Forum konie »

Gruda

No to mój ma taką samą bliznę właśnie, tylko jedną, a większą i wystającą ze skóry na jakiś 1cm.
Watrusia - nie wyleczysz grudy smarujac raz w tygodniu. Poza tym to jest niestety infekcja, grozna jak sie zaniedba, nie przymykalabym oka.
U mnie gruda ciągnęła się dość długo, pomogło w końcu rano mycie manusanem , wysuszenie, smarowanie mastijet em , po południu mycie manusanem, suszenie i smarowanie maścią propolisowa i tranowa. A grude mieliśmy na samym zgięciu nadgarstka i koń kulał, a noga była spuchnięte. Gruda to porządne zapalenie, samo nie przejdzie. Tak btw mój koń był szczepiony na grzyba i w tym roku miał szczepienie przypominające , a grude złapał i tak. Noga nawet grzała i na prawdę długo się to ciągnie.
Załamałyście mnie.
Oj tak gruda to paskudztwo okropne. Trzeba jej bardzo pilnowac. Ja walczyłam rok, ale wywalczylam. Terz tylko sprawdzam nogi dwa razy dziennie. Dobrze jest wspomoc konia od środka jakieś witaminy, cykn, miedź. No i ruch aby nogi nie puchły. U mnie blizny zostaly mam nadzieje, że chociaz trochę zarosną. I robiłam badania, 6-ciu wetów bylo i słabo pomogli. I najbardziej mi pomógł nadmanganian. I krem medi derm z apteki. Bardzo natluszcza. Ale jak natłuszczysz to do wieczora do nóg poprzyklejają się rożne syfy i znowu trzeba myć.
Z grudą walczy wiele osób ale o tym nie mówią.
My też walczymy. Rozważam zakup ochraniaczy padokowych, żeby to cholerstwo nie powracało. Macie przetestowane te z Premier Equine?
Nigue myślisz, że to zda egzamin? Ja wiąże przynajmniej swoją grudę z niską odpornością. Pierwsza jaką miał (wyleczona dopiero podwójnym antybiotykiem po badaniu zeskrobin) dostał w czerwcu albo lipcu zeszłego roku. No błota jakbym chciała to wtedy nie było. Teraz spodziewałam się też, że deszczyk, wiaterek, chłodek i coś się wykluje no i mam. Mimo, że w sumie nóg jakiś zabłoconych bardzo nie miewał, na padoku nie jest tragicznie, a co 2-3 dni myłam profilaktycznie te giry szarym mydłem. Żaden koń w stajni nie ma grudy, tylko on.
Żeby było śmieszniej wygląda na to, że jedną nogę wyleczyłam (był tylko jeden strup), a druga nie zamierza się tak łatwo poddać.  😵
Alaska Właśnie gruda taka jest. Niby już fajnie człowiek myśli ok już wszystko zagojone zostawia w spokoju i pach dwa dni i znowu nawrót i od początku to samo 🙂 Moja gruda wzięła się nie wiadomo skąd. Nie było mnie wtedy przy koniach i nie wiem dlaczego. Ale miała tylko jedna klacz inne konie nie dostawały niczego.
Ja uważam, ze zapobiegawczo nie ma tez co fisiowac zanadto poza wzmocnieniem odporności i uzupełnieniem cynku np.
Wazne żeby pilnować szczotek pęcinowych, plukac nogi, suszyc i obserwować.
Alaska - koń ma pełną suplementację kopytowo - sierściową. Teraz dodatkowo dostaje suplement podnoszący odporność. Wyniki zarówno krwi jak i z włosa wzorowe. Grudę dostało kilka koni w naszej stajni - to cholerstwo się rozsiewa. Mój ma delikatną sierść i skórę, ale to już wynika z jego wrodzonej wrażliwości. Grudę dostał na zadach (białych). Jedna noga bardziej, druga mniej. Jak go wypuszczę na padok i zabłoci te nogi to na wieczór jest gorzej. Jak jest dzień że stoją w stajni, bo pogoda paskudna to jest lepiej.

Więc tak, myślę że mogą pomóc 🙂

faith - nie zapobiegawczo, a leczniczo. I żeby nie było nawrotów. Koń jest suplementowany. Nogi ma myte codziennie wieczorem.
z jego wrodzonej wrażliwości. Grudę dostał na zadach (białych). Jedna noga bardziej, druga mniej. Jak go wypuszczę na padok i zabłoci te nogi to na wieczór jest gorzej. Jak jest dzień że stoją w stajni, bo pogoda paskudna to jest lepiej.


