Dołączamy do zwyrodnieniowców 😵 Mam 9 letnią klacz, pojawiły się zwyrodnienia w stawie skokowym tylnej nogi, wet kazał suplementować, po jeździe robić wcierki i jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Zaproponował kucie z wkładkami amortyzującymi, koń aktualnie jest podkuty na 4 nogi, chciałam rozkuć na zimę i teraz się zastanawiam czy lepiej podkuć czy zostawić bosą? Czytałam jeszcze o ochraniaczach magnetycznych, tylko nie do końca wiem jak ich używać (przed/po/w trakcie jazdy?) i czy sprawdzą się u konia, który 24h na dobę spędza na dworze ( błoto, wilgoć). I jeszcze jedno jeśli mamy zwyrodnienia tylko na jednym stawie to wystarczy 1 ochraniacz na chory staw? Chciałabym kupić veredusy, bo z tego co czytałam są najlepsze, ale czy znajdę coś o podobnej skuteczności w niższej cenie?
u nas jedna noga cała zwyrodniała od pęcinowego po kolanowy , ale kolanowy jest najprawdopodobniej przyczyna kulawizny . Czy oprócz suplementów jakies wcierki stosowac ? Ocieplac i ochraniac to nie bardzo jest chyba jak ? 😉
Mój ma pewnie zwyrodnienia juz w kolanowych, bo od dwoch lat sa z nimi problemy. Przyjmuje suplementy, w razie zaostrzenia objawów ma wykonywane zabiegi fizyko oraz ostrzykiwanie (steryd plus kwas lub IRAP). Ale u nas działanie jest bardziej na stan zapalny
Uważałabym na sterydy, mój od tego ma w stawach masakrę i został w wieku 12 lat skreślony z użytkowania. Na szczęście przerwa w leczeniu, najlepszy kowal oraz zmiana weterynarza doprowadziły do tego, że koń dziś jest 100% czysty pod siodłem, również na twardym, choć na kole niestety widać nieczystość. Szans na sport już raczej nie mamy, choć nowy wet mówi, że możemy spróbować jeszcze jednego leku. Czy będziemy próbować to zależy jak się będzie miały jego stawy zimą. Generalnie obecny wet na sterydy tylko pokiwał głową, a ja już wiem, że to tylko pomocne na chwilę, a jak się staw potem sypnie, to po całości. I sterydy są tak mocne, że jak się przestanie je używać, to już praktycznie żaden inny lek nie ma szansy zadziałać, bo jest za słaby. Więc wszelkie żele hialuronowe, silikony czy inne metody jak np. shock wave to można sobie potem wsadzić.
Tylko ze ja niestety nie za bardzo miałam wyjście bo raz dostał iniekcje po operacji w klinice i to standardowe postępowanie. Kolejne dwa razy były wtedy kiedy koń stał na trzech nogach lub przez większość dnia leżał. To działanie doraźne ale nie miałam wredy innego wyjścia, biorąc pod uwagę, że koń nie może nawet dostać przeciwzapalnych.
Rozumiem. Taka sytuacja zmienia postać rzeczy. Ale z twojego postu wynika, że nadal dostaje w razie potrzeby zastrzyk ze sterydu? Tak to w sumie zabrzmiało, że jak się koń gorzej poczuje to od razu ląduje steryd.
Wiem wiem, źle to zabrzmiało, zbyt ogólnikowo napisałam. Tak było przy dwóch powaznych pogorszeniach, kolejnych na razie brak a i mam juz inne "narzędzia" (albo przynajmniej tak mi sie wydaje) w postaci irapu i fizykoterapii. Ja juz go w myślach usypiałam kilka razy, tak źle to wyglądało wiec musialam jakos koniowi pomoc. Teraz bogatsza o doswiadczenie zaczynam kombinowac inaczej, aczkolwiek to trudna kontuzja.
