Forum konie »

Wzrost jeźdźca, a wysokość konia.

fixxxer12, wow!!! Ależ gigant, a do tego śliczny   😜

Ja przy moich 166cm najlepiej czuję się na koniach od 165 w górę. Ale powyżej 175 czułam się nieco jak na wielbłądzie  😉

Konina 168 - i na takich mi najlepiej.




Tu coś pod 175.


A tu mój ukochany kucyś 158 - miałam kompleks małego konia, chociaż dogadywaliśmy się świetnie.




fixxer- cuuudo!
no i proporcje super
Lotnaa dzięks, duże lubię od zawsze ze względu na swój wzrost lepiej się na nich czuję - na szczęście Duży nie jest młotkiem i raczej pelnosprytny jest 😉
chociaż pamiętam kiedyś kazał mi mój były szef skakać na kucyku ~128cm - i muszę przyznać (chociaż tu brawka dla kucyczki) że było ekstra 😉
nie cierpię DUŻYCH koni,
ani to ładne, ani sterowne

do 160 max
Ja miałam konie wszelkiego wzrostu chyba.. Od kucyka do giganta.. 😉

Najlepiej jednak pracowało mi się ze zwinnymi i szybkimi pchełkami ok 165 cm  😀

Kantor - 164 cm



Querido 162 cm



A tak wyglądałam stojąc przy swoim najwyższym koniu..   😁 😂 😎
Pasjonat ponad 180 cm w kłębie

Querido, jak taka pchelka! ale slodko ;P

ja takiego wlsanie konia chcialam kupic... ehh
Querido wow  😲 to ostatnie... robi wrażenie  😀

A jeśli o nas chodzi to ja mierze 170 a siwy 175cm - wsiąść nie jest najłatwiej ale nie narzekam - ostatnio nawet na oklep się wgramoliłam  🤣 Pozatym jak patrze na zdjęcia to duże znaczenie ma też siodło - w skokówce wydaje się zdecydowanie mniejsza aniżeli w ujeżdżeniówce 🙂

amazonka*,  moim zdaniem pasujecie do siebie idealnie.. Zresztą twój siwek robi super wrażenie.. Bardzo mi się podobał na MPSzW  😜
Śliczny i do tego ciemno siwy.. Bomba.. Dla mnie co prawda ciut duży ale mimo wszystko piękny  🙂
Dzięki  🙂
Dla mnie też mógłby być ciut mniejszy i (troche większe) 'ciut' szerszy bo taki śledzik z niego ciągle 😉
Ja (174-175?) już fotkę wstawiałam, ale zauważyłam sporo opinii że na mniejszych koniach się łatwiej i lepiej jeździ. A u mnie jest inaczej  🤔wirek: Ot co. Mimo że miałam konie mniejsze (zanim trafił się mój Lordek, ten jedyny!  😍 ) i jeździłam (cudze) mniejsze, to mniejszych i węższych nie tylko nie lubię, ale nawet można powiedzieć, troszkę się obawiam. Jak mam "mało szyi" między rękami, a "przed sobą" mało konia (czyli krótszą szyję ) jestem ... zwyczajnie nerwowa  😁 Jeżeli do tego dochodzi jeszcze fakt, że koń jest "węższy" to już kloaka się kłania  🙁 Chciałam uzasadnić, że konie mniejsze są bardziej energetyczne, zwrotne, mniej przewidywalne, ale to nie prawda. Są takie same, tylko ... mniejsze. I to, jak dla mnie za mało. 😉 Za mało konia 😉

Zakładając więc, że jeździec powinien być wszechstronny - ja nie jestem absolutnie. Absolutnie za to jeźdźcem mastodontów  😜
lets-go zgadzam się w 250%
[quote author=lets-go link=topic=1093.msg140571#msg140571 date=1231282209]
Jak mam "mało szyi" między rękami, a "przed sobą" mało konia (czyli krótszą szyję ) jestem ... zwyczajnie nerwowa 

i mam dokładnie to samo 🙂
My mamy dość dużą dysproporcję 😉

Ja 176, Winuś 158 cm


Zwłaszcza, że Winuś jest jak mega kulka, poteżny jak na swój wzrost, a ty jesteś patyczak chudy i długi.  :kwiatek:

Dlatego - mimo tych dysproporcji - bardzo dobrze razem dla mnie wyglądacie.  🏇

Dopełniacie się, w sensie no wiesz -> średnią arytmetyczną macie doskonałą!  😁 😁 😁

A ja tez wolę jeździć na mniejszych koniach  😀 ja mam 161 cm a moja klacz 155 i dla mnie to najlepsze połączenie hihi




Kiedys twardo zapierałam się,że koń to musi miec minimum 165,teraz jest to dla mnie mało wazne byleby był ambitny i miał ogień w dupie  😀iabeł:.
Fakt,że małe prezentuje się lepiej na małym.Małemu na małym łatwiej operuje się kończynami itp,ale jak to mówią "miłośc jest ślepa"...  😍  😎
Ale myśle,że to tylko kwestia przyzwyczajenia i wjeżdzenia się  😉

Ja-karakan 162,Żywcu-170





zaba, ja mam prawie tak samo: zawsze chcialam miec wielkiego konia, a teraz stwierdzam, ze jednak lepiej mi sie jezdzi na tych mniejszych.
A sama mam 160 cm a kon 170.
Swego czasu jezdizlam na kobyle, ktora miala prawie 180 i wszyscy sie smiali ze mnie, ze wygladam jak pchla na niej  😁
A my z Kucykiem mamy tyle samo (156cm)
Zuziasta ale on pod tobą nie wygląda na kucyka  😉
Kucyk to jej przydomek sceniczny  😁
Kobyłka ma 156 cm wzrostu. 😉
sorry za OT Zuziasta, ale nie za duze to siodlo dla Ciebie?
Ja na Hawane też jestem za wysoka, ja mam 169 a ona 160.
Pegasuska, to wlasnie chyba akurat 🙂
kujka mi brakuje jakiś 3-4cm szczególnie że ja szpadel nie jestem za to ona masą nie grzeszy.
kujka mamy już nowe  😉
Moje Finałkowe ma 169 cm, a ja jakoś ok. 165 cm i jak dla mnie mógłby jeszcze te 4 cm więcej mieć  😁
wasia, ja Was widzialam na zywo i moim zdaniem super do siebie pasujecie!
Wasia, dla mnie też super wyglądacie  🙂

Ja karakan (jak to żaba ujęła  😉 ) 160 a on długonogi 172. Wydaje mi się, że za mała dla niego jestem, ale cóż- miłość nie wybiera  🙂
Dzionka,  moim zdaniem nie widać tej różnicy na fotce którą wstawiłaś..

Ps. Ja taki sam karakan jak Ty jestem..

Tu z Q . Myślisz, że widać te 10 cm różnicy między moim a Twoim? Ja nie widzę 😉

Nie widać różnicy, bo Q jest potężny, a mój to przecinak wtedy był  🙂 Może na tej fotce mojej rzeczywiście tak nie widać "dysproporcji", ale na innych już tak, np.:




Nie martwię się tym jakoś, ale zawsze dobrze mi się jeździło na mniejszych i krótszych koniach  🙂
Sierra, no w sumie racja, ratuje nas ta jego masa  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się