Do założenia tego wątku skłonił mnie obejrzany dokument ,,moje sztuczne dziecko". Gdzie laleczki ( idealne odwzorowane ze sztucznym mechanizmem naśladującym bicie serca czy oddech) już nie graja wyłącznie istotą rolę w życiu dziewczynek... ale i starszych kobiet.
Nie mam tutaj na myśli ,,zdrowych" kolekcjonerów, hobbystów czy otrzymanego prezentu na nowa drogę życia... ale... wg mnie problem zaczyna się w momencie gdy te starsze panie traktują te ,, dzieci" jak żywe istoty. Jedna wozi taką laleczkę w wózeczku po placu zabaw - Zwykły instynkt macierzyński czy to już jest stan maniakalno-depresyjny? Czy można aż tak kochać gumową lalkę.. prawie jak żywą istotę? Czy może jest to bardziej oszukiwanie instynktu macierzyńskiego, pójście na łatwiznę bo taka lalka nie drze ryja, nie brudzi w pieluchę, nie choruje, nie ma kontaktu.....? Osobiście jestem zszokowana bo dla mnie temat jest dość kontrowersyjny... dziecko zamienione na lalkę... Czy ludzie aż tak zdurnieli że jeśli mają problemy z poczęciem własnego potomstwa wolą kupić lalkę za `167 dolców jak zostać rodziną zastępczą czy zaadoptować dziecko? Najśmieszniejsze ze koszty (sic!) utrzymania takiej lalki to ponad 100 dolców na miech bo laski kupują coraz to nowsze gadżety dla ,,sztucznych imitacji" albo nowe jako ,,rodzeństwo" . nie wspomnę o wystrojach pokoików ,,dziecięcych", wożenia lalki jako dziecka na zakupy.. itp.. Co wy na to?
Ja powiem jedno...Głupie baby wolą kupic lalke,niz adoptowac dziecko ,ktore czeka w domu dziecka na rodzine,jesli nie chca badz nie moga miec swojego. Dla mnie jakas masakra 🙄
Czytałam też że gdzieś że w USA jedna taka ześwirowana laska zamknęła taką laleczkę na tylnym siedzeniu. Był upał 39'C i jakiś koleś myślał ze w aucie tkwi dziecko. Wziął kij i szybko rozwalił boczna szybę aby uwolnić ,,laleczkę" z opresji. Chciałabym zobaczyć jego minę jak robił sztuczne oddychanie.
mimo, ze sa zeswirowane kobiety na tym swiecie to przeciez tak wygodniej- dziecka nie mozna ot tak wyrzucic do smietnika jak sie znudzi a laleczke owszem.
wyrzucić wyrzuceniem ( laleczki) ale podejrzewam że jeśli odebrano by tą gumową zabawkę takiej kobiecie to chyba zapadłaby w ciężką depresję.... przeraża mnie to. mam nadzieje że ta moda która jest już obecna w GB USA i Niemczech nie przyjdzie do nas
edith: m4jek napisałam coś na początku..... Nie obrażajmy proszę cie kolekcjonerów. Bo jeżeli ja mam kilka sztucznych koników na półce to nie oznacza że kupuję im owies
Brak mi słów na to. Będzie taka moda jak z pieskami do torebki w stylu Paris H., gdzie po przebytej modzie pieski wyrzucono na ulicę i tak jak napisała Seksta laleczka się znudzi i można wyrzucić. Po co rodzić dzieci, lub adopcją dać komuś szczęście jeśli można kupić sobie taką laleczkę w sklepie 🤔wirek:
Z jakieś pół roku temu był o tym program na tvn. Te imitacje kupują kobiety zapracowane, zabiegane i zbyt zajęte by mieć czas na własne dziecko, ale pragnące akceptacji ze strony innych kobiet. Nie popieram ale też nie potępiam.
Z jakieś pół roku temu był o tym program na tvn. Te imitacje kupują kobiety zapracowane, zabiegane i zbyt zajęte by mieć czas na własne dziecko, ale pragnące akceptacji ze strony innych kobiet. Nie popieram ale też nie potępiam.
no to widać jaką mają akceptację innych kobiet... 😀
Ja się z Tobą mogę podzielić moim dwuletnim doświadczeniem. Najlepszy trening przed własnym dzieckiem, to młodszy o 18 lat brat 😁 Polecam- szczególnie, że to właśnie mnie upatrzył sobie na najulubieńszego członka rodziny i zamyka mnie w szafie, każe udawać swoje auto i robi ze mnie swojego prywatnego utulacza do snu- własnej matce robiąc przy tym, jakże wymowne 'pa,pa' 😵 Ale ta radość, gdy przyjeżdżam- bezcenna 😎
Swoją drogą przepiękne te lalki, nie pomyślałabym że to nie jest żywe dziecko.
A to myślę że hobby jak każde.
