Mozecie sie smiac, ale ja strasznie nie lubie jak zwierzeta sie tak zachowuja...szosty zmysl i takie tam. Zawsze mam czarne mysli. Wczoraj wieczorem syn byl u kolegi, kot tak darl jape, ze sie wytrzymac nie dalo.Ganial od nas do drzwi i tak w kolko. W pewnym momencie pomyslalam, ze cos sie stalo, bo kot rzadko tak sie zachowuje. Uspokoil sie dopiero jak mlody przyszedl. Po prostu Nort swiruje jak nie ma kompletu w domu 🤔wirek:
sanna a długo już u Ciebie taka sytuacja jest??? W sumie czytałam w innym wątku że jest też dla koni taki cudo... aż kusi żeby też wypróbować. 🙂
Mlodziaki wrocily do mnie pol roku temu, pierwsze dni byly ok, chodzili razem po tarasie, starsze przygladaly sie mlodym, takie mile poczatki, niedlugo po tym, mlodziaki zaczely byc zaborcze, szczegolnie Simba i tak nam sie to kula od tego czasu - mlode w livingu i na wizytach u mnie, wowczas starsze pod lozkiem/prysznicem. Tylko Savana wysmiala Simbe jak probowal do niej wystartowac. Najgorsze jest to, ze Simba potrafi otwierac drzwi i co jeszcze gorsze, potrafi sforsowac wszelkie zabezpieczenia 😵 , dzis nad ranem otworzyl drzwi zabezpieczone takim bloczkiem ktory przez kilka dni wydawal sie zupelnie nie do sforsowania.. 🙄 Wiec cala moja nadzieja w feliwey'u. Kot Zbigniew wymiata 😜 Konia troszke strasznie 👀 rzeczywiscie mozna spanikowac 👀
mój durny kot wręcz odwrotnie, pogryzł kabel od filtra w akwarium... już raz w nocy mlaskał w lato jak gryzł kabel od wiatraka. Od tej pory wyłączamy wszystkie kable na noc i wychodząc z domu, ale ten od filtra musi być włączony cały czas... niby jest podpiety pod stołem ale ten mały koci masochista pewnie coś wymyśli żeby to pogryźć...macie jakiś pomysł ?? myślę że posmaruję to olejkiem aromatycznym cytrynowym na początek
mój durny kot wręcz odwrotnie, pogryzł kabel od filtra w akwarium... już raz w nocy mlaskał w lato jak gryzł kabel od wiatraka. Od tej pory wyłączamy wszystkie kable na noc i wychodząc z domu, ale ten od filtra musi być włączony cały czas... niby jest podpiety pod stołem ale ten mały koci masochista pewnie coś wymyśli żeby to pogryźć...macie jakiś pomysł ?? myślę że posmaruję to olejkiem aromatycznym cytrynowym na początek
jak się cytryna nie sprawdzi to spróbuje z tym środkiem... swoją drogą co on widzi w gryzieniu kabli??? sznurówek nie rusza w butach tylko te kable cichaczem mlaszcze..
OMG mój mąż wczoraj jak już spałam obciął Milce sierść spod tylnich poduszek w łapkach!!!! co za brutal 🤬 a miała takie ładne Frodowe stópki, ale teraz przynajmniej się nie ślizga po panelach
no właśnie!! a jak rozczapierzała palce to jeszcze fajniej wyglądało... ale za to w szale zabawy zawsze musiała jakąś ścianę zaliczyć na zakręcie... teraz ma lepszą przyczepność😉 dzięki nim mogła brać rozbieg jak Dino z Freda Flinstona już chyba kiedyś pokazywałam ten filmik
Kajula, Konia przepiekne sa te Wasz koty 😜 Kalarepa to rzeczywiscie uff 😎 🤣 Moja Mama zyje w slodkim przeswiadczeniu, ze mam 2 koty, o jednym zapomniala, o innych nie zostala poinformowana, ale i tak czesto pyta o ilosc, potem sama sobie odpowiada 😎 like it! 🤣
no tzn nasłuchałam się że to nasza sprawa ale ona uważa że będziemy mieć problemy przez te koty i że na pewno strasznie u nas śmierdzi....i że strasznie ją zmartwiłam wiadomością o 3 kocie, a jak jej odpowiadałam na każdy zarzut jakimś argumentem to ona itak lepiej wie! i ja nie mam jej bzdur opowiadać. Nie było tak źle jak myślałam, skończyło się na paru zdaniach. No ale pewnie hamowała się przy Krzyśku, więc coś czuję że jak będę gadać z nią przez telefon to się jeszcze nasłucham, no chyba że zapomni;p. Ojciec tylko się zaśmiał że mają 3go wnuka. No ale przynajmniej trochę kamień spadł mi z serca bo wkońcu mogę ich zaprosić normalnie do domu. Nie było ich u mnie od października;/ zawsze my do nich do domu jeździmy.
Konia44 on naprawde powinien być przypisany do rodziny dużych kotów a nie domowych z pyska wygląda bardziej jak lew niż kot
Bisha ale ja mam Nevke.. wyobrażacie sobie opitolić Neve albo MCO na łyso?? świętokradztwo
kalaarepa, dzis sie smialam, jak wyszlam z nim na dwor i podbiegl czarny dachowiec. Przy norcie wygladal jak malutkie kociatko.
Ja juz kiedys mowilam, ze jak mnie nort wkurzy to zrobie z niego pudla. Ciekawe jakby wygladal, caly ogolony, a zostawiony tylko ogon, kryza i skarpetki
Mój mąż ma jakieś zapędy golibrody... teraz grozi że na lato obetnie ją całą tak jak mówisz konia głowa, ogon i łapy zostaną...o matko.... już to widzę jak będzie głupio wyglądała, a z drugiej strony może jej będzie chłodniej??W takim futrze przy 30 stopniach w lipcu to musi być okropne,
pierwsze moje skojarzenie, "o boże biedny chory kotek"
kalaarepa, Czasem niestety nie ma wyboru. Jeśli zwierzę ma cierpieć przy wyczesywaniu kołtunów, które są np bardzo duże i sprawiają ból zwierzęciu to wolałabym ogolić i poczekać aż odrośnie. Sierść to nie zęby 😉 Znajoma musiała kocicę ogolić właśnie ze względu na kołtuny i brak współpracy przy czesaniu.
notarialna, to jak bardzo taki kot musialby byc zakoltuniony, skoro musi byc golony. Dla mnie to brak wyobrazni wlasciciela i kompletna niewiedza w obsludze kota. Ciekawa jestem jak ta kolezanka golila kota, skoro czesanie bylo nader trudne. Kotek lezal na brzuszku i robil mrauuuu?
konia44 dlaczego niewiedza... jak ją ogole to coś jej się stanie??? myślę że u mnie skończy się na gadaniu ale zaczęłam już nad tym myśleć w sumie czy by jej chłodniej nie było w upale
konia44, No nie powiedziałabym, że niewiedza. Próbowali już wszystkiego. Pudrowania, delikatnego czesania, a próbowano codziennie czesać, bo kołtuny robiły się natychmiast. Takie futro po prostu. Nie wiem jak była golona, bo byli z tym u weta. Ja nie uważam golenia za zło tylko za ulżenie kotu i właścicielom w nerwach.