Jolaa , dzięki 😉 Na razie kciuki skutkują, bo dalej jest super, choć nogi bolą niemiłosiernie. Ale głowa jest przynajmniej wypoczęta. Decyzja o rezygnacji z pracy w CC była najlepszym pomysłem dekady 😁 I Mac nie jest straszny- serio. I błagam- przestańcie zamawiać tyle cheeseburgerów, dajcie nam pogadać o demotywatorach i robić moonwalk po kuchni 😁
Chyba nie taki prosty......Przynajmniej w grupie na 15....
W sumie w moim odczucia kaszka z mleczkiem ale kilku osobom widziałam chyba zniszczyłam poczucie wiedzy z geografii np. Stolica australii, czego Ryga albo Szwajcarii---- myslałąm ze jaja sobie robią ze mnie jak pozaznaczali Sidney, Estonia i Genewa 🤔 .
W sumei wyszłam po 20 minutach...... Angielski tez łatwy choć przyznam ze przy słówkach zwiazanych z lataniem trzeba było dobrze pokojarzyć 🙂
Mnie rozbawiło pytanie dot. paliwa wlewanego do pojazdów z silnikiem Diesel ... 😂
Ktos z grupy na 15 w Sobieskim z dzis jest jeszcze? 👀
W sumie w moim odczucia kaszka z mleczkiem ale kilku osobom widziałam chyba zniszczyłam poczucie wiedzy z geografii np. Stolica australii, czego Ryga albo Szwajcarii---- myslałąm ze jaja sobie robią ze mnie jak pozaznaczali Sidney, Estonia i Genewa 🤔 .
mi chodzilo asds, ze DLA MNIE był prosty 😉 koło mnie tez siedziala taka jedna co to zaznaczała kompletnie co innego niz ja 😉 ale mnie jakos Ryga, Australia czy Szwajcaria nie przerazily 😉 a w tym ang tescie najlepsze bylo pyt nr 1 :]
Jestem po drugim dniu w nowej pracy. Na razie daję radę fizycznie jeździć pomiędzy szkołą a pracą. Jutro rano jestem w jednym gabinecie, potem jadę do nowej pracy. Zobaczymy czy dam radę. Ogólnie jestem zadowolona z warunków, atmosfery i obowiązków. Poznałam kilka nowych sprzętów, z czego bardzo się cieszę. Od wtorku właściciel kliniki zażyczył sobie żebym z nim pracowała. Stres jest, ponieważ jest on doktoryzującym się w Szwajcarii implantologiem i tą dziedziną się zajmuje, a ja byłam jedynie 2 razy przy zabiegu. Podsumowując jestem zadowolona.
Wpisuję się. Jestem szczęśliwa bo doszedł mi jeszcze jeden zarobek 💃 Przez najbliższe pół roku dodatkowe 750zł na miesiąc wpadnie do portfela 😅 Jak dziś podliczyłam wszystkie należności, które spływają mi w miesiącu - uzbierała się całkiem niezła sumka. 😅
Ale jestem wściekła! Byłam na rozmowie o pracę jako ekspedientka w cukierni Michalscy. W ogłoszeniu napisali, że muszą być osoby nie palące, więc się łapałam. Dostałam maila, że mam być wtedy i wtedy na rozmowie. Poszłam. Było b. dużo kandydatek, byłam 3cia w kolejce. Pierwsze 2 siedziały dość długo, no na pewno było to ok. 10 min. Poszłam ja, p. dyrektor się ze mną przywitała, zmierzyła mnie wzrokiem od góry do dołu, powiedziała tylko, że otwierają 2 punkty w ścisłym centrum miasta, że po CV widać, że szukam swojego miejsca w pracy i że na pewno w końcu coś znajdę, zapytała o książeczkę sanepid.
i...
