Konstancja super ale zdrobnienie Kostka czy Kostusia to jakos nie bardzo... Mi sie od niedawna zaczela podobac Lilianka, Anastazja i Laura. Jak bede miala trzecia coreczke to jedo z nich otrzyma 🙂
Ja jestem Olga (właściwie Olga Anna, bo ksiądz nie chciał zgodzic sie na samą Olgę i na potrzeby chrztu mam drugie Anna), również dluuugo nie znosiłam swojego imienia. W szkole zawsze byłam jedną Olgą, teraz na studiach też tak jest. Osobiście znam tylko jeszcze jedną Olgę 😉. Generalnie polubiłam to imię, mogło być gorzej 🙂
Moje ukochane 😍 dla dziewczynki Agnes, z męskich podoba mi się większość 😉
Olga sie nie przejmuj 😉 super imie. Koleżanka ma Oliwia,mówią do niej Oli ew.Oliwka.Moze komuś sie podoba,jej nie. A Twoje Olga brzmi fajnie. Mnie mylą czasem z Kunegundą,że niby moje imie zdrobnione 😵
Mój brat miał być Ariel, na szczęscie jest Łukasz 😉
Ja Kasia, natomiast mój tato jak się urodziłam pił z kolegami ze szczęscia wiadomo i na bombie pojechał mnie zameldować. Moja mama się zapytała gdy wrócił: "i jak? dałeś to imię które chcieliśmy?", tato: "tak, tak dałem Kazimiera tak jak chciałaś". Mója mama zawału dostała prawie, ale okazało się, że jestem jednak Kasią, a nie Kazimierą 😁 Chłopak woła do mnie Kazia czasem dla żartu 🙂
A ja jestem Anna, banalne, klasyczne polskie imię. W klasie jestem jedna Ania, ogólnie u mnie w szkole jest mało moich imienniczek. Ogólnie lubię je, zdążyłam się już przyzwyczaić, ale to też zależy jak się powie: Anna jest dla mnie za oficjalne, Anka ma zbyt negatywny wydźwięk, Ania, Aniu jest optymalne. Nienawidzę Aneczka, Anulka, Andzia, których to zdrobnień moja babcia namiętnie używa 😁 Brat jak chce mnie powkurzać mówi na mnie "Endżi", ale to chyba bardziej pod Angelikę podchodzi... No cóż, inteligencją to on nigdy nie grzeszył 😀 Drugiego imienia nie mam. Z żeńskich strasznie podobają mi się Sylwia, Magda, Ola, Kasia, Aneta, z męskich Krzysiek, Michał, Paweł, Czarek, Patryk 😜 Ot najprostsze, dla mnie najpiękniejsze 😉
Ja mam teraz w klasie sporo niespotykanych imion 😉 Dalia, Samantha, Jurand, Rufin, Tymoteusz... Nawet mi się podobają, oprócz Samanthy- nie rozumiem nadawania zagranicznych imion do kompletnie polskich nazwisk 🤔
madmaddie też tego nienawidzę, ale nauczycielowi tego nie powiem... 🤔wirek: Za każdym razem wszyscy mówią do mnie 'Magda' 😵 Choć pełne imię Magdalena baaardzo mi się podoba. A miałam być Moniką 😲
madmaddie, nopehow- a ja jestem 'sama Magda, bez Leny'. rodzice chcieli być originalni (tata żartował sobie z babci, która chciała żeby jak najszybciej wybrać imię, że będę się nazwać Samarkanda albo Nefretete :hihi🙂 ale lubię moje imie, czasami miewam problemy, gdy ludzie twierdzą że nie ma takiego imienia jak Magda i to tylko zdrobnienie. Czasami musiałam latać po 2x z papierami, bo gdy wpiszą 'Magdalena' a wszędzie indziej jest 'Magda' wtedy dokumenty bywają nieważne...
moja mama uwielbia krótkie imiona na 'I'. mogłam być Idą/ Igą. a mój brat... Iwem, ale na szczęście stanęło na Igorze.
Nie wiem, czy już pisałam, ale strasznie podoba mi się Ina, Ita, Irma, Inez, Iliana(nie ma to jak "I" :hihi🙂 i jedna z wersji Katarzyny po angielsku: Kathleen 😍 W ogóle to bardziej podobają mi się obcobrzmiące imiona, ale nie te "zjechane" już Dżesiki etc, te polskie brzmią tak jakoś... wiejsko 😁 nie wszystkie, ale jednak. O, i ostatnio bardzo polubiłam Krzysia
My zgodnie z K. stwierdziliśmy, że jak będziemy mieć kieeeeeeeedyś córeczkę, to jedynym imieniem wchodzącym w grę jest Raissa 😀 Obydwojgu nam strasznie się podoba 🙂 Chłopca chciałam nazwać Ragnar, ale nie zrobię mu aż takiej krzywdy 😁 Podoba mi się za to Jacek i Gabriel 😉
Raissa? Raissa Kowalska, trochę jak Żanet Kaleta 😉 Samo w sobie ładne, ale czy na polskie realia? Mówię to jako mieszkanka terenów zdominowanych przez mniejszość niemiecką, gdzie Jennifer Walczak jest na porządku dziennym. Te dzieciaki średnio się z tym czuły. No, ale z gustami się nie dyskutuje 😉