O to to to! Jakbym o swoim czytała :P Tylko u nas czy mniej pobrudzi czy bardziej nie robi zbyt różnicy. Je ten koń znacznie lepiej ode mnie.  😂
Mój nie dość że ma bardziej zbilansowaną dietę ode mnie to jeszcze garderobę znacznie droższą i bardziej obszerną, do tego pełna opieka: wet - fizjo - strugacz - dietetyk... No cóż...

A że nie mam sumienia trzymać go w stajni 24h na dobę, to powstał pomysł ochraniaczy na grudę 😀 Wcześniej miałam kobyłę która chodziła w ochraniaczch equilibrum i po całym dniu w błocie nogi były czyste i suche. Ochraniacze jednak już zakończyły swój żywot a ja nie namierzyłam tej firmy. Premier Equine łatwiej osiągalne.
Ja bym z tym Manusanem nie przesadzała. Niestety 1) wyjaławia i te złe i te dobre organizmy, 2) wysusza, skóra staje się bardziej podatna na pęknięcia.
Ja też we wrześniu walczyłam z grudą, kiedy nie było błota itp. Do dziś po umyciu wodą z błota smaruję natłuszczając, wazelina, Nivea - cokolwiek tłustego. I suplementy Biotyna kompleks — z miedzią, cynkiem, siarką i krzemem oraz Wit C
Watrusia nie zalamuj sie
  pierwsze to sproboj sie z kims dogadac zeby chociaz raz pomiedzy Twoimi przyjazdami konia dosmarowal

a jak sie nie da to pozostaje Ci tylko myc mega porzadnie ten raz w tygodniu - manusan bedzie ok, albo inne mydlo antybakteryjne/odkazajace
odmaczasz strupy i zdrapujesz ile sie da - ja akurat na masle shea je rozmiekczalam, ale jak masz mazidla na wazelinie itp to moze byc od razu tribiotikiem czy clotrimazolem (to powinien byc dobry zestaw bo jedno na bakterie drugie na grzyby)
tylko to wmasowujesz naprawde dlugo az faktycznie sie odmoczy/rozmiekczy

a na koniec cale peciny smarujesz sudocremem  ewentualnie mascia cynkowa - sudocrem jest o tyle dobry ze zostawia dlugo film wiec jezeli wsmarujesz dobrze do skory, miedzy wloski i dosc sporo zostawisz to utrzyma sie jako warstwa ochronna przynajmniej pare dni - no i ma tlenek cynku w sobie

no i zdecydowanie sprawdz suplementacje i rozwaz podanie cynku i czegos na odpornosc
bo gruda to wlasnie spadek odpornosci - dlatego bywa ze w stajni jeden kon ma a inne nie albo odwrotnie..

gruda czasami bywa taka punktowa, trzeba mocno pilnowac natluszczania i zluszczania strupow zeby nie rogowaciala skora bo wtedy wlasnie wokol twardego peka zdrowa i jest muuukaaaa

Nique - ja bym sie spodziewala jeszcze wiekszej grudy przy ochraniaczach - przykryte ciepelko, a jeszcze mechanicznepodraznienia jak sie zablocone ochraniacze ocieraja o noge...
ushia ochraniacze wykonane są z oddychającego materiału. Poza tym chyba nikt nie wpadłby na pomysł żeby zakładać zabrudzone ochraniacze??? Przecież się je zmywa z tego błota co wieczór żeby rano stajenni założyli czyste.

Ogólnie dziewczyny dzięki za porady, ale ja naprawdę wiem jak używać ochraniaczy 🙂 Pytałam tylko czy ktoś używa i ma przetestowany ten konkretny model z Premier Equine.
Nique nie sądzę, że po spłukaniu ochraniacze będą idealnie czyste i suche na tyle, żeby nie podrażniły ran. Przecież noga cały czas pracuje, jeśli na padoku jest piach lub trochę błota to pewne że dostanie się pod ochraniacz, nie wiem jakby musiał być zabudowany żeby się tak nie stało. Ja bym nie ryzykowała, prędzej prosiłabym obsługę stajni żeby po sprowadzeniu konia z padoku zmywali nogi wodą
Wigorrr Ty nie sądzisz, a ja to wiem 🙂 Bo to ja je będę spłukiwać. Do rana spokojnie wyschną na kaloryferze - tak jak z resztą wszystkie derki czy ochraniacze moich znajomych ze stajni (ponieważ kilka koni chodzi w ochraniaczach na padok - zwykłych, nie tych przeciwbłotnych).

To są specjalistyczne ochraniacze przeciw błotu / grudzie, więc myślę że jednak chronią tak samo jak te z equilibrum (które działały i pomimo błota takiego że kalosze zasysało nogi były czyste i suche). Niestety nie mam skąd kupić equilibrum, a więc postanowiłam zapytać o te z Premier Equine. Szkoda, że nie dostałam żadnej konstruktywnej odpowiedzi na moje pytanie (widocznie nikt ich nie używa z "grudowiczów"😉.

