dzięki dziewoje, na drugiej stopie chyba machnę odrazu innego, co by mu smutno nie było 😁 troszkę ponad 2h. Jeszcze zostały 4 tattoo i będę spełniona 😂
Ja też jestem pod wrażeniem ptaka Nav 💘 (o poprzednich nie wspominam bo już były wielokrotnie chwalone w tym wątku 😉 ).
Mam dylemat, bo w końcu zdecydowałam się na upragnioną dziabę na udzie i teraz nie mogę wybrać, czy chcę na prawym czy lewym 😁 Zrobiłabym na lewym bo póki co wszystko mam z prawej strony, ale z drugiej strony trochę mi szkoda bo może kiedyś mi przyjdzie do głowy zrobić jakiś wielki tatuaż na cały bok więc lepiej byłoby zostawić lewą stronę 🤔wirek: 😉 W każdym razie ostatecznie zdecydowałam się na Karolinę z Gulestusa i w przyszłym tygodniu idę się zapisać 😜
Nav piękna ptaszyna. reszta twoich tatuaży też bardzo mi się podoba. zdradziłabyś (może być na pw) ile mniej więcej pieniędzy trzeba sobie odłożyć na tej wielkości cudo u Magdy Bujak?
niezmiennie jestem zachwycona pracą Magdy, a muszę w końcu przestać się u niej tatuować 🤣 na razie jeśli się uda to pojawię się już niebawem z nowym tatuażem, nie od Magdy, ale blisko, bo od dziewczyny z jej studia 😁 i jak się uda zrealizować ten projekt, to już rękaw prawie gotowy! 💘
Dla jednych masakra i pewnie nawet gdyby im dawali pieniądze to by sobie nie wydziargali. Dla mnie to symbol, który noszę w sercu i wiem na pewno, że gdybym była w ich wieku i żyła w tamtych czasach to razem z nimi stanęłabym do walki z okupantem, oddałabym życie za wolność.
Dlatego szacun za pewność swego !! 🙂 Lubię właśnie tatuaże, które coś znaczą. Coś wyjątkowego. Coś co nas wyróżnia od innych. Nie przepadam za tatuażami, które są "obrazkiem" 😉
Nie mogę się doczekać tego grudnia, a przy ostatnich plecach mówiłam " nie nie nie, już nigdy więcej" bo bolało jak cholera, no i co... 1,5 miesiąca mija, a ja umówiona na kolejny 🤣 Mój drugi nadgarstek to data ślubu, też wyjątkowy dla mnie tatuaż i uwielbiam na niego patrzeć 🙂 Na plecach będę miała bajkę, no ale pegaz i jednorożec to symbol konia, które też kocham nad życie i są cząstką mnie 🙂
Ja mam ten jeden swój i .. na razie nie odczuwam potrzeby nanoszenia na siebie niczego więcej. Ani bólu się nie boję, ani kwestia kasy, ani ciała mi nie szkoda. Po prostu..naniosłam na siebie to co miałam nanieść i na razie czuję wewnętrzną ciszę. 🙂 A co będzie dalej, pokaże czas.
lotka13 dziękuję 🙂 co do następnego tatuażu - pochwalę się jak zrobię 😀 mogę na razie powiedzieć, że robię u Martyny Popiel z Ink Miners Tattoo, więc to już duża wskazówka 😉
Dziękuję wszystkim 🙂 dwa tatuaże w tydzień, poniosło mnie 😁 ale okoliczności były sprzyjające no i co ja mogę, nie potrafiłam się oprzeć 🤣
emptyline całą rękę mogę wrzucić, ale nie da się ustawić tak żeby wszystkie tatuaże były dobrze widać 🙂 mam jeszcze takie pokazujące dwa najnowsze nabytki
emptyline Ciekawe jak się będzie komponował cały rękaw 😁
Miał być większy, ale a) nie wytrzymałabym już więcej podczas jednej sesji 😉, b) zostawiłam jednak więcej miejsca, żeby coś jeszcze dorobić w przyszłości
Na tym na razie zamierzam poprzestać... na ten rok 😉
Ja mam termin kolejnego 5.12. Będzie biodro robione ^^ Robimy sobie trip z kumpelą i przy okazji się dziaramy, ona 4.12 łopatkę, a ja dzień później. Nie możemy się doczekać! 😉