc ciezkich dziennych... jak tak teraz patrze z jakimi roszczeniami rzucaja sie do ofert mlodzi ludzie to mnie zatyka...sa etaty w inspekcjiwet - db platne, w pcimiach dolnych , wawie itp. ale nie..taki przydup po studiach chce od razu 3500 i zero odpowiedzialnosci- a tak na prawde nie umie nic zabilo mnie jak sie dowiedzialam, ze panie po kasach w marcpolu poszly do okregowego zwiazku hod koni i blokuja wykwalifikowanym ludzikom miejsca...znajomosci...rzygac sie chce po prostu ja wyszlam z zalozenia- malymi kroczkami do przodu i po bokach i jest super🙂 trzymam kciuki za wszystkich, ktorzy odczuwaja kryzys
kciuki sie przydadza, w funduszach inwestycyjnych pogrom. Ja na razie sie trzymam, mój dzial i tak sie skurczyl o jakies 60% w ciagu roku, a przejmujemy nowy projekt, wiec bedzie co robic - ale koledzy z Fund Accounting i inni znajomi po fachu trzesa portkami - jak im fundusze pozamykaja, to pojda na odstrzal. A fundusze sie zwijaja jak szalone 🤔 Ja tam mam luz - nie ma co sie stresowac na zapas. Ale powiedziano nam, ze nikomu nie moga dac gwarantu, ze nie zostanie zwolniony. Po prostu musimy sie przyzwyczaic do zycia w niepewnosci. No i niestety w 2009 (i pewnie 10) zero podwyzek (nawet tych kontraktowych!) i awansów, a zanim nastal kryzys bylam podobno pierwsza kandydatka na wypchniecie w góre... ech... ale wlasciwie nie ma co narzekac, wazne, ze jest praca 🙂
[quote author=Karla🙂 link=topic=13.msg162879#msg162879 date=1233498095] jak sie czlek sprezy to na studiach wyciagnie duzo ponad 2 tysiaczki- nawet na dosc ciezkich dziennych...
[/quote]
noo tylko jak to zrobic i gdzie szukac takiej pracy