No właśnie
ekuss, to Ty mylisz 😉 Krupada wygląda zupełnie inaczej niż to, co robisz na filmiku i nie bardzo wiem, jak miałoby się to stać krupadą. Pomijając już w ogóle kwestię zebrania, widziałam na żywo "krupadującego" konia i zaręczam, że nie zrobiłabyś tego bez wielomiesięcznego treningu na zasadach wyższej szkoły. O ile dobrze pamiętam, krupada jest jednym z ostatnich uczonych elementów, razem z kapriolą.
EDIT:
Fakt, w KR pomyliłam się jeszcze w nazwach z kurbetą. Ale to już teraz nie ma znaczenia, bo i tak chodzi o sam opis każdego z tych ćwiczeń 😀
Książkowa krupada wykonywana jest z piaffu tak jak napisała
Zorilla, jest to wysoki wykop zadnich kończyn poprzedzony delikatnym odbiciem z kończyn przednich. Głowa konia powinna znajdować się raczej nisko, a grzbiet i zad powinny unieść się ukośnie do góry. W najwyższym punkcie skoku zwanego krupadą przednie nogi powinny delikatnie dotykać już ziemi (a jest też szkoła, że powinny już na niej stać).
Tu jeden ze "średnich" punktów skoku:

A już w ogóle btw nawet mówiąc o kaprioli nie odbiegamy za bardzo od tematu, bo krupada to ćwiczenie będące wprowadzeniem do kaprioli.
To, co robisz z Frigg, to po prostu typowy "bryczek" w reakcji na bat 🙂 Ale wygląda fajnie 🙂