O jakim my tu hobby mówimy? maniakalno depresyjnym? burza to nie jest na zasadzie kupił lalkę postawił na półeczce i ładnie wygląda podziwiajcie mnie. Te laski biorą takie ,,coś" w wózek i wkręcają sobie że maja idealne dziecko, które nie płacze, nie choruje, nie trzeba przewijać śmierdzącej kupy. i wg nich to jest idealne rozwiązanie bo nie muszą zapieprzać przy dziecku 24 h na dobę a mają coś co stwarza wrażenie prawdziwej oddychającej istoty. te panny czują sie spełnione bo ,,wychowują" imitacje człowieka. Takie coś się chyba powinno leczyć.
zabeczka17- nie zgodzę się z tym co piszesz, z tego co słyszałam nie kupują lalek po to by mieć jak to określasz "idealne dziecko" ale raczej po to by w zgiełku obowiązków i pracy móc poczuć się rodzicem i być akceptowanym.
No dobrą sprawe wolałabym coś takiego niż normalnego dzieciaka...oprócz tego,że takie małe to według mnie okropnie brzydkie to jeszcze ciągle płacze,budzi się w nocy itd... tak wiem moze dziwna jestem,ale mnie w takich całkiem małych dzieciach nic nie kręci,takie jak już ma koło 2,3 lat to nawet fajne-wiem po dzieciach siostry,ale jak sa mniejsze dzieci to nie wiem czym ludzie sie tak zachwycaja. 🤣 to tak troche offtopowo,a jeszcze odnosnie tematu to uwazam,ze tacy ludzie maja cos naprawde z głową,bo albo chce sie miec dziecko i trzeba sie pogodzic ze wszystkim co z tym związane albo sie dzieci nie ma i kropka...
slojma ja mówię o konkretnym przypadku widzianym na filmie dokumentalnym ,,Moje sztuczne dziecko" . Panna się tam ostro wypowiada w sklepie cytuję: to idealne rozwiązanie. Dziecko mi nie brudzi nie płacze. Mogę kupić mu zamszowe buciki Armaniego i zawsze będą białe. Czyż to nie cudowne?" Albo jak wkręca kamerzyście że nie musi się zbyt mocno starać bo zawsze w domu jest cisza spokój a ona czuje że jest spełniona.
mówisz o akceptacji.. przez kogo? Bo jeśli kobieta się tym chwali - a na tym filmie jest to ukazane jak śmiga po placu zabaw czy w sklepie i ukazuje wszystkim swoje idealne dziecko- to raczej żadna laska nie uzna tego za normalne i do zaakceptowania- chyba ze takiego samego pokroju. Widzisz szukanie szczęścia w przedmiotach jest chore. Już kilkuletnie dzieci kapują że misiek do snu w niczym nie pomoże i ląduje na półce. A jeśli widzę na tym dokumencie jak kobieta wystrojona w kilku cm tipsy bierze taka laleczkę, przedstawia ją: to jest Emily moja ukochana córeczka, kąpie ją, idzie na spacer i afer-uje się że ma dziecko.... to powinna trafić na ostre leczenie stanu maniakalno depresyjnego bo chyba tak on się objawia. Jeśli przeżyła tragedie to pół biedy, gorzej jak to samo w sobie się rozwinęło. Dla mnie to jest coś co powinno się leczyć wizytami u psychologa albo i psychiatry. ukryte kompleksy, brak wiary we własne siły albo i nawet nienawiść do własnej osoby jako przyszłej matki. lepsze rozwiązanie - kupić lalkę? ukryć te chore odczucia ? jak ząb boli to się go leczy a nie zatruwa środkami typu Apap. tak samo i tutaj.... nie wyobrażam sobie siebie ganiającej z wózeczkiem w wieku 30 lat z plastikową lalą zamiast prawdziwego dzidziusia. A jeslli jakaś kobieta nie czuje się na siłach że podoła sprawie z macierzyństwem to powinna szukać pomocy u specjalistów a nie zakrywać Smutek i żal gumową lalą. czy tak ciężko jest być człowiekiem odpowiedzialnym? Bo po tym filmie i wyczytaniu kilku artykułów mam takie wrażenie
edith: slojma tylko nie czytaj tego jako ataku na ciebie :kwiatek: ja wyrażam tylko opinie w pokojowych zamiarach
zabeczka17, lepiej żeby kobiety, które jak sugerujesz mają jakieś chore skłonności- miały własne dzieci? Jesteś tego pewna? Bo ja uważam, że są kobiety, które chcą i powinny być matkami i takie, które niekoniecznie. Więc czemu Ciebie obchodzi, że one mają z tego radochę? Tak, dla mnie to hobby i zabawa, niezależnie od pobudek- czy to braki w wychowaniu, czy problemy ze sobą. Te kobiety nikomu nie szkodzą.