Nie no jasne, taka sytuacja to jest zupełnie coś innego niż po prostu przypadek zwyrodnienia. Myślałam, że to kolejna historia, że gdzieś tam w nodze pojawiło się zwyrodnienie, a wet od razu leci ze sterydem. Tak było u nas. Niestety wetów którzy lubią sterydy nie brakuje, tylko potem sami z tego wybrnąć nie potrafią, a inni leczy już nie są w stanie.
u mnie od razu proponowali steryd bez wyjaśniania skutków ubocznych i wogóle po co i na co ... Ale nie zdecydowałam sie i koń dostał przeciwzapalne. jest nieco lepiej po iniekcji w kolanowy ale dalej po dwóch kółkach kłusa na lonży zaczyna kuleć . Nie wiem czy tylko ja tak mam ,ale wiecej wiem z forum niż od wetów ... mam diagnoze ,ze stan zapalny w stawach całej nogi , ale zero wyjaśnień czy np bilsko zalania są stawy jaki jest stan itd, a jak wyczytałam to róznie sie podchodzi w zaleznosci od stanu . Teraz zajmują sie kolanowym a resztą nie ... Staram sie dopytywac ,ale odpowiedzi sa raczej w stylu: no jest zwyrodnienie ..... albo tak medycznie i opisowo ,ze i tak nic nie wynika dla laika .
wean a co u Was jest przyczyną tak dziwnego poniekąd stanu? Ze tylko jedna noga ma tak duzy problem i to wszystkie stawy (chyba ze reszta nóg tez tylko w mniejszym stopniu) ? No ja na Twoim miejscu tez raczej nie bylabym usatysfakcjonowana taką informacją. Napisz cos wiecej, co wiadomo, czy wiadomo jaka przyczyna itd.
Za IRAP płaciłam coś koło3 tys, tam było kilka iniekcji z jednego pobrania (chyba 5 w sumie ale nie pamietam, wiem ze to gorsze kolano dostało o jeden wiecej). Na wiosnę chce powtórzyć jak uzbieram fundusze.
Rooficek wiem że z dużym opóźnieniem ale moja kobyła ma zwyrodnienia L3-L4, L4-L5 i L5-L6. Była ostrzykiwana + mezoterapia. Poprawa zawsze praktycznie natychmiastowa. Pierwsze strzykanie wystarczyło na pół roku, ale to był efekt urazu mechanicznego ( po wyłamaniu wylądowałam jej na szyi), potem strzykana była 2 krotnie w odstępie chyba około miesiąca ( problemy z szyją powodują kulawiznę, kulawizna nasila problemy z szyją a do tego tłukła się w stadzie i dodatkowo nadwrężała). O tamtego czasu czyli ponad 2 lata (tfu tfu) nie wymagała ostrzykiwania, dwukrotnie ( bezpośrednio po zabiegu i po około roku) miała przez miesiąc podawany nodoolox. Oprócz tego zimą derkowanie (z półkapturem/kapturem w zależności od pogody i temperatury), czasami pojawia się potrzeba wcierki rozgrzewającej w szyję. Aha... W zimie golona, padokowana, większe obostrzenia co do pogody/temeratury przy której jest kąpana. To tak w skrócie 🙂
Witajcie 😉 jak radzicie sobie w obecną pogodę? Wilgoć , błoto... Odezwał się nasz "bardziej chorszy" staw skokowy. Koń nie kuleje ale odciąża noge ile może, widać że boli. Do weta będę dzwonić ale z nią jest problem żeby podać coś przeciwzapalnego bo od razu brzuch dokucza :/ jak sobie radzą Wasze zwierzaki? Moja suplementowana cały czas, ruchu sporo ale pogoda już tak dokucza okrutnie 🙁 możecie polecić jakieś wcierki? Co używacie na obolałe stawy? Rozgrzewających się boje, na noc posmarowałam arnika bo w sumie tylko to miałam. A jak z wcierkami w dzień jak koń wychodzi na padok? Smarujecie czy raczej nie?
