xxagaxx, chodzi o sposób jej uprawy, no ale jakie ma to znaczenie jak poza uprawami ekologicznymi nikt nie stosuje już płodozmianu i wszędzie jest glifosat, czemu się nie dziwię, bo próbowałam sobie w ogrodzie zrobić ogród warzywny bez chemii 😝 chyba mi nie wyszło 🤔
Fokusowa, do pewnego momentu? Czyli dokąd? Większość roślin obcenie jest GMO, bo choćby hodowla ukierunkowana na dane cechy jest już GMO. Często dzięki GMO można zostosować mniej chemii, miec wydajniejsze plony.
Nie śledzę postepów w hodowli soi, mialam 4l temu na studiach jeszcze fajny wykład w tym temacie, gdzie właśnie obalano demoniczne podejśćie do soi.
Fokusowa, ja akurat zgłębiłam temat wtedy, pisałam nawet do profesora, który robił badania nad wpływem soi na cykl u bydła. Napisał mi, że soja GMO ma dużo mniejsze ilości fitoestrogenow niż nie-GMO, my mieliśmy głównie nie GMO (droższa) licząc właśnie nie mniej pestycydów. Koniec końców przestaliśmy karmić soja, ta zawartość lizyny i metioniny w śrucie rzepakowej nie wychodzi wiele gorzej, a ilości podawane koniom i tak są niewielkie
Perlica, Chciałbym Cię podtrzymać na duchu - od 10 lat mam warzywnik bez żadnej chemii , a jedyny nawóz pochodzi z końskich wybiegów.Zapewniam, że plony bywają lepiej niż zadowalające (w tym papryka i pomidory z gruntu).
melehowicz, , Iskra de Baleron, zmartwię Was, ale chyba Wasze odmiany warzyw nie są tak lubiane jak moje 🤣
Miałam marchew, rzodkiewki, szpinak, sałatę w zeszłym roku i wszystko zjadły mi ślimaki, wszystko !!!
Jedyne co się trzymało to koperek, pietruszka i zioła, mięta.
W tym roku zasadziłam poziomki i one jakoś żyją, a wśród ziól szpinak brazylijski i on też przeżył, ale było sucho to i ślimakow było mniej ten rok.
Fokusowa - w paszach często jest lepszy surowiec niż na żywność dla ludzi- pasze w tej chwili są b.drogie, surowce także i bardziej opłaca się sprzedawać do mieszalni pasz niz... do piekarni czy na kotlety sojowe... i tak od nastu lat...
kurczakom nogi łamią się od enterokoków a nie od masy- tu akurat genetyka od co najmniej 10 lat ogarnęła temat. Przy dyskusji non-GMO i GMO polecam defnicje prawną... właściwie nie ma nie-gmo.
budyń i kręgosłupy i stawy biodrowe wyłamują i parę innych rzeczy-niezależnie od masy-no ...chociaż częściej ostatnio od E.coli. nawet u takich w wadze worka cukru...
Duszą się jak jedna po drugiej łazi i cyc cyca przygniata. W kwestii mięśni to genetyka serca nie ogarnęła- resztę (od ponad 4 lat) już jednak tak...
Fokusowa-nie chodzi mi o to czy ktoś jest anty czy pro GMO- po prostu dementuję pewne nieprawdziwe info.
ElMadziarra, do ogrodowych kilku rabatek nie będę brała żadnego ptactwa, bo by mnie sąsiedzi chyba wyrzucili i mąż także, a one by zasrały ten malutki kawałek ogrodu😉
Pszenica mnie przeraża dla moich własnych jelit najbardziej.
tajnaa, widać na nagraniu, że wie gdzie trzeba pobiec 😁. I od razu po skoku do Ciebie zwrotka z zapytaniem "co dalej? “, super prowadzony młody zwierzak!
Nie wiem czy ktoś jeszcze mnie pamięta, ale wracam z aktualizacja po badaniach krwi, które wyszły zadziwiająco dobrze. Mamy jedynie niedobór selenu, lekko podwyższony mocznik ale przy normalnej kreatyninie wiec mam się tym nie martwić. Kondycja wypierdka została określona na dobrą, mamy jednak popracować nad tym brzuchem, ponownie odrobaczyć, wiec tragedii na szczęście nie ma 😻
Perlica, Czaję się właśnie na to Stamm, ale nie chce wprowadzać mu zbyt dużo zmian na raz, bo jak go kupowałam to jadł tylko owies, póki co mam dodatkowo suplementować selen i za jakiś czas powtarzamy badania 😀
Dziewczyny rosną jak na drożdżach. Malowana 2lata 4 miesiące po Lasko hol. Od matki po Berberys, niemalowana 8 miesięcy po Coriano's Ass od matki po Berberys.