Taaak Polska gościnność, mogliśmy się jako naród pokazać z dobrej strony i tu taki 'wybryk' 🤔. Szkoda osiołka, temu durniowi sama bym coś zrobiła 😫
Patrząc nawet w szkole na niektóre osoby to zastanawiam się co będzie w przyszłości i z jakich rzeczy potrafią zrobić żart, dobrą zabawę 🤔. Mamy w klasie takiego chłopaka to co mówi, robi, rozumiem młodzieńczą głupotę (sama wpadam na dziwne pomysły), ale zastanawiam się kim on w przyszłości będzie.
Nie wiedziałam że osiołek może dożyć tak imponującego wieku, myślałam że one żyją mniej-więcej tyle co konie.
Informacja dość skótowa, ale z komentarzy wynika, że są jakieś przesłanki, że mógł to zrobić jakiś myśliwy.. Ciekawi ludzie, zwierzęta widać zadbane- wielka przykrość, a dla nas fatalne świadectwo 🙄 Żyjemy w ciemnogrodzie- pewnie osiołek dostał kulkę, bo właściciele dziwnie wyglądali i komuś przeszkadzało, że są inni..
Ci ludzie są niezwykli! Wyglądają oboje jak z jakiejś baśni, mam nadzieję, że nowy osiołek szybko zaskarbi sobie ich serca i zapełni pustkę po stracie tamtego. Czy oni podróżują też z psami? Widziałam kilka wokół nich kiedy udzielali wywiadu dla faktów w jakiejś stajni.
przywieźliśmy im osiołka naszą końską przyczepką 😉 na zlecenie burmistrza. tak poważnie to niezłą sobie kampanię przedwyborczą zafundował przy okazji 😉
byli tez juz w moim miescie (Chełmno) ,ja niestety ich nie widziałam tylko rodzice i siostra .Tak psy z nimi jeżdza i siedza na osiołkach czasami 😉 Jak wezme od siostry zdjecie to wstawie a tym 'człowieku' co strzelił wypowiadac sie nie bede bo dostane ostrzeżenie ale myśle to samo co wszyscy tutaj
Też o tym myślałam... Kurczę, przecież Ci ludzie nie byli na jakimś totalnym odludziu, na dobrą sprawę to mogła być również np. osoba nietrzeźwa, która się przewróciła, na szczęście (w nieszczęściu) to był osiołek. Z tego, co czytałam za coś takiego cofną mu pozwolenie na broń - myśliwy ma obowiązek sprawdzić do czego strzela. W jednym z artykułów było zamieszczone tłumaczenie tego faceta - twierdził, że się od razu nie przyznał, bo bał się reakcji żony.
a wiecie, jak ja czasem sie boje wracajac przez las wieczorem konno? Jeszcze w lesie to pol biedy, ale na lace.... pod wieczor bardzo czesto slychac strzaly, ostatnio jak tylko wjezdzam na lake z ambona to z miejsca dre sie w nieboglosy. Ale i tak boje sie o psa, ktory ze mna zawsze jest.
Abstrahujac od tematu, polecam ksiazke "Farba znaczy krew". Moim zdaniem lowiectwo to chory, sadystyczny "sport" ktory powinien juz dawno zostac zakazany (odkad nie trzeba polowac, zeby przezyc). Spojrzmy prawdzie w oczy- poluja tylko ci, ktorym sprawia frajde patrzenie, jak zwierze umiera. A nie raz zostaje tylko postrzelone i jak pies nie znajdzie "po farbie" to umiera gdzies w meczarniach. Straszne!
Freddie, słusznie, że się boisz o psa. Pies nie może biegać luzem po lesie, to jest zabronione. W najlepszym wypadku grozi Ci za to mandat, w najgorszym, Twojego psa może to kosztować życie (teoretycznie myśliwi mogą odstrzelić psa, który okazuje oznaki zdziczenia, praktyka pokazuje, że bywa różnie).
Zgadzam się- zależy na kogo się trafi. Zdarzają się "normalni" myśliwi, jednak spora część to faktycznie niewyżyci faceci z bronią niestety.. Odnośnie tego, który zabił osiołka, to pogratulować, że tacy mają pozwolenie na odstrzał, bo najwyraźniej ze wzrokiem tego pana jest coś mocno nie tak.. I jak ktoś już zauważył równie dobrze mógłby postrzelić np. człowieka..
Notarialna, jakim podejściem? Rozumiem potrzebę odstrzału zdziczałych psów i niestety wiem, że część myśliwych wykorzystuje swoje uprawnienia strzelając do wszystkiego, co się rusza. Co gorsza często pozostają bezkarni. Gdybym miała psa, starałabym się go nie narażać. Za uświadamianie innych też mi grozi lincz? 😉
edit: osła z dużym psem po ciemku można pomylić (co nie zwalnia z obowiązku upewnienia się, do czego się strzela), ale pomylić żubra z dzikiem w biały dzień 👍
Tak myślę, ze jeśli napiszesz, ze jest przepis o prowadzeniu na smyczy psa w lecie, to się na Ciebie oburzą. Bo przeciez pies gdzieś musi sie wybiegać 😵
Qń forumowa chyba miała taką sytuację. Ktoś odstrzelił młodego koziołka i zostawił rannego. Ale nie pamiętam za bardzo szczegółów.
No, wiesz Notarialna, ja się przygotowuję do bycia kochaną Pańcią mojego przyszłego psa. Mój przyszły pies na pewno się ze mną wybiega - będzie się razem ze mną na smyczy przygotowywał do kolejnych maratonów 😁 Tak btw jak już się decydujesz na zwierzaka (to nie personalnie do Ciebie, Notarialna), to wypadałoby poznać podstawowe przepisy. Jak jednemu z pomorskich posłów myśliwy zastrzelił psa na spacerze w lesie (futrzak pogonił za sarenką), to poseł miał proces (i go przegrał - myśliwemu naubliżał), a myśliwemu nie zrobiono nic.