udorka, od poniedziałku mam na paznokciach lakier OPI właśnie i się trzyma - wprawdzie jest w neutralnym kolorku, ale nic nie odprysnęło (poza jednym paznokciem, ale to takie maleństwo + moja nieuwaga) - także niezły jest. Dodatkowo pozbyłam się wszystkich pilników papierowych i metalowych i używam teraz szklanego - to też pomogło - zmieniłam styl piłowania - tylko w jedną stronę, a nie "szorowanie" po paznokciu.Przestały się łamać i faktycznie są ładniejsze.
Ramires ja używam Sally Hansen - i ona coś tam pomogła, ale faktycznie najbardziej pomogło mi wyrzucenie pilników w zamian za szklany i jak już pisałam wyżej inne piłowanie. Nie obgryzałam nigdy paznokci, ale i tak było kiepsko. Czasami moczę je w ciepłej oliwie, ale nie mam pojęcia czy to coś daje - mimo, że po kąpieli wygladają zdrowo 😉
korsik głowa do góry, naprawdę nie są beznadziejne, widziałam o wiele gorsze przypadki ! 🙂 Ja żałuję, że nie mam żadnych zdjęć moich paznokci gdy były krótkie, krzywe i z pozadzieranymi skórkami. Zostawiłabym dla moich dzieci, żeby ich nie korciło brać paznokci do ust 🤬
udorka - chyba nie ma takiego lakieru, co wytrzyma aż 7 dni przy codziennych pracach domowych. Widzę to po mojej mamie. Zrobie jej paznokcie, po dniu już ma odpryski. Używasz top coat'ów ? One przedłużają żywotność lakieru. Pozytywne opinie zbiera Seche Vite i TP Sally Hansen.
Ramires - tak, naprawdę coś daje 🙂 wystukaj w szukajkę herome, dużo tu o niej pisałyśmy.
Czerwonym stuknął dzisiaj 3 dzień, miętowe sprzed paru tygodni. A na jutro mam przygotowany taupe 😜
moim zdaniem nic nie pobije lakierów YSL La Laque. nie odpryskują, nigdy, po tygodniu zaczynają się lekko wycierać na końcówkach, a prace domowe im nie straszne.
Robiłam tydzień temu - żel, na moich paznokciach 😉 Zdjęcie takie, bo z lampą, więc kolory inne. Są ciemno-szare, a wzorki bardzo bardzo ciemna zieleń, wpadająca nawet w czerń.
I przepraszam za skórki, w zimie mam straszne problemy z nimi 🤔
pierwsze wrażenia po Herome Extra Strong. Plusy : - buteleczka choć 10 ml jest bardzo bardzo wydajna, za jednym umoczeniem pędzelka da się pomalować wszystkie paznokcie na jednej dłoni - fajna konsystencja, ani nie gęste ani nie rozwodnione, takie akurat, nic nie spływa - ekspresowo schnie - nadaje paznokciom ładny połysk, wyglądają jak pociągnięte bezbarwnym lakierem - buteleczka jest elegancka
minusy: - śmieeeeerdzi - paznokieć choć błyszczy jest chropowaty tak jakby - lekko pieką mnie skórki
ogólnie zapowiada się ciekawie, jestem bardzo ciekawa rezultatów 🙂
Ja mam dzisiaj 5 dzien uzywania Alessandro Express Nail Hardener. Ktos cos wie o tym?? Pani w Douglasie polecila mi to jako cudowny srodek na wszystko, lacznie z hemoroidami, no i dalam sie skusic...
A są w ogóle jakieś lakiery/utwardzacze, dzięki którym lakier na naturalnych paznokciach wytrzyma więcej niż kilka dni? Jak miałam swoje pazury, to czym bym nie maznęła i tak po 2 dniach przy dobrych wiatrach zaczynało odłazić. Musiałabym chyba nic nie robić i leżeć do góry brzuchem, żeby się lakier się utrzymał dłużej. ;-) Ale moje naturalne, uhodowane na długo pazury były dość "miękkie" i rozdwajające się więc to też tłumaczy dlaczego lakier nie bardzo chciał się trzymać.
