Forum towarzyskie »

praca

Asds czy Twój zakres obowiązków obejmuje gotowanie ziemniaków? Chyba musisz poćwiczyć asertywność 😉



bera7

Ostatnim razem jak byłam w tej kwestii asertywna to dostałam odpowiedź że jak jeszcze raz powiem NIE to będe zaraz całować szlaban od drugiej strony......Etc

Trzymam dalje kciuki do czwartku
Asds a ta praca jest dla Ciebie tak ważna? Ja mimo wszystko bym się stawiła okoniem. Napewno możesz znaleźć lepszą.
A ja przez tydzień nie mam w pracy nic a nic do roboty -szef pojechał na urlop, a bez niego nie mam co robić. Pozostaje mi siedzenie w internecie przez 8 godzin, co wbrew pozorom bywa męczące
Forta, to jest cholernie męczące  🙁

Ja będę mieć dzisiaj chyba ostatnie starcie z szefem, podejrzewam, że zaprosi na rozmowę mojego bezpośredniego przełożonego. Ehh, ja po prostu chciałabym podziękować za trzy wspólne miesiące i rozstać się z firmą w dobrej atmosferze, mam nadzieję, że będzie to możliwe  🤔

asds, czy to jest ta praca, z której tak się cieszyłaś? Buu, jak ja bym chciała być własnym szefem, tylko skąd tu ten milion ukraść?
Pracował ktoś w biurze podróży? Kiedyś siostra znajomej mojej mamy pracowała, i bardzo chwaliła. Ostatnio widziałam ogłoszenie w necie i wymagali znajomości geografii "na tyle dobrej, żeby palcem wskazać na mapie klientowi, gdzie poje :wysmiewa😀zie" 
Pewnie wymagana jest też znajomość języka angielski/niemiecki. Ja nie pracowałam, ale znajoma owszem. Każda praca może być fajna jeśli masz "normalnych" przełożonych.
bera7, Lotnaa  Niestety od grudnia szukam cały czas innej pracy, chodze na spotkania i testy rekrutacyjne i ....dupa blada. W tej chwili jak znajdę coś innego to nawet dwa razy nie bede sie zastanawiać.

A siedzę wiadomo...pieniądze nędzne ale coś jest na utrzymanie siebie, samochodu, psów i konia, a więc brne dalej, ale przyznam że zapał już sie do tej pracy wypala....

Forta moze jako asystentka pracujesz?

To ja mam jakiś fart zgodnie z przysłowiem: głupiego zawsze robota się trzyma.
szepcik, wiem ze Amnestria pracowala i bardzo sobie chwalila ta robote.
chyba się przejdę w czwartek po mieście i porozrzucam cv - jak tylko nie będzie już tak zimno  😁
Szepcik szukasz byle jakiej pracy czy dobrej pracy? Jeśli jakiejkolwiek to zostawianie CV gdzie popadnie może jest dobrym pomysłem. Ale jeśli chcesz znaleźć fajną pracę to robi się odwrotnie 😉. Napierw szuka firmy, gdzie chciałabyś pracować, sprawdza czy są wakaty i pisze CV.
Po pierwsze, szukam pracy jak najszybciej, bo obecnie moje zarobki spadły do ok. 120 zł za 2 tygodnie - niby pracuję mało, ale przecież mam na tyle czasu, żeby pracować więcej.
Spróbuję i jednego sposobu, i drugiego. Chciałabym się zaczepić gdzieś na dłużej, przy czymś ambitniejszym niż ciuchy.
o moze i ja sie zalapie na to pierwsze 😉
http://www.wnp.pl/oferty_pracy/AGR0028804048x000.html
http://www.wnp.pl/oferty_pracy/1595007.html

To kilka ogłoszeń tak bardzo na szybko. Dają mozliwość zdobycia doświadczenia w pracy biurowej. Po pierwszej tego typu pracy zawsze łatwiej o następną ciekawszą. Jeśli wpadniesz w same stanowiska "sprzedawców" szybko Cię zaszufladkują.

Mery łap się. Praca w korporacjach daje dużo doświadczenia, szkoleń i dla tych co chcą mozliwości awansu. Łapiąc doświadczenie w takich firmach łatwiej się odnaleźć na rynku pracy a z doświadczeniem łatwiej o dobre wynagrodzenie.
Brrr...
Właśnie jestem po kolejnej rozmowie z szefem. Smutno mi się jakoś zrobiło  🙁
Powiedział, że rozumie aspekt finansowy, ale żebym też nie wiązała się na dłużej z pracą luzaka bo to przecież bez przyszłości (sam koniarz, więc wie co mówi). I ma nadzieje, że będziemy w kontakcie, i żebym wracała jak najszybciej bo on mnie potrzebuje (hm, skoro tak to dlaczego przez 7 na 8h muszę sciemniać?).
W każdym bądź razie jeśli w końcu uda się ruszyć do przodu to, co do tej pory leży i kwiczy, i przedyskuowalibyśmy poważnie kwestie finansowe, to może jeszcze tu kiedyś wrócę. Może... 🤔
http://www.wnp.pl/oferty_pracy/AGR0028706666x2x1x1x0.html  - asds znasz się na proszkach do prania?