Edit- strasznie osobiście i agresywnie podchodzisz do tematu. 😉
często nie rozumiem świata ale póki człowiek robi coś tylko dla siebie, nie krzywdząc innych to jego zasmarkane prawo. Widzę ludzi pogubionych, nieszczęśliwych, niespełnionych w życiu. Nie robią nikomu krzywdy. Możemy patrzeć z niedowierzaniem, ze zdumieniem ale na boga ...może należałoby się zastanowić DLACZEGO robią te różne dziwne rzeczy. Dlaczego internet zastępuje im życie, dlaczego sztuczny pies zastępuje kogoś do kochania, dlaczego lalka jest zastępczym dzieckiem, Dlaczego płaczemy wtuleni w końską grzywę, dlaczego starsze panie chorobliwie kochają swoje psy. To wszystko jest ZAMIAST ! Zamiast czego ?
zabeczka17 - po części rozumiem Twoje wstrząśnięcie tym tematem, ale odbierasz go chyba zbyt do siebie, czego nie rozumiem. Wiesz ja jestem w stanie wszystko akceptować dopóki nie sprawia to nikomu przykrości, ani ktoś do czegoś nie jest zmuszany. Jeśli te kobiety czują się z tą sytuacją dobrze, daje im to szczęście i radość to czemu nie mogą tego robić. Trzeba im zakazać bo należy je traktować jako osoby chore i maniakalne? Uważam, że nie, każdy ma prawo do bycia szczęśliwym i jeśli taka lalka daje im poczucie szczęścia, to tego nie potępiam. A co ktoś o nich myśli to już nie mój czy Twój problem, tylko zdecydowanie ich 🙂 Ale jak wielu ludzi tak wiele opinii i wiele spraw budzi kontrowersje i ciężko z kompromisem 😉
Może rzeczywiście podchodze do tematu z oburzeniem, bo oglądając ten program było mi dosłownie niedobrze. Tylko zastanawiam się czy zaleczanie problemu tego typu sposobem nie ewoluuje do gorszego stopnia. Czy nie popchnie takiej kobiuety po kilku latach doporwania prawdziwego niemowlaka .... czy instynkt macieżyński nie zacznei się dopominac o PRAWDZIWE DZIECKO. Tutaj chciałabym aby ktoś kto studiuje psychologię się wypowiedział. Dla mnie jest to przerażające i chore. Nikomu w życiu nie jest łatwo. Ale chodzenie na skróty i wyobrażanie sobie lalki jako idealnego ,,dziecka" jestdla mnie poniżej krytyki. Sama osobiście nie wiem czy bedę mieć ,,swoje" dzieci. Narazie instynkt się nie obudził. Nie odwala mi jak widzę matkę z wózkiem. Jednak przyznam że dla mnie te kobiety mają coś z głową. I owszem nie dałabym im pod opiekę prawdziwego dziecka ale na pewno wysłała do szpitalana długie leczenie. Taniu jest tez jazda w USA gdzie kolesie kupują sobie sex lalki za 30 tysięcy. Są one równiez niezłą imitacja prawdziwej kobiety. Czytałam na ten temat artykuł. Tam pisano konkretnie o nastolatkach , osobach do 30 roku życia-które nie potrafią sobie ułożyć życia z prawdziwą babą bo się ich ... boją. Byłi to kolesie głównie gdzie matki robią za nich wszytsko- a zarazem ich krzywdzą 🙂 Bo taki nieporadny chłop siedzi w domu we własnym pokoju i udaje że lalka na fotelu to jego ukochana i je z nią niby kolację. Jak znajde w googlach to napisze jak ten syndrom się nazywa i powinien być jak najszybciej leczony. Prowadzi do dziwnych zachowań seksualnych w realnym świecie. Nie móie o gwałtach ale taki typ nienawidzi coraz bardziej prawdziwych panienek i suma sumarum może stać się krzywda.
slojma ;] wiem że świata nie naprawię 😉 ale jak widzę tyle nieszczęścia dookoła , ludzie nia mają kasy na chleb i często nie zwłasnej winy.... a tutaj amerykanom się w d... poprzewracało to mnei strzela. gumowe dzieci do wózeczka zamiast dziecka dla mnie no horror.
Zdziwiłabyś się Żabeczko jak bardzo porypany jest ten świat. Jak wielu ludzi chodzi po tym świecie nieszczęsliwych, niekochanych z fobiabiami i dziwactwami, O "dziwactwach" w USA chętnie sie pisze - to takie medialne, śmieszne, żałosne. Możemy się dziwić, śmiać lub oburzać. Zastępcze, gumowe kobiety nie tylko w USA nieźle się sprzedają. W polskich sex shopach też nie narzekają na brak klientów. Rozładowanie napięcia seksualnego na gumowej kobiecie jest lepsze niż gwałt w ciemnej ulicy. Sztuczne dziecko lepsze od porwania wózka z dzieckiem spod sklepu (bywa). Zaręczam, że w domach twoich sąsiadów, znajomych i w rodzinie kryje się niejedna wstydliwa tajemnica.
Świat jest dziwny ale powtarzam...... póki nikt nie jest krzywdzony wszystko jest ok. Nic co ludzkie.....