Jakie macie doświadczenia z serią zastrzyków z kwasu? Jesteśmy 3 tygodnie po pierwszym, ale poprawy jak nie było tak nie ma. Przekopałam cały wątek ale pisały o tym może 3 osoby. Wiem, że szpatowcom bardzo szybko pomaga, chodzi bardziej o inne stawy - u nas łokieć. Btw, leczył ktoś w ogóle staw łokciowy? 🙄
Hmmm... w sumie to nie wiem czy wybrałam dobry wątek ale na pewno macie jakąś wiedzę w temacie 😉 . Chciałabym podawać młodemu koniowi coś wspomagającego stawy- zaczyna pracę. Najlepiej coś naturalnego. Co mi polecicie? Wcześniejszemu koniowi- starszej klaczy ze zwyrodnienia podawałam cortaflex i czarci pazur ale nie wiem czy dla niego nie będzie za mocne 😡
Jestem załamana, mój 10-latek ma od września zapalenie stawu kolanowego. RTG wykazało cystę w kości. Dostał dwa razy steryd plus kwas hialuronowy, Super flex z NAFa i niby było lepiej. Potem zmiana stajni i od razu mocna kulawizna. Wet po USG dziś stwierdziła, że właściwie trzeba go wysłać co najmniej na rok na łąki. Operacja nie na sensu, bo w zasadzie szansa na poprawę jest bardzo mała. Miał ktoś taką sytuację? Znacie kogoś, z kim by się można skonsultować?
tajnaa a wiesz może kto to robi? Dżamala leczy dr Kalisiak, dobra specjalistka i ufam jej ocenie. Po prostu zanim podejmę jakieś decyzje chciałabym rozważyć wszystkie opcje i zasięgnąć opinii innych osób.
tajnaa a wiesz może kto to robi? Dżamala leczy dr Kalisiak, dobra specjalistka i ufam jej ocenie. Po prostu zanim podejmę jakieś decyzje chciałabym rozważyć wszystkie opcje i zasięgnąć opinii innych osób.
Pojęcia nie mam, trzeba się kontaktować w tej sprawie z klinikami.
Wiem, że wypełniają cysty (ale też nie każda się chyba kwalifikuje) jakąś substancją z komórkami macierzystymi. To znaczy, słyszałam o czymś takim, ale nie wiem na ile to jest jeszcze w trakcie badań, a na ile faktycznie wprowadzone w życie.
Grace niestety nie tak szybko, jak bym chciała, bo właściciel stajni mnie nie poinformował, że koń zaczął kuleć podczas mojej nieobecności. Więc od wyraźnej kulawizny jakiś tydzień. Leczymy się już od końca września, po drodze było już całkiem dobrze, ale jak tylko koń ma więcej ruchu, to kulawizna wraca.
I jako dodatkowe info dla wszystkich tych którzy borykają się z problemami w dolnych okolicach kończyn, Torpol wypuścił bardzo fajne ocieplacze stajenne magnetyczne z dopinaną przedłużką na staw koronowy i kopyta:
Technologie Hoof Care™ oraz Magnetic Field Therapy™ to rozwiązanie w profilaktyce, rehabilitacji i jako wspomaganie leczenia po urazach stawu koronkowego i kopyta, a także u koni ze skłonnościami do opojów - po urazach ścięgien i stawów. Działanie pola magnetycznego prowadzi do zmniejszenia bólu i eliminacji obrzęków. Dwuczęściowe ochraniacze magnetyczne składają się z zewnętrznego korpusu oraz dopinanej, przedłużonej wkładki magnetycznej Hoof Care™. Korpus wykonany został z ortalionu, połączonego z siatką dystansową oraz mikrofazą, na której naszyto rzepy, będące jednocześnie zabezpieczeniem umieszczonych pod nimi magnesów. Dopinaną wkładkę uszyto z dzianiny wełnianej, włókniny silikonowej oraz płótna bawełnianego. W dolnej części wkładki umieszczono magnesy i wzmocniono ją tkaniną Ripstop. Ochraniacze wykończone przeszyciami, charakterystycznymi dla zaawansowanych technologicznie produktów z kolekcji Master Tech.