Dziękujemy, przekażę jutro mamie, jak do mnie wpadnie :kwiatek: Słuchajcie, kiedyś (dość dawno) ktoś wrzucał takiego cudaka-urządzonko, którym łatwo można wyczyścić ubrania z kociej sierści i ponoć było to lepsze niż zwykła rolka do ubrań. Chcę wystawić na sprzedaż klęcznik, którego nie używam, ale jest cały w kłakach kocich. Rolka średnio daje radę.
A mi się dziś śniło, że kotka się okociła u mamy w łóżku i było 9!! kociąt. ZNalazłam je, jak miały już otwarte oczy i wyglądały jak bengale (wtf?). Martwiłam się, że nei będzie rodowodów i co ja zrobię 🤔wirek:
Ja chyba oszaleję! Ubije kiedys mojego kota, naprawde...
Dostalam wczoraj od mamy sukienke, ale juz widzialam, ze za duza (mama kupila przez strone internetowa). Wzielam do domu, zeby na spokojnie przymierzyc. I tak jak podejrzewalam, za duza. Zadzwonilam do mamy, mama powiedziala, zebym zlozyla tak jak byla, wlozyla do foliowego woreczka i jutro ode mnie odbierze. Tak tez zrobilam. Woreczek foliowy polozylam w kuchni na blacie, przykrylam swetrem, zeby przypadkiem kot nie wpadl na pomysl gryzienia folii. Rano wychodzac do pracy wzielam woreczek z sukienka i pojechalam. Teraz patrze, a folia z jednej strony CAŁA POGRYZIONA!!! 👿 Jak ona to kurde robi?! NO JAK!? Bylo przykryte, a ona i tak sie dorwala :/ Specjalnie zostawilam na wierzchu, zeby nie zapomniec zabrac... Mam nadzieje, ze mamie uwzglednia teraz zwrot, bo jak nie to ja wlasnymi rekami ubije! 😤
wistra- spoko, mix bengala chętnie bym przygarnęła 🙂 Co do poidełek- z tego drugiego moja też by nie piła, bo woda musi być bieżąca, lecieć z góry na dół. A to tak chodzi 24h na dobę u Ciebie? A tak moja jeszcze pod kranem się myje i się zastanawiam, czy nie będzie się próbowała do tego wpakować...
Nie chodzi 24h 🙂 Na noc wyłączamy, a w ciągu dnia w zależności od chciejstwa. Jak mają ochotę na fontannę, to siadają przy niej i paczą. I paczą. I paczą na Ciebie. Jak nie reagujesz, to wkładają łapę w tę dziurę, skąd woda wylatuje. Albo się drą. Jak się włączy, to giga radocha.
chce namówić męża żeby zrobił naszym kotom coś takiego (przy dobrych wiatrach będzie to za 2 miesiące) tzn. oczywiście namiastkę a nie całe mieszkanie bo moje jest na to za małe, ale tak z jedną długą półkę pod sufitem. Mam nadzieję że będą z tego korzystały bo mój trud męczenia męża pójdzie na marne.
Ma ktoś to?? Czarna na pewno będzie korzystała ale zastanawiam się czy Iwowi tą swoją grubą d.. będzie sie chciało pakować na samą góre.. jemu się czasem nawet nie chce wejść na drapak
wistra- to jakbyś na tą nową już uzbierała to sprzedaj mi tą starą, co? Bo szukałam teraz w necie, ale nie znalazłam nic poniżej 100zł.
kalaarepa- ja nie mam, ale za to w salonie mam ażurowe schody i kocica czasem lubi tam posiedzieć, ale nie jest jakoś specjalnie zadowolona. Zdecydowanie aoli parapet przy oknie, czy kaloryfer koło drzwi tarasowych.
ja bym chciala... ale już za dużo tych kotów mam.. i w sumie zastanawiam się czy jak już ktoś ma tyle kotów to te koty są zadowolone.. w sensie że mają jednego właściciela i z każdym muszą się nim dzielić🙂
Moj chlop wymyslil sobie prace na wiosne. Bedzie robil do ogrodu kocie drzewo 🏇 Drzewo juz sie suszy, teraz szukamy jakiegos materialu na siedziska. Mamy na razie skory baranie
konia44 no właśnie szukałam tej hodowli w internecie i wyświetliła mi się jakaś dziwna strona jakiegoś z zoo z dzikimi zwierzętami gdzie o zgrozo mają na sprzedaż jakieś małpy 🤔 ale nie wiem czy to o to chodzi bo o kotach w sumie tylko 1 zdjęcie w galerii
http://www.dexter.wroc.pl/ jakoś to tak nie wzbudziło mojego zaufania.. ale są w związku Felinologicznym
z tym drzewem fajny pomysł.. ale ja nie mam ogrodu bo bym ściągnęła🙁
Kalaarepa, ja jakos nie mam przekonania do takich hodowli. Te kociaki bardziej mi przypominaja sybiraki, poza tym miot point z pregusami..... A ta w ogole, to hodowle maja zakaz oferowania sprzedazy kociak na allegro
Odnosnie drzewa, to mamy plan okorowac dosc grube drzewo i zostawic kilka prostych konarow, na ktorych beda siedziska. Do tego chcemy dobudowac cos ala domek, zeby kot mogl sie schowac. W ogrodzie poza rododendronami nie ma po czym sie wspinac
ja w sob. zakupiłam drapak i kuwetkę, dziś w necie zamawiam transporter, a jutro śmigam kupić żwirki, miseczki, kocyk i zabawki dla kociaka. W tym tyg będędzwonić i szukać kocurka, a w sobotę dodatkowo wizyta w schronisku 🙂
Pisalam Wam juz o czerwonym zwirku. W sobote kot sie na niego wypial.Zaczelam sie martwic, bo normalnie sika 6-7x dziennie, a przy nielubianym piachu z laski 1x. W niedziele u nas sklepy sa pozamykane i dopiero dzis kupilam "jego" piach. Kot przeszczesliwy 🙂 , a moje nerwy uspokojone