Dostałam za to sporą garść porad jak używać ochraniaczy w ogóle, dlaczego ich nie używać (mimo że nikt z was nie miał ich w ręku) i co robić z moim koniem w ogóle. Dzięki!  :kwiatek: Kocham za to revoltę...  🤔wirek: 🤔wirek: 🤔wirek:

Edit: A nogi koń ma myte codziennie po zejściu z padoku przeze mnie, co z resztą napisałam kilka postów wyżej.
Nique,
Ja korzystałam. Będziesz zadowolona z tych ochraniaczy
Nique,
Ja korzystałam. Będziesz zadowolona z tych ochraniaczy


:kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Poradzisz jak wypada rozmiarówka? Normalnie mamy Veredusy Ski (zady trochę ciasne). To brać M czy L?
Ja generalnie z PE ochraniacze kupuje L na przód, na tył XL. Koń wysoki 175 cm.
Swoje Tournout'y już sprzedałam, ale miałam przody tylko i też L wzięłam.
Co do samych ochraniaczy to też kupiłam specjalnie zeby chronić przed błotem ( rany, a potem opatrunki) i zdały egzamin na szóstkę.
A w przypadku jak masz możliwość jeszcze dosuszyć wieczorem to już wogóle super
A i poczekaj do Black Friday, to kupisz taniej te ochry 😉
Poczytaj tu o rozmiarówce:

mikstura dzięki wielkie za pomoc 🙂 Właśnie nie wiem czy wstrzymywać się z zakupem bo to jeszcze dwa tygodnie... Chyba jednak zamówię od razu, a może drugą parę podczas promocji.
Super te ochry są!  Możecie doradzić mi rozmiarówkę? Klacz 165cm Wlkp.
nokia6002 chyba obie musimy jednak wymierzyć nogi naszych koni żeby wiedzieć jaki rozmiar spasuje 🙂 Jakbyś chciała zamawiać to daj znać, zamówimy za jednym razem - może się załapiemy na darmową wysyłkę.
ushia, dziękuję :kwiatek:, moja odporność ma niestety kiepską, wiek , poszły jej zęby, schudła, do tego ta gruda 🤔. Zrobię tak jak piszesz, bo to w moim przypadku, najlepsze rozwiązanie.
nokia6002, Nique, ja też chcę drobiazg z PE, nie opłaca mi się zamawiać samych, ale chętnie dorzucę zamówienie do większej paczki.
Ja nadal przy "nieskomplikowanej" grudzie polecam spray Seven day mud away - obecnie niedostępny u nas, ale bez problemu do zakupienia w UK. Obecnie leczę jeden przypadek - nowy koń, zmiana stajni czyli stres, obce środowisko plus błoto (chyba jak wszędzie w tym roku). Po tygodniu gruda, nie w zgięciu pęciny, ale trochę na koronce i sporo z tyłu stawu pęcinowego. Jedna noga spuchnięta. Przemycie manusanem (alternatywnie preparatem poudojowym - skład jak manusan, a zmywać nie trzeba, tylko osuszyć), osuszenie i zapryskanie raz dziennie - po dwóch dniach noga niespuchnięta, a strupy powoli odchodzą same. 
  Z innej beczki - stosował ktoś zapobiegawczo smarowanie olejem kokosowym?
Ja w zeszłym roku na umyte woda nogi co jakiś czas stosowałam oliwke dla dzieci z Rossmanna.  I się udało grudy wtedy nie mialam mimo, że było mega błoto na padokach.
Do takiej prewencji fajny jest krem Bambino, ale ten "lekki" bo on ładnie nawilża, a nie zostawia tłustej powłoki i się nie przyczepia do tego brud potem. Przetestowane.
Swego czasu znajoma w DE miała problem z grudą u swojego mixa Shire'a.
Z desperacji sięgnęła po biosilk. Ten: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3644,biosilk-silk-therapy.html

Efekt genialny. Szczoty przestały być siedliskiem brudu i błocka. Od tego czasu problem z grudą zniknął, a ona ma w pace przynajmniej dwie butelki tego płynu. 🙂
[quote author=zielona_stajnia link=topic=1144.msg2730445#msg2730445 date=1510825612]
Przemycie manusanem (alternatywnie preparatem poudojowym - skład jak manusan, a zmywać nie trzeba, tylko osuszyć)
[/quote]

Możesz podać nazwę tego preparatu? Co prawda nie grudę mamy, a rain rota, ale na kąpiele to warunki już nie za bardzo (raz wykąpane w manusanie, gdyby było cieplej jeszcze ze 2-3 razy bym powtórzyła...)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się