Lotnaa przykre. Szkoda że to co lubimy robić nie zawsze wiąże sie z tym z czego możemy żyć.
asds nie, jako prawnik  😁
szepcik, wiem ze Amnestria pracowala i bardzo sobie chwalila ta robote.
Niezupełnie 😉
Tzn. owszem było to biuro podróży, ale stanowisko nie takie, o którym mówi szepcik (bo o ile dobrze zrozumiałam, jest to obsługa klienta). Ja byłam w dziale produktu, zero kontaktów z klientem, a zajmowaliśmy się of course tworzeniem produktu turystycznego. Mnie się podobało 😉
Potem byłam jeszcze raz na rozmowie kwal. do biura, tym razem do obsługi klienta. Co do wymagań: biegła znajomość ang., chętnie innych języków, znajomość geografii turystycznej (byłam z tego szczegółowo odpytana dodatkowo musiałam uzupełnić test, aczkolwiek był stosunkowo prosty, bo obejmował tylko tereny recepcji tur. które biuro ma w swojej ofercie), znajomość ustawy o usługach tur. (również odpytka) plus zaaranżowana scenka z klientem. Cała rozmowa trwała dobrze ponad godzinę. Ja przyszłam totalnie nieprzygotowana (jeszcze w dodatku po oblanym prawku), ale że studiuję turystykę, to te rzeczy (nie wszystkie, oczywiście) wiedziałam. Ale gdyby nie to, byłaby lekka porażka 😉 Potem był kolejny etap, również testy, ale już łatwiejsze. I generalnie rozmowa była przyjemniejsza.
Dostałam tę pracę, ale zrezygnowałam, mimo sensownych zarobków. Rzecz w tym, że miałam pracować na cały etat. Czyli każda wolną chwilę spędzałabym w pracy. Zresztą, bardziej zależy mi na produkcie. Liczę, że jeszcze się wkręcę.
To, co opisujesz to faktycznie ciekawsze od obsługi klienta 😉

A z tych linków wstawionych przez Berę, to na dwa wysłałam już wczesniej odpowiedzi 😉
A nie macie/mielibyście oporów w byciu windykatorem? W jednym z linków jest ogł. A sama przegląjąc orerty pracy widziałam sporo.  Przez chwile myślałam, ale chyba bym nie chciała... jeździć po kraju tak,ale po cudzych domach i to w takiej sprawie. MA ktoś doświadczenie ?
Avenita ja byłam odpowiedzialna w pewnej firmie za płatności moich klientów. Jakoś nie miałam z tym problemu. W końcu nie wyłudzasz kasy tylko domagasz się zwrotu należności. Ja bym z tym nie miała problemu 😉. Kiedyś chciałam pracować u komornika, ale za małe zarobki.
a ja niecierpliwie czekam na praktykantkę...ma być w przyszłym tygodniu 🙂 i na pewno nie będzie parzyć kawy 🙂
Kurna...dzis spotkanie z ważnym klientem z zagranicy...Mam byc jako tłumacz, a tu dzis asystentka szefa raczyz adzwonic że sobie bierze urlop do piątku......Musze dopisywac na kogo spadaja jej obowiązki?    😤 😤 😤 😤 😤
A ja jestem zła. Od kiedy pracuję w tej firmie ludzie z poprzedniej firmy robią dziwne podchody. Wiadomości na NK, telefony od osób, z którymi nie miałam kontaktu przez pół roku. Nagle zainteresowanie moja osobą. Co ich interesuje gdzie pracuje i co robię? Ponieważ do tej pory zbywałam ich dziś ktoś zadzwonił na służbowy numer. Ulewa mi się.
A ja życzę wszyskim takiej pracy i takiego szefa, jak mam ja! Praca bardzo odpowiedzialna, ale mam wolną rękę, mogę podejmować decyzję w wielu tematach. Poznałam wielu ludzi z całego świata, w praktyce wykorzystuję wiedzę zdobytą na studiach.  A mój prezes? Bardzo dobry człowiek, dbający o swoich pracowników. Większość z nas jest związana z tą firmą od wielu, wielu lat. Póki co dobrze mi tu, choć nie wyobrażam sobie siebie tutaj za 10 lat.
A ja jestem zła. Od kiedy pracuję w tej firmie ludzie z poprzedniej firmy robią dziwne podchody. Wiadomości na NK, telefony od osób, z którymi nie miałam kontaktu przez pół roku. Nagle zainteresowanie moja osobą. Co ich interesuje gdzie pracuje i co robię? Ponieważ do tej pory zbywałam ich dziś ktoś zadzwonił na służbowy numer. Ulewa mi się.


Bera7 nie potrzebujecie moze pracownika do biura/działu handlu/marketingu?
Aventia, co prawda nie mam, ale nam nasz doktor na zajęciach opowiadał, mając wykłady o zawodach prawniczych, o komorniku. Mówił, że na komornika idą ludzie bez uczuć. Inaczej się nie da. Bo robi się wszystko zgodnie z prawem, ale wyrzucanie ludzi na bruk, sprzedawanie wszystkiego, co mają... to mocno siada na psychice.
Teli a powiesz co robisz 🙂 ?

niestety nie zawsze bycie dobrym pracodawca sie zwraca niestety...  🙄

ja jeszcze chwila i zaczne sie rozgladac za czymkolwiek... nie wiem jak ja to zrobie, no ale moze sie uda...  👀
mery, moje stanowisko łądnie się nazywa: asystentka prezesa. A robię dosłownie wszystko: od parzenia kawy po wystawianie faktur, wysyłanie zamówień kurierem, ściąganie długów od kontrahentów, organizowanie targów, projekt stoiska, prowadzenie księgowości i akt osobowych pracowników, kontakty zagraniczne..........
Najlepsze jest to, że wszystkiego nauczyłam się już w firmie na stanowisku. Niewiele umiałam wcześniej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się