Dla mnie takim genialnym utwardzaczem jest Sally Hansen, ten diamentowy. Uzywalam go jak jeszcze trenowalam plywanie i przy dwoch treningach dziennie, 6 razy w tygodniu, czyli masakrycznym moczeniu w wodzie z chlorem lakier potrafil sie trzymac tydzien. A co do Inglota - maja piekne kolory, duuuuzy wybor, ale trwalosc tych lakierow jest praktycznie zadna... 😵
Poszukuję lakieru (i szminki do "kompletu"😉 w kolorze bardzo mocnym bordo wręcz wpadającym w brąz. Ktoś może poleca jakiś konkretny lakier i kolor? 👀 Nie mam ograniczenia cenowego.
Przyznam szczerze że szukałam tylko na allegro, poszczególnych marek.
gillian, jak tam odżywka? widzisz już jakieś efekty? ja zaczęłam stosować wczoraj 😉
to się stosuje przez 2 tygodnia jednego dnia nakładam, drugiego dnia nagładam drugą warstwę, trzeciego zmywam i nakładam jedną warstwę czwartego drugą warstwę i tak przez 2 tyg?
a co potem? kiedy można znowu zastosować taką kurację? czytałam, że może byćstosowana jako baza pod lakier, jak często- raz w tygodniu,2 razy w tygodniu?
to się stosuje przez 2 tygodnia jednego dnia nakładam, drugiego dnia nagładam drugą warstwę, trzeciego zmywam i nakładam jedną warstwę czwartego drugą warstwę i tak przez 2 tyg?
dokładnie tak. najlepiej nakładaj na noc i nie myj później rąk 😉
Gillian Herome ma cudne lakiery- ten o nazwie 103 Warszawa z kolekcji World Inspired Colours ma piękną barwę 😀
widzę już delikatne efekty - paznokcie są jakby twardsze, nie uginają się już aż tak i zaliczyły skok w rośnięciu, który potem ustąpił. Poza tym pomalowane paznokcie odżywką wyglądają super, naturalnie ale błyszczą pięknie, od razu +10 do zadbania 😉 czasami delikatnie boli mnie któryś paznokieć, ale to trwa dosłownie kilka minut i nie jest to ból w ścisłym tego słowa znaczeniu 🙂
na Warszawę się napaliłam strasznie między innymi 😜 no cudne odcienie 😜
A są w ogóle jakieś lakiery/utwardzacze, dzięki którym lakier na naturalnych paznokciach wytrzyma więcej niż kilka dni? Jak miałam swoje pazury, to czym bym nie maznęła i tak po 2 dniach przy dobrych wiatrach zaczynało odłazić. Musiałabym chyba nic nie robić i leżeć do góry brzuchem, żeby się lakier się utrzymał dłużej. ;-) Ale moje naturalne, uhodowane na długo pazury były dość "miękkie" i rozdwajające się więc to też tłumaczy dlaczego lakier nie bardzo chciał się trzymać.
Znajdź salon, gdzie wykonują manicure metodą shellac 😉 Mi się french już 16 dni trzyma- oczywiście, że paznokieć rośnie normalnie, czyli od skórki urósł już jakieś 4mm, natomiast sam lakier trzyma się IDEALNIE. Przestowany w stajni, w ciągłym stukaniu w klawiaturę, absolutnie nic go nie rusza.
Tyle już czasu na Volcie, a ja dopiero teraz taki ciekawy wątek odkryłam 😜 Więc stwierdziłam, że dołączę do Was i się nieco pochwalę 😡
Usiadłam dzisiaj i doprowadziłam swoje pazury do stanu ... yhm ... no że tak się wyrażę "użyteczności publicznej". I oto efekty tej jakże ciężkiej pracy 😉
Zdziwić się można, ile pociechy i radości sprawia dłoniom pół cytryny po pobycie w stajni 😅 (Tylko te łapy kurcze takie jakieś życiem styrane!!!)
Znajdź salon, gdzie wykonują manicure metodą shellac 😉 Mi się french już 16 dni trzyma- oczywiście, że paznokieć rośnie normalnie, czyli od skórki urósł już jakieś 4mm, natomiast sam lakier trzyma się IDEALNIE. Przestowany w stajni, w ciągłym stukaniu w klawiaturę, absolutnie nic go nie rusza.
Zen, jak to jest z niszczeniem naturalnej płytki metodą Shellac? jestem bardzo zainteresowana tą metodą bo żaden lakier nie trzyma mi się dłużej niż 3-4 dni. Maluję tylko french, ale jak to bywa po powrocie ze stajni mam kilka paznokci "gołych". Nie chciałabym zniszczyć paznokci, bo za długo czekałam aż mi odrosną mocne i ładne po żelu.