UWAGA!
powąchała moje CV!! pytała, czy palę, bo CV czuć, że ktoś dużo pali. odpowiedziałam, że rodzice w domu, w międzyczasie pani przybliżyła się i sprawdzała, czy ja też śmierdzę papierochami i mnie pożegnała.
szczyt. żeby z tego powodu, że mam rodziców, którzy palą, skreślać mnie ze stanowiska pracy!!
kolezanka mnie troche wystawila i jutro ide sama na zajecia z dzieciakami. przez 1,5 h bede sama z dwoma drugimi klasami gimnazjum. Kurka, tyle razy juz to robilam ale zawsze z kims, teraz jak mam byc sama z ta zgraja to sie nie czuje az tak pewnie o.0
wistra zdołowac się można jak się to czyta, jak można kogoś karać za coś czego nie robi :/ Może to i dobrze, że nie dostalaś tam pracy, jakby ta dyrektor cie potem miała wąchać w pracy i szpiegować czy przypadkiem nie palisz 🙄
kujka, dzielna dziewczynka jesteś- dasz sobie radę 🙂 Dzisiaj na dzień dobry w Macu weszły 2 nowe promocje, jakaś kosmiczna tortilla z wołowiną i krewetki. Nie wiedziałam w co ręce włożyć, tyle miała roboty, a nikt nie był łaskaw wytłumaczyć mi zasad działania tych nowych promocji. Ale koniec końców byłam dzielna i sobie ze wszystkim poradziłam 😎 W pracy nadal mi się podoba 😁 Jedyna zaleta promocji jest taka, że to na nas testują ich zjadliwość. Także chrupnęłam i krewetkę i tortillę. Nikt nie umarł- można jeść.
Averis, a co by bylo jakbyscie sie wszyscy pos.ali? 😁 a w ktorym macu pracujesz? moze kiedys wpadne 😀 dzieki, musze dac rade. zmienilam temat zajec pod siebie to moze nie polegne tak do konca (bo w planowanym temacie chiny+tybet sam na sam z moimi kochanymi bachorkami mialabym ciezko oooj ciezko...) 😀
kujka, w tym na rogu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Jestem na kuchni, więc pewnie mnie nie zobaczysz 😉 Chyba, że jakimś cudem dadzą mnie na kasę. Myślę, że zbiorowego rozwolnienia nikt nie przewidział, chociaż trzeba przyznać, ze ludzi do degustacji brali turami...Może coś w tym jest 😁 Dasz sobie radę z dzieciakami- jakby co, to powiedz, że masz przyjaciół na Pradze Północ- to pomaga 😎
Pewnie mnie zbijecie, ale mam odmienne zdanie nt. zapachu dymu papierosowego. W ogłoszeniu było zaznaczone, że niepalenie jest kryterium. Prawdopodobnie to nie czyjeś widzimisię, tylko np. standard lokalu tego wymaga. Jeżeli od kogoś czuć zapach papierosów (a taki z ubrań jest najgorszy, bo ciężko się go pozbyć) - być może przeszkadza to klientom. A lokal szuka osób do pracy nie po to, aby klientów zrażać. To nie jest "kara" ale prawo wolnego rynku - mogli sobie wymyślić, że zatrudniają tylko niebieskookie blondynki w okularach.
Chociaż zgadzam się, że akcja z wąchaniem CV jest poniżej standardów zatrudniania i baba zachowała się niegrzecznie. Ale tak jej było pewnie najłatwiej i najszybciej (a kandydat dostał niezawoalowaną informację o przyczynie odrzucenia - to jest fair, bo pozwala wyciągnąć ewentualne wnioski). Baba powinna moim zdaniem podziękować za przybycie i delikatnie wytłumaczyć, dlaczego danej osoby nie zatrudni.
Ja mam "zboczenie papierosowe", kiedyś b. dużo paliłam, a teraz przeginam w drugą stronę tzn. jeśli wyczuję od kogoś dym, robi mi się niedobrze i włącza się agresor - nawet w tak głupich sytuacjach jak zakupy w sklepie - odsuwam się od takiej osoby natychmiast. Moi pracownicy również są wszyscy niepalący - zaznaczam w ogłoszeniach - i jeśli od jakiegoś kandydata wyczuję dym, delikatnie pytam, czy na pewno nie pali oraz uprzedzam, że firma jest wolna od dymu, nie ma przerw na papierosa oraz przychodzenia w ubraniu przesiąkniętym dymem.
Właśnie zadzwonił do mnie facet w sprawie pracy na stoisku, gdzie miałabym sprzedawać okulary przeciwsłoneczne. Grafik bardzo elastyczny. mogę sama uzgodnić godziny w jakich mogę przyjść, zarobki zależą od obrotu w sprzedaży i przesiedzianych godzin przy stanowisku. Przewidziane premie. We wtorek idę na rozmowę i ewentualne podpisanie umowy 🏇