Szukam jakiegoś godnego polecenia rymarza w okolicach Łodzi- najchętniej północnej strony. Potrzebuję, żeby ktoś mi ładnie przeszył szwy w siodle, które się rozpruły. Bardzo prosta sprawa, jednak zależy mi na tym, żeby było estetycznie 🙂 Macie kogoś takiego?
Szukam jakiegoś godnego polecenia rymarza w okolicach Łodzi- najchętniej północnej strony. Potrzebuję, żeby ktoś mi ładnie przeszył szwy w siodle, które się rozpruły. Bardzo prosta sprawa, jednak zależy mi na tym, żeby było estetycznie 🙂 Macie kogoś takiego?
Znajoma mnie ostatnio pytała, gdzie w okolicach Pabianic można się czegoś nauczyć? Szczerze mówiąc nie wiedziałam co jej odpowiedzieć poza Janowicami. Jakieś sugestie? Osoba jeżdżąca jakiś czas, ale potem z racji pracy przystopowała. Chce wrócić prawie do podstaw - czyli na koniu się utrzymuje, ale potrzebuje oka z boku i bata, żeby zwrócić uwagę na postawę, pracę ciała itd. Coś polecicie?
ja polecam ranczo w dolinie , jako jedyna stajnia rekreacyjna , gdzie ludzie co nie mają swojego konia jeżdżą na zawody na koniach stajni , przeważnie na seniorach sportowych 🙂 i jest mała hala oraz możliwość trenowania z P.Marchwicką
nie radze Ksawerowa , 2 lata temu przejęła to ukryta sekta chrześcijańska , która nie jeździ tylko 😫 konie trzymaja przez całą zime w boksach ! masakra
Hej, znacie kogoś w łódzkim z perfekcyjnym rosyjskim? Bardziej jednak ukierunkowanym na jeździeckie słownictwo/slang bądź biznesowy 🙂 Ewentualnie kogoś z poza kto byłby w stanie prowadzić kursy online 🙂 🙇
W jakiś e-korpetycjach nie ma żadnych ogłoszeń 🙂? Obawiam się, że takiego specjalistyczny język mało kto potrafi, będziesz chyba musiała zakupić jakieś materiały bądź posiłkować się słownikiem 😉
Nie wybiera się ktoś może na parkury otwarte do Gajewnik? Chętnie bym się ruszyła, ale ceny jakie ostatnimi czasy proponują przewoźnicy są dość mocno wygórowane ( oczywiście rozumiem jakie są powody, ale nie zmienia to faktów) i nie za bardzo mogę sobie na nie pozwolić. Często zresztą kombinuję z transportem, po czym dojeżdżam na zawody i okazuje się, że jest spora liczba osób, która przywiozła jednego konia dwuosobową przyczepą. Gdyby ktoś jechał i miał miejsce chętnie zrzucę się na paliwo ( nawet jakbym pokryła cały koszt przejazdu i tak wyjdzie dużo taniej niż u kogoś z " wożących"😉, także zapraszam do kontaktu odnośnie tej niedzieli i jakichkolwiek innych zawodów zresztą też. W tej chwili do startów mam jednego, bardzo grzecznego w transporcie konika. Szkoda wieźć pustą przestrzeń, jak można zaoszczędzić i oboje na tym skorzystamy. Jak coś stoimy w Skotnikach. 🙂
Apropos konsultacji z J. Wierzchowskim - brakuje nam 3 jeźdźców żeby klinika się odbyła. 29-30 stycznia w Campoverde, 160-170 zł za trening, możliwość wolnosłuchaczowania. Ale nici ze słuchaczy jak jeźdźców nie będzie! Ktoś coś? 👀