W sumie jak w temacie. Sąsiadka, jeszcze lek. weterynarii (!!!!!!!!!!), zakupiła sobie armatkę, nawala to 14h na dobę! Oszaleć można! Konie zestresowane, kontuzja za kontuzją, nie chcą jeść.... Ktoś miał podobny problem i go rozwiązał? Prawnicy mocno bezsilni, sprawa cywilna to lata i worek kasy....
mindgame do straszenia zwierząt..... moich koni też....
anai bardzo ciężko stwierdzić. RDOS nie wiem na co czeka z odpowiedzią.... Marszałek również. Na policji sprawa wtoku,ale to zupełnie inny kierunek, bo tu kodeks wykroczeń o zakłócanie spokoju, to potrwa....
Mam plantację borówki kilometr od stajni więc mają armatek kilkanaście. Nie strzelają bez potrzeby, tylko jak idą chmury i to w okresie kiedy borówka owocuje. Głośne to dziadostwo, nie wiem jak w porównaniu do hukowych 🙁
Przerąbane, jakby nawalało 14h to bym chyba oszalała 👀 konie znoszą dobrze o dziwo.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 09 października 2021 10:19
kitty, a ustawa o ochronie zwierząt art. 6 ust. 1a i ust. 2 pkt 9? 1a. Zabrania się znęcania nad zwierzętami.
2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności:
9) złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt
Nie widzę celu w nawalaniu armatką przez kilka godzin na dobę
Dodałabym też Kodeks cywilny art. 144 Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.