zrobiłam dzisiaj kolczyka w języku i właśnie umieram. Nie da się nic przełknąć, póki co pcham w siebie papkę z owoców (obiad wkładałam palcami do gardła 😉 wybaczcie ten niesmak). Kazali płukać jamę ustną Dentoseptem, za miesiąc wymienić kolczyk. Jest jakiś sposób na zmniejszenie bólu? Na obrzęk mam lód, ale w domu brak czegokolwiek przeciwbólowego 🙁
Ja piłam chłodne napoje kiedy tylko mogłam i płukałam usta ilekroć mi się przypomniało. Myślę, ze swoje musisz odcierpieć, za dzień lub dwa będzie już znośnie 😉 Ja pierwsze godziny po przekłuciu przespałam, serdecznie polecam 😉
ja milo wspominam gojenie moich 2 jezorów tyle ze mam zelazna zasade nie jem nic kompletnie po przekluciu a na 2 dzien kisiel i duzo wody hektolitry gojenie bezproblemowo bez bolu
Kaktus dokładnie tak jak mówi Pauli. Duzo zimnych napoi i płukać czesto usta tym płynem... no i czekać aż się zagoi.... u mnie najgorsze były poranki kiedy bedziłam się z językiem, który ledwo miescił mi sie w ustach... powodzenia^^
o matko, gdybym wiedziała, że będę tak cierpieć... 😵 no ale nic, przyjechał do mnie Ketonal, ale jestem tak masakrycznie głodna... To idę popłukać usta 🙁
ja dziś już lepiej, oczywiście cały dzień na ketonalu, ale przynajmniej mogę jeść 😀iabeł: za to w czasie jedzenia odkręcił mi się kolczyk i prawie zemdlałam z nerwów, że właśnie połknęłam 100 zł 😜
A ja chyba mam problem z Rookiem. 🙄 Mam go od 17 czerwca. ładnie się goił, od czasu do czasu przemywałam EasyPiercing. Ale niedawno zauważyłam bąbelek przy górze, czasami przy 'dolnej dziurce' mam zielono-żółty strupek. Nie wiem czy przestać stosować EP, czy użyć czegoś innego. A nie chce się z nim żegnać [tfu, tfu]
Nie, nic nie puchnie. Tylko ten bąbelek. Wiem, że może się babrać, ale mnie troche przestraszył ;p Bo Tragus mi się dobrze zagoił- i wymieniłam go na sztange, której się tak obawiałam.
lotka13, ja na pierwszym zdjęciu widzę piękną ziarninę. Jeśli nie migruje to papka z aspiryny i soli fizjologicznej (albo wody czy spirytusu- ale bedzie bardzo szczypac), nakladac ze 3 razy dziennie na tego guzka i powinno zanikać. Niestety cholerstwo lubi czesto wracac.
Wlasnie spojrzalam jak tam moja ziarnina przy cleavage sie miewa... no i mam kolczyk i koszulke w krwii. Pekla. Super :/
Można jeszcze przykładać do tego miąższ z liścia aloesu (odłamujesz kawałeczek od rośliny, zdzierasz skórkę i przykładasz tym mokrym do ziarniny), pod warunkiem, że ma on ponad 3 lata.
Można stosowac też jakiś preparat na kurzajki, ale niestety nie pamiętam jego nazwy. On nie był mrożący tylko wypalający i wiem, że zostawiał trwałe, czarne ślady na skórze (jeśli się pochlapało tą cieczą).
Nic innego nie znam, aspiryna jakoś u mnie się sprawdza, pod warunkiem, że zaczynam leczyć już jak ziarnina jest ledwo widoczna.
Slojma chce sobie zrobic tatuaz wzdłuż kręgosłupa, taki "nachodzący" na łopatke. Bardzo boli w tym miejscu, czy da się wytrzymać? Kto może mi polecić jakiś dobry salon w Krakowie, gdzie zrobią mi tatuaż dobrze ( bo mam swój wzór) i bezpiecznie?
mnie osobiście wzdłuż kręgosłupa bolało, generalnie siedziałam, a właściwie to leżałam z zaciśniętymi zębami. Najgorzej jest na kręgach i żebrach, odczucie podobne trochę do borowania 😉 Po chwili można się było przyzwyczaić ale bywały też mocno średnie momenty. Na łopatce bolało mniej, ale i tak bardziej niż podejrzewałam, o dziwo nawet bardziej niż na szyi i obojczyku, a łopatka to przecież mniej newralgiczne miejsce pod względem chociażby wystawania kości 😉 tak na prawdę to nikt Ci nie powie jak będzie akurat Ciebie bolało. Ja myślałam, że na plecach ból będzie mniejszy, okazało się inaczej ale dało się przetrwać 🙂
małaMi- mnie jakoś specjalnie nie bolało, ale ja odporna na ból jestem 🤣 to podobno jedno z najbardziej bolesnych miejsc na ciele człowieka. Dlatego też wszystko zależy od Twoich bodźców czuciowych. Ja podczas robienia przysypiałam 🤔wirek:
zazdroszczę przysypiania 😉 jak to moja znajoma twierdzi-wszystko opiera się na autosugestii, muszę chyba swoją jakoś wzmocnić bo czeka mnie jeszcze ostatnia sesja na plecach... 🙂
sluchajcie, potraficie mi tak orientacyjnie powiedziec ile w dobrym studiu kosztowalby tatuaz 10x10 cm? nieskomplikowany, jakies 5 centek leoparda 😉 spodziewam sie, ze warszawa ma wyzsze ceny niz reszta Polski (jak zawsze -.-)?