lardia przewinął mi się Twój post w tym wątku jak się zastanawiałaś z czym można połączyć DMSO i w jakich proporcjach. My z zalecenia Doktora mieliśmy takie połączenie jak na zdjęciu z załącznika 😉
Wszystko ze zdjęcia to po połączeniu - jedna wcierka. Dobrze wymieszać tak żeby DMSO wszędzie przenikło przez te maści i "zapakować" do jakiegoś starego opakowania np. po masce do włosów. Przy tego typu wcierkach trzeba mieć porządną podstawę jaką w tym przypadku jest SunLitan Gel. Używana na ścięgno.
DMSO jest właśnie takim rewelacyjnym "wpuszczaczem" leków. Ja stosuję DMSO jako właśnie nośnik, bez niego wszystko dużo gorzej działa. Sam w sobie też ma właściwości przeciwzapalne, ale np w dermatologii jest używany jako nośnik. W ŚP Vetisolonie też był nośnikiem.
Ja zakładałam,efekty b.dobre,chyba ekyflogyl mocniej dziala,magnetyki poprawiaja krążenie krwii i wchłanianie leku,mi vet kazał na 3h ,żeby nie przedobrzyc,wcześniej leczylam konia 6mcy mizernie... po eky,po wcierkach, sunlitanem i magnetykach kon w 6tyg sie pozbierał,codziennie 0,5h stepa,aż mnie z frustracji coś trafialo. Na prawde pomógło.Ja mam Veredusy Magnetic Stablebot,jakoś tak..
Nie żeby nie przedobrzyć, tylko żeby nie przyzwyczaić - organizm do stałego pola się przyzwyczaja z czasem i to przestaje działać. Choć i tak generalnie efekty stałego pola jako takiego są znikome, równie dobrze można założyć porządne ochraniacze stajenne i wyjdzie na to samo (ciepło pobudza krążenie), tylko taniej... Oczywiście o ile uraz jest już w fazie gojenia pozwalającej zastosować grzanie.
Przydatność i efekty zawijania magnetikami była wałkowana już wiele razy w różnych wątkach. Badania wykazują prawie żadne działanie stałego pola magnetycznego (takie jest w ochraniaczach). Co nie zmienia faktu, że niektórzy widza różnicę. Ja miałam taki przypadek, że wg zaleceń lekarza zawijałam konia stojącego w boksie, zastoiny i opoje mimo wcierek etc nie chciały zejść. Po założeniu ochraniaczy magnetycznych pożyczonych od koleżanki wszystko przez noc się wchłonęło. Niestety przez dzień wróciły i mimo ponownego założenia magnetików nie zeszły. Tak więc do tej pory nie wiem czy to był przypadek czy magiczne działanie ochraniaczy 🙂 Chociaż patrząc na cenę to jednorazowe zejście zastoin nie jest tego warte.
gllosia, uważam, że jeśli już jest jakaś różnica, to polega na materiale, z którego wykonano ochraniacze danej firmy, ale magnesów równie dobrze mogłoby nie być. Na dłuższą metę stałe pole nie zmienia nic. Resztę już napisała Klopsik. :kwiatek: Udowodnione naukowo działanie ma zmienne pole magnetyczne - choć i tu kwestią dyskusyjną jest, na co faktycznie działa i w jakich przypadkach znacząco wpływa na efekty terapii.
Stosowałam na międzykostny, potem zerwane ścięgno, głównie mięśnie i ścięgna. Nie znam statystyk, jeśli chodzi o magnetyki,ale nam bardzo pomogło.Warto spróbować,nie sądzę,żeby pole magnetyczne było tylko ściemą,bo ludzie też w trakcie rehabilitacji z tego korzystają. Teraz po ciężkich treningach konia ubieram w magnetyki, pęcinki i nadpęcia ma suche, twarde i eleganckie.Warto spróbować, nie zaszkodzi na pewno, a może pomóc,
powodzonka :-)
ps.mogę pożyczyć magnetyki jeśli ktoś jest z pobliża (woj.opolskie,śląskie)
evescool, w rehabilitacji ludzi stosuje się aparaty do magnetoterapii. Ze zmiennym polem magnetycznym. Nie znam fizjoterapeuty, który poleciłby pacjentowi stosowanie opasek czy innych ocieplaczy magnetycznych - chyba, że chodzi o wpływ efektu placebo. 😉
Ta strzykawka na zdjęciu nie wygląda na 100ml, bardziej jak 20. Pięciokrotna różnica chyba ma znaczenie? No chyba że pozostałe opakowania jakieś gigantyczne 🙂 nie ma klasycznej zapałki/groszówki dla skali.
julka, kup w aptece plastikowy pojemnik na mocz. odmierz dmso, wyciśnij do tego gluta z voltarenu, zakręć porządnie i wytrząchaj 😉 zmiesza się ładnie i łatwo później nabrać do strzykawki, strzykawką wyciskać na noge i od razu wcierać. w rękawiczkach ofkors 😉
Ta strzykawka na zdjęciu nie wygląda na 100ml, bardziej jak 20. Pięciokrotna różnica chyba ma znaczenie? No chyba że pozostałe opakowania jakieś gigantyczne 🙂 nie ma klasycznej zapałki/groszówki dla skali.
Też bym powiedziała z dużą pewnością, że to 20. Liotony też są małe i duże tubki, a nie widać na zdjęciu jaka to gramatura 😉
Nie wiem czemu piszecie, ze w Polsce DMSO jest niedostepne. Ja kupuje regularnie 99% DMSO w swoim miescie. Moze kupic to kazdy, a ponad to prowadza sklep internetowy. Litrowa butelka 70zl. Rozrabia sie to najlepiej z woda destylowa. Ponoc najskuteczniejsze proporcje to 70% czystego DMSO i 30% wody. Skuteczne na opuchlizny i jako srodek przeciwzapalny. Jest tez srodkiem ulatwiajacym wchlanianie wiec stosowane po nim masci moga dzialac skuteczniej. Ja stosuje bez rekawiczek i nic sie nie dzieje. Oprocz tego ze pozniej czuc to DMSO w calej stajni. Nalezy tez pamietac, ze niewolno stosowac tego na rany. Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z telefonu.
Ja kupuję tu: DMSO, a Ekyflogel kupuję od doktora Kmiecika. I nie jest prawdą, że nie można stosować na rany, skoro stosuje się na oparzenia, atopowe zapalenie skóry, choroby skórne czy blizny. Stosując DMSO bez rękawiczek wprowadzasz go 10 x szybciej w swój krwiobieg niż pacjenta.
Ja kupuję tu: DMSO, a Ekyflogel kupuję od doktora Kmiecika. I nie jest prawdą, że nie można stosować na rany, skoro stosuje się na oparzenia, atopowe zapalenie skóry, choroby skórne czy blizny. Stosując DMSO bez rękawiczek wprowadzasz go 10 x szybciej w swój krwiobieg niż pacjenta.
To proponuję spróbować sobie przyłożyć do rany 😀 a dlaczego 10 x szybciej? Wiem, że nie powinno się tak robić. Ale DMSO samo w sobie nie jest szkodliwe kiedy tam się dostanie. Chodzi o to, że później człowiek dotyka różne rzeczy (chemia itp.) a DMSO wspomaga przenikanie ... i tylko z tego względu należy używać rękawiczek.
Pierwszy raz widzę Sunlitan Gel, czy mogę gdzieś więcej o tym przeczytać, np. forum lub ulotka. Widziałam garstkę informacji na mksklep, ale trochę za mało.