opolanka http://www.mk.gov.pl/kultura/instytucje_kultury_w_polsce.html ponieważ są to prace na stanowiskach związanych z ciągłym kontaktem z ludźmi stwarzające zagrożenie przeniesienia drogą powietrzno-kropelkową i powietrzno-pyłową zakażenia na inne osoby, niezależnie od rodzaju wykonywanych czynności zawodowych
ale to już tylko wynik mojego grzebania na stronach rządowych 😁
aha dzięki bo tak się zastanawiałam, co się pod tym kryje 😀 Na szczęście ja nie musiałam robić badań sanepidowskich. Ale moja przyjaciółka - mgr farmacji już tak 😉 Czyli wszystko się zgadza. Dzięki za garść wiedzy.
A tak swoją drogą, to kiedy może "zajśc podejrzenie zakażenia"? Np. po pobycie w szpitalu? kiedy mogą anulować taką książeczke? Tak z czystej ciekawości 😉
[quote="Dzionka"]opolanka- jak tam w nowej pracy ? Jesteś zadowolona? Miałaś już jakichś ciekawych "klientów" ?[/quote] w nowej pracy super, klientów na razie brak, ale koleżanki i szefową mam super 🙂 Czekam, aż się trochę rok rozbuja, może się coś ruszy 🙂 A na razie to jestem na zwolnieniu lekarskim, bo grype złapałam i mnie roznosi, bo ja nie umiem tak plackiem w domu siedzieć. Dobrze, że pogoda taka, to przynajmniej mnie do stajni nie ciągnie 😁
Pauli to chyba nie jest oszustwo. Tylko, że kasa z tego tak marna, że w zasadzie szkoda zachodu. Żeby zarobić te miliony, o których mówią to chyba trzeba by w te banery klikać czy tam odbierać maile z prędkością 100/min 😉
Właściwie na takie coś nie dałabym się nabrać, zastanawia mnie raczej sam fakt pracy w domu i wcale nie mam na myśli klikania w banery 😉 Jestem ciekawa, czy można znaleźć jakieś zajęcie do wykonywania w domu, tak jak to jest opisane w podlinkowanym artykule i czy to praca tylko dla informatyków...
mi sie wydaje, ze to szczegolnie NIE dla informatykow - oni sie nie bawia w takie bzdety 🙂. mysle, ze poradzi sobie z tym chyba kazdy, kto ma jakies pojecie o komputerach.
nataliee Ale pisząc o pracy zdalnej wcale nie mam na myśli klikania w linki, czy rozsyłania spamu do ludzi 😉
Tak się jeszcze zastanawiam co powinna napisać w CV osoba, która nie posiada doświadczenia zawodowego... No, poza pracą w gastronomii w wakacje 🙄 , ale to mi się raczej nie przyda np. w sklepie odzieżowym 😉
Ja w swoim skromnym CV mam: wolontariaty, stypendia naukowe, opisałam też czarną robotę, którą nie raz odwalałam na studiach (czyli np. obsługa konferencji rektorskich - niech pracodawca wie, że mimo, iż nie posiadam doświadczenia zawodowego, to się nie obijam) certyfikaty oczywiście
moge z duma powiedziec, ze lubie swoja prace 🙂 jak na studenckie dorabianie, jest w sam raz... ! a co ciekawsze, nawet jak mam dzien wolny, to tez tam siedze !! 😉
A ja mam fajną pracę... pracuję kiedy mi się podoba i kiedy mam na to czas przy czym nie mogę również narzekać na dochody... nie koliduje mi to ze szkołą, ani z niczym i jestem happy 😉
I Tworzenie sieci konsumenckiej na prawach autorskich firmy "Alticore" współpracującej z "Microsoftem" - tzw. chodzenie na kawkę z panami inwestorami (niektórzy są przystojni, nie powiem) i podpisywanie umów
II Grafik komputerowy - wolny zawód... robię jak mi się chcę 😉
kocham ferie zimowe- "moje dzieci" od korepetycji pojechały na 2 tygodnie w góry i nie wiem co ze szczęście zrobię 😅 Mery jesteś szalona, zrób sobie dzień bez książki chociaż raz 🙂
Calathea, a tak z ciekawości, jako grafik-freelancer sama wyszukujesz sobie zlecenia czy przez agencję reklamową jakoś?
ja muszę coś sobie znaleźć bo mi się dramatycznie budżet uszczuplił, ale w tej zabitej dechami dziurze nic nie ma... a jak jest to albo FT albo chcą doświadczenia 🍴
Kobito, kiedyś wywalono mnie za nieodpowiedni profil osobowości. Zapytana przeze mnie, niebotycznie zdziwioną sformułowaniem, szefowa odrzekła, że znaczy to mniej więcej tyle, że za spokojna jestem (powinnam zatem latać po biurze z wrzaskiem i k**ą na ustach, jak Pani Dyrektor Jedna???) i że bardziej z końmi się nadaję pracować niż w Firmie.