konica nie wiem jaki masz limit, ale ja za dużo nie zaryzykuję na konia ze zdjęcia. Akurat wizualnie Never Mind najmniej mi się podoba z czterech, za które wpłaciłam. Jego aukcja kończy się jako ostatnia, więc może nie będę go licytować wcale 😉 Oby 😀
A czysto teoretycznie - czy jest możliwość, że komornik wyda nie tego konia? Czy one wszystkie mają czipy czy coś w tym stylu?
BO kurde przy takiej ilości bałbym się, że coś ktos pomiesza 😅
Jak dla mnie jest to ryzyko. Nie potrafię tyle wydać pieniędzy na konia z którym chcę jeździć na co dzień. Muszę zobaczyć na żywo to stworzenie. Poza tym licytacja na żywo jest bardziej ekscytująca 😍
Ok, dałam cenę maksymalną 14 tyś na Neilo i w ostatniej sekundzie kliknęłam. W ostatniej!!!
Ktoś przebił o 300. To musiał być snajper. No nie dało się tego przegrać 🙁
espana, brałam udział w wielu tego typu aukcjach bez snajperów i niestety tak to działa, nie trzeba snajpera. Sekunda jest długa. :P Serwis zawsze uporządkuje Wasze akcje o choćby 0,01 sekundy. Bo rozumiem, że tam ktoś dał więcej? Jeśli dał po Tobie, to wygrał, ale gdyby on sobie założył 14 500 i kliknąłby przed Tobą, to i tak Twojej oferty system by nie uznał. Niestety przy takich aukcjach to już jest tylko fart. I bardzo dobry net.
Zawsze pozostaje takie rzeczy zgłosić, wiecie jak to w naszym kraju jest z czytaniem regulaminów. Może ktoś ustawił jakiegoś snajpera, nie doczytując, że nie wolno.
Tylko ciekawe co w takiej sytuacji? Licytacja od nowa? Nie mam pojęcia.
Ale ciekawa sprawa, widać, trzylatki poszły za połowę ceny dwulatków, możliwe, że tylko dlatego, że trzeba było wpłacać rękojmię 🤔 pewnie gdyby tej rękojmi nie było, to ceny byłyby dużo wyższe 🤷
Czyli ktoś tak jak Ty ustawił sobie cenę wcześniej i ze stoperem kliknął w ostatniej sekundzie. Po prostu zrobił to ćwierć sekundy po Tobie i dokładnie tak się robi. To nie jest tak, że tylko jedna transakcja na sekundę. Przy niektórych koniach podejrzewam, że tam po 5-10 osób klika w ostatniej sekundzie i po prostu ten, kto da najwyższa cenę, ten wygrywa.
Z mojego doświadczenia wynika, że nie daje się pełnych kwot. Daje się właśnie trochę wyższe, żeby przebić tych, co dają pełne, bardzo często ktoś daje kwotę typu 14 001 nawet. :P
Ludzie po prostu dają w ostatniej sekundzie tyle, ile są skłonni dać za tego konia i tyle. Uroki aukcji, że musisz sobie umieć postawić poprzeczkę i nie szaleć, ale z drugiej strony nie możesz zaniżać.
No trzeba mieć farta w ostatnich sekundach...
Też czaiłam się przy Morning i właśnie nie udało mi się przebić w ostatniej sekundzie.
Ale za to wczoraj udało mi się złapać 4 latkę - Indianę, za 14500.
Ona jest niezajeżdżona - była zaźrebianiona i nic z nią nie było robione.
Może to kwestia godziny, jednak koło 8 ludzie się przemieszczają do pracy, ciężko stwierdzić, ale tak przyznam, że patrząc na to co się dzieje, to ciężko uwierzyć.